DarkWing Napisano 15 Września 2018 Share Napisano 15 Września 2018 Witam Kilka lat temu przywitałem się z Wami na tym forum z modelem motocykla. Od tamtej pory dorobiłem się małej kolekcji jednośladów oraz mnóstwa innych modeli. Od dawna jednak nie budowałem żadnego motocykla. Kawasaki H2R - od momentu kiedy tylko Tamiya wypuściła na rynek ten model, wpadł mi on w oko. Nigdy jednak nie miałem okazji go kupić, bo zawsze "wygrywał" w kolejce do budowy inny model. Od pewnego czasu jednak nachodziła mnie coraz większa ochota do zbudowania jeszcze jednego motocykla, a ponieważ w gablotce motocyklowej znajdzie się jeszcze miejsce na 2.. może 3 modele, decyzja zapadła. Moje warsztaty z budowy motocykli na tym i innych forach w większości potraciły zdjęcia z powodu znanych problemów z serwerami i płatnościami za udostępnianie zdjęć podmiotą trzecim, więc postanowiłem poświęcić nieco czasu i poprowadzić warsztat z budowy tego modelu, w miarę szczegółowo opisując to co będę wykonywał, w tradycyjny już sobie znany sposób. Od tamtych czasów na forum przybyło sporo nowych modelarzy, a temat motocykli to raczej rzadkość więc mam nadzieję, że ktoś tu znajdzie coś dla siebie i kogoś zachęcę do budowy motorów. Być może sposób w jaki będę prowadził prezentację czy ozdobniki zdjęć mogą kogoś drażnić ale... taki to już mój styl... Co więc będzie sklejane ? Motocykl Kawasaki H2R Ninja, jeden z najnowszych modeli Tamiyi w skali 1:12. Zawartość pudełka taka jak już zdążyła nas przyzwyczaić Tamiya. Ramki miedzy innymi z panelami zewnętrznymi (owiewkami) tym razem wykonane z plastiku w kolorze czarnego metalika Ramki z elementami silnika standardowo w kolorze srebrnym Elementy wydechu chromowane. Wbrew pozorom nie jest on taki zły (zabawkowy) na jaki wygląda. Jeśli zdecydujemy się na pozostawienie oryginalnego chromu i dodamy efekt przepaleń (przebarwień od wysokiej temperatury), efekt finałowy powinien być zadowalający. Ramka z osprzętem silnika, felgami itd. w kolorze czarnym Czacha - grafitowa / czarny metallik Oszklenie czyste - daje nam to możliwość zabarwienia, przyciemnienia Gumowe opony (slicki) i drobnica typu śrubki, siatka itp. Zestaw naklejek i kalkomanii. Niestety producent nie przewidział wykonania niektórych elementów z carbonu (kalek imitujących carbon), tak jak to widać na motocyklu z okładki - szkoda. Posiadam co prawda taką kalkę ale czy zdecyduję się jej użyć, to się okaże w czasie budowy, a będzie to zależało od stopnia komplikacji danego elementu - jednym słowem czy dam radę dane elementy obkleić. Uzupełnieniem modelu motocykla będzie figurka. Tym razem dobrałem postać której jeszcze nie posiadam, a więc gościa w pełnym pędzie Tu niestety w pudełku dość biednie - jak zawsze. Największą bolączką tych zestawów figurek jest całkowity brak kalek, co dla mnie zawsze było niezrozumiałe. Brak schematu malowania jeszcze rozumiem, każdy kombinezon to tak naprawdę sprawa indywidualna i można samemu coś zmalować, jednak kilka kalek ze znaczkami, napisami to przecież nie problem, a figurant zyskałby na tym niewspółmiernie... Z modelem zakupiłem kilka farb - podstawowe kolory - spray Tamiya z serii TS. Resztę kolorów będę malował farbami Tamiya acrylic, Model Master Metalizer. Wykorzystam również Panel Liner - w poszczególnych etapach budowy postaram się dokładnie wszystko opisać. No cóż, model dotarł do mnie wczoraj po południu i nie mogąc się doczekać od razu zabrałem się do budowy. Od samego początku powróciły wspomnienia z budowy poprzednich motorów, przypomniało mi się jaka to przyjemność i zabawa w sklejaniu motocykli Tamiya.... ETAP 1 - silnik Tak jak wspominałem wcześniej sklejanie motorów Tamiya to czysta rozkosz i dość łatwa sprawa. Elementy pasują do siebie perfekcyjnie i całość bardzo przypomina składanie klocków LEGO. Cała zabawa zaczyna się kiedy przychodzi czas na malowanie i wykańczanie modelu.... ale póki co od początku. Sklejony blok silnika. W tym miejscu należy się Wam jeszcze małe wyjaśnienie, niektóre elementy instrukcja podaje żeby wkleić w późniejszym etapie budowy, ja jednak będę pokazywał dany etap z już nimi wklejonymi. Wynika to z ułatwionego malowania gotowego całego elementu, jak np. blok silnika. Podobnie będzie w przypadku niektórych kalkomanii - zamiast przyklejać je na końcu, będą dodawane w poszczególnych etapach. Dwa poniższe zdjęcia przedstawiają sklejony blok silnika jeszcze przed malowaniem Silnik pomalowany. Instrukcja podaje kolor TS-76 mica silver. Z doświadczenia użyłem jednak TS-17 alluminium. Wszelkie rowki, zagłębienia, gniazda śrub itp. potraktowałem Panelinerem od AK Interactive for Grey and Blue. Ten filtr delikatnie wyciągnął głębię z jednolitego koloru. Dla mocniejszego podkreślenia zabrudzeń we wcześniej wspomnianych miejscach użyłem Panelinera tej samej firmy ale Black. ETAP 2 - silnik - osprzęt W drugim etapie głównie pokrywa zaworów. Malowanie TS-29 Semi Gloss Black. Tamiya proponuje malowanie śrub kolorem X-11 silver chrome. Farba ta jednak ma doś mocno widzialne ziarno co psuje efekt. O wiele lepszym rozwiązaniem jest w tym przypadku Model Master Alluminium Non-Buff. Ten kolor jednak całkowicie gubi się na kolorze silnika więc śruby na aluminiowym bloku pomalowałem X-11 silver chrome - w tym przypadku jest on akceptowalny i delikatnie je uwidocznia (niestety jest to słabo widoczne na zdjęciach). ETAP 3 - turbo i wtryski paliwa oraz element mocujący silnik w ramie. Jeśli w którymś miejscu będę pisał bzdury w sensie merytorycznym i będzie to miało jakieś większe znaczenie, proszę kolegów doświadczonych w znajomości budowy realnych jednośladów o sprostowanie Elementy składowe Turbina pomalowana TS-86 Pure Red. Czarne elementy malowane z pędzla czarnym półmatrm X-18. Chromowane paski imitujące obejmy to folia samoprzylepna - niestety nie podam nawy bo to jakaś pozostałość po którymś z modeli - na pewno jednak jest to folia Tamiyi. Na koniec turbina została psiknięta bezbarwnym matem Vallejo - spray co w efekcie końcowym dało półmat. Wykończone elementy zamontowałem w silniku To tyle na pierwszy raz. Trzy etapy budowy zajęły mi łącznie 5 godzin pracy - nie liczę czasu na zdjęcia i przygotowanie wpisu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Browarek90 Napisano 15 Września 2018 Share Napisano 15 Września 2018 Witaj, świetnie mi się czyta Twoje warsztaty. Sam złożyłem już 3 motory od Tamki i jestem bardzo zadowolony, a 4 się robi. Będę zaglądał, a miałeś do czynienia może z motorami Aoshimy? Mają parę ciekawych modeli ale nie wiem jak tam z jakością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WojtosDK Napisano 15 Września 2018 Share Napisano 15 Września 2018 Nie będę ukrywał, ale Twoje modele zainspirowały mnie do tego aby zrobić własny motocykl- ;) już prawie jest ukończony i chyba jak na pierwszy model nie jest źle . Będę ten warsztat śledził z jak największą przyjemnością i uczył się, bo jako nieliczny opisujesz dokładnie każdy etap swojej wpracy w ten sposób początkujący mogą się bardzo dużo nauczyć pozdrawiam i życzę POWODZENIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator jawkers Napisano 15 Września 2018 Super Moderator Share Napisano 15 Września 2018 Super że założyłeś warzstat. Kilka razy miałem ochotę kupić sobie model motoru, ale nie mogłem się zdecydować. Może twój warsztat mnie do takiego zakupu przekona. Będę tu częstym gościem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 15 Września 2018 Autor Share Napisano 15 Września 2018 ...a miałeś do czynienia może z motorami Aoshimy? Mają parę ciekawych modeli ale nie wiem jak tam z jakością. Oprócz Tamiyi mam Hasegawe - jakość porównywalna. Aoshimy nie posiadam ale przeglądałem kiedyś ramki i podstawowy błąd (uproszczenie) jakie zauważyłem to to, że sprężyny i amortyzatory są tam odlane jako jedna całość. Dużo pracy żeby to jakoś wymalować aby efekt był jako taki... Z tego co pamiętam chyba wszystkie ich motory tak mają... chyba, że się mylę. Nie będę ukrywał, ale Twoje modele zainspirowały mnie do tego aby zrobić własny motocykl... Niezmiernie mnie to cieszy i nie ukrywam, że taki jest zamysł m.in. tego warsztatu. Zainteresowanie tematem innych i służenie radą i pomocą. Zdaję sobie sprawę, że wykonanie moich modeli nie jest mistrzowskie ale warsztat taki jak ten ma głównie służyć nowym, "młodym" modelarzom którzy zaczynają lub chcieli by zacząć zabawę z tym hobby. A jeśli Ci bardziej doświadczeni też coś skorzystają to już Dzisiejsze dokonania ETAP 4 - silnik, dokończenie uzbrajania Elementy