Skocz do zawartości

Pierwsza diorama - 'Somewhere in Russia' 1/35


ZeroCool

Rekomendowane odpowiedzi

Jest to moa pierwsza diorama, ale na pewno nie ostatnia. Figurki tez dopiero drugi raz malowałem i jest jeszcze wiele do poprawy.

Generalnie jest to "szybki" projekt świąteczny z racji dużej ilości wolnego czasu.

Przy samej dioramie popełniłem kilka błędów (użycie ciastoliny z wikolem do stworzenia poziomów, użycie gładzi do ścian a nie np kleju do glazury lub gliny artystycznej jako podłoża, brak obramowania dioramy itd.), ale trzeba wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość

Co do samej dioramy to założenie było zrobić ją małymi kosztami więc:

Podstawka - stara podstawka pod doniczkę (to był zły pomysł - dziwnie to wygląda)

Model - sklejony z 10 lat temu Half Track Tamiya - docięty do wymiarów podstawki i ponownie pomalowany

Figurki - fake Alpine Miniatures z allegro (kiedyś kupiłem myśląc że są oryginalne - po otwarciu przesyłki nastąpiło niemiłe rozczarowanie)

Roślinność - trawa elektrostatyczna + liście Fiba + to co znalazłem w ogrodzie

 

Wszelkie rady, sugestie, słowa krytyki mile widziane

44528065.jpg

 

21610053.jpg

 

48063853.jpg

 

81287271.jpg

 

86971672.jpg

 

 

dsc6766n.jpg

 

dsc6765x.jpg

 

dsc6830y.jpg

 

Sesja

 

dsc0731jw.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki

 

Tylko dlaczego pociąłeś tego Halftracka, na litość boską?
Model - sklejony z 10 lat temu Half Track Tamiya - docięty do wymiarów podstawki i ponownie pomalowany

Model nie spełniał już moich oczekiwań jakościowych Mam jeszcze jednego HT tylko z moździerzem (i 4 takie podstawki pochodzące z rozbiórki kwietnika ) i się zastanawiam czy nie zrobić bliźniaczej dioramki tylko z aliantami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było za słodko - rozumiem że to jest 'what if", aby doprowadzić pojazd opancerzony do takiego stanu zjedzenia (bez pożaru) potrzeba jakieś 10 lat (może być w polskim muzeum), pożaru nie było bo opony całe. Mamy więc rok 195?. Chłopaki na dioramie to ostatnie żyjące resztki Wehrwolfu. Z drugiej strony ten rzęch doczłapał się w to miejsce zupełnie nie dawno pozostawiając wyraźne ślady opon które dopiero co podeszły wodą... Czepiam się? Nie. Po prostu diabeł tkwi w szczegółach. Sam się na takich rzeczach parę razy poślizgnąłem. Praca bardzo przyjemna. Ciekawa kompozycja dobrze się ogląda i bardzo mnie cieszy Twoja deklaracja, że 'na pewno nie ostatnia'. Szczerze gratuluję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rdza przesadziłem - fakt.

Co do kolein to już błąd zauważony na innym forum i wczoraj poprawiony - jakoś nie pomyślałem o tym podczas prac. Teraz jest tam trawka i mech.

Oczywiście dziękuję za opinie, jak najbardziej trafna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.