Skocz do zawartości

Problem z kompresorem


Central_Scrutinizer

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów w swoim pierwszym poście.
Przechodząc pomału do tematu wspomnę, że od niedawna posiadam nowy kompresor oraz aerograf. Poznaję ten temat od zera, wcześniej malowałem tylko pędzlami, więc jeszcze sporo nauki przede mną.
Model mojego kompresora to Fine Art A5000. Praktycznie od pierwszego użycia zauważyłem jedną rzecz. Kilka razy zbiornik napełnia się bez problemów, ale po pewnym czasie jest już gorzej. Nie słychać charakterystycznego kliknięcia, i już wiem, że się zaczyna. Kompresor za kilka sekund odpala się znów, zaczyna jakby szarpać/kaszleć oraz się trząść. Kilka razy w obawie, że się spali wyłączałem go na kilka minut, żeby się wystudził.
Czy problem leży we mnie, bo za dużo wymagam od takiego małego kompresora i go przegrzewam, czy to może jakaś wada w samym sprzęcie i należy to reklamować póki jest to możliwe? Proszę o porady.

Edytowane przez Central_Scrutinizer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli przestudzenie pomaga, to prawdopodobnie się przegrzewa. Wtedy jedno z dwojga - albo wada/uszkodzenie albo po prostu zbyt intensywnie z niego korzystasz. Te tanie kompresorki niezbyt sie nadają do dłuższych sesji malowania. Trzeba robic przerwy, aby się mógł schłodzić.

 

Mówisz, że nie ma "kliknięcia". Czy to znaczy, że kompresor się przestaje wyłączać po pewnym czasie? Sugeruje to uszkodzenie wyłącznika ciśnieniowego, lub nieszczelność nasilającą się wraz z temperaturą. Opisz może dokładniej, lub załącz film.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie zacząłem dość intensywnie, i na każde użycie siedzę przy nim minimum 2 godziny.

Póki się nie zagrzeje to przy dobiciu słychać specyficzne kliknięcie i kompresor przestaje pracować. Później tego kliknięcia nie ma prawie nigdy i to znak, że od tego momentu minie kilka sekund i znów się włączay, no chyba, że jakimś cudem "kliknie" i mam spokój na dłuższą chwilę.

Załączam nagranie:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowy chińczyk występujący pod różnymi nazwami. U mnie chyba szósty albo siódmy rok jako AS-186, bez problemu. Napisz przy jakim ciśnieniu następuje wyłączenie i ponowne załączenie. Nie ucieka Ci gdzieś powietrze, na złączce, przez zawór spustowy w odstojniku albo zbiornika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie, tymi kompresorami cieżko malować dłużej niż 30 minut cięgiem. Zaraz bardzo się grzeją. Teraz w lato, gdy temperatura otoczenia jest wysoka jest z tym jeszcze większy problem.

Po parunastu minutach pracy dotknij go. Jak będzie bardzo gorący to zrób przerwę. Inaczej zajeździsz ten sprzęt 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z filmu wygląda na to, że rzeczywiście, po nagrzaniu wyłącznik ciśnieniowy nie działa i kompresor chodzi cały czas, dławiąc się so chwilę. Widze 2 możliwe przyczyny:

1. Czujnik po nagrzaniu przestaje reagować a kompresor "nie ma siły" dopompować więcej i się dławi.

Ale bardziej mi się widzi drugie wytłumaczenie.

2. Nagrzany kompresor słabo pompuje - pojawiają się nieszczelności lub zatarcia. Albo jedno i drugie. Kompresor się dławi a wyłącznik ciśnieniowy nie działa, bo ciśnienie jest cały czas za małe.

 

PS Uświadomiłem sobie, że można to sprawdzić. Dokręć maksymalnie pokrętło reduktora, aby manometr pokazywał ciśnienie w zbiorniku. Włącz kompresor i sprawdź przy jakim ciśnieniu sie wyłącza gdy jest zimny, a do jakiego ciśnienia pompuje gdy zaczyna się szopka.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

20 godzin temu, Baas ArK napisał:

Typowy chińczyk występujący pod różnymi nazwami. U mnie chyba szósty albo siódmy rok jako AS-186, bez problemu. Napisz przy jakim ciśnieniu następuje wyłączenie i ponowne załączenie. Nie ucieka Ci gdzieś powietrze, na złączce, przez zawór spustowy w odstojniku albo zbiornika?

Dobrze wiedzieć, że powinien te kilka lat wytrzymać, oby u mnie też tyle posłużył to będzie super.
Reduktor mam ustawiony mniej więcej na 1.8 bara, wycieków nie zauważyłem, nic nie syczy. Muszę przetestować ciśnienie o które pytasz na reduktorze ustawionym na max, bo nie wiem jak inaczej to zmierzyć.
 