składowe. Spodnia część pokrywy wlotu powietrza (czarna) z elementem w kolorze aluminium malowana z pędzla. Filtr oleju - zbliżenie. Na kolor bazowy TS-14 Black naklejona kalka z oznaczeniem filtra i całość zabezpieczona dodatkowo bezbarwnym połyskiem. Montaż całości i... silnik na gotowo Kilka słów o technice malowania. Malowanie sprayem - przed malowaniem puszkę z farbą nagrzewam stopniowo pod strumieniem gorącej wody. Po nagrzaniu puszki energicznie mieszam farbę w efekcie czego następuje rozprężenie gazu i schłodzenie puszki. Ponowne moczenie i grzanie oraz mieszanie. Czynność tą powtarzam 3-4 krotnie, aż puszka podczas mieszania przestanie się schładzać ale nie będzie gorąca ! Takie postępowanie powoduje rozrzedzenie farby w puszce oraz zwiększenie ciśnienia. W efekcie powoduje to uzyskanie lepszej mgiełki farby, a to z kolei ułatwia pokrycie wszelkich zakamarków oraz ułatwia rozlanie farby na malowanej powierzchni (powierzchnia malowana jest równiejsza, co jest bardzo pożądane przy efekcie połysku). W przypadku drobnych szczegółów jak np. turbina musiałem malować 5 warstw - ważne aby było to delikatne nanoszenie farby lekką mgiełką, a nie zalanie całego elementu. Lepiej mniej i częściej niż raz, a za dużo !!! Do malowania drobnych szczegółów lub elementów które ciężko zamaskować używam pędzelka okrągłego 5/0 oraz płaskiego 3/0. Pędzelek powinien być z miękkiego włosia (raczej odpadają syntetyczne, tanie po 3-5 zł...). Ważne jest też aby co jakiś czas myć pędzelek, żeby farba która się na nim zbiera i schnie nie usztywniała końcówki oraz żeby nie powodować glutowatych zaciągnięć. Czas wykonania 4 etapu - 3,5 godz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bengal Napisano 15 Września 2018 Share Napisano 15 Września 2018 pooglądam będzie konkret Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ziarkoski Napisano 16 Września 2018 Share Napisano 16 Września 2018 Pomijając super efekty pracy to bardzo fajnie ze opisujesz technikę jakiej używasz, która będzie użyteczna dla mało doświadczonych osób, takich jak ja. Będę tu zaglądać na bierząco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 16 Września 2018 Share Napisano 16 Września 2018 Motory to nie moja bajka, ale wspaniale prowadzisz ten warsztat - po prostu czyta się z przyjemnością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 16 Września 2018 Autor Share Napisano 16 Września 2018 Trzeci dzień budowy. Dzisiaj było troszkę nerwów, kombinowania i eksperymentowania ale ostatecznie sukces. ETAP 5 - Rama Element w zasadzie prosty, składa się z dwóch połówek, natomiast cała trudność i efekt końcowy zależy od prawidłowego i dokładnego malowania. Kolor bazowy to TS-35 Park Green i wszystko byłoby dobrze ale przyglądając się instrukcji zauważyłem, że tak naprawdę kolor na jaki jest malowana rama to mieszanka w stosunku 1:5 X-11 Chrome Silver z X-28 Park Green. Efektem ma być zielony metalic.... Hm a ja mam czysty Park Green w sprayu :(. Chwila zastanowienia i znalazłem rozwiązanie. Na bazową zieleń psiknąłem bezbarwną perłę TS-65 Pearl Clear. Coś z tym kolorem jednak było nie tak, miałem wrażenie, że jest za ciemny. Model posiada kalki (obręcze kół i ozdobniki paneli), które są w kolorze ramy i po porównaniu tak pomalowanej ramy okazało się, że patrząc na kalkę pod dużym kątem kiedy jest ciemna wszystko jest OK. Jednak kiedy patrzy się na kalkę na wprost, kiedy uwidacznia się jej metaliczny kolor, rama jest za ciemna... Na kawałku ramki pomalowanym Park Greenem w sprayu postanowiłem poeksperymentować z farbami transparentnymi. Okazało się, że żółta X-24 Clear Yellow to strzał w dziesiątkę Jednak X-24 to farba w słoiczku, musiałem więc odpalić aerograf aby nanieść równomierną warstwę. Malowałem dyszą 0.3 przy ciśnieniu 2,5 bara farbą bez rozcieńczania. Jak dla mnie efekt końcowy jest idealny, otrzymałem piękną metaliczną zieleń, w zasadzie bardziej perłową niż metaliczną. W sztucznym świetle jest to słabo widoczne ale w pełnym słońcu... bajka . Na koniec nakleiłem kalkę i całość zabezpieczyłem lakierem bezbarwnym połyskiem Vallejo - 2 mokre warstwy. Na zdjęciu poniżej widać różnicę w kolorach, główka jest czystym Park Greenem. Do ukończenia ramy i etapu muszę jeszcze wymalować detale i