Koszatnica Napisano 15 Maja 2014 Share Napisano 15 Maja 2014 To mój pierwszy warsztat więc proszę o wyrozumiałość. Podobnie jest z modelem. To trzeci model wykonany przez mnie. Moją karierę zacząłem od modelu Zvezdy 3603 L4500R Maultier 1:35 wrzucę jedną fotkę, więcej potem w galerii tego zlepka Mój debiut: Drugi był PzKpfw II Tamiya 1:35 nie mam foty Trzeci spróbuję upublicznić. Dodam że 100% wiedzy w temacie zaczerpnąłem z internetu (85,5% z tego forum). Kompresor "lodówkowiec" także wykonałem samodzielnie ale to na inny dział. Nigdy wcześniej nie miałem z modelarstwem doczynienia i wszystko jest dla mnie nauką więc chętnie poczytam co robię źle. Na początek wieża. Po oszlifowaniu z nadmiaru dobra, otrzymałem czystą wieżę: kilka waloryzacji: otwór przyrządów celowniczych dowódcy: podniosłem wlot powietrza dając pod nim przekładkę, wyciąłem właz i dodałem zawiasy oraz wizjer z blaszki 0,1mm, pokrywę zasobnika oraz podstawę anteny. dodałem brakujące nity, i działo. Hamulec własnej produkcji 2x za długi. nity wiem że są za duże ale mniejsze mi nie wychodziły. te wycinałem igłą lekarską mają 0,6mm. czyli mniej niż 2cm w realu. Dlatego wydaje mi się, że te oryginalne na modelu są za subtelne - nie wiem. wieża z boku, dodałem szczeliny wizjerów z wieży. kolej na pancerz. dodałem uchwyty na pokrywach tam gdzie były w realu. zrobiłem sam żaluzję na wlotach powietrza i siatki na otworach komory silnika. siatka zrobiona z drutu 0,1mm. blaszki mosiądz 0,1mm. z siateczka w stanie surowym a w wolnym otworze dla maskowania siatka na owady oczka 1mm . taka dygresja - na zdjęciach to wszystko jest dość toporne, obrzydliwie i niechlujne, ale w rzeczywistości nie prezentuje się aż tak źle. Ale myślę że sami doświadczyliście tego wrażenia że foty obnażają z przerysowaniem efekty pracy. ...CDN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 15 Maja 2014 Share Napisano 15 Maja 2014 Dość trudny temat sobie wybrałeś jak na początek kariery. Mam wyrób Mirage w garażu, ale czeka na poprawę umiejętności. Marcin (Markuz) robił ten model i w jego warsztacie jest wiele ciekawych informacji. Te blaszki w wywietrznikach raczej popraw. Nie masz jeszcze kadłuba sklejonego to powinno być łatwiej. Będzie to potem razić na gotowym modelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rack Napisano 15 Maja 2014 Share Napisano 15 Maja 2014 Podeszłeś bardzo ambitnie do tematu . Według mnie żaluzje powinieneś poprawić. Wyglądają jakbyś każdą blaszkę ciął osobno. Ja bym spróbował wyciąć odpowiednio długi pasek o określonej szerokości i dopiero wtedy ciął go na krótsze. Łącząc je pomyślałbym o przekładkach o równej grubości, może jaką "matrycę" do złożenia w całość wymodził... Może robisz w podobny sposób, tym bardziej spróbuj jeszcze raz, bo te żaluzje są w bardzo widocznym miejscu i potem będą się rzucać w oczy. Trzymam kciuki i czekam na kolejne relacje . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koszatnica Napisano 16 Maja 2014 Autor Share Napisano 16 Maja 2014 blaszki z żaluzji przykleiłem do oryginalnej wycietej z modelu żaluzji co dało i porównywaly kąt i odstep. dlatego robiłem z blaszki bo plastikcard mam 0,3mm - tyle co posiadany dystans - więc leżały by jedna na drugiej. blaszka ma 0,1 mm co dało mi odstęp 0,2 mm pomiędzy nimi. to jest tak zalane od spodu CA że jedyne co mogę zrobić to ostrzem je wyrównać. z jednakową "wysokością " będzie gorzej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Markuz Napisano 16 Maja 2014 Share Napisano 16 Maja 2014 Witam. Jak na początek to wybrałeś chyba