Skocz do zawartości

[W][1:6] Centaur było: [Pomoc] Figurki i masy modelarskie...


cieciwa

Rekomendowane odpowiedzi

 

Klei się bo dodałeś wody , po wymieszaniu najlepiej niech trochę  poleży  i dopiero wtedy kształtuj.Dawno nie robiłem w milipucie więc nie pamiętam ile trzeba zaczekać   . Najlepiej nałóż masę zgrubnie  z nadmiarem, a potem ukształtuj to palcami . jeśli się lepi to albo zwilż je w wodzie  tylko że na wierzchu może powstawać taki szlam, (może pękać albo robić schodki po wyschnieciu)

.2 wariant weż narzędzie do pracy trzonek łyżeczki , patyk do lodów, nóż , i po nałożeniu pracuj sprzętem do tej wielkości modelu spokojnie może wystarczyć nóż i łyżeczka  lub zestrugany patyczek po lodach , nawet jak się coś wybrudzi to bez problemu wyczyścisz.   dziury wypełnij zgniecioną folia aluminiową  i dopiero na to masa. ja tak robiłem przy dużych figurkach.   aluminium  nie za dużo tak żebyś jaszcze miał miejsce na masę. Ja lepię  w ten sposób że po wymieszaniu materiału trochę czekam i dokładam  z nadmiarem z, kształtuje część   jak podeschnie wygładzam pędzlem silikonowym  lub zwykłym do malowania  i wodą generalnie pracuję narzędziami . opis zdjęcia  moich narzędzi nie wszystkich ale wg mnie przydatnych dla ciebie  (ja teraz dłubię 75 i 90 mm  wiec narzędzia mam mniejsze , no to nie cała prawda ale brzmi logicznie) to  drewniane po prawej to takie podstawowe z jednej strony nóż  a z drugiej łopatka lekko wypukła od góry  po kolei płaskie szpatułki (nakładanie masy i formowanie płaskich lub kanciastych elementów.)zagięty szpikulec  (szczegóły ) to trzecie ma na końcu kulki  (otwory wgłębienia  i wygładzanie) Taka łyżeczka ( jak poprzednie ) skalpele to drobne detale i  zeskrobanie  lub obcięcie nadmiaru materiału .i na koniec 2 pędzle silikonowe do wygładzania i kształtowania.

 

20230607_210844[1].jpg

20230607_212526[1].jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie jestem za dobry w te klocki ...

Albo moje paluchy są za mało sprawne, albo coś robię źle, albo po prostu brakuje mi wprawy ...

Na pierwszych trzech zdjęciach widać jak załatałem zwykłą folią aluminiową te duże otwory w tułowiu. Jak dla mnie wystarczająco.

 

Potem przygotowałem "Milliputa".

Suchymi, czystymi paluchami.

Trochę się kleił do moich palców, ale po pięciu minutach 'ugniatania' stwierdziłem, że jest już chyba dobrze wymieszany.

Odstawiłem go na chwilę - na tyle ile potrzebowałem na doszorowanie paluchów - max 2 minuty.

I zacząłem wypełniać miejsca które chciałem  zakleić. Średnio mi to szło, znowu mi się 'strzępił' Milliput, zostawiając takie cieniutkie 'wałeczki'.

Postanowiłem, że uformuję zgrubnie a potem zacznę 'kombinować'.

Na koniec umoczonymi w wodzie paluchami i narzędziami (stalowymi i tym drewnianym) zacząłem wygładzać.

 

Jak mi to wyszło pokazują następne 4 zdjęcia.

Na ostatnim mam swoje 'narzędzia' jakich używam (lepiej powiedzieć usiłuję się nauczyć używać).

 

20230611_180926_res.jpg

20230611_180945_res.jpg

20230611_180951_res.jpg

20230611_203942_res.jpg

20230611_203947_res.jpg

20230611_204000_res.jpg

20230611_204007_res.jpg

20230611_204024_res.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wygląda mi to aż tak strasznie.

W następnej warstwie poprawisz, co brakuje (według mnie niewiele, bardzo płynnie tułowie przechodzą jeden w drugi) i załatasz te dziurę z przodu, potem ewentualnie wyszlifujesz i powinno być ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tydzień minął, znowu jest sobota więc wróciłem do "Kłopota" ...

[Oj, zrymowało mi się]

Przeszlifowałem papierem '80' to co zrobiłem ostatnio, żeby zgrubnie wyrównać i pousuwać 'kanty'.

