Skocz do zawartości

Ducati 916 - TAMIYA - 1:12


DarkWing

Rekomendowane odpowiedzi

Ciąg dalszy prac warsztatowych i czas na ujawnienie "niespodzianki"....

Będzie panienka? Jak tak piękna jak ten motor - to ja poproszę nawet dwie :-)Christian

Do modelu motocykla chcę dodać figurkę, niestety nie będzie to panienka... ale obiecuję, że w przyszłości przy innym motorze na pewno takowa się pojawi.... Tym razem wykorzystałem model Tamiya - Starting Rider.

Figurkę jakościowo oceniam na... 4-. Instrukcja zaznacza, że ręce należy dopasować indywidualnie do modelu motocykla. U mnie trzeba było troszkę popracować ze szpachlą. Ramiona musiałem troszkę ściąć (od strony rąk) natomiast pod pachami trzeba było uzupełnić szpachlą.Wykorzystałem do tego dwuskładnikową - Tamiya Polyster Putty.

Przygotowany korpus z nogami i rękoma pomalowałem podkładem białym a następnie białym matem ze spray'a. Przed malowaniem kolorem właściwym - kombinezonu - wymaskowałem te miejsca które docelowo miały zostać białe. Tak to wyglądało.

_MG_3882_zps602a9c28.jpg

 

_MG_3883_zpsa1b846b4.jpg

 

Efekt końcowy już o wiele lepiej widać....

_MG_3886_zps56eee126.jpg

 

_MG_3884_zpsf527a6e9.jpg

 

_MG_3887_zps9960e3cd.jpg

 

Czerwony to spray Tamiya TS-85 Bright Mica Red. Czarny w całości malowany z pędzla - ModelMaster 4700 Semi Gloss Black. Ochraniacze na kolanach i łokciach to ModelMaster Aluminium Non Buff.

Zdobienie kombinezonu..... cóż tego proszę się nie czepiać. Wykorzystałem kalki z pozostałych modeli, które miałem pod ręką. Najbardziej cieszy mnie kalka z napisem DUCATI na rękawach, która pochodzi z modelu Ducati 900 SuperSport.

Pozostało tylko dorobienie głowy . Póki co chłopak poodpoczywa sobie przy słupku....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj już ostatnia aktualizacja warsztatu.

Anatomia głowy

_MG_3889_zps3e47c6af.jpg

 

i po operacji scalania

_MG_3892_zpsffe08347.jpg

 

_MG_3893_zps9adb616c.jpg

 

Na koniec końców głowa została osadzona na właściwym miejscu i człowiek może porwać swoja maszynę w pierwszą jazdę...

_MG_3894_zpsb9f78987.jpg

 

_MG_3895_zpseabb57eb.jpg

 

Dziękuję wszystkim za śledzenie tego warsztatu oraz za wszelkie komentarze i uwagi.

Osobiście jestem bardzo zadowolony ze swojej pracy i mam nadzieję, że mimo wszelkich błędów merytorycznych (schemat malowania, kombinezon) całość zostanie dobrze przez Was odebrana.

Niedługo postaram się przedstawić swoją pracę w galerii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to parę słow do motocyklisty - pasuje niestety tutaj jak pięść do nosa i jest wiarygodny jak Tusk przed wyborami. Czerwony..ok, to kolor ducati...the doctor...od biedy..fan Rossiego...ale całosci dopełnia napis Ninja...sorry ale zaden uzytkownik Ducati nie włożyłby takiego kombinezonu bo ten napis działa jak woda święcona Niewygodnie się jeździ i lepiej sie obok innych ducatisti nie zatrzymywac bo mozna być ukamienowanym. Niestety Ducati to jak Harlej...nie tylko posiadanie motocykla ale religia...może laik się tym wszystkim zachwyci...mnie to razi w oczy.

Pasuje tylko to że pha...niestety te maszyny nie słyną z niezawodnosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie tylko posiadanie motocykla ale religia...może laik się tym wszystkim zachwyci...

 

Nie przesadzajmy. Takie religijne podejście to anachronizm. Owszem i dzisiaj zdarzą się typkowie, którzy z przekonaniem będą twierdzić, że lepiej mieć siostrę w burdelu niż kumpla na Hondzie, ale to nie jest standard. Większość ludzi po prostu jeździ bo lubi, a obecność ortodoksyjnych grup nie wyklucza istnienia licznych bikerów, którzy zmieniają markę bez szczególnych emocji. Motocykle stały się na świecie na tyle popularne, że większość użytkowników tylko powierzchownie kupuje dawne idee świata dwóch kółek, nie bardzo nawet je rozumiejąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Bardzo trafnie napisane greatgonzo. Muszę się zgodzić w 100% - religie upadają a wyznawcy jak dinozaury istnieją, tyle że nikt już w nich nie wierzy. Ot taka rzeczywistość - młodsze pokolenia konsumują i tyle... mnie się to podoba - precz z sztywnymi regułami! :-) :-) :-)

 

P.S.

Figurka ma za to zbyt wielkie oczy... no ale może to kwestia podniety z jazdy takim motorem... :-)

 

pozdrawiam serdecznie

Christian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle wszystko super.

Nie pochwaliłeś się jakimi farbai i w jaki sposób uzyskałeś taki ciekawy kolor osłon.

"Karoseria" malowana była acrylem Tamiya Titanium Gold z aero, na to bezbarwny połysk Vallejo spray.

