young Napisano 1 Kwietnia 2014 Share Napisano 1 Kwietnia 2014 Doszedłem do wniosku, że jeżeli nie skleję czegoś dla czystej przyjemności, nie wróci mi wena do rozgrzebanych MiG-21... I tu padł na F-14 w 1/48 w czarnym malowaniu z logiem króliczka. Z prostego powodu, model ma być zrobiony z pudła, bez dodatków, w prostym lecz przyciągającym oko malowaniu. Pytanie do kolegów (w szczególności liczę na grupę miłośników kocurów), dwie sprawy: 1. Hasegawa czy Italeri? Nie zamierzam wydawać więcej niż powiedzmy 180 zł na model z przesyłką (mam konto na ebay'u i paypal, może trafię na okazję). Pytanie, czy w czarnym malowaniu detale zewnętrzne Hasegawy będą tak zauważalne, żeby płacić tak duże pieniądze w porównaniu z Italerką? Czy ta druga posiada jakieś błędy w bryle samolotu? Jeżeli Hasegawa, czy muszę koniecznie kupić wersję A? Czy wersja B znacznie różni się z zewnątrz od wcześniejszej (kokpit zamykam)? 2. Ważne dla mnie jest malowanie bez pasów z gwiazdkami na statecznikach pionowych, jak to: Czy to jedyny egzemplarz tak pomalowany? Czy jest inna firma prócz Fightertown, oferująca takie malowanie? Jakoś nie uśmiecha mi się wydawać 16 dolarów... PS Na Hobbyeasy jest F-14D za 34 dolary Czy prócz silników i wyświetlaczy w kabinie, jest duża różnica między wersją A i D? Może ktoś kto kupił żywiczne zamienniki odstąpi kokpit i dysze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woit Napisano 2 Kwietnia 2014 Share Napisano 2 Kwietnia 2014 Inne sa także fotele, tzw broda pod czescia nosowa, koncowka ogona między dyszami. Sprawdz allegro, jest tam aktualnie to co bys potrzebowal w cenach calkiem interesujacych. BTW - jest zestaw Revella Black Bunny - o jego sklejalnosci powiem tyle że w sieci widzialem kilka modeli z tego pudelka. Z Italeri mozna zrobic model F-14 (poszukaj watkow Giuseppe i Moralezza) ale jak mozesz to sprobuj wyrwac Hasegawe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin Witkowski Napisano 2 Kwietnia 2014 Share Napisano 2 Kwietnia 2014 Young, jeśli chcesz zrobić model dla samego malowania, to aż tak wielkich różnic nie zauważysz między Hasegawą, a Italeri. Zwłaszcza przy zamkniętej kabinie. Jeśli interesuje Cię Black Bunny bez pasków z gwiazdkami, to tylko wersja A była tak malowana. Wersji D w malowaniu Vandy 1 (to oficjalna nazwa) nie było, choć w VX-4 i VX-9 ich używali - to była jednostka opracowująca taktykę użycia uzbrojenia w Point Mugu. D różni się, jak pisał częściowo Woit, cockpitem, tzw. chin pod'em, kilkoma antenami (GPS, ECM), brakiem wysuwanych skrzydełek w części stałej skrzydeł, niekiedy kołami podwozia głównego, nielicznymi detalami we wnęce podwozia przedniego i wreszcie dyszami. Ich wymiana wiąże się też z przerobieniem oprofilowania kadłuba. Jeśli uda Ci się upolować Hasegawę w wersji A, to będzie najlepiej. Ale z Iteleri też wyjdzie nie najgorszy Tomcat. BTW, jeden z moich planowanych F-14 będzie jako Vandy 1. Ale ja zrobię wersje D - ostatni z 712 zbudowany F-14. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
