Jump to content

M47 Patton 1:35 Italeri ( Pomoc )


Sofa
 Share

Recommended Posts

Witam

 

Drodzy koledzy modelarze, waląc prosto z mostu mam spory problem.

Jaki to problem otóż podczas sklejania modelu M47 Patton produkcji Italeri nastąpił kłopot, pękły gumowe gąsienice. Zeby to jeszcze pękły pod fartuchem albo pod kołami to jeszcze pół biedy ale zerwanie nastąpiło na przednim kole (zapomniałem dodać że 2 przednie koła też urwało ). Jak to się stało, a takóż że Italeri dało za krótkie gąski tak mocno ściągłay że wyłamały 2 koła.

Sytuacja widoczna na zdjęciu:

 

P1030206.JPG

 

P1030204.JPG

 

To że gąsienice były za krótkie obrazuje to że drugi koniec schował się pod fartuch, jak na nieszczęście zerwaly się dzień po przyklejeniu fartcha .

Ale może jedynym rozwiązaniem tego problemu będą dodane nie wiedziec po co 4 ogniwowe odcinki gąsienic:

 

P1030203.JPG

 

ale tu pojawia się koleny kłopot: tu chciałbym zauważyć że pękły one nie pierwszy raz ale wcześniej jeszcze kiedy nie były zamocowane i mozna było sobie z tym poradzic tylko że miejsce ich łączenia wygląda ja syf jeden wielki syf. Otóż tej gumy nic nie klei Kropelka, Poxipol czy ten nasz normalny kleik modelarski, nawet połączenie lutownicą niewiele dał dopiero gdy mozna powiedzieć zlutowałem pęknięcie i przykleiłem je do koła jakoś się trzymało,

 

ale tym razem pęknięcie jest widoczne i taka prowizorka nie wchodzi w gre.....

 

Panowie bardzo proszę o pomoc model był prezentem od taty a ja bardzo się przy nim starałem chcąc go uczynic perełką zresztą sami oceńcie czy model jest wart pomocy.

Model jest w 80% skończony: wieża jest skończona dolna wanna czeka tylko na pomalowanie i kilka reflektorów ale te gąski wszystko mi zepsuły.

 

P1030207.JPG

 

Pierwszy raz próbowałem uzyskać nieregularną powierzchnię pancerza za pomocą mojej własnej metody.

 

P1030209.JPG

 

 

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Witaj.

Jeżeli koło napędowe nie jest przyklejone, to zeszyj gąsienice nitką -góra możesz nawet zostawić trochę luzu, bo i tak tego nie będzie widać. Jeżeli przykleiłeś koło napędowe, to musisz je ścignąć -inaczej nie założysz taśmy.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki wielkie

...naprawde dzięki nigdy nie wpadłbym na pomysł łączenia tego nitką.

Zrobiłem to jednak inaczej:

Uciąłem od głównego łańcucha 2 ogniwa i przymocowałem ten dodatkowy odcinek na nitki (te gąski maja szczeliniki dzięki którym są tak podatne na porwanie teraz jednak się przydały. Przedłużany łańcuch wsunąłem pod fartuch i przykleiłem nowo kupionym poxipolem (poprzednia tubka miała z 2 latka więc może już miała dość ) .................................. i trzyma!!!!

....mam nadzieje że na dlugo. Zdjęcia z operacji wstawie jak klej zwiąże na amen ja troche oczyszcze rane i przywróce jej przyzwoity wygląd bo nitki są trochę widoczne, ale błoto gąskom nie zaszkodzi

 

Postanowiłem że jak czołg nie skończony to dokończe relacje w warsztacie. Mam nadzieje że obędzie się już bez kłopotów z tymi gąskami.

 

Jeszcze raz dzięki madeira

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Sofa jak chcesz to mogę Ci podesłać komplet gumiaków od M48 Tamki, to ten sam typ jak widzę a w moim modelu były za luźne więc może Tobie się przydadzą. Jakby co wal na pw

Link to comment
Share on other sites

Dobra panowie, jak na razie gąski ciągle trzymaja i chyba nie zamierzają puszczać. Z efektów naprawy na przednim kole jestem nawet zadowolony ale mogło być lepiej. Ogólnie machnąłem klejem (Poxiolkiem) tyle koło zamachowe gdyż poprzez pęknięcie gąsienica straciła swoje napięcie (zdjęcie przedstawiające cały czołg, widać że ogniwa nie wchodzą w ząbki. Jutro zjdęcia z postępu prac.

 

Moses dzięki ale nie będą mi potrzebne na teraz ani w najblizszej przyszłości ( na półce leży M40 Big Shot ), zatrzymaj sobie wszystko się kiedyś przydaje

Ale przy okazji chciałbym się ciebie spytać czy nie posiadasz jakiś figurek (1:35) którzy mogli by pasować to działa samobieżnego prowadzącego ostrzał, gdyż AFV posiada 2 takie zestawy ale nie ma tego w Polsce i nie wiem jak to tak zostawić...

 

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Tak więc w budowie za wiele się nie posunęło, jak widac:

Wannę czeka jeszze końcowe malowanie kolorem Olive Drab Vallejo Air Color oraz całe brudzenie, wash i lakierowanie....

 

P1030215.JPG

 

Relacja z naprawy wygląda następująco:

Doszyty kawałek był trochę za sztywny i lekko się wygiął i wygląda jak wygląda ( jak zabiore się za brudzenie naprawie to )

 

P1030212.JPG

 

P1030211.JPG

 

 

widać że zniknał ten mały kawalek gąsienicy ale spokojnie już jest doklejony..

 

Oraz tylne koło z przyklejoną poxipolem gąską dla zachowania napięcia też nie wygląda za ciekawie ale brud to ukryje

 

P1030213.JPG

 

Niedługo dalsza relacja...

 

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

A ja polecam, jeśli gąski są za krótkie, to potraktuj je bardzo gorącą wodą i rozciągniesz jak chcesz. Trzeba tylko uważać by ich nie zdeformować, miałem taki problem z Shermanem, gąski firmy Afv były dosłownie o 1,5 cm za krótkie. Woda rozwiązała ten problem w 100 %, pasują idealnie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.