Skocz do zawartości

VW T3 Ambulans 782 LRC 1:72, PJ Productions


kret69

Rekomendowane odpowiedzi

Jako najprostszą, domową alternatywę do sposobów profesjonalnych, do wstępnego odpowietrzenia silikonu proponuję zakup chlebaka próżniowego. Taki lub podobny:

http://olx.pl/oferta/chlebak-prozniowy-pojemnik-prozniowy-na-pieczywo-owoce-warzywa-CID628-IDakpnZ.html

Sprawdza się nieźle do tego celu i kosztuje niewiele (nowy w sklepie ok. 80 zł). Wybranie zaś z ofert silikonów takiego, który ma długi czas życia i odpowietrzenie go po zmieszaniu przez np. 1h w tym pojemniku w zupełności wystarczy, by się pozbyć większości powietrza ze środka.

Osobiście też uważam, że spokojnie można go wykorzystywać zgodnie z przeznaczeniem w kuchni, a do celów modelarskich sporadycznie jak będzie taka potrzeba. Wystarczy zachowanie elementarnych zasad czystości i np. wyłożenie dna na czas odpowietrzania folią spożywczą na wszelki "słuczaj" a potem "przewietrzenie" otwartego przez jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 118
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Wnętrze wygląda lepiej. Może nie idealnie ale na pewno lepiej i schludniej niż poprzednio. Nabłyszcz nieco fotele i daj lekki wash. Tylko dla podkreślenia zagłębień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MeliusManu - bardzo dziękuję za link no i oczywiście za pomoc.

 

korniku - dziękuję, tak oczywiście zrobie. Uważasz, że błyszczący lakier położyć na całe fotele? czy raczej półmat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod wash daj połysk na całe fotele. Jak już zrobisz wash i nie będzie sprawiał wrażenia brudu, a tylko podkreśli trójwymiarowość, to wtedy połóż na to satynę.

 

Przed washem popraw jeszcze przejęcie kolorów oparcie-zagłówek na fotelu pasażera, bo teraz jest nierówno. Trzeba też koniecznie oszlifować te parchy na ściance działowej pomiędzy szoferką, a paką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korniku, ja nie wiem czy ja to dobrze zrobiłem... kilka razy washowałem i rozjaśniałem suchym pędzlem ale efekt nie powala.

 

20150702_235354.jpg

 

Udało mi się zainstalować wnętrze jednych drzwi wraz z pasami kierowcy. Pasy pasażera i drugie drzwi czekają na przyszły tydzień. Dokleiłem też kilka mniejszych chwytadełek w kabinie i ładowni. Zalałem formę po raz pierwszy, zobaczymy co wyjdzie w poniedziałek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę Cię nie złość się na to co teraz napiszę, ale wygląda to słabo

 

Nie chodzi mi tylko o wash, ale o ogólny wygląd wnętrza. Ja doskonale rozumiem, że to 1/72 oraz, że są pewne ograniczenia, ale tutaj jest po prostu brudno i nieschludnie. Sam spójrz:

 

1. Niewyszlifowane, nierówne krawędzie wnętrza

2. Nierówności w przejściach kolorów poszczególnych elementów (chociażby drążek zmiany biegów-podłoga)

3. Krzywo zamontowany fotel pasażera

 

Generalnie naprawdę szkoda żeby taki fajny projekt poległ przez pośpiech, a niestety ja tutaj takowy widzę. Przysiądź no porządnie do tych elementów i rób powoli.

 

Wyszlifuj krawędzie wnętrza. Całość oczyść z pyłu i paprochów. Potem porządnym pędzlem 0 rozgranicz kolory przy elementach takich jak drążek biegów.

 

Te rozjaśnienia na fotelach są totalnie niepotrzebne.Fotele trzeba ładnie wyszlifować, oczyścić i przemalować jeszcze raz. Potem dać połysk, delikatny wash i pociągnąć pół-matem (satyną). To im wystarczy.

 

Będzie dobrze

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ja bym się miał złościć skoro sam zamieszczam? Korniku, ja wdzięczny jestem!

 

Wbrew pozorom to nie jest pośpiech, ja w tygodniu wieczory mam wolne - to moja głęboka niechęć do malowania chyba.

 

Ale istotnie, muszę dać temu trochę uleżeć. W przyszłym tygodniu rozbiorę szoferkę i spróbuję po prostu jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie najlepsze wyjście. Temat rzeczywiście jest zacny, a Ty masz do niego serce. Teraz tylko trzeba to przekuć w model

 

Najważniejsza jest czysta obróbka i wyrównanie ewentualnych nieschludności. Jak element będzie czysty to malowanie będzie przyjemnością.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mozesz mi jeszcze zasugerowac jak usunac takie paprochy? Bo uzywalem juz i ostrego ostrza i delikatnego papieru sciernego i zawsze cos zostaje - mam wrazenie, ze odpowiada za to sam podklad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze obróbka elementów dobrym skalpelem (polecam OLFĘ), potem wyrównanie diamentowymi pilnikami kosmetycznymi z drogerii. Wszystko to oczywiście przed malowaniem i z ciągłym sprawdzaniem poprawności kształtu i wymiarów linijką, tak by nie wyszła nam krzywa wieża w Pizie. Można też działać papierem ściernym lub gąbkami polerskimi 3M, ale według mnie twarde pilniki kosmetyczne są skuteczniejsze.