 

Figurka jaka jest, taka jest - mi daje bardzo dużo radości z tego, że z kawałka białego plastiku udało mi się tak ją wykończyć. To czy kombinezon jest modny i "na czasie" nie dyskutuję bo się nie znam. "Ninja" w zamyśle miał być nickiem kolesia.., a że przy okazji jest taki sam jak logo Suzuki....

 

Tak czy owak - zapraszam do galerii....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Figurka jaka jest, taka jest - mi daje bardzo dużo radości z tego, że z kawałka białego plastiku udało mi się tak ją wykończyć. To czy kombinezon jest modny i "na czasie" nie dyskutuję bo się nie znam.

 

Abstra:bip:ąc od technicznych problemów modelarskich, to sprawa kombi i czapki nie jest kwestią mody i bycia na czasie. To jest rzecz bezpieczeństwa i komfortu. Zupełnie serio: kwestia życia i śmierci. Gdyby zrobić tego dukata z hamulcem bębnowym z przodu, byłby podobny zgrzyt. I piszę ten post, ryzykując nieco, że zepsuję Ci trochę frajdy. Ale robię to, ponieważ zawsze jest możliwość, że czyta to jakiś młody adept motocyklizmu, który z właściwą dla swego wieku swobodą może potraktować temat ochronnego ubrania jeźdźca. Pewnie przesadzam, ale to jest realny problem i ja staram się go poruszać wszędzie, gdzie podejrzewam, ze może to mieć jakiekolwiek znaczenie. Ale mam nadzieję, że tej radości Ci nie odbiorę swoim skromnym postem.

 

Za to zupełnie nie zgadzam się z zarzutami dotyczącymi spraw 'wystrojowych', czy to sprzętu, czy koleżki. Dopóki nie odtwarza się konkretnego tematu, trudno jest mieć zastrzeżenia do takich elementów jak napisy, czy kolorystyka detali. Są ludzie , którzy tylko w wyglądzie fabrycznym widzą wartość. Inni, ze mną włącznie, natychmiast po przejęciu moto kombinują jak go przemalować na własną, indywidualną modłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: jacek j - dziękuje za trafną uwagę Ninja to oczywiście Kawa - mea culpa

 

Po drugie: greatgonzo - nic się nie martw, nie zepsułeś mi przyjemności i nikt nie jest w stanie tego dokonać - model w całości mi się podoba i cieszy moje oczy oraz wzbogaca kolekcję - a to najważniejsze

A tak na poważnie - to jest forum modelarskie więc nie wierzę żeby ktokolwiek zdrowo myślący traktował prezentowane tu warsztaty oraz galerie gotowych modeli jako wykładnik przy podejmowaniu decyzji związanych z zakupem odpowiedników modeli w skali 1:1.

Modele (i motor i figurka) są sklejone z tego co dostarczyła Tamiya i jeśli producent coś źle czy niedokładnie odwzorował to do niego zażalenia... Zresztą w temacie figurek to nie ma za dużego wyboru . Ja natomiast na początku pisałem, że nie zamierzam wprowadzać jakichkolwiek modyfikacji. Uzyskałem to co chciałem z pełną (już teraz większą) świadomością tego o czym pisaliście. Oczywiście dziękuję bardzo wszystkim za wszelkie uwagi i podpowiedzi - w końcu to wszystko wzbogaca moją wiedzę i być może kiedyś zaprocentuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wierzę żeby ktokolwiek zdrowo myślący traktował prezentowane tu warsztaty oraz galerie gotowych modeli jako wykładnik przy podejmowaniu decyzji związanych z zakupem odpowiedników modeli w skali 1:1.

 

 

Oczywiście. Ale może zastanowi się chwilę przeczytawszy mój komentarz. Wykorzystałem Twój model jako pretekst .

 

Modele (i motor i figurka) są sklejone z tego co dostarczyła Tamiya i jeśli producent coś źle czy niedokładnie odwzorował to do niego zażalenia...

W temacie samego modelu to wg mnie zamyka dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greatgonzo...ok...Twoje twierdzenie pokrywa sie w 100% z tym co prezentują posiadacze motocykla jako takiego. Ale naprawdę...jedź do włoch, wskocz na "dukata" i ubierz sie w kombi Kawasaki czy innego samuraja i zobaczysz jak nadal silna to religia. I to nawet nie kwestia religii tylko nadal i na zawsze będzie tak, że pewne rzeczy się wykluczają...jak np. frędzle na scigaczu i integral na cruiserze...bo się w tym wypadku wygląda niestety jak kompletny idiota...To czego sie robić powinno lub nie jest ważne w podobnym stopniu jak wiedza dotyczące tego, po co własciwie zakładamy ten kombinezon czy kask...wiadomo że temat jest jak rzeka i można o tym długo ale tu jestesmy chyba na takich pozycjach jak osoba, która uważa, że kask to kask a druga strona wie, że kask za 300zł to raczej trochę twardsze nakrycie głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedź do włoch, wskocz na "dukata" i ubierz sie w kombi Kawasaki czy innego samuraja i zobaczysz jak nadal silna to religia.

 

Bardzo mi się podoba ten pomysł! Tylko skąd ja wezmę to kombi, tego durnego dukata i jakim cudem dojadę nim do Włoch? ;)

 

A w temacie wyglądania jak idiota, to ja trochę inaczej stawiam akcenty i to co opisałeś to wg mnie jest mniejszy 'obciach' (a czasem w ogóle żaden - wręcz przeciwnie) niż różne rzeczy, które widzi się na co dzień. Fakt, że tu nie miejsce... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.