filipsg Napisano 10 Stycznia 2015 Share Napisano 10 Stycznia 2015 Jest! Wreszcie jest! Wreszcie doprowadziłem do końca budowę jakiegoś okrętu! To może na początek krótko o samej jednostce- Ashigara (足柄) była czwartym i ostatnim okrętem spośród krążowników ciężkich typu Myoko. Okręt rozpoczął wojnę służbą podczas walk o Filipiny, razem z bliźniaczym "Haguro" stanowił trzon sił japońskich w czasie bitwy na Morzu Jawajskim wziął udział w zatopieniu HMS Exeter i HMS Encounter. Przez cały 1943 sprawował zadania eskortowe i transportowe. W bitwie w zatoce Leyte w składzie sił wiceadmirała Shimy, nie wziął udziału w walkach. Krążownik został zatopiony 8 czerwca 1945 przez okręt podwodny HMS Trenchant w cieśninie Bangka. Na zdjęciu Ashigara jeszcze przed wojną, w 1937 na wizycie u europejskich sojuszników ;) ...a teraz już mniej kolorowo, czyli moje wydanie Ashigary Model Hasegawy robiony prosto z pudła, bardzo przyjemny, ale spotkało go kilka nieszczęść w trakcie budowy. Wiele rzeczy nie wyszło tak jak chciałem, ale jak to mówią- "pierwsze śliwki- robaczywki" Teraz, jak już wreszcie jednego delikwenta ukończyłem, to będzie już z górki i coraz lepiej... Model zrobiony w konfiguracji z początku wojny- swoją drogą dobre rozwiązanie że w jednym zestawie dają części i z początku, i z końca wojny. A teraz na stoczni jest już coś większego Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Drozdek Napisano 10 Stycznia 2015 Share Napisano 10 Stycznia 2015 No no, pięknie wyszedł Zdradzisz co już oczekuje w stoczni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filipsg Napisano 10 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 10 Stycznia 2015 Dzięki, cieszę się że się podoba Na razie będzie to tajemnica, zdradzę tylko że szykuje się jeden niemały Japoniec w 1/350 i jedno skośnookie maleństwo w siedemsetce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 10 Stycznia 2015 Super Moderator Share Napisano 10 Stycznia 2015 Na razie będzie to tajemnica, Nie kumam - czemu trzymasz tę wiedzę w czeluściach? Chyba nie boisz się, że ktoś "odgapi" pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Drozdek Napisano 10 Stycznia 2015 Share Napisano 10 Stycznia 2015 Musashi - Yamato - Akagi powiedz czy któreś z tych chociaż bo moim zdaniem one są chyba jedne z największych w tej skali (1/350) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filipsg Napisano 10 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 10 Stycznia 2015 Trzymam tę wiedzę w czeluściach bo z doświadczenia wiem że z moimi modelami jest tak, że jak się publicznie zadeklaruję że "teraz zaczynam taki a taki model, wkrótce na pewno będzie gotowy" to... prawie na pewno ich nie skończę. Wystarczy spojrzeć na wszystkie moje nieskończone warsztaty Tak więc z nazwy o nich nie wspomnę bo jeszcze na nie moja klątwa spadnie i będzie tragedia Drozdek, żaden z nich (choć Yamato w 1/350 gdzieś tam na strychu jest i czeka na lepsze czasy...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
irlandczyk85 Napisano 10 Stycznia 2015 Share Napisano 10 Stycznia 2015 Bardzo mi się podoba.Niestety brak dodatków niweczy efekt estetyczny.Myślę ze lepiej wydać troszkę kasy na dodatki i zająć się jednym modelem a nie kilka naraz robić.Planujesz model w skali 1:350 wiec uważam że fototrawionki w tej skali nie przyniosą ci wiele trudności. Jeżeli nie chcesz nam zdradzić swojej tajemnicy w obawie o klątwę to bynajmniej obiecaj że zainwestujesz w fototrawionki.Pozdrawiam i powodzenia w dalszych pracach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filipsg Napisano 10 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 10 Stycznia 2015 Zdaję sobie sprawę że model jest "płaski" w odbiorze z braku "efektów specjalnych" i części fototrawionych, ale są w planach zmiany tego stanu rzeczy. Mogę obiecać że w obecnie klejonych modelach blaszki się pojawią Acz też nie w kosmicznych ilościach, bo na przykład takie relingi, o ile w 1/350 są niezbędne to w skali 1/700 są męczarnią i moim skromnym zdaniem często nie wyglądają zbyt dobrze. Ale olinowanie czy brakujące detale na nadbudówkach- jak najbardziej, do samej Ashigary jeszcze planuję wrócić jak wreszcie nauczę się walczyć z tymi wszystkimi linkami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blacman Napisano 12 Stycznia 2015 Share Napisano 12 Stycznia 2015 trochę ciemne zdjęcia .. ale modelik czysto pomalowany. Nie trzymaj wiedzy w czeluściach tylko zakładaj warsztat! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filipsg Napisano 13 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 13 Stycznia 2015 No dobra, dobra, moich dwóch delikwentów skończę i dalej już będę robił relacje (swoją drogą następny w kolejce jest Bismarck do dokończenia, a jego relacja gdzieś tam się kiedyś zaczęła ...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ganjavir Napisano 15 Stycznia 2015 Share Napisano 15 Stycznia 2015 Polecam wykonać olinowanie. Koszty znikome a efekt murowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jozek Napisano 16 Stycznia 2015 Share Napisano 16 Stycznia 2015 Polecam wykonać olinowanie. Koszty znikome a efekt murowany. Zgadzam się. Jakoś tak łyso wygląda bez olinowania, a brak relingów troszkę niweczy znakomuty efekt całości.. Szkoda, baaaardzo wiele by zyskał model na tym. Nawet jakby były relingi tylko na kadłubie. Ale Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 22 Stycznia 2015 Share Napisano 22 Stycznia 2015 Kiedyś zastanawiałem się jak robić modele w 700, żeby się nie narobić, a żeby był efekt. I wymyśliłem, że powinny mieć maszty ze strun i porządny takielunek. Myślę, że w 1/700 takie podejście dałoby efekt i pozwoliło zbudować większą kolekcje. Budowa modelu z blaszkami i wszelkimi szykanami to miesiące !! To taka uwaga. Po prostu zestawowe maszty w tej skali to lipa. A jak już są maszty, to oblepienie je włosami z ludzkich samic to sama przyjemność ,-)))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ganjavir Napisano 24 Stycznia 2015 Share Napisano 24 Stycznia 2015 ... A jak już są maszty, to oblepienie je włosami z ludzkich samic to sama przyjemność ,-))))... Świntuchu tu są dzieci... ... I wymyśliłem, że powinny mieć maszty ze strun i porządny takielunek... Z tymi masztami to jest plan... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.