Skocz do zawartości

U-boot t.XXI 1/144 Revell i inne


SpartanGarage69

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich miłośników zapachu kleju do plastiku. Z tej strony Lemmy.

Tak więc stało się , dopadło i mnie.

Co może znaleźć 50-paro latek pod choinką ? Gdyby był kobietą to pewnie krem na zmarszczki lub voucher na masaż błotny .

A facet? Doppel-herz czy tam inny Biovital     lub   U-boota.

No i tutaj zaczyna się problem . Chociaż z tym "początkiem" to nie do końca prawda. Kleiłem już modele , ale było to w epoce tzw. średniowiecza modelarskiego .

Wiadomo , standard: Łoś , Ił 2m3 , P-11c , Jak 1m , Karaś , Czapla , RWD-8  ; w latach 90-tych cały set czeskiego KP ; kilka lat później przebiegły Mikołaj zostawił synowi pod choinką F-14 1:48 od Italeri , kiedy indziej F-111 również spore  - i zawsze Mikołaj miał frajdę ze sklejania tychże :D

No i się synkowie zemścili na starym po latach , zaczęło się od ... a jakże Yamato 1:350 od Tamki a dalej już poleciałem sam:

Marat 1:350 od Zvezdy 

Bismarck 1:350 Tamki

w międzyczasie na urodziny Nissan Terrano WD21 od Aoshimy i Golf I od Revella

a teraz tytułowy U 2540 w negliżu 1:144 od Revella a jakże.

 

Yamato sklejone , w Golfie poprzestałem na komorze silnika , Marat na etapie kadłuba do malowania .

Kanclerz czeka aż złapię trochę wprawy bo ... no jest , skubaniec trochę pomotany.

Terrano 4x4 - na razie musi poczekać ( i tutaj szykuje się temat iście niestandardowy 😉 )

 

Dla zgłębienia arkanów wybrałem U-boota  , ale będę wdzięczny jeśli zechcecie mnie pokierować.

Dzisiaj zrobiłem kilka zdjęć , ogólnie mojego warsztatu i tego co udało mi się osiągnąć , ale nie jestem pewien czy w debiucie mogę wrzucić wszystkie (limit wg stażu , chyba?)

Spróbuję od tego:

 

 

 

 

20231228_194034.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś przełknęło , więc lecę dalej

Tym dysponuję:

komora własnej roboty (wentylator z okapu + profile wentyl. 60x120 podłączone do kanału od nieczynnego kominka) - inspiracja z netu.

Aero FA 186AT - czeka na debiut - i tutaj na pewno będę potrzebował Waszej pomocy.

Sprężarka 8 atm/10 min. jest w garażu , przeciągnąłem wąż do mieszkania , odwadniacz na sprężarce i drugi mniejszy bezpośrednio na wyjściu do aero.

Tamiya - podstawa do Yamato uzupełniona MiG-iem i Italeri + trochę chemii

Japońca malowałem sprayami + drobnicę pędzlem , nie miałem wtedy jeszcze aerografu.

Pozostałe narzędzia , jak widzicie , powinny na razie wystarczyć.

Yamato wygląda nieszczególnie tzn. zakurzony stał bez gabloty ; w lakierze ale bez wash-y

te 2 maluchy to dawne próby drugiego syna : rozpoznaję Big Mo lub coś z rodzeństwa , a drugi wygląda na Scharnhorsta - skalę wyliczyłem na 1;1200 ale nie wiem z jakich pudełek pochodzą ( chciałbym im dodać jakiegoś makijażu 😉 )

 

To chyba na dzisiaj wystarczy 

Aha, dodam jeszcze że cały widoczny majdan muszę zwijać po skończeniu zajęć , mam 2 wnuków 4 i 2 lata , którzy coraz częściej wykazują zainteresowanie moją enklawą . Starszy sam z góry schodzi , młodszy za parę miechów też będzie nie do ogarnięcia . 