10 godzin temu, Juffre napisał:

Panie, tymi kompresorami cieżko malować dłużej niż 30 minut cięgiem. Zaraz bardzo się grzeją. Teraz w lato, gdy temperatura otoczenia jest wysoka jest z tym jeszcze większy problem.

Po parunastu minutach pracy dotknij go. Jak będzie bardzo gorący to zrób przerwę. Inaczej zajeździsz ten sprzęt 

Próbowałem ustawić wentylator prosto na kompresor, żeby się szybciej studził, ale nie zlikwidowało to problemu, być może nieco go zminimalizowało. Dotykałem, faktycznie jest ciepły. No nic, nie jest to kompresor przemysłowy, spróbuję go łagodniej traktować, ale duża armia sama się nie pomaluje. ;D

 

9 godzin temu, HKK napisał:

Z filmu wygląda na to, że rzeczywiście, po nagrzaniu wyłącznik ciśnieniowy nie działa i kompresor chodzi cały czas, dławiąc się so chwilę. Widze 2 możliwe przyczyny:

1. Czujnik po nagrzaniu przestaje reagować a kompresor "nie ma siły" dopompować więcej i się dławi.

Ale bardziej mi się widzi drugie wytłumaczenie.

2. Nagrzany kompresor słabo pompuje - pojawiają się nieszczelności lub zatarcia. Albo jedno i drugie. Kompresor się dławi a wyłącznik ciśnieniowy nie działa, bo ciśnienie jest cały czas za małe.

 

PS Uświadomiłem sobie, że można to sprawdzić. Dokręć maksymalnie pokrętło reduktora, aby manometr pokazywał ciśnienie w zbiorniku. Włącz kompresor i sprawdź przy jakim ciśnieniu sie wyłącza gdy jest zimny, a do jakiego ciśnienia pompuje gdy zaczyna się szopka.

Dzięki za patent, sam też później o tym pomyślałem, spróbuję i dam znać jakie są wyniki tego eksperymentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Central_Scrutinizer napisał:

Dobrze wiedzieć, że powinien te kilka lat wytrzymać, oby u mnie też tyle posłużył to będzie super.

Z chińczykami to akurat loteria.

3 godziny temu, Central_Scrutinizer napisał:

Reduktor mam ustawiony mniej więcej na 1.8 bara, wycieków nie zauważyłem, nic nie syczy. Muszę przetestować ciśnienie o które pytasz na reduktorze ustawionym na max, bo nie wiem jak inaczej to zmierzyć.

1,8 bara to raczej wysokie ciśnienie do malowania. O ile pamiętam z instrukcji kompresor powinien się wyłączyć po osiągnięciu 4-ch barów, a ponownie załączyć po spadku do 3-ch.

 

W dniu 28.07.2022 o 16:47, Central_Scrutinizer napisał:

 od niedawna posiadam nowy kompresor

Jak wszystko zawiedzie, to może reklamować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.07.2022 o 16:47, Central_Scrutinizer napisał:

Model mojego kompresora to Fine Art A5000. Praktycznie od pierwszego użycia zauważyłem jedną rzecz. Kilka razy zbiornik napełnia się bez problemów, ale po pewnym czasie jest już gorzej. Nie słychać charakterystycznego kliknięcia, i już wiem, że się zaczyna. Kompresor za kilka sekund odpala się znów, zaczyna jakby szarpać/kaszleć oraz się trząść. Kilka razy w obawie, że się spali wyłączałem go na kilka minut, żeby się wystudził.

U mnie było to samo, zaczął tak przerywać i się zwieszać po jakichś 7 latach. Zamówiłem przez sieć presostat (chyba za 49 pln) i zainstalowałem.  Temat został całkiem naprawiony, Teraz kompresor działa jak należy.

https://www.aerograf-fengda.pl/pl/p/Czesci-zamienne-do-kompresoru-Zawor-cisnienia-2-3-bary/3705

 

Jeśli na gwarancji  - należy reklamować, bo prawidłowo działający włącza się i wyłącza w zdecydowany sposób nawet jak jest bardzo gorący.

Edytowane przez pulemiot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie robię małe testy. Kompresor powinien się wyłączać przy 4 barach i włączać ponownie przy 3 barach. Ustawiłem reduktor na max, kompresor ładuje do ok. 4,3 bara, zatrzymuje się bez w/w charakterystycznego kliknięcia. Po lekkim spuszczeniu powietrza na reduktorze (nadal powyżej 4 bary) włącza się od nowa i od samego początku występuje krztuszenie się. Czyli wychodzi na to, że temperatura jednak nie ma tutaj większego znaczenia, co najwyżej nasila problem. W takim wypadku zostaje jedynie reklamacja u sprzedawcy. Mam nadzieję, że uda się to załatwić bezproblemowo. Dziękuję wszystkim zainteresowanym za pomoc w namierzeniu źródła problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.