jonathan Posted May 7, 2016 Share Posted May 7, 2016 Klasa 1 - Samoloty i śmigłowce Specjalna 1 - Najlepsza interpretacja tematu konkursowego Specjalna 2 - Najlepsza relacja z prac warsztatowych Jako że ostatnio rozgrzebałem już jednego ruska, postanowiłem zabrać się za kolejnego. Skoro człowiek ma się jakoś kształcić w rzemiośle modelarskim musi próbować różnych opcji. Wybór padł na firmę którą chyba naprawdę polubię. Po bardzo słabym SU-100 trafił się JAK-3 który dał mi sporo radochy przy sklejaniu (w sumie czeka go jeszcze kilka warstw farby i brudzenie by go skończyć). Tym oto modelem Zvezda poruszyła moje serce ;] Tak więc na tapetę trafia rosyjska maszyna Lavochkin LA-5FN przechwycona latem 1943 roku przez wojska niemieckie. Tak jak już wcześniej napisałem pod nóż idzie model Zvezda Kalki przygotował mi Adamsky - jeszcze raz dziękuje i polecam ;] Do samolotu dokupiłem jeszcze kilka drobiazgów. Blacharz ze mnie żaden, ale jak już pisałem na czymś uczyć się trzeba. Z pomocą przyszła mi jedna znana tu pewnie gierka ;] Barwy to zapewne RLM04 i RLM74 Zastanawia mnie tylko w jakim kolorem mogło być pomalowane wnętrze samolotu. Wszelkie uwagi jak zawsze mile widziane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted May 7, 2016 Author Share Posted May 7, 2016 Kalki już są... A maski... Może jak kupie sobie taki ploter... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enten Posted May 7, 2016 Share Posted May 7, 2016 Nie jestem skrzydlaty... Co to za malowanie? Co znaczą literki KP? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted May 7, 2016 Share Posted May 7, 2016 Sympatyczny samolocik Widziałem już kilka czarno żółtych modeli maszyn przejętych przez niemiaszków. Ciężko je ładnie zrobić, dlatego życzę powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted May 7, 2016 Author Share Posted May 7, 2016 Wnętrze maznę tak jak w FW190 czyli RLM66 http://www.swannysmodels.com/Painting.html Niestety pochwaliłem model przed dokładnymi oględzinami... Tyle dobrego że "wgniecenia" znajdują się na metalowej części samolotu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted May 7, 2016 Author Share Posted May 7, 2016 Myślę że tak... Po samym kamuflażu widać że przykładali się do tego... w przeciwieństwie do naszych wschodnich sąsiadów gdzie nieraz na samolotach jedne oznakowanie przebijało przez drugie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enten Posted May 7, 2016 Share Posted May 7, 2016 Jakie to malowanie jonathan chyba napisał. KP - Kovozávody Prostějov oznaczenia PK na samolocie, źle napisałem. Interesuje mnie, że akurat tak pomalowany. Czy tak malowano w tym czasie i niemieckie maszyny czy jakieś widzimisię. Nie znam się aż tak bardzo ale jakoś nie widziałem żółtych niemieckich samolotów z tego okresu dlatego pytam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted May 7, 2016 Author Share Posted May 7, 2016 Enten jak napisał Atlis... http://forum.keypublishing.com/showthread.php?60343-Spitfires-in-WWII-Germany Tu masz kilka innych maszyn. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enten Posted May 8, 2016 Share Posted May 8, 2016 No i fajnie. Dziękuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted May 8, 2016 Author Share Posted May 8, 2016 Nie ma za co ;] JA się powoli zabieram za wnętrze i silnik Shvetsov ASh-82 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greatgonzo Posted May 8, 2016 Share Posted May 8, 2016 Jeśli Shvetsov, Lavochkin itd, to nie JAK, tylko YAK. Przydałoby się trochę konsekwencji. Wprawdzie wersja anglojęzyczna jest uciążliwa w czytaniu tekstu i nie ma żadnego