najgorzej. Co do meteorytyki to zależny co chcesz osiągnąć? Czy model czołgu 7TP? Czy coś co będzie ten czołg przypominało z daleka i we mgle? Jeżeli to pierwsze to zmierzasz w złym kierunku. Jeżeli to drugie to nie jest źle. Tak czy inaczej zasiadam i obserwuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koszatnica Napisano 16 Maja 2014 Autor Share Napisano 16 Maja 2014 powiem tak: śledzę multum warsztatów. doszedłem do wniosku że zbyt ścisłe dążenie do oddania jak najwierniej oryginału poprzez przerobienie 90% zawartości pudła jest jak dla mnie mocno nieosiągalne z wielu powodów. zamierzam to co jest w pudle "wzbogacić" kierując się tym co znalazłem na temat tego pojazdu. brak otworu na przyrządy dowódcy - wywierciłem, brak uchwytów pokryw - dorobiłem , brak nitów dorobiłem ale jeżeli moje wypociny nadal będą bardzo odbiegac od rzeczywistości to w takim razie będziemy we "mgle" =]. Proza życia....brak finansów... dlatego coś tak prozaicznego z punktu widzenia modelrzy klasy MASTER jak siatki na wloty powietrza muszę dziobać sam z drutu 0,1 i CA. Długo głowiłem się z zakupem blaszek eduardowych ale 60 za blaszki to kolejny model.... a blaszki npo cóż mam pół metra kwadratowego blachy mosiężnej 0,1 mm więc będę rzeźbił pod waszym okiem sam ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawekmalysek Napisano 16 Maja 2014 Share Napisano 16 Maja 2014 powiem tak: śledzę multum warsztatów. doszedłem do wniosku że zbyt ścisłe dążenie do oddania jak najwierniej oryginału poprzez przerobienie 90% zawartości pudła jest jak dla mnie mocno nieosiągalne z wielu powodów. zamierzam to co jest w pudle "wzbogacić" kierując się tym co znalazłem na temat tego pojazdu. brak otworu na przyrządy dowódcy - wywierciłem, brak uchwytów pokryw - dorobiłem , brak nitów dorobiłem ale jeżeli moje wypociny nadal będą bardzo odbiegac od rzeczywistości to w takim razie będziemy we "mgle" =]. Proza życia....brak finansów... dlatego coś tak prozaicznego z punktu widzenia modelrzy klasy MASTER jak siatki na wloty powietrza muszę dziobać sam z drutu 0,1 i CA. Długo głowiłem się z zakupem blaszek eduardowych ale 60 za blaszki to kolejny model.... a blaszki npo cóż mam pół metra kwadratowego blachy mosiężnej 0,1 mm więc będę rzeźbił pod waszym okiem sam ... trochę trąci myszką co napisałeś, skoro tak piszesz to wystarczyło model skleić z pudła i ładnie pomalować te pseudopoprawki jeszcze bardziej zeszpeciły ten czołg......blachy abera kosztują ok 50zeta i masz wszystko czego potrzebujesz, porządnie zrobione nity to 0,00zł wystarczy kawałek ramki rozciągniętej nad zapalniczką- toto co nakleiłeś wygląda jak ...no właśnie .......i tym sposobem wywaliłeś do kosza jakieś 30zeta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koszatnica Napisano 16 Maja 2014 Autor Share Napisano 16 Maja 2014 powiem tak: śledzę multum warsztatów. doszedłem do wniosku że zbyt ścisłe dążenie do oddania jak najwierniej oryginału poprzez przerobienie 90% zawartości pudła jest jak dla mnie mocno nieosiągalne z wielu powodów. zamierzam to co jest w pudle "wzbogacić" kierując się tym co znalazłem na temat tego pojazdu. brak otworu na przyrządy dowódcy - wywierciłem, brak uchwytów pokryw - dorobiłem , brak nitów dorobiłem ale jeżeli moje wypociny nadal będą bardzo odbiegac od rzeczywistości to w takim razie będziemy we "mgle" =]. Proza życia....brak finansów... dlatego coś tak prozaicznego z punktu widzenia modelrzy klasy MASTER jak siatki na wloty powietrza muszę dziobać sam z drutu 0,1 i CA. Długo głowiłem się z zakupem blaszek eduardowych