Paluchtomcio Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 Witam Maluje pactrami, MM acrylics, tamiya i vallejo. I mam odwieczny problem z tym że farby zasychają a ja nie moge otworzyć wieczka. Ten problem nie dotyczy tylko vallejo ze względu na specyficzne opakowanie. Najgorzej jest z pactrą a tragicznie z MM acrylics. Co robić ??? Jak nie moge otworzyć farby to idzie w ruch nóż bo innego wyjścia nie ma. Co robić aby się tego uchronić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lordrene Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 Wycierac chusteczka gwint butelki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr_P Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 (edited) ja też wycieram dokładnie husteczkami. ale możesz poszukać sobie urządzenia do odkręcania buteleczek farb. chyba właśnie tamiya coś takiego robi,coś a'la szczypce. http://exito.sklep.pl/pl/p/MR.HOBBY-GT56-Mr.-Cap-Opener/12069 Edited March 17, 2014 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paluchtomcio Posted March 17, 2014 Author Share Posted March 17, 2014 (edited) Szukałem w internecie ale wujek google nic mi nie powiedział o tych szczypcach. Chyba pozostają chusteczki i czyszczenie:( --- Widze że kolega wstawił link. Ale to chyba otwieracz do słoików, za duży jak na buteleczki po farbach modelarskich. Edited March 17, 2014 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr_P Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 poprawiłem jeszcze adres....znalazłem coś w exito Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paluchtomcio Posted March 17, 2014 Author Share Posted March 17, 2014 Szybszy kolega ode mnie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr_P Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 oj tam, o tam...:-) po prostu wiedziałem ,że ktoś to miał w ofercie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mierzu Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 Wystarczy nałożyć gumki na korek, albo otwierać w lateksowej rękawiczce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paluchtomcio Posted March 17, 2014 Author Share Posted March 17, 2014 Jakie gumki? Chodzi ci o wokół wieczka?(znaczy się wokół słoiczka, nie odróżniam tego) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Constructor Posted March 18, 2014 Share Posted March 18, 2014 Nie zawsze da się dokłądnie wyczyścić wieczko. Do farb z gwintowanym korkiem polecam wyciąć z kawałka cieniutkiego plastiku pokładkę o średnicy szyjki słoiczka. Szczelnie zamyka i nie przywiera tak jak ta "papierowa uszczelka". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marak Posted March 18, 2014 Share Posted March 18, 2014 Jakie gumki? Chodzi ci o wokół wieczka?(znaczy się wokół słoiczka, nie odróżniam tego) 2 gumki tak zwane recepturki. Jedną owijasz na słoiczku, drugą na nakrętce. Ręce się nie ślizgają i siła odkręcania wzrasta kilkukrotnie. A uszczelki wycinam z uszczelek z butelek po wódce. Moi znajomi zbierają mi zakrętki z wódki. Mają prikaz, że jak piją, to mają pić żołądkową gorzką w but. 0,7 l. Te zakrętki nie mają plastikowych wkładek, a wielkością są dla mnie idealne jako pojemniki do mieszania farb. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Constructor Posted March 20, 2014 Share Posted March 20, 2014 Jakie gumki? Chodzi ci o wokół wieczka?(znaczy się wokół słoiczka, nie odróżniam tego) 2 gumki tak zwane recepturki. Jedną owijasz na słoiczku, drugą na nakrętce. Ręce się nie ślizgają i siła odkręcania wzrasta kilkukrotnie. A uszczelki wycinam z uszczelek z butelek po wódce. Moi znajomi zbierają mi zakrętki z wódki. Mają prikaz, że jak piją, to mają pić żołądkową gorzką w but. 0,7 l. Te zakrętki nie mają plastikowych wkładek, a wielkością są dla mnie idealne jako pojemniki do mieszania farb. Nie pochwalam picia wódki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marak Posted March 20, 2014 Share Posted March 20, 2014 Nie pochwalam picia wódki... Dla modelarstwa czasem trzeba się poświęcić (oczywiście jak ma się skończone 18 lat). Młodsi mogą skorzystać z pomocy rodziców. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Constructor Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 Nie pochwalam picia wódki... Dla modelarstwa czasem trzeba się poświęcić (oczywiście jak ma się skończone 18 lat). Młodsi mogą skorzystać z pomocy rodziców. Rodzice też nie powinni pić alkoholu - w szczególności przy dzieciach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paluchtomcio Posted March 22, 2014 Author Share Posted March 22, 2014 (edited) Coś o piciu wódki przez rodziców, coś o tym wiem... Niemiłe wspomnienia... A wracając do tematu. Ja zacząłem za każdym razem po otwarciu buteleczki z farbą, czyścić tzn. wycieram papierowym ręcznikiem buteleczke przy wieczku. Narazie pomaga. Constructor byłem na twojej stronce. Ładne modele robisz. Żebym ja tak potrafił... Edited March 22, 2014 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Constructor Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 Ja zacząłem za każdym razem po otwarciu buteleczki z farbą, czyścić tzn. wycieram papierowym ręcznikiem buteleczke przy wieczku. Narazie pomaga. To też jest jakiś sposób. Ale czasem już się tak zapaćka, że nie da się wyczyścić. Wtedy pozostaje tylko wymiana uszczelki. Najgorsze jest konserwowanie metalowych puszek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kjp_a_man Posted December 22, 2014 Share Posted December 22, 2014 Ja natychmiast po odkręceniu wrzucam zakrętkę do starego kubka pod strumień letniej wody. Szyjkę przecieram wacikiem nasączonym w izopropanolu do czysta. Jeśli woda nie wypłukała zakrętki to także przecieram wacikiem nasączonym w izopropanolu. Zakręcam dopiero kiedy jestem pewien, że są absolutnie czyste. Miimo powyższej procedury miałem spore problemy z zakrętkami od Pactra i ModelMaster. Wystarczyło aby zdarł się kawałek „lakieru” chroniącego tekturową wkładkę–uszczelkę i już nie dawałem rady odtworzyć szczelności. Od pół roku stosuję słoiczki Tamiya i jestem z nich bardzo zadowolony. Jednemu pękła zakrętka przy upadku z wysokości 90cm na kafle. Reszta sprawuje się bez zarzutu. Niektóre farby przechowuję w wymytych pojemnikach po Vallejo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.