łsobota Posted November 15, 2007 Share Posted November 15, 2007 Witam! Swojego pierwszego Oscara (oprócz niego mam w magazynie jeszcze trzy pudła - Ki-43 II i III AML'u oraz Ki-43 I Fujimi) mam zamiar zrobić ze znanego zapewne wielu modelarzom zestawu Hasegawy (00131): Już pierwszy rzut oka na instrukcję i ramki pozwala się zorientować, że jest to dość prosty model (co nie znaczy, że takim go zostawię): Załączone do zestawy kalki pozwalają na wykonanie dwóch maszyn - z 3 Chutai 50 Sentai (samolot sierżanta Anabukiego) oraz z 59 Sentai (samolot majora Hirohaty) - oba w malowaniu z 1943 roku. Jednak w tym modelu daruję sobie malowania pudełkowe. Mam zamiar wykonać model w malowaniu Królewskich Tajlandzkich Sił Powietrznych (RTAF). Na samolocie tym być może latał porucznik Terdsak Worasap, który 27 listopada 1944 w rejonie Bangkoku poprowadził 7 Ki-43 w celu przechwycenia formacji 55 B-29 (zestrzeliwując jednego z nich). W tym celu mam zamiar posłużyć się zakupionymi na Allegro kalkami, które dołączone były swego czasu do monografii Ki-27 (wyd. Kagero): W modelu wykorzystam jeszcze zestaw blach Parta dedykowanych temu właśnie modelowi: A także postaram się o jakąś kabinkę vacu (najpewniej będzie to kabinka do Ki-43 II z zestawu AML'u). To na razie wszystko. Pracę nad modelem chciałbym rozpocząć na początku grudnia - mam nadzieję, że się uda Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ar2r Posted November 17, 2007 Share Posted November 17, 2007 Witam.. Z chęcią będę śledził Twoją relację, bo jeszcze do niedawna siedziałem w lotnictwie, a bardzo mnie fascynuje lotnictwo japońskie... Więc powodzenia.... pozdrawiam Artur Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted December 24, 2007 Author Share Posted December 24, 2007 Witam! Witam..Z chęcią będę śledził Twoją relację, bo jeszcze do niedawna siedziałem w lotnictwie, a bardzo mnie fascynuje lotnictwo japońskie... Więc powodzenia.... pozdrawiam Artur Przepraszam, że tak późno odpisuję, ale dopiero przez ostatnie trzy dni w końcu znalazłem natchnienie, żeby coś ruszyć przy Nakajimie Fajnie, że lubisz lotnictwo japońskie (bo jest tam naprawdę wiele ciekawych kontrukcji, a poza tym wydaje mi się, że w naszym kraju wciąż jest to temat dość niszowy), jednak tym razem będzie to coś japońskiego, ale w "ubraku" tajskim (no ale to już pewnie wiesz, z mojego pierwszego postu). Chociaż mogę już teraz zdradzić, że jakiś element japoński znajdzie się i w tym samolocie (oprócz rzecz jasna samej konstrukcji). A teraz do rzeczy. Na wstępie chciałbym przeprosić, za brak zdjęć ze składania wnętrza (po prostu ostatnio nie miałem dostępu do aparatu) - kabiny i silnika. A teraz kilka słów objaśnienia. Do budowy wnętrza wykorzystałem ok. 80% elementów z blaszki Parta. Czyli - kratownice, podłogę kabiny, orczyk, fotel z pasami, tablicę przyrządów, przepustnicę, radiostację i kilka drobnych dźwigienek i pokręteł. Brakujące elementy to dwie małe dźwignie oraz celownik (które to elementy zgubiłem podczas wycinania - celownik mam nadzieję jeszcze jakimś cudem znaleźć, jak nie to zostawię pudełkowy, do którego dodam tylko szybki z kliszy) . Silnik natomiast zwaloryzowałem w 100% tym co daje Part na swojej blaszcze - czyli popychaczami i przewodami. Mam nadzieję, że poniższe zdjęcia dadzą jako takie wyobrażenie na temat tego co się tam znajduje: No i jeszcze słówko o malowaniu. Wnętrze pomalowałem IJN Cocpit Green Tamiyi, Pasy to Leather Citadela, a elementy czarne (tablica, radiostacja i tym podobne skrzyneczki) to czarny mat Gunze, silnik natomiast to mieszanka akryli Citadel - Chaos Black i Chainmail. A tak prezentuje się bryła samolotu przed szpachlowaniem łączeń połówek kadłuba i lini skrzydło-kadłub. Chociaż w tym przypadku ze względu na doskonałe spasowanie części szpachlowanie ograniczy się chyba tylko do delikatnego zalania tych lini cyjanoakrylem. Jak widać na zdjęciu spodu, miejsce na klapy i wnętki podwozia są już psiknięte aotake. A tak na chwilę obecną