ale 60 za blaszki to kolejny model.... a blaszki npo cóż mam pół metra kwadratowego blachy mosiężnej 0,1 mm więc będę rzeźbił pod waszym okiem sam ... trochę trąci myszką co napisałeś, skoro tak piszesz to wystarczyło model skleić z pudła i ładnie pomalować te pseudopoprawki jeszcze bardziej zeszpeciły ten czołg......blachy abera kosztują ok 50zeta i masz wszystko czego potrzebujesz, porządnie zrobione nity to 0,00zł wystarczy kawałek ramki rozciągniętej nad zapalniczką- toto co nakleiłeś wygląda jak ...no właśnie .......i tym sposobem wywaliłeś do kosza jakieś 30zeta jeżeli już coś ci trąci myszką to Twój pomysł na nity.. po pierwsze Twoja metoda jest mega archaiczna. w roku 1980 to ja mogłem sobie rozciągać nad zapalniczką ranki, mieszać nitro z talkiem dla szpachli i rozpuszczać ramki w nitro dla kleju.... teraz wole wyciąć je z pudłka po śmietanie (darmowy PS) wybijakiem z igły lekarskiej. tudzież pociął bym żyłkę wędkarską (palenie ramki - oj ty myszko moja)Uzyskałem nity średnicy 0,6mm z idealnym brzegiem, po przemyciu NITRO jeszcze bardziej się wygładziły-->2,1 cm rzeczywistości. nit na czołgu ma 0,2 mm - myślisz że w rzeczywistości nit miał łeb średnicy 0,7mm NIEWYDAJEMNIESIE -policz sobie to ze skali. zastanów się jak już chcesz się przyssać to choć merytorycznie a trącasz jakieś myszy bez sensu. Nie uważam że bym wywalił choć zyla do kosza - poza czasem jaki zmarnowałem na odparowanie twojego posta .. pzodrawiam ... nawet jak nie dam friuli a wywierce 2-3 dziurki to nie uważam że coś zepsuje.. conajwyżje nie osiagne poziomu INSANE.... nara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rack Napisano 16 Maja 2014 Share Napisano 16 Maja 2014 Wydaje mi się, że utrudniłeś sobie sprawę naklejając te blaszki na istniejące - bardzo trudno równo wkleić tyle elementów. Poza tym, siłą rzeczy, te wklejone muszą wystawać ponad istniejące, więc niezbyt to zgodne z realem. Widziałem w warsztatach, że wielu Kolegów robi żaluzje, ale wycina istniejące i w ich miejsce wkleja swoje, może tak spróbujesz?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Markuz Napisano 16 Maja 2014 Share Napisano 16 Maja 2014 W kwestii formalnej na 7TP nie było nitów, tylko śruby. Poza tym te zastosowane na wieży były inne niż na kadłubie. Poza tym tak na szybko to: - źle wykonałeś zawiasy na klapie wykusza. - nie wiem po co nakleiłeś blachę na stropie wykusza. - uchwyty są za grube Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koszatnica Napisano 16 Maja 2014 Autor Share Napisano 16 Maja 2014 -nie wiedziałem że to wykusz (dostęp od środka) - założyłem że dostęp od góry - poprawię -uchwyty te na przodzie (brązowe ) mają izolację - zetnę ją i będzie ok...? -żaluzje z modelu wyciąłem i potem nakleiłem blaszki - ..nierówność i defekt mogą byćwynikiem : niedokładności przy cięciu paska blachy na odcinki (krótsze i dłuższe) oraz niedokłądnego wkejenia całości w otwory (powstałe róznice wysokości). zamierzam je dremelem delikatnie szlifować by zejść do poziomu kadłuba i uzyskać płaszczyznę jednolitą -nie dam rady odwzorować łbów ze szczeliną i odróżnić ich od łbów nitów --- ale z tego co widzęna zdjęciu za które serdecznie dziekuję bo wile mi dało (jak i źródło) to moje nito-śruby mają odpowiednią wielkość w odniesieniu do skali modelu... obstaję przy tym żę te na modelu są dużo za małe. postaram się uwzględnić i poprawić uwagi kolegów.....mam też do Was pytanie o hamulec wylotowy -- zostawić taki jak ustrógałem czy obciąć go całkiem czy tylko skrócić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.