20231228_190556.jpg

20231228_190620.jpg

20231228_190827.jpg

20231228_190839.jpg

20231228_191100.jpg

20231228_191325.jpg

20231228_192242.jpg

20231228_192557.jpg

20231228_192942.jpg

20231228_193440.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie , dlatego wyhamowałem z nim ponad rok temu . Pokład na starcie usiany mnóstwem ustrojstwa niczym pastwisko pod Czelabińskiem .

W sumie model kupiłem "z głodu"  , tak mnie jakoś przypiliło . W auto i do sklepu , a tam posucha w 350-ce 😞

Już sam dotyk pudełka uzmysłowił różnicę , przypominam że punktem odniesienia na zawsze pozostanie Tamiya .

Same wypraski były takie .. delikatne i cienkościenne , co sugerowało mi że możliwości mogą być dwie:

- totalna porażka , bo w razie niemożności spasowania złych odlewów nie będzie w czym porzeźbić , zeszlifować

- lub też , że producent gwarantuje 100 % - wą składalność - i tak też było.

Może poniosło mnie z tymi procentami , ale faktycznie jakoś te superstructure dało się scalić bezboleśnie

Ale faktycznie , widać różnicę w projektowaniu samego modelu.

Ja to ja , coś tam już liznąłem tematu ; ale gdyby jakiś zupełny laik wybrał sobie Zvezdę  na debiut to mógłby się zniechęcić po grób.

Może za mało wiem , może pozostałe modele są mniej zagmatwane .. ale jeśli projektował jest ten sam Sasza to wątpię.

 

To tyle wywodów w temacie liniejnego korablja , przejdźmy do meritum.

U-boot na początek zanurkował w umywalce z detergentem , później rozpoczął dojrzewanie

Ja zaś dzisiaj uzupełniłem trochę stocznię:

 

 

20231226_232139.jpg

20231229_180949.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do speców :

Czy dziobowe stery głębokości ( a może tylko "awaryjne wspomagaczo-przyspieszacze zanurzenia/wynurzenia" ??) rozkładały się do pełnych 90 st względem osi podłużnej okrętu ? Albo inaczej: czy ich krawędzie natarcia były ułożone prostopadle względem tejże osi ?

Instrukcja proponuje złożyć ten podzespół "noł gluu" - ale przecież to się rozpadnie przy pierwszym dotyku , myślałem o zgrzaniu/rozklepaniu czopów na gorąco ale są ciut za krótkie.

Skleję to ustrojstwo w poz. rozłożonej , ale głupotą byłoby nie zasięgnąć porady u starych wilków .

Druga sprawa to już dla humoru właściwie ; otóż na 3 rys. revell-acyjny instruktor zaleca pomalowanie wewnętrznych stron połówek steru kierunku kolorem D ("szary kurz, matowy") . Czy Panzer Schwarzgrau od Italeri nie wpłynie ujemnie na końcowy efekt ??

20231230_190747.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanie i w tym roku nie będę zamęczał

Temat poważny albowiem chodzi o śruby

W wyprasce są prawidłowe (P i L) ale w instrukcji obie opatrzone nr 20

Nie to że idę na łatwiznę i tylko pytam , poszperałem na forum i znalazłem 3 galerie.

U @reggy lewa obraca się przeciwnie do wskaz. zegara i raczej na Nim bym się wzorował bo doceniam wkład pracy.

Poza tym , pewnie byście zwrócili uwagę gdyby coś nie było zgodne ze sztuką.

Ale poczekam na potwierdzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytując klasyka "podły wieczór draństwu" 😉

Hmm , w warsztacie za dużo się nie wydarzyło - 2 wieczory opieki nad wnukami , tak że czuję się usprawiedliwiony , choć wiadomo że wolałbym trochę podłubać w plastiku.

Dzisiaj coś tam nadrobiłem , i tak oto:

- pozbierałem do kupy wszystkie bibeloty do dremela , jest jeszcze kilkanaście wierteł ale to już do ręcznych robótek

- pozbyłem się nadlewek technologicznych , wymagają jeszcze szpachli i odtworzenia jednej wypukłej linii podziału (może z drutu 0,2 mm ?) 

