Skocz do zawartości

Universal Carrier / Tamiya 1:35 / Afryka / Relacja


reggy

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

Jak może zauważyliście, na naszym Forum ruszył projekt grupowy - Barwy Forum. Jako że inicjatywa z tym projektem wyszła ode mnie, czuję się zobowiązany ruszyć z pierwszym modelem w ramach projektu!

Dla przypomnienia - temat o projekcie: KLIKNIJ TU!

Z czym mam zamiar na początek się wychylić? Z szafy wychyliło się do mnie pudełko z Universal Carrier'em. Co ciekawe, ten najliczniej produkowany opancerzony pojazd aliancki na naszym forum jest reprezentowany tylko przez jeden, acz zacny, model kolegi Baldigozz'a. A takich Sturer Emilów jest u nas więcej modeli niż było prawdziwych pojazdów No nic, projekt zakłada kolory forum - więc i malowanie będzie z Afryki. O coś koło tego:

brencarrierawmbg6.th.jpg

Model jest starusieńki, na wypraskach widnieje data 1976. Acz sam model pomimo znacznych przesunięć form i śladów po wypychaczach sprawia miłe wrażenie. Ładne nity, dobre spasowanie, zero nadlewek czy niedolewek i jam skurczowych. I pomyśleć, że polskie modele teraz wyglądają gorzej niż japońskie 30 lat wczesniej...

Każdą część trzeba obrobić, ale wszystko ogranicza się do załatania wypychaczy i usunięcia szwów.

P5200017.JPG

P5200021.JPG

Po wstępnej obróbce i przygotowaniu części sklejanie idzie błyskawicznie! Udało mi się zrobić "zwis" na gąskach gumowych.

P5200024.JPG

P5200025.JPG

I w parę godzin model był gotowy do malowania! Ale to już rano... Oczywiście - W BARWY FORUM!

P5200028.JPG

P5200030.JPG

P5200032.JPG

P5200036.JPG

P5200037.JPG

P5200039.JPG

P5200041.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby oby. Model jest już przejechany czarnym podkładem - baboli raczej nie ma, wyłączając widoczną jednak plamę w lewym wnętrzu na jakimś "pudle" (widoczne przed malowaniem na przedostatniej fotce). Szpachla Humbrola raczej się nie zapadnie więcej - miała ponad 24 godziny już schnięcia więc niespodzianek mi nie sprawi... Rano czekają mnie dalsze poszukiwania hełmu dzielnego wojaka który pofrunął w czasie malowania... Diabeł ogonem nakrył :( Przy okazji - dwie figurki też na pojeździe będą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misternie podziergany mówisz:D Losowo porżnięty bym powiedział... Zobaczymy co z tego wyjdzie...

Czarniutka bestia, teraz kolorek.

P5210006.JPG

P5210007.JPG

P5210008.JPG

P5210009.JPG

P5210013.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ciekawy model. Bardzo ładne wykonanie Reggy. Zresztą po co ja to piszę, Ty zawsze robisz modele rewelacyjne... Widzę, że modelik wymagał sporej ilości szpachli. Mimo to zastanawiam się nad nim, mam takie pytanie. Jestem zielony jeśli chodzi o sprzęt aliancki, Czy właśnie tej wersji Universal Carrier używali niemieccy Falschirmjaeger na Krecie??? Bo o ile wiem była jeszcze jakaś inna. Jeśli możesz to wskaż, o ile takie są, jakieś błędy, bądź problemy przy budowie tego pojazdu...

 

Bardzo dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, Jakub - nie mam pojęcia jak Niemcy używali Universal Carrierów. Ogólnie niby tak dużo tego zrobili a nie mogę znaleźć porządnych źródeł i materiałów...

No ale do rzeczy. Przejrzałem szybko googla, więcej wyników uzyskuje się wpisując "bren carrier" często. Szybko znalazłem parę fotek przejętych transporterów - myślę, że coś ciekawego się dla Ciebie znajdzie!

KLIK1

KLIK2_WIĘCEJ_FOT

A sam model - szpachla poszła tylko na wypychacze i odrobinka na tylne wózki jezdne. Sam model składa się jak klocki - po przygotowaniu części, godzinka i jest.

My tu sobie gadu gadu, a ja trochę pomalowałem. Jakiś diabeł podkusił mnie, żeby skleić wszystko i spróbować malować. Jednak na przyszłość będę gąski i koła malował oddzielnie Nowe doświadczenie.

Pomalowany, porobiły się przypadkowe obicia, zasidoluxowany. Pasy mają dziwny kolor, ale to tylko baza bo i tak skórę najfajniej się olejami maluje. Teraz tylko kalki i można brać się za najprzyjemniejszą część - farby olejne. Zresztą, co wyszło nie tak - się zamaluje

P5220001.JPG

P5220004.JPG

P5220005.JPG

P5220007.JPG

P5220008.JPG

P5220009.JPG

P5220010.JPG

P5220011.JPG

P5220013.JPG

Panowie figuranci:

P5220014.JPG

P5220015.JPG

P5220017.JPG

Póki co wysechł M10 i teraz na nim skupię swoje czułości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No model fajny zreszta jak prawie zawsze. Tylko tak jak Subgrafik wczesniej wspomniał razi te zawiniątko, na razie wygląda bardzo sztucznie. Ale pewnie do finiszu jeszcze jest trochę, a znając Twoje tempo do przyszłego tydnia i fajrant.