 

Takie elementy gdy już są gładkie pod palcem przemywamy letnią wodą z mydłem i dajemy wyschnąć. Potem odtłuszczamy całość denaturatem lub spirytusem. Malujemy dobrze rozmieszaną i farbą o niezbyt gęstej konsystencji. Drugiego dnia po malowaniu sprawdzamy czy elementy wyschły i farba stwardniała. Jeśli tak, to bierzemy mały kawałek filcu, albo delikatne polerowadło kosmetyczne i polerujemy nim powierzchnię elementów. Nie można robić tego zbyt intensywnie by nie uszkodzić powierzchni lakierniczej. Jeśli pod palcem dany element jest gładki, to pokrywamy go dobrze rozmieszanym lakierem bezbarwnym i nakładamy wash tak by nie brudzić, a podkreślać zagłębienia. Gdy uzyskamy satysfakcjonujący efekt malujemy element bezbarwną satyną lub w razie potrzeby bezbarwnym matem.

 

Ot i cała filozofia. Trzeba też dbać o to, że warsztat nie był zaśmiecony i zapylony, bo to również może bardzo odbić się na modelu. Jeśli masz wątpliwości co do podkładu to sprawdź jego krycie na złomie modelarskim,a nie na modelu właściwym. Jakiego podkładu używasz i jak go nakładasz ?

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vallejo Primer, nakładam aerografem.

 

Staram się kontrolować syf na warsztacie, te paprochy to efekt przetarcia już pomalowanego elementu. Rozłożę to wszystko, oczyszczę i złożę w poniedziałek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Vallejo Primerem nie powinno być problemu. Jeśli masz go jeszcze dużo to rozcieńczaj firmowym rozcieńczalnikiem. Jeśli mało to kup Surfacer Gunze z rozcieńczalnikiem Leveling Thinner lub gotowy Surfacer w sprayu.

 

Czekam na kolejne zdjęcia. Udanej pracy

 

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20150705_211847.jpg

 

Zdjąłem wszystko z szoferki, wymyłem jak umiałem, ściągnąłem paprochy ze ścianki działowej. Przy okazji rozformowałem drugiego VW (znaczy nadwozie), dach wygląda przecudnie ale dach i tak będzie zdjęty i zastąpiony czym innym. Wyszedł mi gumiasty, ale może to i dobrze bo rozformowanie "na sucho" to była przygoda - następnym razem czymś tę formę posmaruję.

 

Jak zdążę to jeszcze wsadzę dziś w silikon części kabiny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caly czas patrze i kibicuje... Dzieki radom Kornika szykuje sie naprawde swietna praca Trzymam kciuki!

 

P.S. Pamietam o tych fotkach, tylko ostatnio mi sie strasznie ni sklada, ale zrobie napewno i wysle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zdjąłem wszystko z szoferki, wymyłem jak umiałem, ściągnąłem paprochy ze ścianki działowej. Przy okazji rozformowałem drugiego VW (znaczy nadwozie), dach wygląda przecudnie ale dach i tak będzie zdjęty i zastąpiony czym innym. Wyszedł mi gumiasty, ale może to i dobrze bo rozformowanie "na sucho" to była przygoda - następnym razem czymś tę formę posmaruję.

 

Jak zdążę to jeszcze wsadzę dziś w silikon części kabiny.

 

Rozmontowanie szoferki to najlepsze co mogłeś zrobić i chwała Ci za to. Ścianka działowa po obróbce wygląda o niebo lepiej. Teraz powoli i spokojnie składają to wszystko do kupy.

 

Co do formy i jej smarowania, to nie wiele pomogę, bo się w to jeszcze nie bawiłem. Musisz spytać mądrzejszych mędrców w tej dziedzinie...

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kret jest gites przed przyklejeniem 3 razy sprawdź czy

1. pauje wszystko do siebie

2. części sa porządnie obrobione (brak zadziorów itd)

 

przed malowaniem pryśnij jakimś podkładem który wyciągnie nie dróbki. Jeżeli zauważysz jakąś nie doróbkę szpachle, pilniki, papiery ścierne. i tak abarot do momentu kiedy nie uzyskasz akceptowalnej powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziekuje Panowie, dzieki Wam mi sie chce.

 

Korniku, forma to pikuś bo ma tylko doprowadzić do powstania drugiego nadwozia. Dach i drzwi i tak będą robione od zera. Poza tym żywica "translux" którą mam ładnie się sama odpowietrza, bąble w dachu to efekt nieodpowietrzonej formy. Teraz już wiem, co kupić do odpowietrzania.