- wydaje mi się też że dobrałem farby Tamki ; instrukcja nie podaje numerów Revella (jedynie radosną interpretację np. "szary kamień " , "szary kurz " , "zielony paproć" lub bardziej po męsku "szary czołg" 😁

Tutaj muszę podpytać : czy flota Unterseeboote stosowała te same kolory co reszta K-marine ? Mam prawie skompletowany zestaw do Kanclerza i nie musiałbym tyle improwizować. Kolory podstawowe kadłuba to XF-63 i XF-66 i takie też zafundowałbym temu bootu.

 

Kolejna prośba to (wybaczcie) zapytanie o rzeczone otwory przelewowe - czy na podstawie zdjęć z linijką jest ktoś skłonny podzielić się wiedzą które ewent. zrobić na przelot ??

 

Aha , jeszcze ten aerograf - myślałem że go w końcu odpalę , ale jednak muszę doinwestować  , brakuje giętkiego węża i jakiegoś "zaworu na szybko" ; no i umiejętności , ale tego kupić się nie da .

A propo's śrub - znalazłem na pudełku takie dziwactwo : lewa śruba wygląda na prawoskrętną , ale jedna z łopat jest odwrotnie wyprofilowana - w każdym bądź razie w ciemno skorzystam z opinii tutejszego autorytetu (jeszcze raz dzięki kolego 😉 )

Foty:

 

 

 

20240101_210348.jpg

20240101_202520.jpg

20240101_202529.jpg

20240101_202537.jpg

20240101_202241.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No próbuję , ale z miernym skutkiem. Jedyne co zyskałem to nauczka , żeby wiercić je mniejsze i dogładzić do żądanego rozmiaru.

Niestety , teraz , o ile te główne wyglądają już jako tako to bardziej pasują do 1/72 . Mniejsze to wciąż tragedia. Kolejny wniosek jest taki , żeby zawczasu obrać sposób zaawansowania detailingu do sprzętu którym dysponuję ; umiejętności nie zastąpię chęciami - ale to pewnie przyjdzie z czasem.

Kolejna lekcja to przeanalizowanie możliwości i sensu wszelakich waloryzacji modelu. Tutaj , na szczęście , może dam radę uratować projekt.

Otwory robiłem jedynie na prawej burcie , lewa -demonstracyjna jest i pozostanie dziewicza. Po złożeniu wnętrza okaże się które otwory w prawej burcie będę musiał podkleić od wewnątrz , albowiem przedziały : torpedowy i obydwa silnikowe nie posiadają chyba imitacji ścian kadłuba sztywnego . 

Tak więc , póki co muszę przerwać prace z poszyciem i zagłębić się w czeluście u-boota.

Kilka fotek , myślę że bardziej ku przestrodze niż chwale.

20240106_130014.jpg

20240106_130039.jpg

20240106_130120.jpg

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli staram się wdrożyć w system malowania aerografem. 

1. Wcześniej dobrałem kolory do przepisów instrukcji

2. Na rycinach poznaczyłem "momenty malowania" - dzięki temu wiem , że np. zielone to symbol K i dotyczy jedynie drabin , butli oraz przedziałów silnikowych . Nie mam wprawy , ale nietrudno wykombinować że nie pójdzie zbyt dużo farby.

3. Wycinam i obrabiam , niektóre także sklejam , elementy które będę chciał pomalować i złożyć jako pierwsze z wnętrza 

4. Grutuję podkładem

5. Jutro malowanie ( akurat te XF-26 )

Trochę mi to zakłóca kolejność montażu w/g instrukcji , ale to właśnie ten "kolejny , po czysto amatorskim" stopień wtajemniczenia.

Tutaj też zaczyna się akrobatyka z klejeniem - trzeba będzie zmienić tradycyjne lepiszcze na CA .

... lub szlifować miejsca styku detali.

To dlatego utknąłem z Maratem - nie miałem pomysłu jak ogarnąć tę "kwadraturę koła"

 

Poprawcie proszę jeśli coś przekombinowałem

20240107_174209.jpg

20240107_174158.jpg

20240107_174222.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Nie wiem czy ktoś to czyta , ale kontynuuję prace. 