prezentują się już wspomniane klapy (będą zrobione w pozycji wychylonej), które są jednym z bardziej chcarakterystycznych elementów Ki-43: I to na razie tyle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kozi84 Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 co to jest lakier metalik? Dziwne nie widziałem samolotu z takim lakierem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FAZZY_bez_humoru Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 wybrałeś świetne malowanie.. czym będziesz maskował model? szkoda, że nie ma zdjęć wnętrza przed złożeniem kadłuba, bo teraz niewiele widać a dosyć ciekawie się prezentuje może tylko pasy zbyt mocno odcinają się od reszty.. i klamry wydają się strasznie jasne.. myślę, że jakiś filtr by się tam przydał żeby lekko stonować kolory prosimy o więcej zdjęć w relacji szczególnie z poszczególnych etapów malowania kadłuba :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted December 24, 2007 Author Share Posted December 24, 2007 (edited) co to jest lakier metalik? Dziwne nie widziałem samolotu z takim lakierem To jest Aotake Iro - standardowy lakier używany w lotnictwie japońskim do zabezpieczania przed korozją powierzchni wewnętrznych samolotów. Był on w zasadzie przeźroczysty, ale w zależności od ilości położonych warstw mógł on nadawać zabezpieczonej powierzchni różny kolor od seledynowego po niebiski czy niebiesko zielony. Tu masz kilka próbek tego koloru: Edited December 24, 2007 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted December 24, 2007 Author Share Posted December 24, 2007 wybrałeś świetne malowanie.. czym będziesz maskował model? Malowanie faktycznie ciekawe, jak tylko je zobaczyłem to od razu mi się spodobało. Zastanawiam się tylko na jaki kolor się zdecydować - bardziej brązowo-piaskowy (jak na profilu) czy raczej ciemniejszy brąz (obie wersje są tak samo prawdopodobne, może nawet z lekkim wskazaniem na kolor ciemniejszy). No ale na szczęście jeszcze mam jeszcze trochę czasu, żeby się zastanowić. Jeśli natomiast chodzi o maskowanie to jeszcze nie wiem. Muszę popróbować na jakimś złomie. Ale w grę wchodzi raczej jeden z dwóch sposobów - alba za pomocą blue tack'a, albo przygotóję sobie maski wycięte z papieru, przymocowane do modelu taśmą. To drugie wydaje mi się prostsze w wykonaniu, tym bardziej, że chciałbym aby przejścia kolorów były w miarę ostre, o co przy użyciu plasteliny może być trudno. Ale oczywiście jak masz jakieś sugestie to z chęcią wysłucham:D szkoda, że nie ma zdjęć wnętrza przed złożeniem kadłuba, bo teraz niewiele widać a dosyć ciekawie się prezentujemoże tylko pasy zbyt mocno odcinają się od reszty.. i klamry wydają się strasznie jasne.. myślę, że jakiś filtr by się tam przydał żeby lekko stonować kolory No niestety aparat odzyskałem dopiero dzisiaj, a z robotą ruszyłem trzy dni temu. Wnętrze faktycznie prezentuje się bardzo fajnie (Part odwalił kawał dobrej roboty), tym większa szkoda, że przez dość ciasny otwór nie za wiele będzie widać w kabinie, ale taki już urok myśliwców Nakajimy. Pasy natomiast wyszły takie na wskutek zrobienia zdjęcia z lampą i późniejszego rozjaśniania wnętrze kabiny w Photoshopie (żeby było cokolwiek widać na zdjęciach robionych już po zamknięciu kadłuba). Chociaż może faktycznie jeszcze je lekko zmatowię. Klamry natomiast pomalowałem natomiast srebrnym Humbrolem (191), o czym zresztą zapomniałem wspomnieć wcześniej. prosimy o więcej zdjęć w relacji szczególnie z poszczególnych etapów malowania kadłuba :P Zdjęcia będą, obiecuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FAZZY_bez_humoru Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 chciałbym aby przejścia kolorów były w miarę ostre, o co przy użyciu plasteliny może być trudno. nie wiem jakie to są przejscia "w miarę ostre" :P nigdy nie robiłem masek z papieru więc nie wiem jak to wyjdzie.. ewentualnie sugerował bym albo taśmę do maskowania np. tamiya (być może nawet 2 warstwy, jedna na drugą, żeby było