Następnie rozrobiłem 'Milliputa' (chyba już zaczynam  'łapać' jak go używać i tak mi się do palców nie kleił, a jak zaczął kleić, to uznałem, że jest dobrze wymieszany i proces utwardzania się rozpoczął)

Zakryłem tą olbrzymią dziurę na przednim styku obu korpusów, wyrównałem nierówności na styku masa-korpusy (używając do tego patyka moczonego coraz to wodzie)

Zrobiłem zarys (jak mi się wydaje od biedy ujdzie) klatki piersiowej z zarysowanymi mięśniami i zużyłem prawie cały 'Milliput' jaki przygotowałem, został mi resztka więc postanowiłem zaryzykować i zrobić jabłko.

Jak mi wyszło - oceńcie sami ...

 

Zostały mi do dorobienia dwie rzeczy przy tej figurce:

- MUSZĘ zrobić ogon

- CHCIAŁBYM zrobić 'skarpetki' na kopyta takie jak mają konie rasy 'Shire'.

 

Uznałem, że ogon nie będę robił z 'Milliputa' a zaryzykuję z modeliną.

Polecono mi modelinę 'FIMO' jako najprostszą do ogarnięcia przez nowicjusza., kombinuję teraz nad 'szkieletem' dla ogona.

Uznałem, że rdzeń ogona to będzie kawałek drutu, który owinę folią aluminiową i dopiero na to położę modelinę.

 

Co do 'skarpetek' - nie mam pomysłu jak się za to zabrać.

Poniżej garść zdjęć prezentujących to co zrobiłem (jabłko na ostatnim)

20230617_165253_res.jpg

20230617_165307_res.jpg

20230617_165315_res.jpg

20230617_165321_res.jpg

20230617_165326_res.jpg

20230617_165331_res.jpg

20230617_165343_res.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko odnośnie figurki ...

 

Jako że wielkimi krokami zbliża się etap malowania moje wątpliwości wzbudza stan powierzchni. na zbliżeniach zamieszczonych w poprzednim poście widać, że powierzchnia  szpachlówki nie jest gładka, rozumiem, że przed malowaniem powinienem to wyrównać i teraz:

- powinienem wyszlifować papierem ściernym do 'gładkości'

- powinienem rozrobić trochę 'Milliputa' rozmieszać z wodą i tym wygładzić ?

 

No i potem czym malować ?

Sugerowano mi 'akryle' bo nie 'śmierdzą' - jak to jest tak naprawdę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

No musiał byś to poszpachlować i wygładzić. Miliput raczej chyba słabo się nadaje do szpachlowania, chyba, że masz w modelu spore dziury - wtedy po prostu nałożyłeś go za mało. Drobne nierówności albo zejdą przy szlifowaniu, albo warto by je pociągnąć czymś takim jak np. Mr. Surfacer 500 - do tego to właśnie jest, do wypełniania drobnych nierówności i chropowatości.

Jak już wszystko będzie w miarę gładkie to dajesz podkład - żeby sprawdzić, czy rzeczywiście wszystko się udało pogładzić, ale przede wszystkim po to, żeby farby się lepiej trzymały. Mój ulubiony to Tamiya w sprayu. No a potem farby - i tu masz szeroki wybór. Są takie farby jak np. Citadel/Games Workshop które dają się rozcieńczać wodą ale schną bardzo szybko i doskonale kryją, więc maluje się bardzo szybko i przyjemnie. Niektóre rzeczy można malować starymi, dobrymi Humbrolami, które dobrze się trzymają plastiku jeśli tylko nie jest za tłusty, ale dłużej schną i niektóre kolory nie kryją za dobrze. Chyba musisz popróbować i zobaczyć co dla Ciebie działa.

Tak czy inaczej - życzę powodzenia w pracach i pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dziś użyłem modeliny usiłując zrobić ogon dla swojego 'Kłopota'.

Sam uważam, że jak na pierwszy raz wyszło ... średnio, i nie chciało się specjalnie utwardzić.

Oczekiwałem - patrząc na samouczki na YT - że masa będzie twarda i wytrzymała. A moja owszem jest twardawa, ale pomimo wypalania przez ponad 30 min w temperaturze około 110 stopni była miękka, a nawet po powtórnym wypalaniu w temperaturze 180-190 stopni nadal jest delikatnie miękkawa.