zamontować silnik. Ponieważ jednak miałem uzbrojony aerograf postanowiłem to wykorzystać i rozgrzebałem kolejny, dalszy etap... ETAP 15 - Wydech Po usunięciu oryginalnego chromu z miejsc łączenia elementów skleiłem wydech w całość Następnie wzorując się na obrazku z pudełka (mając w zbiorniczku żółty clear) zabrałem się za wypalanie rur wydechowych. W pierwszej kolejności na chrom pomalowałem miejscowo X-24 Clear Yellow. Stosując tego rodzaju farby na chromowanych powierzchniach należy malować dość intensywnie, tak aby otrzymać mokrą powłokę, co gwarantuje dobrą przeźroczystość. Samo napylanie skutkuje matową powłoką, co psuje efekt. Po kolorze żółtym malowałem X-27 Clear Red. Kolor ten powinien pojawiać się na przejściu między żółtym, a niebieskim jako miejsce o średniej temperaturze. Miejsca najbardziej wygrzane mają kolor niebieski i tu użyłem X-23 Clear Blue. W miejscach gdzie nakładałem go na czerwony uzyskiwałem dodatkowe odcienie od ciemnego niebieskiego po fiolet... W efekcie uzyskałem taki oto "cukierkowy" wydech Oczywiście etap ten też jeszcze nie jest skończony. Środek końcówki wydechu będzie jeszcze poczerniony, odpowiednio zaznaczone zostaną miejsca łączenia rur. Całość natomiast nie wymagała lakierowania bezbarwnym połyskiem. Powłoki transparentne są trwałe i na chromie same z siebie pięknie błyszczą. Czas pracy: Etap 5 - 2 godz. - nie licząc rozwiązań kolorystycznych Etap 15 - 3,5 godz. cdn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 17 Września 2018 Autor Share Napisano 17 Września 2018 ETAP 5 - c.d. Połówki ramy połączone oraz pomalowane szczegóły w samej ramie. Wszystkie elementy malowane pędzelkiem, aluminium - Model Master Aluminium non-buff, czarny półmat Model Master Semi Gloss Black oraz Titaium Silver Tamiya X-32. Na koniec, przed zamontowaniem wężyka jeszcze raz psiknąłem jedną warstwę bezbarwnego połysku Vallejo Gloss Po wyschnięciu lakieru można było zamontować w ramie silnik. Podczas prac wykończeniowych miejsca w których są wkręcone śrubki będą zaślepione. ETAP 6 - Stojan Proste, łatwe, szybkie... Konstrukcja składa się z kilku elementów ale ich montaż jest bezproblemowy. Postanowiłem nieco urozmaicić te czarne rurki dodając kilka znaczków. Po bokach na podstawie są kalkomanie. Na wsporniku miedzy kółkami jest naklejka samoprzylepna która pochodzi z modelu Suzuki Yoshumira Hayabusa z Tamiyi. Znaczek jest co prawda reklamą tłumika z tamtego motoru ale... bądź co bądź w temacie... Kółka stojana pomalowałem najpierw TS-30 Silver Leaf, a następnie X-27 Red Clear Gloss - wyszło piękne Candy imitujące kółka z przeźroczystego, barwionego tworzywa. Cały stojan oczywiście wykończony na wysoki połysk. ETAP 7 - tylni amortyzator Elementy składowe. Sprężyna pomalowana taką samą techniką jak rama, z tym, że Yellow Clear nakładałem pędzlem. ETAP 8 - tylni wahacz Połączone dwie połówki, wyszlifowane miejsce łączenia i całość pomalowana TS-29 Semi Gloss Black - czyli czarnym półmatem Gotowy tlny wahacz z zamontowanym amortyzatorem Przepraszam za jakość ostatniego zdjęcia, musiał mi się poruszyć statyw. Czas pracy: dokończenie etapu 5 - 2 godz. Etap 6 - 1,5 godz. Etap 7 - 30 min Etap 8 - 30 min. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WojtosDK Napisano 17 Września 2018 Share Napisano 17 Września 2018 Ciekawie uzyskałeś ten zielony kolor Kawasaki ale mógłby być bardziej wściekły(bardziej zielony) kółka w stojaku bomba super pomysł fajnie wyszło sam tej techniki kiedyś na pewno użyję ;) a tłumiki piękne właśnie zamawiam clear niebieski i będę ćwiczył tą metodę... model super chyba sam go sobie kiedyś kupię (jak tańszy będzie XD) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 18 Września 2018 Autor Share Napisano 18 Września 2018 ETAP 9 - napęd - łańcuch Koła zębate (napedzające i napedzane) oraz łańcuch to w zasadzie jeden element. Tutaj kluczem do sukcesu jest udane malowanie. Na początej całość psiknieta TS-29 Semi Gloss Black. Następnie łańcuch pomalowany pedzelkiem XF-56 Metalic Grey, a na to obficie X-19 Smoke Gloss. Po miedzy ogniwa łańcucha wpuszczony Paneliner Black i po całości Paneliner for grey and blue. Na koniec trzpienie poszczególnych ogniw dotknięte Model Masterem Aluminium Non Buff. Zęby kół zębatych delikatnie