wyżej - i malować w kierunku od maski) albo maskol (ostatnio z powodu braku humbrolowego przerzuciłem się na wamodowski - jak dla mnie różnica żadna) myślę, że maskol łatwiej by się nakładało, i najpierw pomalował bym na ciemno, a potem te duże jaśniejsze powierzchnie - przy użyciu maskolu łatwiej będzie uzyskać te ostre końce ciemnych łatek :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gulus Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 Z maskolem miałem tę nieprzyjemność, że po zerwaniu zarysy, które miały być proste, postrzępiły się. Chyba lepiej zrobić maski z taśmy klejącej o zubożonej warstwie kleju. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ar2r Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 Witam. (już po kolacji wigilijnej i już wszystko unormowane) Ja chciałem się przyczepić do wnętrza kabiny Widać coś nieco że jest fajnie, ale to za mało. Chciałoby się więcej Tak przeskoczyłeś taki fajny moment. Pozdrawiam Artur Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spiton Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 Dla mnie na pierwszy rzut oka "mistrzostwo świata" śliczne blachy,świetny kokpit, super silnik. Naprawdę szacuneczek Co do malowania. Ja bym te prążki pomalował pędzlem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted December 25, 2007 Author Share Posted December 25, 2007 Dzięki Spiton, ale z tym mistrzostwem trochę przesadziłeś - ot, zwykłe rzemiosło Co się zaś tyczy malowania, to raczej nie użyję maskolu (mam złe doświadczenia z jego użyciem do takich celów - strzępienie krawędzi, o czym napisał już Gulus). Próbowałem wycinać skalpelem maski z papieru i nie za bardzo się da (po wycięciu kilku "prążków" całość znacznie traci na wytrzymałości i zaczyna się rwać). Najprawdopodobniej zdecyduję się więc na taśmę Tamiyi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted December 29, 2007 Author Share Posted December 29, 2007 Witam po świętach Po symbolicznym "szpachlowaniu" (za pomocą cyjanoakrylu) i przeszlifowaniu łączeń połówek kadłuba i przejścia na linii skrzydło-kadłbub, dokleiłem fototrawione żaluzje: Następnie zalałem wnęki podwozia oraz miejsca pod klapy maskolem, przygotowując całość pod nałożenie podkładu: No i w końcu przyszedł czas na podkład: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rollingstones Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 bardzo ładnie Ci wychodzi - to moja ulubiona japońska konstrukcja, mimo że siedzę w pancerce a wzasadzie to w dioramach będę sledził twoją relację... tym bardziej że wkrótce malowanko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted December 29, 2007 Author Share Posted December 29, 2007 (edited) Jak prawi rollingstones do malowania już nie daleko O czym może świadczyć choćby zrobiony przed chwilą preshading: Hmm, wyszedł tak sobie, bowiem w kilku momentach aerograf niemile zaskoczył mnie nagłym skokiem ciśnienia (jednak kąpiel w cleaneluxie rozwiązała ten problem - zawsze dokładnie myję aerograf więc tym bardziej byłem zaskoczony tym co z niego wypłynęło ), ale widywałem już gorsze "preszejdingi", a mimo to efekt końcowy był bardziej niż zadowalający - więc nie będę już nic zmieniał bo potem więcej z tego problemów niż pożytku. Tak więc jutro malowanie spodu Edited December 29, 2007 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rollingstones Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 no to trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted December 30, 2007 Author Share Posted December 30, 2007 no to trzymam kciuki Dzięki Dzisiaj rano na spód poszły cztery warstwy IJA Gray Gunze (Hobby Colour): Przy zrywaniu maskolu stało się to czego się obawiałem (o czym zresztą wspominał też Gulus - chociaż przy okazji kamuflażu). Mianowicie zszedł on "szarpiąc" krawędzie. Szczególnie ucierpiały okolice prawej klapy, ale "dostało" się też wnękom podwozia Trzeba więc będzie nanieść poprawki. Na szczęście nie wiele