Ale ponieważ będzie czarny więc kolorystyka nie jest ważna.

20230630_220912_res.jpg

20230630_220920_res.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Figurkę wyszpachlowałem do końca (zostały drobne nierówności, ale zdecydowałem się je zostawić żeby zróżnicować lekko fakturę mięśni.

Ogon przygotowałem i nawierciłem miejsce mocowania.

Teraz czekam na biały podkład jaki ma do mnie przyjść (ten)

potem malowanie podkładem szukanie małych farb akrylowych (białej i różowej) żeby zrobić 'płynne' przejście między tułowiami.

I brązowa, żeby zrobić 'plamy'.

Ostatecznie się zdecydowałem, że bazą będzie 'srokacz' ..

 

20230703_172119_res.jpg

20230703_172128_res.jpg

20230703_172132_res.jpg

20230703_172141_res.jpg

20230703_172300_res.jpg

20230703_172309_res.jpg

srokacz2.jpg

Edytowane przez cieciwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj usiadłem do malowania ....

Figurkę oczyściłem, przetarłem, odtłuściłem i pomalowałem podkładem.

Jak to wyszło - oceńcie sami.

Muszę się jeszcze sporo nauczyć zarówno o malowaniu jak i fotografowaniu przy pomocy 'idioten-comurca'...

20230706_183438_res.jpg

20230706_183450_res.jpg

20230706_183503_res.jpg

20230706_183526_res.jpg

20230706_183534_res.jpg

20230706_183539_res.jpg

20230706_183553_res.jpg

20230706_183559_res.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest potencjał, ale powierzchnia wymaga dalszej obróbki.  Jeśli chodzi o ogon to końcówka wygląda OK, ale bliżej nasady nie jest dobrze, trzeba by to trochę mocniej wyrzeźbić. Życzę powodzenia i pozdrawiam


Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziano mi, że pierwsze malowanie ujawni wszystkie niedociągnięcia..

Dlatego jak podkład wysechł zabrałem się za papier hmm - chyba 80-tkę ...

Efekty widać ...

Ciąg dalszy nastąpi ...

20230708_101658_res.jpg

20230708_101729_res.jpg

20230708_101737_res.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Najpierw była 80-tka, potem 120, a potem 'na mokro' 220...

20230708_163331_res.jpg

20230708_163338_res.jpg

20230708_163347_res.jpg

20230708_163354_res.jpg

20230708_163358_res.jpg

20230708_163411_res.jpg

20230708_163419_res.jpg

 

Teraz niech porządnie wyschnie i znowu podkład - ale tym razem na wolnym powietrzu ...

Edytowane przez cieciwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomalowałem po raz drugi podkładem.

Wyszło, jak wyszło.

Co się zaś tyczy ogona - coś dziwnego się z nim stało - zrobił się jakby 'mokry i lepiący" ?

 

20230709_093012_res.jpg

20230709_093020_res.jpg

20230709_093024_res.jpg

20230709_093034_res.jpg

20230709_093041_res.jpg

20230709_093051_res.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę czasu upłynęło  (ponad 24h)

Więc powtórzyłem 'zabawę' - 120-tka i 'na mokro' 220.

 

A potem tryb 'makro' ujawnił góry i doliny - aż sprawdzałem paluchami - pod palcami tego zupełnie nie czuć.

I nie wiem co z tym zrobić ...

Pewnie wieczorem pójdę po znowu potraktować podkładem i się zobaczy ...

20230710_170054_res.jpg

20230710_170103_res.jpg

20230710_170108_res.jpg

20230710_170118_res.jpg

20230710_170131_res.jpg

20230710_170136_res.jpg

20230710_170145_res.jpg

20230710_170154_res.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomalowałem podkładem.

Tylko nie mam pojęcia  skąd mi się wzięły te kropki w farbie wyraźnie widoczne na 2-gim zdjęciu.

Co to może być?

 

20230710_202423_res.jpg

20230710_202430_res.jpg

20230710_202440_res.jpg

20230710_202504_res.jpg

20230710_202511_res.jpg

20230710_202522_res.jpg

20230710_202528_res.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś nie uważa co robi, to robi to dwa razy ...

Te kropki to były pęcherzyki powietrza, trzeba było to zeszlifować.

A potem musiałem zeszlifować ślady łączenia form na kopytach...