przetarte srebrnym suchym pigmentem. ETAP 10 - Osłona napędu oraz tylny zacisk hamulcowy Osłona - całość psiknięta TS-29, śruby zaznaczone aluminium. Po połorzeniu kalki całośc zabezpieczona lakierem bezbarwnym Vallejo Satin (półmat) Zacisk hamulcowy - wspornik czasrny TS-29, obudowa zaciski X-32 Titanium Silver, zakamarki X-19 Smoke + Paneliner. Mój dodatek - zacisk przewodu hamulcowego X-7 Red Gloss. Łby śrub Model Master Aluminium Non-Buff Po zmontowanu wszystkich elementów z etapu 9 i 10 otrzymujemy kompletne tylne zawieszenie. Czasy pracy: Etap 9 - 2,5 godz. ( kilka warstw malowania wymagało czasu na schnięcie poszczególnych warstw) Etap 10 - 30 min. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 20 Września 2018 Autor Share Napisano 20 Września 2018 ETAP 11 - tylne koło Felga w oryginale ma kolor czarny półmatowy (TS-29) Chcąc dodać troszkę blasku zmieniłem kolor na TS-14 Black, jest to farba z połyskiem. Srebrne elementy ramion felgi malowałem Model Masterem aluminium, pędzelkiem 5/0. Zielony pasek ozdobny to kalkomania zestawowa. Pełen okrąg to dwa paski. Na koniec całość psiknięta dwiema warstwami bezbarwnym połyskiem Vallejo. Zastanawiam się nad jeszcze jedną warstwą połysku dla lepszego wykończenia powierzchni... ale w końcu oryginał miał półmat więc chyba już tak zostawię... Dekielek ze śrubą mocującą koło. Środek to TS-38 Gun Metal + "wytarcia" aluminium ETAP 12 - montaż tylnego koła do wahacza Tylna tarcza hamulcowa. Przed malowaniem tarczy zrobiłem jej tuning. Wiertłem 0,6 mm nawierciłem otwory - 60 szt. Powierzchnia cierna tarczy pomalowana czarnym połyskiem TS-14 i na to chrom ( spray z marketu budowlanego Dupli-Color chromeeffect). W zależności od stopnia przygotowania powierzchni uzyskujemy kolor od srebrnego do chromu. W tym przypadku zależało mi na uzyskaniu połyskującego srebra. Farba niestety dość długo schnie i ma dość niską odporność na ścieranie. Na koniec w większym lub mniejszym skutkiem próbowałem nadać tarczy ślady użytkowania. Obracając tarczą delikatnie dotykałem ja papierem ściernym o gradacji 2400 uzyskując przetarcia od klocków hamulcowych. Druga połówka zacisku hamulcowego - kolor TS-88 Titanium Silver Do zakończenia tego etapu i złożenia wszystkiego w całość potrzebna jest opona. Zanim jednak założę oponę na felgę muszę poczekać aż całkowicie wyschnie i stwardnieje lakier na feldze, ponieważ opona wchodzi dość ciasno i łatwo uszkodzić malowaną powierzchnię przez zatarcie i zmatowienie lakieru lub odciśniecie śladów palców. Dlatego póki co całość elementów tylko przyłożona - na sucho. Słabą jakością powierzchni środkowej felgi nie ma co się przejmować bo przecież zniknie ona całkowicie pod oponą... Czas pracy: Etap 11 - 4 godz. - nie liczę schnięcia i utwardzania lakieru Etap 12 - 1,5 godz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 21 Września 2018 Autor Share Napisano 21 Września 2018 Szkoda, że tak piszę sam po sobie ... ale cóż... ETAP 12 - c.d. Zamontowałem oponę na felgę oraz przykręciłem tylne koło. Oponę przed montażem przetarłem papierem ściernym o gradacji 800. Oryginalnie guma musi być czymś jeszcze pokryta, bo jak się ja naciąga to robią się takie nieładne białe plamy... jakby nalot. Po przetarciu papierem uzyskujemy ładny oryginalną głęboką czerń oraz znika problem przebarwień/nalotu. Ważne jest aby pamiętać o przetarciu również boku opony, tego wgłębienia przy feldze. ETAP 13 - Montaż tylnego zawieszenia do ramy. Elementy składowe etapu - osłona zębatki napiedzającej i prowadnica/osłona łańcucha Połączone zawieszenie z ramą, podpiety przewód hamulcowy, zamontowane osłony. Aby całość była stabilna zamontowałem tylne koło na stojanie. Po zakończeniu prac wszystkie widoczne łby śrub będą zamaskowane. Ostatnie zdjęcie udało mi się zrobić w świetle popołudniowego słońca, w którym ładnie uwidocznił się kolor metaliczny ramy... ETAP 14 - wsporniki (stabilizatory ? ) tylnego zawieszenia, amortyzatora. ETAP 15 - wydech - pokazany wcześniej ETAP 16 - montaż wydechu. Komentarz zbędny. Kolektory z blokiem silnika łączone na wcisk i całość przykręcona jedną śrubką. Czas pracy: Etap 13 - 30 min. Etap 14 - 15 min. Etap 15 - 3,5 godz. - wykonany wcześniej Etap 16 - 5 min. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Browarek90 Napisano 21 Września 2018 Share Napisano 21 Września 2018 Nie bój nic, cały czas śledzę Twoją pracę i jestem pod wrażeniem. Oby tak dalej, a jakiej firmy pedzelka uzywasz? I rozcieńczałeś farbę czymś? Chodzi mi o felgi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bengal Napisano 21 Września 2018 Share Napisano 21 Września 2018 Szkoda, że tak piszę sam po sobie ... ale cóż... Dla mnie bomba, opadła mi szczęka i nie mogę jej podnieść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ziarkoski Napisano 23 Września 2018 Share Napisano 23 Września 2018 Kawał dobrej roboty, dołączam się do pytania o pędzelek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 23 Września 2018 Autor Share Napisano 23 Września 2018 W kwestii pędzelka, używam oczywiście kilku (a nawet kilkunastu) różnych i o dziwo dość często je wymieniam. Te zwykłe, tanie to Italeri okrągłe. nr 3 i 2 stosuję do większych powierzchni i przede wszystkim do nakładania filtrów. Mniejsze to 0, 2/0, 3/0. Pędzle te maja sztuczne włosie dlatego dość często ono twardnieje i odkształca się - często trzeba kupować nowe. Do precyzyjnego malowania używam w tej chwili 4 pędzelków - i o dziwo te wytrzymują od początku w dobrej kondycji: - Ammo MIG synthetic Brush 5/0 - niestety sztuczny ale daje radę - ITALERI script liner synthetic - płaski Milan nr2 - wbrew pozorom mały, do precyzyjnego malowania - pędzelek który niestety nie ma oznaczenia - kupiłem go w sklepie artystycznym, wykonany jest z prawdziwego włosia i wielkością przypomina Ammo Miga. Co do pytania o rozcieńczanie farby na felgi... Felgi malowałem farbą w sprayu więc nie - nie rozcieńczałem ... Jeśli natomiast chodzi o srebrne elementy malowane z pędzla - to też nie, metalizery Model Mastera są dość rzadkie, nadają się idealnie do aero. W czasie malowania pędzelkiem trzeba je tylko zamieszać przed każdym zamoczeniem pędzla. Oczywiście w czasie używania, częstego otwierania buteleczki, rozpuszczalnik paruje i z czasem farba gęstnieje ale ciągle jest idealna pod pędzel. Jeśli muszę już rozcieńczać do metalizerów zawsze używam dedykowanego rozpuszczalnika danej firmy/marki, do wszystkich akryli używam Tamiya X-20A. ETAP 17 - układ chłodzenia Chłodnica - całość malowana na czarny półmat TS-29. Żeberka pocieniowane srebrnym suchym pastelem. Pompa wody z przewodami. Gumowe węże malowane XF-69 Black Nato ETAP 18 - montaż układu chłodzenia Bez komentarza.... ETAP 19 - Przednie koło Generalnie przebieg prac podobny do tego jak przy kole tylnym. Felga malowana TS-14, przetarcia aluminium ModelMaster, zielone paski i na koniec dwie warstwy bezbarwnego połysku. Tarcze hamulcowe tak samo jak w tyle. Powierzchnia cierna tarczy zamiast titanium silver malowana chromem i lekko przetarta papierem ściernym 2400, środek tarczy czarny półmat - TS-29. Śruby tarczy hamulcowej zamiast srebrnych pomalowałem X-31 Titanium Gold Gloss - taki mały tuning ;) Podobnie rzecz ma się z oponą - przetarta papierem ściernym o gradacji 800. Jeszcze tylko przedni widelec i będzie można powoli "ubierać" kawę w jej szaty... Czas pracy: Etap 17 - 1 godz. Etap 18 - 15 min Etap 19 - 4 godz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ziarkoski Napisano 23 Września 2018 Share Napisano 23 Września 2018 Dzięki za odpowiedź. Chłodnica wygląda super, kolejne pytanie to jak robisz zdjęcia i jak masz zrobione białe tło bo efekt mi się strasznie podoba. Nie mogę się doczekać efektu końcowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 25 Września 2018 Autor Share Napisano 25 Września 2018 ...kolejne pytanie to jak robisz zdjęcia i jak masz zrobione białe tło bo efekt mi się strasznie podoba. ... Zdjęcia robię lustrzanką Canona. Aparat zawsze na statywie, zwolnienie migawki przez wężyk. Aparat ustawiam w trybie przysłony - AV, czasy jakimi robię zdjęcia to zwykle 2-5 sekund, zdarzają się jednak naświetlenia po 10 i więcej sekund. Tło to arkusz foli samoprzylepnej o wymiarach 1x1 metr w kolorze szarym - raczej jasno szary (białe tło ponoć zbyt mocno odbija światło i przepala zdjęcia, ekran w kinie oraz ekrany kina domowego w końcu też są szare...) . Najważniejszy jest właściwy dobór balansu bieli (od tego zależy właściwa i poprawna reprodukcja kolorów) dlatego