Jump to content

Malowanie oszklenia


AdrianoLit
 Share

Recommended Posts

Witam Państwa 😊

Nie przejrzałem całego forum, wiec od razu proszę o przekierowanie mnie do właściwego wątku, jeśli takowy był już poruszany.

A jeśli nie to podpytam: jak pomalować owiewkę kokpitu myśliwca w skali 1:48 od wewnątrz?

To mój powrót do modelarstwa po latach. Kiedyś nie miało to dla mnie znaczenia, obecnie każdy szczegół spędza mi sen z powiek 😉

Planowałem pomalować obramowanie owiewki na srebrno, a dopiero na to kolorem wnętrza, ale nie wiem czy warto (bo może niewiele będzie widać) oraz jak będzie z trzymaniem się tych warstw.

Z góry dziękuję za pomoc.

Link to comment
Share on other sites

Nie wystarczy Ci jak przy malowaniu jako pierwszy od zewnątrz położysz kolor wnętrza kabiny, później dopiero podkład i na końcu zewnętrzny kolor samolotu? Od wewnątrz uzyskasz wtedy kolor kabiny. Bez naniesionych krawędzi ramy przypuszczam będzie ciężko żeby ramy Ci się zgrały i pokryły. Sam nanosiłem kiedyś w b5n2 kate 1/72. Chciałem zrobić otwartą kabinę, a tam złożone segmenty owiewki były odlane jako jeden element. Malowanie wszystkich ram od zewnątrz wyglądało by słabo. Pamiętam że namordowałem się niemiłosiernie, a coś tam ramy były zaznaczone. 

 

Obrazek

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za porady 😊

Owszem, o maskach słyszałem. Jeśli wewnętrznych nie dostanę, mam zamiar wydłubać własne.

Raczej ramy oszklenia od wewnątrz pomaluję pędzelkiem. Ale oszklenie mam dosyć grube i w skali 1:48 mam jakby dosyć miejsca na uszczegółowienie malowania. Mam na myśli podobny efekt jak na zdjęciu. Przynajmniej w bocznych szybkach. Model nad którym się biedzę to właśnie P-38 od Italeri. 

Przebudowałem mu już nos, a w tamte okienka wkleiłem przezroczysty polistyren przy pomocy kleju Revell'a zabarwionego sproszkowaną czarną kredką pastelową. Efekt moim zdaniem przypomina uszczelkę. Wydaje mi się, że w niektórych oknach owiewki powinno prześwitywać niepomalowane aluminiowe wykończenie ramki (jakby od strony zamontowanej pleksi). Stąd moje myślenie o warstwowym malowaniu. 

PA234478.JPG

Link to comment
Share on other sites

Oprócz ryzyka przesunięcia ramek problemem jest grubość oszklenia. Jeżeli szkło nie jest bardzo cienkie, to dwustronne malowanie może podkreślić jego absurdalną w skali grubość.  Malowanie kolorem wnętrza od zewnątrz na ogół daje dobry efekt.

Pokażesz te okienka w nosie? Uszczelka z barwionego kleju obciążona jest z kolei ryzykiem pokazania nierówności pasowania i  klejenia. Jestem ciekaw jak sobie z tym poradziłeś.

Godzinę temu, AdrianoLit napisał:

Wydaje mi się, że w niektórych oknach owiewki powinno prześwitywać niepomalowane aluminiowe wykończenie ramki (jakby od strony zamontowanej pleksi).

Nie ma ku temu żadnej przyczyny.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Cenne uwagi 🤔

Staram się właśnie za wczasu uniknąć problemów z błędami popełnionymi przy malowaniu. Oszklenie w tym modelu faktycznie nie jest perfekcyjne.

Choć dla mnie jest on teraz przede wszystkim poligonem doświadczalnym. 
A jeśli chodzi o moje poradzenie sobie z oszkleniem nosa, to przyznaję się bez bicia, że poradzeniem tego nie można nazwać 🤣

Podrzucam jedynie zdjęcie drzwi przedziału aparatów. Reszta nie wygląda lepiej, więc szkoda mi usuwać wszystkie maski, żeby się „chwalić” 🤦🏼‍♂️

E3DF8B3F-A553-4D24-9DC0-86B1813924D3.jpeg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.