Na początek dygresja ... otóż w zeszły łikend padł laptop . Nawet mnie to nie zaskoczyło , od 2016-go to już drugi laptop , do tego 2 smartfony i twardy dysk . Strata dysku była szczególnie bolesna , bo przepadło parę tys. zdjęć , kilka kompletnych dokumentacji z przebudowy aut. To również przesądziło o moim buncie przeciw wszelkiego rodzaju komputerom i internetom.

A może za bardzo byłem od nich uzależniony ... ?

Koniec OT , czas na konkrety.

W międzyczasie udało się trochę popchnąć temat łubota.

Przede wszystkim odważyłem się dotknąć aerografu 🙄

Strata dziewictwa w kolorze tamijowskiej głębokiej zieleni XF-26.

Następnie śruby w X-12

A dzisiaj metalem od Miga i XF-7 potraktowałem torpedy i resztę drobnicy .

Domyślam się że pryskanie takiej drobnicy nie jest miarodajne z pomalowaniem całego modelu , ale nieskromnie się przyznam że jestem z siebie zadowolony 😇

Dołożyłem też parę gadżetów z hurtowni kosmetycznej , m.in. surową paletkę do próbek ( przy okazji stworzę sobie własną - militarną ).

Również dzisiaj udoskonaliłem komorę : dołożyłem zawór , bardziej elastyczny wężyk i skierowałem manometr by móc beż wychylania kontrolować ciśnienie ; hula aż miło.

Tradycyjnie dołączam parę fotek

 

 

20240112_130934.jpg

20240112_132550.jpg

20240112_133355.jpg

20240112_203805.jpg

20240112_185015.jpg

20240112_203800.jpg

20240112_210318.jpg

Edytowane przez SpartanGarage69
zmiana urządzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, SpartanGarage69 napisał:

Strata dysku była szczególnie bolesna , bo przepadło parę tys. zdjęć , kilka kompletnych dokumentacji z przebudowy aut. To również przesądziło o moim buncie przeciw wszelkiego rodzaju komputerom i internetom...

dublowanie ważnej dokumentacji to podstawa - ja najważniejsze rzeczy mam archiwizowane nawet w 3 miejscach więc nawet jak coś padnie to nie ma strat.

Teraz są takie możliwości sprzętowe i software'owe że wszystko jest dziecinnie proste i backupy robią się automatycznie  :szczerbol:

 

EDIT ------------

Jedyny problem to koszty bo zestaw dobrych dysków zewnętrznych SSD żeby przechowywać np  4TB "zdublowanych danych" kosztuje ok 1,5tyś

Edytowane przez M.A.V.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek mała uwaga ,  piszę w "stanie wskazującym na .. " - zawczasu przepraszam ( jejuuu , to trudne , tzn. pisanie)

Na forum NKP był gość o nicku @Nurek M.A.V.  - jeśli to TY , to pewnie znasz historię.

Do rzeczy : nigdy nie byłem zwolennikiem zapisu swych zdjęć w "chmurze" , owszem , namawiali mnie do tego , i Dino , i Seba.

Problem z HD polegał na tym , że rozpieczętowałem dysk w warunkach domowych , firma zaśpiewała za odtworzenie danych 3800 ,-

a ja zdecydowałem , że nie jest to tyle warte skoro i tak ma to pójść w obieg niekontrolowany (internet).

Zawczasu zdążyłem jeszcze wypracować swój znak firmowy " SpartanGarage" i nim opieczętowałem zdjęcia. I tak znalazły się hieny wykorzystujące mój i Hugh'a dorobek by trzepać kasę na naszych doświadczeniach (vide http://hcd-customdevices.pl/jalbum/Pickup/transmission/index.html )

Tutaj , na forum stricte modelarskim takie rzeczy nie mają znaczenia , ale na NKP , gdzie chodziło o konkretną kasę z upublicznienia  np. przeróbek auta pod względem dzielności terenowej to były już spore sumy ( stracone przez stacje ASO ) .

Zdecydowałem  że "te zdjęcia nie są dla mnie warte aż tyle" i wyalienowałem się z netu - stałem się niewygodny dla Nissan Polska.

