Jump to content

P-51 B OLD CROW 1/72 Academy


iceman
 Share

Recommended Posts

Witam i prezentuje model nad którym właśnie siedzę. Model prosto z pudełka, składał się przyjemnie. Z inwencji własnej ciachnąłem plastik tu i tam, malowałem szachownice aerkiem, km-y będą z igieł no i może coś tam jeszcze dodam od siebie w zależności od natchnienia. Jak widać model już jest cały pomalowany... no i właśnie nie jestem za bardzo zadowolony z pasów inwazyjnych za kabiną pilota. Wyszły trochę krzywo i będe musiał porawić. Kolejna niemiła niespodzianka to odejście białej wraz z maskolem na spodzie ostatniego pasa Jest jeszcze kilka innym miejsc gdzie retusz będzie niestety konieczny. Malowałem humbrolami i pactrami.

 

Kolejne uaktualnienia wkrótce

img0005pn1.th.jpg img0012pk3.th.jpg img0013re7.th.jpg img0014zm8.th.jpg

Link to comment
Share on other sites

Cześć Daniel!

Dawno cie na forach nie było. Widzę że kolejny fajny model się zapowiada w twoim wykonaniu no i twojej ulubionej firmy .

A co do pasów inwazyjnych one były krzyw ktoś kiedyś publikował foty na których było widać krzywiznę tych pasów!

Link to comment
Share on other sites

Witam,

 

też właśnie robię ten model tylko, że w malowaniu Rebel Queen. Rozumiem, że szachownica na nosie to też ręcznie? Gratuluję cierpliwości I czekam na dalsze relacje, bo mój jest dokładnie na tym samym etapie

Link to comment
Share on other sites

Witam, tak czytałem o tym, że pasy były malowane ręcznie, ale w tej skali uważam że nie powinno to być tak widoczne jak jest widoczne u mnie

MrBat - śledze wszystkie wątki na forum i Twój także. Też zastanawiałem się nad malowaniem królowej, ale old crow uważam, że jest ciekwaszy i efektowniejszy. Tak szachownice malowałem aerografem. Nawet nieźle wyszło jak na pierwszy raz moich zabaw w tym temacie.

 

Co do modelu to mam już wszystkie części pomalowane i porobione poprawki. Model jest przygotowany do kładzenia kalek, ale to dopiero w następny weekend.

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Witam

 

Modelik naprawde fajno się zapowiada !!

 

A co do pasów inwazyjnych to ja też bym poprawił ja na równo. Myśle że w skali 1:72 nie ma sensu robić ich krzywo, bo odchyły musiały by wynosić około pół milimetra albo i mniej. Zresztą nie jestem zwolennikiem ich krzywego malowania. Wyglądałoby to co najmniej dziwnie

Link to comment
Share on other sites

Nawet nieźle wyszło jak na pierwszy raz moich zabaw w tym temacie.

A tak przy okazji - jak namalowałeś ten żółty pas na kołpaku? Bo wielu modelarzy ma z tym problem, a na Twoich zdjęciach wygląda bardzo fajnie.

Link to comment
Share on other sites

Wyszły trochę krzywo i będe musiał porawić.

 

Jeśli mógłbym wyrazić swoje zdanie, to najlepiej będzie jeśli zostawisz te pasy tak jak są. Wyglądają naprawdę dobrze. Nawet aż za dobrze

Past inwazyjne były malowane na szybko, często już po ciemku i nikt nie płakał jeśli mu się wyjechało. Chodziło o sam schemat takiego oznakowania, a nie idealne malowanie ich od szblonu.Zdarzało się również, że mechanicy mieli bardzo rzadką farbę i nie kryła ona idealnie powierzchni oryginalnej farby lub metalu.

 

A co do pasów inwazyjnych to ja też bym poprawił ja na równo. Myśle że w skali 1:72 nie ma sensu robić ich krzywo, bo odchyły musiały by wynosić około pół milimetra albo i mniej. Zresztą nie jestem zwolennikiem ich krzywego malowania. Wyglądałoby to co najmniej dziwnie

 

Oj tutaj się nie zgodzę. Zdarzało się, że pasy były niemiłosiernie krzywe (najbardziej na C-47 oraz szybowcach desantowych Waco i Horsa). Może i wygląda to "co najmniej dziwnie", ale tak było w rzeczywistości.

 

Twój model wygląda bardzo interesująco i zachęca do dalszego przyglądania się wątkowi.

