Hubert Kendziorek Napisano 30 Listopada 2018 Share Napisano 30 Listopada 2018 Tematem galerii jest Sd.Kfz 161 PanzerKampfwagen IV Ausf.D, inspirowany maszyną użytkowaną w 4-ym Batalionie 11-ego Pułku Pancernego 6-ej Dywizji Pancernej Wehrmachtu, której wizerunek został utrwalony podczas ćwiczeń w Prusach Wschodnich w maju 1941 r., tuż przed inwazją na Związek Sowiecki. Numer "421" na wieży identyfikuje wóz dowódcy 2 plutonu – niestety, nie dysponowałem ani kalkomaniami ani maskami odpowiedniej wielkości, aby to porządnie odtworzyć. Dwa żółte "X" na przedniej płycie obok wizjera kierowcy są oznaczeniem 6. Dywizji Pancernej wprowadzonym na krótko przed Operacją Barbarossa. Na błotnikach i burtach widać dość ciekawe i bogate wyposażenie dodatkowe oraz osprzęt: światła drogowe i notek, gaśnicę, podnośnik, pręty do czyszczenia lufy, skrzynkę na amunicję, zapasowe ogniwa i najfajniejsze: cztery kanistry utrzymywane przez pręt przytrzymujący oznaczony znakiem Dywizji. Kolorowe zdjęcia prezentowane w galerii to wybór z wręcz unikatowej kolekcji stworzonej w latach 1940-1944 przez pułkownika Helmuta Ritgena podczas jego pierwszej tury służby frontowej. Zdjęcia robiła aparatem Leica III i użył to tego kolorowej kliszy. Żona Ritgena, wówczas pielęgniarka szpitala wojskowego w Paderborn, była wcześniej pracownikiem firmy Agfa, a dzięki wynikającemu z tego osobistemu kontaktowi z firmą Ritgen uzyskał dostęp do nowej i bardzo rzadkiej Agfy 35 mm, umożliwiającej wykonywanie zdjęć w kolorze. Naświetlone klisze Ritgen wysyłał pocztą polową z Rosji do Agfy, a wywołane zdjęcia – przyznajmy: jak na warunki wojenne, wręcz doskonałe – były przechowywane przez jego żonę w Niemczech – i tak dotrwały do naszych czasów, dzięki czemu miałem inspirację, aby wykonać model w bardzo ciekawej konfiguracji. Model to bardzo już leciwa Tamiya, do której dołożyłem metalowe lufy (armata + kaemy), prawidłowe gąsienice 360 mm i metalowe koła napędowe od Friula oraz część blaszek ze starego zestawu Abera. Światła i niektóre detale „pożyczyłem” z resztek z zestawu StuG III Ausf. B Tamiyi oraz kolejnego zestawu tejże, z kanistrami i skrzynkami na amunicję. Oczywiście, poprawek by było trzeba jeszcze wiele wnieść, żeby to w pełni wyglądało na czwórkę w wersji D, ale nie było to moim celem, biorąc pod uwagę mankamenty zestawu wyjściowego. Model był robiony relaksacyjnie, łącznie będzie coś około cztery lata. Jako przerywnik i odskocznia od innych modeli, stał sobie zawsze gdzieś na podorędziu – uznałem jednak, że czas już uznać prace za zakończone. Z efektu jestem w miarę zadowolony, ciekaw jestem Waszych opinii. Z pozdrowieniami Hubert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 30 Listopada 2018 Share Napisano 30 Listopada 2018 Wow! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 30 Listopada 2018 Share Napisano 30 Listopada 2018 Mnie ise podoba. Tak jak piszesz, widać braki w detalu. Sam go robiłem i właściwie po nim doszedłem do wniosku że jak zależy na detalu to lepiej zainwestować w lepszy model, ale jak chcesz posklejać dla zabawy to są to bardzo dobre modele - nie męczą. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 30 Listopada 2018 Autor Share Napisano 30 Listopada 2018 Dzięki za miłe komentarze :). To lajtowy model, ale przyznaję - można było lepiej, mocniej pobawić się kolorami. Ale mimo, że miał być tylko odskocznią bez napinania się, to jednak trzech rzeczy mu brakowało. Z pozdrowieniami Hubert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioba Napisano 9 Grudnia 2018 Share Napisano 9 Grudnia 2018 Ładny! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.