uzasadnienia poza uciechą autora, ale kto wie, może to tylko mnie bolą zęby kiedy to widzę. Jednak w żadnym razie ani ŁA-5 i JAK, ani LA-5 i YAK, tylko Ła-5 i Jak i Szwiecow Asz-82, czy tam wersja angielska jak ktoś musi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jureczek Posted May 15, 2016 Share Posted May 15, 2016 Kibicuje i życzę powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted May 15, 2016 Author Share Posted May 15, 2016 Przyda się ;/ Niestety jeżeli chodzi o jakość wyprasek to jest tragedia... Duża ilość nadlewek, szpary pomiędzy elementami. Może w tygodniu uda mi się przysiąść na tyle by coś wrzucić. Na razie z ilośći wykrojonych nadlewek można by złożyć kolejny model Wydaje mi się jakby część elementów była lekko odkształcona. Element powyżej jest sklejony od strony dziobowej... I tam wszystko jest spasowane... Z tylu jak widać nie wszystko wtedy pasuje. Chyba będę musiał lekko podgrzać plastik. No masakra... Szpachli pójdzie tona Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted May 15, 2016 Author Share Posted May 15, 2016 Przy okazji marudzenia Jakby ktoś miał jakieś foto pokazujące co tam siedziało w komorach podwozia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted May 17, 2016 Author Share Posted May 17, 2016 Wczoraj dzięki życzliwości sąsiadki (pożyczona suszarka do włosów) udało mi się jako tako pokleić skrzydła. Wygląda na to że dolna część płatów (największy element) był lekko skręcony. Stąd brak zbieżności. Teraz pozostało troszkę poszpachlować i oszlifować. Chyba coś jeszcze z tego modelu będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted May 22, 2016 Author Share Posted May 22, 2016 Dobra trafiła się chwila czasu podłubałem przy najbardziej wymagającej części tego modelu - silnikiem. W sumie nie wiem po co Tyle męczarni skoro i tak pewnie będzie schowany... No ale może jeszcze koncepcja się lekko zmieni. Wspominałem coś o dużej ilości nadlewek? Silnik wstępnie sklejony i maźnięty kolorem. Przymiarka do wydechów... Instrukcja jest troszkę "na czuja" jeżeli chodzi o te części. Lepiej zrobić wstepne przymiarki. Z nawiercaniem wydechów jest mały problem... dla porównania wiertło 0,5mm Zostało je poukładać na równi... pomalować i pokryć rdzą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted May 25, 2016 Author Share Posted May 25, 2016 Kolejny dzień i kolejne małe kroczki... Troszkę się go jeszcze ubrudzi i powyciera... No i teraz chyba największa zabawa. Spasowanie dużych elementów: Troszkę odstaje, ale i z tym da się coś zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted May 28, 2016 Author Share Posted May 28, 2016 No to pierwsze koty za płoty. Pierwsza zabawa z blaszkami w lotnictwie ;] Ogólnie dzisiaj troszkę dłubaniny z drobnicą No i zaraz pędzel w rękę... Później troszkę brudu, kabli i półmatowy lakier. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted June 5, 2016 Author Share Posted June 5, 2016 Już kilka razy miałem ochotę rzucić tym modelem o ścianę albo po prostu go spalić. Niestety wypraski są tak zmasakrowane że nawet połowy kadłuba do siebie nie pasują. Jedna strona odstawała na jakieś 0,2mm... Szpachla - ścieranie, szpachla - szlifowanie... Dół pokazuje najlepiej jak rozbieżne są duże części modelu. tu czeka mnie najwięcej pracy. To jednak nastąpi po tym jak spasuje polówki kadłuba ze skrzydłami. Boczne panele przyklejone do ożebrowania są po prostu za wąskie. Bokami brakuje po 0,5mm. Więc musiałem podklejać wszystko i kleić na żywca... pierw tył, później przyjdzie pora na przyklejenie komory silnikowej. Naprężenia na tym modelu nie wróżą mu długiej