hampel08 Napisano 10 Września 2019 Share Napisano 10 Września 2019 Cześć! W formie przywitania na forum, wrzucam jeden z moich pierwszych modeli po powrocie do tego pięknego hobby, po prawie 15 latach przerwy.. Jedna z wymyślnych konstrukcji brytyjskich, która weszła w "ślepą uliczkę" jeśli chodzi o myśliwce. 4 Colty 7,7mm razem z całą wieżyczką swoje ważyły (początkowo w koncepcji pojawiły się 4 Browningi kal 20mm! ), o ile na bombowce pomysł początkowo się sprawdzał tak z myśliwcami wroga było o wiele gorzej... Easy peasy bo to prawie cel nieruchomy w powietrzu Malowane pędzlem, farby Vallejo + Tamiya, lakiery Vallejo 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eldiabllo Napisano 14 Września 2019 Share Napisano 14 Września 2019 Jak dla mnie malowanie pędzlem to super. Fajnie wrócić do tego hobby . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hampel08 Napisano 27 Września 2019 Autor Share Napisano 27 Września 2019 W ramach ciekawostki, czytając artykuł "Anioły z dywizjonu 307" trafiłem na taki fragment. Toż to nasi piloci dosiadali tych dziadostw w RAFie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Daniel_ Napisano 27 Września 2019 Share Napisano 27 Września 2019 Bardzo mi się podoba , chociaż za samolotami to ja tak nie koniecznie tzn. lubię , ale nie na pierwszym miejscu . Model bardzo ładnie zrobiony. A pierwowzór to porażka jakaś , ciekawe jak to się w ogóle dawało pilotować , przy takim "bąblu" na środku , ciekawe jak wyprowadzić taką maszynę po jakimś gwałtownym odejściu na skrzydło ? To naprawdę była ślepa uliczka , niestety również dla wielu pilotów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WujekAlice Napisano 27 Września 2019 Share Napisano 27 Września 2019 Co ciekawe 307 kilka maszyn na Defiantach zestrzelił. W przeciwieństwie do Bju Mark II na których się głównie rozbijał. Niemcy początkowo się nacięli na Defianty - bo były podobne do Hurricane'ów i atakowali je od tyłu. Z efektem łatwym do przewidzenia. A akurat ten samolot poszedł do ziemi nad Dover w Lipcu 1940 roku - specjalnie długo w linii nie był - to może nie był taki wyszmelcowany? Bardziej obdrapany jest z oznaczeniem JT@S, ale z niego to chyba czarna farba odłazi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.