tego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted December 30, 2007 Author Share Posted December 30, 2007 Dół już poprawiony, a ponadto nałożyłem pierwszą warstwę farby na górne powierzchnie: Zdecydowałem się nie malować samolotu na ciemny brąz (Model Master 1540), ale pomalować go czymś jaśniejszym (jednak nie aż tak jasnym jak samolot na profilu na początku mojej relacji). Po kilku próbach padło wreszcie na mieszankę Humbroli (nie sądziłem, że ich jeszcze użyję) w proporcjach mniej więcej takich: H29 (75%) + H186 (20%) + H154 (5%). W efekcie nie wyszło to co mniej więcej widać na zdjęciach. Nawet dobrze, że zdecydowałem się na farby olejne, bo po pierwsze łatwiej będzie maskować prążki (mniejsze ryzyko zerwania farby wraz z taśmą), a po drugie same prążki, które będą malowane IJA Green Gunze (Hobby Colour) powinny lepiej "siąść" na matowe olejne podłoże. To tyle na dzisiaj. Jutro kładę drugą warstwę. ps. znalazłem jedną część zagubionego fototrawionego celownika, więc istnieje spora szansa, że wkleję go w miejsce pudełkowego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted January 1, 2008 Author Share Posted January 1, 2008 Efekt sylwestrowo-noworocznego malowania: Jak widać na zdjęciach, zdecydowałem się jednak (za namową narzeczonej) na pomalowanie Ki-43 na kolor piaskowo-brązowy (80% H63 + 20% H29) zbliżony do tego na zamieszczonym przezemnie profilu. Na zdjęciach kolor ten jednak wyszedł mi trochę za żółty. Bliższy prawdy jest ten na zdjęciu poniżej: Tu z kolei widać pierwsze próby naniesienia zielonych (IJA Green - Gunze HC) prążków na piaskową powierzchnię. Do maskowania użyłem taśmy Tamiya, ciętej skalpelem. Metoda ta sprawdziła się najlepiej podczas prób i będę ją stosował do końca prac nad tym modelem. A wracając do prążków, to niestety jedyną "dokumentacją" do wybranego przezemnie Ki-43 jest przedstawiony na początku profil. Toteż ich rozmieszczenie na g órnych powierzchniach skrzydeł jest całkowicie hipotetyczne (ale będzie ich więcej - dołożę jeszcze po trzy lub cztery prążki na skrzydło). Dzisiaj chciałbym jeszcze dokończyć skrzydła i stateczniki. Jutro biorę za cięcie masek na kadłub (oj, będzie z tym roboty - ale dam rade ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted January 2, 2008 Author Share Posted January 2, 2008 Dodałem trochę prążków na skrzydłach (jeszcze dołożę kilka po dwa małe na końcówki skrzydeł) i namalowałem pierwsze prążki na przodzie kadłuba i na statecznikach: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spiton Posted January 2, 2008 Share Posted January 2, 2008 Wyszło bardzo fajnie :-)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted January 2, 2008 Author Share Posted January 2, 2008 Dzięki Spiton Będzie to chyba najdroższe malowanie w mojej "karierze" (głównie ze względu na ogromne ilości taśmy jakie zużywam nie tyle na maski co na maskowanie niemalowanych fragmentów) Na koniec dzisiejszego dnia Hayabusa prezentuje się tak: Jak widać zacząłem "oprążkowywać" statecznik (obustronnie) oraz prawą stronę modelu, na której jest już ok. 50% prążków. Niejako przy okazji namalowałem dwa prążki po lewej stronie (co widać na zdjęciu z lewą stroną statecznika). Domalowałem też malutkie prążki na samych końcówkach płatów, które już zostaną tak jak są. Jutro chciałbym skończyć prawą stronę, a więc czeka mnie dalszy ciąg wycinania, maskowania i malowania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spiton Posted January 2, 2008 Share Posted January 2, 2008 następnym razem kup pędzel :-)))) Efekt będzie podobny :-))))))Oczywiście mówię o samych plamkach . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kermit Posted January 3, 2008 Share Posted January 3, 2008 następnym razem kup pędzel (...)Efekt będzie podobny Też bym to pędzlem malował... Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tleli Posted January 3, 2008 Share Posted January 3, 2008 A ja nie Trzymam kciuki za ten ciekawy samolocik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.