krosto Napisano 21 Października 2012 Share Napisano 21 Października 2012 (edytowane) Kapitan, pilot Edward C Corsi, podobnie jak reszta amerykańskich ochotników Coopera, nie miał żadnych polskich korzeni. Urodził się w Brooklinie NY, 10 listopada 1897 roku. W 1916 roku młody Edek zaciagnął się do wojska początkowo jako kierowca ambulansu następnie na poczatku 1917 roku odbył szkolenie lotnicze i wstapił do Francuskich Sił Powietrznych gdzie dochrapał się kapitana w lipcu 1919 roku. W “cyrku” Coopera był od samego początku. To ten przystojniak obok pięknej dzierlatki, którą ma zamiar zabrać w przestworza. Prawdopodobnie zdjęcie zostało wykonane przed 1 ofensywą, kiedy to 7 Eskadra czekała na przydział frontowy. Tutaj kapitan w towarzystwie “Coopa”, jak widać pole wzlotów Lewandówki nie rozpieszcza. O przygodach 7 Eskadry na froncie galicyjskim, atakach na konarmie Budionnego, ciąglych zmianach lotnisk i ciężkich warunkach służby w obronie granic Rzeczpospolitej (oraz innych państw europejskich) przed nadciagającą falą bolszewizmu, można poczytać w dostępnych publikacjach, ja skupię się na rzeczonym aparacie latającym o nr bocznym “2”, na którym Corsi rozpoczął swoją ochotniczą służbę w 7 Eskadrze. Oczywiście zdjęcia archiwalnego, potwierdzającego niemalowany kadłub nie odnalazłem. Dostępne zdjęcia z Lewandówki nie dodają niczego nowego D.III służące w 7 Eskadrze były już mocno wyeksploatowane i w niedługim czasie zastąpione Balillami. Los dwójki zdaje się być bardziej tragiczny. Z zapisków Coopera dowiadujemy się, że aparat latający o nr “2” został uszkodzony podczas ataku na bolszewicką konnice, przeprowadzonym przez Konopkę I Corsiego. Ten ostatni przyjął na siebie skoncentrowany ogień z ziemi i z dwoma strzaskanymi podłużnicami zaczął wracać do bazy. Na 1,5 kilometra przed lotniskiem Corsi dał sygnał do przymusowego lądowania. Jak tylko maszyna Corsiego dotknęła ziemi pękła na pół. pozdrawiam, K Edytowane 13 Lipca 2017 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wachmistrz Napisano 21 Października 2012 Share Napisano 21 Października 2012 Śledziłem Twój warsztat i wiem, ile pracy i serca włożyłeś w ten model. Efekt jest świetny. Super wyszło drewniane śmigło (porównaj postęp ze swoim fokkerem dr.I). Szprychowe koła, naciągi - szacunek. Wzmianki wymaga też wysiłek, który trzeba było włożyć w zgłębienie tematu 7. eskadry wszystkich niuansów polskich oeffagów. Jednak obawiam się, że uprawiasz tu sztukę rycerzy Jedi, którą niewielu będzie chciało docenić, choćby przez wpis do galerii. Obym się mylił. Jeszcze raz gratulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 21 Października 2012 Share Napisano 21 Października 2012 Jedi nie jestem, ale doceniam kawał roboty jaka została zrobiona przy obu maszynach Po wstępniaku, to widziałbym tę maszynę zmęczoną swoim żywotem Gratuluję, świetne szprychowe koła, jeżeli dobrze widzę, to obręcze są czarne, a gumy szarawe, naciągi fajne, choć niektóre rzymskie śruby wedle mnie są za długie. Dobra robota! Pozdro Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hadzi Napisano 22 Października 2012 Share Napisano 22 Października 2012 Bardzo ladna interpretacja na temat Oeffaga nr 2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarosz92 Napisano 29 Października 2012 Share Napisano 29 Października 2012 Albatros pierwsza klasa. Płótno na skrzydłach i sklejka wyszyły genialnie. Jedynie co może troszeczkę razić to niektóre pętelki na naciągach, które wydają się odrobinę za duże. Poza tym pogratulować doskonałej roboty. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rhinoceros Napisano 29 Października 2012 Share Napisano 29 Października 2012 Piękna maszyna i piękny model! Gratuluję. Dopisuję się do pochwał.... Szkoda, że moje "szmatopłaty" spoczywają od lat w pudełkach ;( Muszę chyba odkurzyć co nieco! Jeszcze raz pozdrawiam. Kawał dobrej roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Godlewski Napisano 29 Października 2012 Share Napisano 29 Października 2012 Piękny model i piękny kawałek historii Polskich Skrzydeł. Woja Polsko-Bolszewicka to mój ulubiony temat, i dobrze że jest przypominany poprzez tak ładnie zrobione modele jak Twój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.