Opel Blitz [Italeri 1/35]

[Panzer Machine]

 

Niespełna miesiąc temu publikowałem model SdKfz 223, który kleiłem z żoną. Pamiętacie?

Dziś publikuję pierwszy model jaki razem robiliśmy z żoną. Opel Blitz z Italeri (zestaw 216)... padło na niego tylko dlatego, że żona jest fanką Blitzów, a wtedy to był jedyny dostępny w naszym stacjonarnym sklepie. O składaniu nie mogę powiedzieć nic poza oburzeniem żony wyrażanym w postaci przekleństw rzucanych w pokoju. Ja finalnie składałem posklejane do kupy, więc najgorzej nie było. Malowanie, weathering i podstawka to już moja robota.

Jak widać koła są kiepskiej jakości stąd rodzi się pytanie: jak na przyszłość radzić sobie z nadlewką na gumowych elementach? Oraz drugie: jak usuwać albo malować wycieraczki na przedniej szybie?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[bazylms]

Super, daj żonie skleić coś samej.

[Greif]

No od czegoś trzeba zacząć

Niestety Italka nie jest w tym przypadku dość fajnym materiałem do pracy

Ad wycieraczek - zrobić nowe , co do szyby można spiłować np kostką taką dla Pań do paznokci, mają kilka gradacji (ja mam np 6) i finalnie dają możliwość wypolerowania szybki (nomen omen która i tak się kwlifikuje do zastąpienia bo ta ma tendecję soczewki, po wstawieniu pozoranta do środka wygląda- nawet najlepiej pomalowany- jakby miał horror do oglądania= wielkie oczy ;)

ad opon, niestety italkowska guma po jakimś czasie wchodzi w reakcję z plastikiem także najlepiej wymienić na żywiczny zamiennik.

No i plandeka wymaga nie co tuningu

Pozdro

[AEROMODEL]

Mi się podoba.

Jezeli chodzi o ślady wycieraczek to jest o tym mowa w jednym z odcinków w Magazynie Modelarskim NIT na you tube.

[pedzelek]

Jak widać koła są kiepskiej jakości

Faktycznie.

Żywiczne przy tej skali to koszt około 40zł. Czyli podsumowując koszt Opla Italerii+koła to w tej cenie już można kupić model Tamiya lub Roden.

Ewent. wybrudzić błotem koła.

 

Co do malowania nie licząc plandeki