żywotności No ale trzeba brnąć dalej jak się wdepnęło w takie bagno. Jedno wiem na pewno... na kolejny konkurs startuję z jakimś sprawdzonym i świeżym modelem. Jedno jest pewne. Czeka mnie naprawdę dużo szlifowania i wyrównywania. Odtworzyć też trzeba będzie nitowanie i linie podziału... Tyle zabawy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hubert Kendziorek Posted June 6, 2016 Share Posted June 6, 2016 Oj, zdaję się że tytuł wątku okazał się proroczy. Nie ukrywam, że mocno mnie Twoje zmagania z Ła-5 Zvezdy niepokoją, sam kupiłem ją dopiero niedawno (co prawda w wersji z wysokim kadłubem) i była dotychczas w planach na ten rok - teraz się zastanawiam. Jeżeli kadłub jest mocno naprężony, to może zamiast szpachli lepiej byłoby wstawiać kawałki polistyrenu i zalewać je za pomocą Tamiya Extra Thin albo jego odpowiednika? Potrwa to dłużej, ale połączenie będzie trwalsze, bardziej jednorodne. Nie poddawaj się, jeżeli złożysz tego drania, to satysfakcja będzie podwójna. W podobnych celach właśnie okazyjnie kupiłem sobie Arsenal VG-36 z Azura - to jest dopiero mydło do rzeźbienia ;) - tyle że od początku wiedziałem, co mnie czeka, a piękno maszyny samo w sobie będzie nagrodą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted June 6, 2016 Author Share Posted June 6, 2016 No powiem Ci że Yak-3 tego producenta skleja się cudnie. Serio pełne zaskoczenie. Porządne spasowanie. Tutaj największy problem jest z dużymi elementami. Mniejsze ładnie pasują. Dziwne. Podglądaj warsztat viewtopic.php?f=86&t=52840 Nie ma co marudzić... trzeba walczyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enten Posted June 6, 2016 Share Posted June 6, 2016 Ja od czasu do czasu kupię sobie jakieś skrzydła. Dochodzę do tego momentu co Ty i ciskając tego fruwaka lecę bratać się z gąskami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted June 9, 2016 Author Share Posted June 9, 2016 Szpachla ładnie zaschła i można było ja zetrzeć wraz ze spora ilością plastiku. Dół nie wygląda za dobrze... ale na pewno lepiej niż wyglądał Przetrę to wszystko jeszcze jakąś gąbką 1500 i może jakoś będzie wyglądało. I tak wszystkie wady wyjdą po położeniu jednolitego koloru. Boki chyba spróbuję wypełnić szpachlówką w płynie, a później odtworzyć co się da. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonathan Posted June 12, 2016 Author Share Posted June 12, 2016 Jedna część kadłuba ładnie wyschła trzeba było dokleić i przód... Przymiarka na sucho reszty kadłuba jednak daje jakąś nadzieję. Podoklejałam przy okazji elementy płatów. I tu też nie obyło się niespodzianek. Prawy płat wszystko ślicznie... w lewym mierzenia i krojenia dość sporo. Zabawy nie zabraknie też przy oszkleniu. Ale jeszcze ze dwa trzy dni zabawy, o ile nie będzie dużo szpachlowania, i będzie można zacząć robić przymiarki pod koncowe szlifowanie i rycie linii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hubert Kendziorek Posted June 14, 2016 Share Posted June 14, 2016 I tu też nie obyło się niespodzianek. Prawy płat wszystko ślicznie... w lewym mierzenia i krojenia dość sporo. Normalnie klocki Lego - podziwiam Twój upór. Patrząc na pokrywę przed wiatrochronem zaczynam podejrzewać, że dostał Ci się egzemplarz "Special Edition" mający na celu odwzorowanie rosyjskiej niechlujnej wojennej produkcji. Czy problemu spasowania płata z kadłubem nie mogłaby - tak jak teraz na to byś spojrzał - załatwić rozpórka, względnie doklejenie najpierw góry? Na zdjęciach z pasowania "na sucho" jakby trochę inaczej to wychodziło. Pytam w perspektywie mojego zestawu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.