ustawiam go w aparacie ręcznie przy takim oświetleniu w jakim robię zdjęcia. Oświetlenie niestety mam dość skomplikowane, co wynika z warunków domowych. Na górze lampa sufitowa, 10x40 W żarówki halogenowe (na ściemniaczu ale do zdjęć na 100%), do tego lampka stołowa. Lampka stołowa LED z możliwością pracy w 3 trybach (barwa zimna, normalna i ciepła- taką akurat mam) oraz z możliwością dostosowania intensywności światła. Lampkę tą po zdjęciu z podstawki wykorzystuję do oświetlenia fotografowanego przedmiotu z każdej strony (podczas naświetlania - a więc w miarę szybko trzeba to robić), tak aby pozbyć się cieni. Ponieważ światło LED jest dość ostre (zapalam wszystkie diody ale przy jasnych elementach ściemniam je do +/- 80%), do zdjęć na lampkę zakładam blendę zrobioną z 2 arkuszy kalki kreślarskiej, która łagodzi światło. Ponieważ moje obiektywy nie maja stabilizacji obrazu, a podłoga to parkiet, muszę uważać aby w czasie naświetlanie nie poruszyć statywem i aparatem. Postprodukcja - photoshop - tu przede wszystkim wyostrzanie, poprawianie naświetlenia i kolorystyki oraz dodanie opisów. To cała tajemnica dobrych zdjęć - oczywiście dochodziłem do tego jak ze wszystkim... krok, po kroku. Trzeba próbować, eksperymentować ale przede wszystkim potrzeba czasu i cierpliwości ;) ETAP 20 - Przedni błotnik oraz widelec Błotnik malowany sprayem TS-40 Metalic Black. Śruby zaznaczone Model Masterem Aluminium non-buff. Na koniec bezbarwny połysk Vallejo - 3 mokre warstwy - Każda kolejna oczywiście malowana po wyschnięciu poprzedniej czyli w odstępach ok 20-30 min. Mokra to znaczy że psikam lakierem do czasu całkowitego pokrycia elementu, kiedy lakier ładnie się rozpływa po powierzchni. Takie malowanie Vallejo jest dość ryzykowne, łatwo można zalać malowany element. Zauważyłem, że ostatnio spadła jakość lakierów bezbarwnych Vallejo, kiedyś psikało się idealną mgiełką i lakier bardzo ładnie się rozlewał, teraz to loteria. Niektóre puszki są OK, niektóre psikają grubym strumieniem, bardziej pryskają... Lakier w końcu się rozlewa poprawnie ale jest to dość stresujące, tym bardziej, że przy gęstszym nanoszeniu powstaje białawy nalot/pianka, która zostaje uwięziona pod wierzchnią warstwą lakieru. Na szczęście po całkowitym wyschnięciu całość staje się krystalicznie przeźroczysta, należy więc zachować spokój i czekać . Ale stres za każdym razem jest. Jeśli już uda mi się zalać jakąś część lakierem bezbarwnym to pod żadnym pozorem nie próbuję ściągać tego wacikiem, papierem czy czymkolwiek innym, w takim przypadku najlepiej strząsnąć nadmiar lakieru (jeśli część jest np. na patyczku to wystarczy wprawić ją w rotację a siła odśrodkowa zrobi swoje - UWAGA, żeby element nie oderwał się od patyczka i nie spadł na ziemię, stół... kurz) Złożony przedni widelec. Elementy prowadnic, te ślizgowe, zazwyczaj obklejałem chromowana folią samoprzylepną, tu jednak elementy te powinny być w kolorze Gun Metal. Patrząc na zdjęcia oryginału, nie do końca mnie ten kolor przekonywał, postanowiłem więc pomalować kolorem XF-56 Mettalic Grey, a następnie lakierem bezbarwnym połyskiem Model Master. ETAP 21 - Złożenie przedniego zawieszenia Przednie klocki hamulcowe - do kompletu. Malowane TS-87 Titanium Gold gloss. Napis Brembo to zestawowa kalka. Przedni widelec z założonym kołem i błotnikiem. Całość jest tak idealnie spasowana, że błotnik wskoczył na wcisk, nie ma potrzeby wklejania go. ETAP 22 - Dołączenie przedniego zawieszenia do ramy. Górna półka W końcu Kawasaki stoi na własnych kołach... Dokończyłem też wydech, pomalowałem środek. Zgodnie z sugestią (przy okazji budowy wcześniejszego motoru) kolegów posiadających motor i ścigających się na torze, środek pomalowałem na szaro, a nie czarno. Ponoć tak to powinno wyglądać jeśli silnik prawidłowo pracuje... Czasy pracy: Etap 20 - 4 godz. Etap 21 - 1 godz. Etap 22 - 1,5 godz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Browarek90 Napisano 25 Września 2018 Share Napisano 25 Września 2018 Jest petarda!! A łączenie błotnika jak wyprowadzałeś? Na CA? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 27 Września 2018 Autor Share Napisano 27 Września 2018 Jest petarda!! A łączenie błotnika jak wyprowadzałeś? Na CA? Nie, po sklejeniu i wyschnięciu dodatkowo zalane w miejscu łączenia z dwóch stron klejem i na koniec szlif. Nic się nie zapadło i nie widać łączenia. ETAP 23 - kierownica Manetki, klamki, przełączniki. Całość malowana pędzelkiem farbkami Tamiya Po zamontowaniu oraz podpięciu wszystkich przewodów ETAP 24 - wloty powietrza Obudowa wlotu powietrza, montowana w miejscu reflektorów z wersji cywilnej wraz z kanałem dolotowym. Elementy malowane TS-40 Black Metallic oraz polakierowane bezbarwnym połyskiem - 3 warstwy. Od przodu wloty przesłonięte siateczką - zestawową. Siateczka dość mocno połyskuje więc pomalowałem ją dodatkowo czarnym matem. Czasy pracy: Etap 23 - 1,5 godz. Etap 24 - 1 godz. (czas na schnięcie lakieru to dodatkowo 24 godz.) Aktualnie mam przygotowane prawie wszystkie elementy do pozostałych etapów, pomalowane i polakierowane, czekają na całkowite wyschnięcie i utwardzenie lakieru. Myślę, że spokojnie dam im cały jutrzejszy dzień, tak aby nie pozostawiać odcisków na zbyt miękkim lakierze. Kanał dolotowy był lakierowany 3 warstwami i po 24 godz. nie do końca miał twardy lakier, na szczęście ni była wymagana żadna siła nacisku na niego przy montażu. Oczywiście pozostanie dopieszczenie niektórych elementów i dorobienie drobnicy ... ale to szczegółowo w kolejnych etapach. Koniec już blisko ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 28 Września 2018 Autor Share Napisano 28 Września 2018 ETAP 24 - Rama fotela Podstawa (część środkowa) pomalowana na czarny półmat TS-29. Elementy boczne ramy to TS-63 NATO Black, kolor zmieniłem zgodnie z przyjętą przeze mnie koncepcją ogólnego malowania, co wyjaśni się w etapie w którym pokażę boczne panele. Zadupek i tylna lampa. Zadupek malowany TS-40 Metallic Black, na to zielone paski kalki - jeszcze przed lakierowaniem na wysoki połysk. Lampa malowana od środka X-27 Clear Red Gloss. W odbłyśniku zdarłem oryginalny chrom w miejscu styku/klejenia Całość zmontowana. Na tym zdjęciu widać wyraźnie różnicę pomiędzy TS-29 black semi gloss a TS-63 NATO black. Zadupek jest już polakierowany bezbarwnym połyskiem Vallejo. Klosz lampy wklejony na dwie kropelki kleju - całość jest tak sprytnie przemyślana, że nie ma żadnej obawy żeby klej zostawił ślady na szkle. ETAP 26 - Połączenie ramy kanapy z ramą główną Bez komentarza... ETAP 27 - Tylne panele boczne Część zewnętrzna malowana TS-40 Metallic Black, część wewnętrzna to TS-6 Matt Black Logo Ninja to kalkomania. Tamiya dała w tym miejscu dwie opcje. Metalowy sticker lub kalkomania. Pierwotnie wybrałem piękny chromowany, samoprzylepny sticker z napisem Ninja i prostokątna aplą na która nakleiłem kolorową kalkę H2R. Niestety.... sticker musi być naklejony na wypukłej powierzchni i okazało się, że na drugi dzień częściowo odkleja się. W żaden sposób nie dało się go zmusić do przywarcia bez uszkodzenia powłoki malowanej. Zdecydowałem sie więc na jego zdjęcie i zastąpienie go kalkami. W efekcie końcowym jestem chyba bardziej zadowolony z kalki - jest ona może mniej widowiskowa ale na pewno lepiej widoczna. Chrom gubił się w odblasku na powierzchni metalicznej. Tutaj już gotowe elementy po lakierowaniu oraz zamontowaniu oparć w kolorze TS-63 ETAP 28 - Montaż tylnych bocznych paneli oraz zbiornik paliwa Zbiornik malowany TS-40 Metallic Black, na to kalka i sticker KAWASAKI - tu nie było problemów z przyklejeniem Po lakierowaniu - 3 warstwy bezbarwnego połysku Vallejo. Po wylaniu lakieru napis jest ledwo wyczuwalny pod palcem i wygląda jakby był wtopiony w bak. Zamontowałem również wlew paliwa i na koniec dzisiejszego dnia montaż zbiornika oraz paneli Czasy pracy: Etap 25 - 3 godz. Etap 26 - 5 min Etap 27 - 1 godz. Etap 28 - 2,5 godz. W tak zwanym międzyczasie zacząłem sklejać cyklistę.... Niestety to już inna bajka i nie jest tak pięknie jak przy motorku ale o tym w swoim czasie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bengal Napisano 28 Września 2018 Share Napisano 28 Września 2018 Ja mam jedno pytanie, malujesz z puszki czy spuszczasz farbę i malujesz aerografem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ziarkoski Napisano 29 Września 2018 Share Napisano 29 Września 2018 Tylna lampa wyszła po prostu cudownie. Jestem ciekaw jak wyglada figurka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.