young Napisano 2 Kwietnia 2014 Autor Share Napisano 2 Kwietnia 2014 Jak natomiast z różnicą między A / B ? Jeśli chodzi o kalki dostępne na allegro, to nie dla mnie. W nich jest D z tymi pasami na stateczniku: A jest w tym zestawie: Nie śpieszy mi się z zakupami, sklejanie zacznę za około dwa miesiące. Do tego czasu może coś się trafi. Wolałbym Hasegawę, chyba przez markę. Miałem ich tylko jeden model czarnego F/A-18B "TOPGUN". Dostałem go lata temu i skleiłem gdy jeszcze malowałem pędzelkiem... Jak teraz pomyślę, ile pieniędzy (nie moich) "zmarnowałem", aż za głowę się łapię. Ale choć nie posiadałem dużych umiejętności, składało się go całkiem przyjemnie. Italerka, to italerka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin Witkowski Napisano 2 Kwietnia 2014 Share Napisano 2 Kwietnia 2014 A od B odróżnia jednak więcej niż B od D. Największym "bólem" będą wciąż dysze i oprofilowanie kadłuba. Wczesne B miały niemal kropka w kropkę ten sam cockpit co A. Nie miały już wysuwanych skrzydełek. Ten sam chin pod. Reasumując A z B zrobisz, ale musisz wymienić dysze i w zależności od zestawu, zmienić co trzeba w kabinie. A na krawędzi stałej części skrzydła wytrasować linie skrzydełek. Tyle z głównych rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p_bladek Napisano 2 Kwietnia 2014 Share Napisano 2 Kwietnia 2014 Czołem. Dodam od siebie różnice w panelach "vulcana" dla wersji A>B Hasegawa do wersji A i B pakuje ten sam kokpit co mija się trochę z prawdą w późniejszych wersjach B-trzeba to poprawiać, w każdej wersji oprócz A musisz zaszpachlować wspomniane skrzydełka (o tym też zapomnieli idąc na masówkę) . Jeżeli ma być to model dla relaksu, weź Italerkę, poprawisz linie podziału przy kokpicie i masz całkiem poprawną bryłę, a nie wyłysiejesz i nie osiwiejesz pasując cały zestaw Hasegawy ;) Revella nawet nie tykaj, prawie to samo co Academy (przynajmniej zestawy które ja mam). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hamilkar Napisano 2 Kwietnia 2014 Share Napisano 2 Kwietnia 2014 Witajcie. young - napiszę jak zawsze ja : TYLKO HASKA ! Chociaż jak chcesz go zamykać, to kup Italerkę. O różnicach napisali Ci moi koledzy z Tomcatsky. Kocur "B" to właściwie tak w skrócie wczesny "D", czyli inne dysze niż w "A", bo inne silniki. Zrób A ! Na Alledrogo, był ostatnio standardowy, bardzo dobry model z Haski "'Pacific Fleet". Co do kalek, to w tym Fightertown "058", to kocur "A", z VF-4. Pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
young Napisano 2 Kwietnia 2014 Autor Share Napisano 2 Kwietnia 2014 Że też nie sprawdziłem tych silników, faktycznie B ma tak jak i D GE F110. Ryć żadnych linii nie zamierzam. Po zastanowieniu zalety: Italeri - cena, tylko. Hasegawa - ładny jest, ma niezłe dysze w dwóch pozycjach (czyli mogę zrobić otwartą, drugą zamkniętą), kanały wlotowe powietrza. Wady: Hasegawa - cena, tylko? Italeri - na oko bardzo uproszczone dysze, brak kanałów wlotowych, średnio zdetalowany. Powiedzcie mi koledzy czysto teoretycznie, czy z kalek do A, zestaw z kolorowymi malowaniami mogę wykorzystać oznaczenia oraz gwiazdy do czarnego królika? Pytam ponieważ mogę sam zaprojektować królika, napis NAVY, VX-4, napisy pod kabiną, jeśli zdobędę dokumentację (czy wymieniłem wszystkie nietypowe oznaczenia)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p_bladek Napisano 2 Kwietnia 2014 Share Napisano 2 Kwietnia 2014 Co do oznaczeń niech się wypowie Marcin Czy to będzie Italerka czy Hasegawa "rycia" lini nie unikniesz. Italerce poprawisz tylko przy kabinie i na dyszach - trzeba przesunąć stopnie i linie podziału drabinki. W Hasegawie musisz ryć wszystkie linie w miejscach łączeń bo z powodu dość leciwych i zużytych form, zanikają sobie. Kanały dolotowe zrobić tez nie problem w Italerce. Obejrzyj mój warsztat z NSAWC od Mastercrafta. Italerka - cena, poprawność bryły, nieźle zdetalowana - mogło by być lepiej, jest uzbrojenie, niezłe spasowanie Hasegawa- Poprawność bryły, niezły detal, brak uzbrojenia w zestawie, fatalne spasowanie niektórych elementów. Mi pod względem klejenia najbardziej pasował HB, dla niektórych ma pewne wady, mi one nie przeszkadzają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