Owszem , jestem cały czas moderatorem na NKP  , ale w stanie powiedzmy "zawieszonym przez mnie " , mam kontakt z właścicielami forum , spotykamy się po męsku przy drinku , ale nie udzielam się w necie . Zlikwidowałem FB , Messengera , E-maila , i przez kilka lat zniknąłem z sieci , by odciąć tlen pasożytom .

Dołączyłem do Waszej społeczności bo modelarstwo zawsze było moim konikiem , mam jako-takie doświadczenie ( jeszcze PRL-owskie) i chciałbym je uaktualnić oraz zaszczepić moim wnukom . Póki co wiedzą tyle że dziadek coś klei 😋

A propo's kolejnego projektu , to będzie to Nissan Terrano WD-21 w zestawie z przyczepką off-road ( ale , póki co muszę dokończyć budowę "oryginału" )

Trzymajcie kciuki , dopingujcie , a w efekcie staniecie się współautorami tego dzieła .

To tyle tytułem wyjaśnienia pewnych kwestii , pozdrawiam Lemmy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.01.2024 o 21:24, SpartanGarage69 napisał:

 

W międzyczasie udało się trochę popchnąć temat łubota.

Przede wszystkim odważyłem się dotknąć aerografu 🙄

Strata dziewictwa w kolorze tamijowskiej głębokiej zieleni XF-26.

Następnie śruby w X-12

A dzisiaj metalem od Miga i XF-7 potraktowałem torpedy i resztę drobnicy .

Domyślam się że pryskanie takiej drobnicy nie jest miarodajne z pomalowaniem całego modelu , ale nieskromnie się przyznam że jestem z siebie zadowolony 😇

Dołożyłem też parę gadżetów z hurtowni kosmetycznej , m.in. surową paletkę do próbek ( przy okazji stworzę sobie własną - militarną ).

Również dzisiaj udoskonaliłem komorę : dołożyłem zawór , bardziej elastyczny wężyk i skierowałem manometr by móc beż wychylania kontrolować ciśnienie ; hula aż miło.

Tradycyjnie dołączam parę fotek

 

 

20240112_130934.jpg

20240112_132550.jpg

20240112_133355.jpg

20240112_203805.jpg

20240112_185015.jpg

20240112_203800.jpg

20240112_210318.jpg

Działaj, działaj. Każde wyjście ze strefy komfortu poszerza Twoje doświadczenie, a zrobione kilkakrotnie, kiedy eksperyment staje się rutyną- buduje pewność siebie.

Co do wycinania otworów przelewowych. Ja zapewne od wewnątrz najpierw znacznie pocieniłbym tworzywo jakimś dremeloidem. Tak, żeby widać było prześwity pod światło, np. lampy. Raz, że takie cienkie krawędzie generalnie wyglądają lepiej "prawdziwiej", a dwa- łatwiej potem wycinać lub wiercić w tak przygotowanym materiale. (Uwaga na obroty, żeby nie stopić plastiku!).  Potem wiertłem dwie- trzy dziury w każdym otworze, ale koñcowe wyrównanie- skalpelem. Ewentualnie można też na koniec zapędzelkować delikatnie klejem typu extra thin który wygładzi nam krawedzie, wiórki itd. 

Będziesz robił jakiegoś washa, lub inne zabiegi z dziedziny weatheringu?

Michał.

Edytowane przez socjo1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Super porada , na pewno skorzystam w przyszłości .

Z tymi otworami to jest tak jak pisałem gdzieś wcześniej . Nie będzie problemu w przedziale torpedowym , ale już w silnikowym będzie "na wylot" . No chyba że znajdę w Castoramie sufit podwieszany 🤣 - w sumie niegłupi pomysł , żeby wkleić jakiś HIPS nad silnikami 🤨 . Mam jakieś specyfiki to brudzingu ale na Yamato nie odważyłem się użyć na większą skalę .

Z dobrych wieści to tyle , że laptop zmartwychwstał ... gdybym miał teraz ze smarta pisać to byłaby tragedia.

Teraz fotorelacja z ostatnich manewrów:

20240114_154851.jpg

20240114_160426.jpg

20240114_202617.jpg

20240114_205205.jpg

20240114_235005.jpg

Edytowane przez SpartanGarage69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.