 

Mam proźbe Reggy, jak bys mógł zrobić bardziej szczególową relacje z malowania figurek. Bo z reguły przelecisz rach ciach ciach i za dużo o nie widać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, ja tam w figurkach się mocny nie czuję i raczej dużo wody w Wiśle upłynie zanim się poczuję, ale coś tam postaram się wrzucić.

Póki co położyłem parę kalek i zasidoluxowałem je. Teraz sobie modelik parę dni poschnie zanim się za niego zabiorę. Póki co swój czas rozłożę na M10 i "Diunę" Franka Herberta - jakby nie patrzeć ta książka też traktuje w pewnym sensie o Barwach Forum

P5230001.JPGP5230002.JPG

P5230003.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak narazie model się świetnie prezentuje noi to tempo, tylko pozazdrościć , chciałbym aby mój mig był w połowie tak dobrze zrobiony jak twój Universal Carrier

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie sobie pomyślałem, że nigdy nie robiłem na pojeździe czarnego washa. No i zrobiłem. Ale teraz sobie myślę, że zrobię mu poprawkę brązem z ochrą, bo jakoś ten czarny mi nie podchodzi. Pomalowałem też figurki, ale moja technika figurkowicza nie jest zbyt rozwinięta i jeszcze długa droga przede mną - na szczęście mam teraz fazę na figurki więc liczę osobiście na postępy

Póki co, mamy taki oto klops:

P5280027.JPG

P5280028.JPG

P5280030.JPG

P5280034.JPG

P5280037.JPG

P5280039.JPG

P5280041.JPG

P5280044.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, bardzo ciekawie wyszedł ten czarny wash. Proponuję tak zostawić i nie poprawiać, (ale tylko proponuję). Co do figurek, to podoba mi się ich wykonanie - bardzo fajnie omalowane. Jedyne co zwraca moją uwagę, to jakaś niezidentyfikowana plama na hełmie żołnierza, wychylającego się z pojazdu. Widoczna jest ona na zdjęciu pierwszym i ostatnim. Mam nadzieję, że będziesz robił jeszcze coś, celem uplastycznienia plandeki, po póki co to wygląda nieciekawie, psując efekt bardzo ładnego modelu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Diunę" Franka Herberta

To moim zdanie najlepsza seria (tak ogólnie), ale od "Diuny" leszpszy jest tylko "Bóg Cesarz Diuny" (o ile nie pomyliłem tłumaczenia na polski tytułu "God Emperor Dune").

A modelik no cóż, trudno o uzyskanie czegoś przyjemniejszego w wyglądzie. Widzę, że model prosto z pudła, a prezentuje się ciekawie. Ja nie zmieniałbym ego czarnego washa, taki jest naprawdę sympatyczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Jakubie na pochwalenie figurek! Prawda jest taka, że przy malowaniu Vallejo figurki się chyba same malują:) A ten "artefakt" na hełmie jednego pana to był spiralny włos ;) Jakoś to poprawię... Jakby co to fotki są trochę za ciepłe - model jaki i figurki są ciut bladsze - dopiero teraz to zauważyłem.

No dobrze, czarny wash zostanie. Teraz pora na dalszą zabawę z olejami i pracę nad plandeką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak może widać po moich poprzednich modelach, jakoś specjalnie ich nigdy nie młotkowałem i obijałem. Po prostu mi to nigdy nie wychodziło i się zbyt szybko zrażałem. Teraz postawiłem na odwagę i zacząłem zabawę z obiciami. Póki co jest tak jak poniżej, czyli zrobiłem pierwsze obicia + lekkie rainsy i ogólnie zabawy z olejami, dodam jeszcze lekkie przerysowania farby jaśniejszym odcieniem piaskowym i pewnie trochę mocniejszych obić bo jest ciut nierówno. Póki co nie udało mi się jeszcze nic z plandeką i nie zakamuflowałem spirali na hełmie jednego z załogantów. Przy następnych fotkach wrzucę też już trzy BRENy.

P6050001.JPG

P6050002.JPG

P6050003.JPG

P6050006.JPG

P6050007.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ulepszone obicia Teraz pigmenty i galeria.

Przepraszam za ciut gorsze jakościowo fotki, ale nie straciłem zdolność robienia zdjęć w świetle jednocześnie sztucznym i słonecznym

P6120017.JPG

P6120019.JPG

P6120021.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie. Troszkę nie podoba mi się zbyt silny wash, w niektórych miejscach (chociażby lampa), ale doczytałem, że czeka Cię jeszcze nakładanie pigmentów, wobec tego powyższy problem będzie załagodzony. Generalnie 5 z minusem - za co??? za plandekę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończony, odłożony na półkę. Eksperymenty z pigmentami trwają, jeszcze parę modeli i się nauczę Korzę się przed oceniającymi, bo nie udało mi się fajnie zrobić tej plandeki z tyłu, a ostrzegaliście

P6200028.JPG

P6200029.JPG

P6200033.JPG

P6200038.JPG

P6200039.JPG

P6200043.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.