young Napisano 2 Kwietnia 2014 Autor Share Napisano 2 Kwietnia 2014 p_bladek tylko to ma być model dla relaksu, jednak z pewnym poziomem detali. Żadnych kanałów robić nie będę. Również, pod ten konkretny samolot uzbrojenia nie będę podwieszać (AIM-9 w Italeri lekko mnie przestraszyła). Mimo to dzięki wszystkim za opinie. Czekam tez na odpowiedź w kwestii kalkomanii (zapomniałem o białych numerach fabrycznych i wersji). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin Witkowski Napisano 3 Kwietnia 2014 Share Napisano 3 Kwietnia 2014 W kwestii oznaczeń, to mogą, ale nie muszą pasować. Kokardy miewały różną wielkość. Na zdjęciu, które podlinkowałeś na wstępie są chyba największe jakie bywały na F-14. Mam na myśli tą na dziobie, ale na skrzydłach pewnie też - analogicznie, są dość spore. Co do napisów eksploatacyjnych, to też bywały między nimi różnice. Musiałbyś porównać to co na kalkach w upatrzonym zestawie, choćby z tym jednym zdjęciem. Dedykowane kalki załatwiałyby jednak sprawę najlepiej. A jeśli zdecydujesz się na Italeri, to kwestię niedorobionych kanałów wlotowych i dysz silników możesz nieco załagodzić FOD-coverami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
young Napisano 13 Kwietnia 2014 Autor Share Napisano 13 Kwietnia 2014 Czy zestawy Hasegawy F-14A różnią się od siebie? Przykładowo, może w starszych jest jakiś model z wypukłymi liniami itp.? Chodzi mi konkretnie o F-14A Tomcat 'Wolf Pack', opakowanie z czerwoną ramką wokół rysunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hamilkar Napisano 13 Kwietnia 2014 Share Napisano 13 Kwietnia 2014 Czołem. young - nie ma modelu Haski, w 1:48 z wypukłymi liniami. Modele generalnie, nie różnią się niczym oprócz kalkomanii. Prawdą jest, że Haska należy do najtrudniejszych modeli Kocura, w tej skali. Wiesz, ja jestem maniakiem Tomcata i dla mnie istnieje tylko Haska - trudna, ale najładniejsza, jeśli chodzi o szczegóły ( np. linie łączenia paneli blach w Hobby Szefie, są trochę jak w Italerce ). Jednakże F-14 Hobby Szefa nie jest zły, jak będziesz miał okazję go zakupić, nie drogo, to bierz. Jednak w/g mnie np. jeśli Haska za 180, a Hobby Szef za 150, to bierz Haskę. Pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p_bladek Napisano 13 Kwietnia 2014 Share Napisano 13 Kwietnia 2014 np. linie łączenia paneli blach w Hobby Szefie, są trochę jak w Italerce Nie chciał bym wyjść na ignoranta, ale trzymałeś Hobbybossa chociaż w ręku? Bo porównywanie rowów mariańskich italerki do delikatnych W HB jest nie na miejscu. HB ma delikatne podobnie jak Hasegawa, ale przesadza z ilością nitów. Są dokładnie w sam raz pod "surfacer" i wielokrotne malowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hamilkar Napisano 13 Kwietnia 2014 Share Napisano 13 Kwietnia 2014 Witajcie. Przemo, z całym szacunkiem, miałem go w ręku i dla tego nie kupiłem. Dla mnie nie wygląda to jak Hasegawa, a jakby ktoś ciął to rylcem do metalu : Oczywiście jak mawiali Rzymianie - "Gusta nie podlegają dyskusjom" - dla mnie te linie to porażka. Powtarzam dla mnie. Patrz : zbiornik, bok kadłuba i panel dolny. Jak dodam nity, to dla mnie, Italerka jest subtelniejsza. Pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.