 

Moses, ja właśnie tak z tym podkładem mądry byłem, naśladowałem kolegów i co? I po zeszlifowaniu zostawały mi paprochy właśnie z tego podkładu. Pewnie nie dosechł porządnie.

 

Udało mi się jeszcze w nocy zrobić formę na fotele i deskę rozdzielczą, rano rozformowałem. Dziś pewnie zaleję żywicą drugi raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dach 777 wyglądał tak:

 

Ambulance%252520Tibnin2_JPG%252520%2525281%252529.jpg

 

A mój wygląda tak:

 

przygotowanie

 

20150706_202029.jpg

 

I po przyklejeniu i uformowaniu:

20150706_203308.jpg

 

No zobaczymy po zapodkładowaniu, czy to bardzo przypomina oryginał.

 

PS. Odpaliłem sobie Virgin Radio Lebanon i usłyszałem jakąś rewelacyjną wersję "California Dreaming". Coś czuję, że posiedzę jeszcze chwilę nad tym modelem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20150706_231155.jpg

miejsca styku do poprawy. Chyba szpachlówką, choć nie jestem pewien (może zrobię całość od nowa).

 

20150706_231211.jpg

 

zapodkładowane wnętrze.

 

20150706_231137.jpg

 

i jeszcze raz wszystko.

 

A całość po złożeniu na sucho i pomalowaniu wygląda tak:

 

20150707_010723.jpg

 

Został uchwyt pasażera, zapięcia pasów i ew. pedały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

Szoferka wygląda o wiele lepiej niż wcześniej. Teraz zabiegi obróbkowe należą się:

 

1. Figurkom - te postrzępienia na mundurach wyglądają koszmarnie. Podziałaj skalpelem

 

2. Dachowi 777 - Dziury są ok, ale krawędzie są totalnie to obróbki skalpelem. Teraz wygląda to jak dziurawa plandeka rzucona na karoserie, której również należy się solidna obróbka.

 

Nie do końca rozumiem dlaczego kładłeś już podkład na karoserii skoro jest przy niej jeszcze mnóstwo obrabiania. To wszystko dzieje się zbyt szybko. Ja rozumiem, że to jest odlew i nie jest to zwykły model prosto z pudła, ale tak jak to teraz wygląda, to nie powinno tak być. Sam spojrzyj na tę karoserię, jej nadkola, dach, ramy szyb. To się powinno obrabiać przed podkładem.

 

Wybacz, że tak jadę ale nie wygląda to dobrze. Skalpel, pilnik, papier ścierny, tego Ci teraz potrzeba.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki bardzo, jeszcze beda poprawiane przejscia kolorow.

 

Co do dachu - juz sie tlumacze. Poki co odlalem jeden raz "777" ale wyszedl mi tak gumiasty, ze odksztalca sie pod wplywem grawitacji. Pomalowalem go bo przezroczystej zywicy nie bylem w stanie ocenic dobrze pod katem tych miejsc do obrobienia. To co teraz jest to jest guma, tego sie nie da obrobic zadnym szlifem - trzeba by rowno ciac skalpelem. Najprawdopodobniej zrobie (pewnie jeszcze niejeden) nowy dach i karoserie "777". Moze nie wyrazilem sie zbyt jasno w nocy ze wzgledu na pozna pore - "777" to jest etap eksperymentowania, co w miare wyjdzie. Bo i tak zaczne od rekonstrukcji wnetrza, ktore bedzie znacznie bardziej eksponowane niz "782".

 

A co do figurek - zostawiam je na sam koniec. Nadal sie waham czy w ogole je robic. Tak czy inaczej, dzis je wrzuce w roztwor i wymyje.

 

Dzieki bardzo za rady i bron Boze nie przestawaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rob te figury. Definitywnie! Caly tragizm sytuacji to tragizm tych ludzi i ich postawa. Nikt sie nie obrazi. Zaden z nas nie wie ile moze dopoki nie stanie w obliczu testu. Ludzie byli tylko ludzmi a scenka bez nich bedzie slaba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój warsztat jest jednym z ciekawszych jakie pojawiły się ostatnimi czasy w internecie właśnie dlatego, że próbujesz odtworzyć prawdziwe wydarzenia. Nie jest to wolna interpretacja czy materiał propagandowy, a próba rekonstrukcji. To słowo jest tutaj kluczowe. Bez figurek to będzie nie tyle rekonstrukcja samych wydarzeń co pokazanie tylko pojazdu biorącego udział w danych wydarzeniach.

 

To, że Twoja technika wymaga dopracowania jest faktem, ale treningiem i samozaparciem osiągniesz wiele. To co jednak najważniejsze już osiągnąłeś, czyli przyjąłeś właściwe podejście do tematu ratowania ludzkiego życia. Zazdroszczę Ci tego...

 

Koniec gadania! Do roboty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.