 

I tak jak poprzednio 80, 120 i 'na mokro' 220.

Potem położyłem kolejną - mam nadzieję, że ostatnią - warstwę podkładu.

Figurka schnie obecnie.

 

20230711_173811_res.jpg

20230711_173803_res.jpg

20230711_173821_res.jpg

20230711_173830_res.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

położyłem kolejną warstwę podkładu i teraz wygląda tak:

I teraz mam pytanie: Muszę malować raz jeszcze, żeby podkład przykrył wszystko jednolitą warstwą, czy mogę zostawić tak jak jest ?

20230712_163547_res.jpg

20230712_163552_res.jpg

20230712_163601_res.jpg

20230712_163606_res.jpg

20230712_163614_res.jpg

20230712_163620_res.jpg

20230712_163628_res.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zostawisz tak jak jest to bardzo uwidocznią ci się babole jak położysz właściwy kolor. W miejscach niedoskonałości delikatnie przeszlifuj na równo. Psiknij tylko te wytarte miejsca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Bo nie planowałem jej malować - chciałem zostawić jej kolor taki jaki jest.

Nie mam pojęcia czy mi się to uda - ale będę się starał.

Zresztą mam coraz większe obawy o to wszystko, co usiłuje położyć podkład to wychodzą mi 'babole' w coraz to innych miejscach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Trochę ten kolor dla mnie zbyt plastikowy, jeśli pomalujesz podkładem i ją, będziesz mógł nadać jej kolory jakie chcesz, łącznie z cieniowaniem itp. W obecnej sytuacji możesz mieć problem z połączeniem kolorów i struktur, bo jej goły plastik będzie się "świecił jak psu jajca".

Poza tym, imho, nie rezygnuj. Idzie Ci, w moim mniemaniu, świetnie. W powodzi wojskowych lub innych ciężkich pojazdów Twój projekt wydaje mi się bardzo oryginalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.07.2023 o 15:15, cieciwa napisał:

co usiłuje położyć podkład to wychodzą mi 'babole' w coraz to innych miejscach

 

To zupełnie normalne przy tak ciężkiej "operacji". Dlatego stosuje się np. taką rzadką szpachlówkę jak Mr Surfacer, żeby spróbować to po całości zatkać przed szlifowaniem.

 

Wygląda z każdym zdjęciem coraz lepiej. Ale i ja uważam, że Barbie też raczej będzie do malowania, zostawianie niemalowanego plastiku na modelu zwykle nie wygląda dobrze.

 

Życzę powodzenia i pozdrawiam

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru rezygnować - po prostu jestem na urlopie i nie brałem ze sobą figurki.

 

Co do pracy - to moja pierwsza tak duża modyfikacja figurek ( 'rośnięcia' innej figurki nie liczę) i uczę się 'na żywym organizmie'.

Więc pewnie nie raz będę się wściekał, że coś mi nie wychodzi ...

 

20210920_084204_res.jpg

Edytowane przez cieciwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Wakacje, wakacje i po wakacjach.

Należało by więc wrócić do prac nad różnymi projektami, które na czas wakacyjny zostały zawieszone.

 

'Kłopot' to jeden z tych projektów.

Przeszlifowałem całą figurkę  'na mokro' papierem 220, trochę podkładu zeszło. Starałem się zlikwidować wszelkie nierówności.

Zadano mi pytanie dlaczego malowałem tylko korpus koński, przyznam szczerze że nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie ...

 

Dopiero dziś jak zabrałem się za szlifowanie zorientowałem się 'dlaczego' ..

o ile korpus jest z dosyć twardego plastiku, o tyle ręce (przedramiona, ramiona, dłonie) są wykonane z jakiegoś gumo-podobnego materiału, który można spokojnie wyginać, ale jak na razie nie odważyłem się go szlifować.

Ręce są ruchome i chciałbym aby takie zostały.

Będę to musiał przemyśleć tym bardziej, że na rękach są pozostałości po elementach łączących ramki -jak mniemam.

No i przegrzebując swoje zapasy w skali 1:6 znalazłem inną głowę i teraz jak w tej bajce: "Osiołkowi w żłobie dano: w jednym owies, w drugim siano"

 

20230827_164816_res.jpg

20230827_164823_res.jpg

20230827_164829_res.jpg

20230827_164835_res.jpg

20230827_164850_res.jpg

20230827_164916_res.jpg

Edytowane przez cieciwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.