 

Powodzenia przy wykończeniówce

Link to comment
Share on other sites

Oj tutaj się nie zgodzę. Zdarzało się, że pasy były niemiłosiernie krzywe (najbardziej na C-47 oraz szybowcach desantowych Waco i Horsa). Może i wygląda to "co najmniej dziwnie", ale tak było w rzeczywistości.

 

No racja, racja, ale tutaj chodzi o mały modelik mustaga w 1:72> Ja tam uważam że na małych modelach nie warto, ale to tylko moje zdanie i każdemu wolno uważać inaczej, a ja nic nie powinianem mieć do tego .Zalezy też jakie kto ma podejście do modelarstwa

Link to comment
Share on other sites

Zalezy też jakie kto ma podejście do modelarstwa

 

Prawda. Niech każdy skleja jak chce. Też jestem za tym

Ja ze swej strony chciałem tylko przekazać swoją wiedzę na ten temat i skonfrontować ją z wykonywanym tu samolotem.

Moim zdaniem te pasy wyglądają bardzo dobrze, tym bardziej, że zostały wykonane na modelu w skali 1/72.

Link to comment
Share on other sites

Ja również się zgodzę...I mam jedno pytanko..Robię C-47 z Italeri,i jestem akurat na etapie malowania,jak kornik_69 napisał miały bardzo, aż zabardzo przekżywiaone pasy inwazyjne.. Co myślicie żeby je zrobić z drobnym przekżywieniem

Link to comment
Share on other sites

Nie chodzi o całkowite przekrzywienie, czy malowanie ich pod skosem ale o nie do końca równą szerokość pasów i o to, że machnikom podczas malowania czasem się "wyjechało" jednym kolorem na drugi (najczęsciej białym na czarny). Na Dakoty przygotowywane do D-day były też nanoszone kredą lub żadką białą farbą numery identyfikacyjne, według których żołnierze okreśłonych jednostek kierowani byli do poszczególnych maszyn.

Nie mam w tej chwili zdjęcia, ale jak niedzielę wrócę do domu to postaram się coś wrzucić.

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

Ja również się zgodzę...I mam jedno pytanko..Robię C-47 z Italeri,i jestem akurat na etapie malowania,jak kornik_69 napisał miały bardzo, aż zabardzo przekżywiaone pasy inwazyjne.. Co myślicie żeby je zrobić z drobnym przekżywieniem

 

Rób jak chcesz twój model twoja sprawa.

Link to comment
Share on other sites

Nie chodzi o całkowite przekrzywienie, czy malowanie ich pod skosem ale o nie do końca równą szerokość pasów i o to, że machnikom podczas malowania czasem się "wyjechało" jednym kolorem na drugi (najczęsciej białym na czarny). Na Dakoty przygotowywane do D-day były też nanoszone kredą lub żadką białą farbą numery identyfikacyjne, według których żołnierze okreśłonych jednostek kierowani byli do poszczególnych maszyn.

Nie mam w tej chwili zdjęcia, ale jak niedzielę wrócę do domu to postaram się coś wrzucić.

I właśnie tak to zrozumiałem tylko się źle wyraziłem.

 

 

Rób jak chcesz twój model twoja sprawa

No racja, tylko chciałem się zabytać kolegów starszych w zawodzie jak będzie wyglądać lepiej..

Pozdrawiam Artur

Link to comment
Share on other sites

Witam i przepraszam, że dopiero teraz odpisuje, ale prawie cały tydzień nie mam dostępu do internetu.

 

A tak przy okazji - jak namalowałeś ten żółty pas na kołpaku? Bo wielu modelarzy ma z tym problem, a na Twoich zdjęciach wygląda bardzo fajnie

 

Przyznam szczerze, że miałem z tym mały problem. Ja obkleiłem go bardzo cienkim paskiem taśmy. Przy prawej krawędzi się to udało. tam gdzie kołpak się zwęża podzieliłem cienki pasek taśmy na mniejsze odcinki i przyklejałem zwracając uwagę czy jest równo. Miałem chyba dużo szcześcia bo ta technika raczej nie jest za dokładna.

Miałem też pomysł wyciąć w tektórze otwór dostosowany do szerokości kołpaka, ale jakoś go nie zrealizowałem. Podejrzewam, że ta technika przyniosłaby lepsze rezultaty.

Dla wzrokowców:

kopaknn8.th.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.