Wybór i problem.

[p2288]

1 godzinę temu, greatgonzo napisał:

przypominała klasyczny przypadek z dziewczyną, którą oczywiście mamy, ale nikt jej nie widział bo chodzi do innej szkoły. ... W Kanadzie.

Nie no spoko :). Kolege akurat mogliście zobaczyć w wątku który prowadził na modelworku o pz II 1:35 tamiya chyba africa corps. 

1 godzinę temu, greatgonzo napisał:

 

Nie wiem co oznaczają te cyferki

Procon 289 jest chyba tylko z dyszą 0,3mm.

Procon 270 to 0,2mm.

[p2288]

Mamy to! Kolega kupuje Procona!!!

[marskan]

Cytat

Jak odbierzesz przesyłkę, to podziel się tutaj swoimi doświadczeniami. 

No to mogę się podzielić doświadczeniami, bo właśnie przesyłka dotarła.

14 lipca - założyłem konto i dokonałem zamówienia na japońskim Amazonie

21 lipca - po wielu nieudanych próbach udało mi się dokonać płatności kartą - ten etap okazał się najtrudniejszą częścią zakupu ponieważ większość kart z polskich banków jest zabezpieczone i postrzega japoński Amazon jako próbę wyłudzenia dlatego te transakcje mogą być blokowane, straciłem na to prawie tydzień raz dziennie odbywa się próba pobrania z karty, a w niedzielę nie pracują

21 lipca - Amazon wysyła PS- 298

22 lipca - przesyłka we Frankfurcie

23 lipca - przesyłka w Lipsku

24 lipca - przesyłka w Warszawie

25 -26 lipca odprawa celna i małe zamieszanie, musiałem wysłać mailem skan oświadczenia, że zakup do celów prywatnych i nie zamierzam tego odsprzedawać

27 lipca - odebrałem

 

Ostateczne rozliczenie kosztów:

aerograf PS-289 kosztował 10 400,00 JPY,

przesyłka 2590 JPY,

razem 12 990 JPY

 

z karty potrącono mi za to łącznie 370,09 zł  (nie płaciłem za przewalutowanie)

 

[radziu_82]

Gratuluję zakupu. Oby dobrze służył przez wiele lat.

[p2288]

Doszedł! Bardzo się cieszę. Wszystko poszło bez problemowo. Podpiąłem kartę (mBank) do konta. 3h po zamówieniu pobrało 357zł z konta. Nie płaciłem, za żadne przewalutowania itp. W tym miesiącu płaciłem w dolcach, rublach, jenach oraz juanach i nigdy nie było dodatkowych opłat. Obeszło się bez cła. Jedyny problem jaki napotkałem to był kurier który zaznaczał, że nie ma mnie w domu (brak odbioru) Ponimo faktu, że czekałem na niego jak pies przy drzwiach . A na drugi dzień nie wchodził pod dom tylko dzwonił na telefon, jak nie odebrałem to też zaznaczył, że mnie nie było. Koniec końców paczka została dostarczona. Wygrał fetysz dyszy 0,2mm :). Dziękuję wszykim za pomoc. 

[jawkers]

8 godzin temu, p2288 napisał:

Doszedł!

Będziesz Pan zadowolony.