Uh-1B, Italeri, 1:72

[jawor84]

Witam wszystkich,

 

Jako, że zabrałem się za budowę pierwszego śmigła, pomyślałem, że dobrym pomysłem będzie założenia warsztatu żeby co nieco się Was poradzić. Wybór, trochę pod wpływem impulsu, padł na Hueya z Italerki. Dokupiłem dedykowane do niego blaszki od Edka i powoli zaczynam działać. Na początek to zaskoczyła mnie jego wielkość... jest w uj malutki  Plan jest taki, żeby odrobinę wzbogacić jego wnętrze - blaszki, dach kabiny pewnie od podstaw. Na zewnątrz chyba nic spektakularnego, dodam kilka brakujących linii na kadłubie. Malowanie - pewnie Australijczyk. Znowu jakoś tak pod wpływem impulsu. 

 

Poniżej kilka fotek tego co już urzeźbiłem. 

Pozdrawiam

[pmroczko]

Cześć!

W swoim czasie ten model to była naprawdę mocna rzecz. Niestety ma on też swoje problemy. Chyba najpoważniejszy problem tutaj to belka ogonowa - niestety jest trochę za krótka i ciężko jest coś z tym zrobić. Tak samo łopaty wirnika głównego też są trochę za krótkie. No i mój ulubiony babol - praktycznie w każdym modelu UH-1 to jest - brak otworu w dolnej części kadłuba. Tam gdzie Italeri każe przykleić hak ładunkowy powinien być okrągły otwór, tzw. hell hole. Patrząc do góry przez ten otwór widzi się spód przekładni głównej. Właśnie do przekładni głównej zamocowany jest hak ładunkowy a krawędzie tego otworu to rodzaj szyny o który opiera się hak, kiedy śmigłowiec mocniej się przechyli.

O, takie zdjęcie ilustracyjne znalazłem:

 

I jeszcze może to:

 

Życzę powodzenia w budowie i pozdrawiam

 

Paweł

[jawor84]

Dzięki. Czytałem już gdzieś o tych zaburzonych proporcjach. Ale chyba nie będę z nimi jakoś specjalnie walczył. Co innego z hakiem, tu można by coś pomajstrować. Chociaż w zestawie to chyba nawet go nie ma (albo go nie widziałem). 

 

Na ten moment wnętrze. Przede wszystkim muszę jakoś odtworzyć to poszycie na dachu kabiny. czytałem już o opcjach: green stuff, chusteczka nasączona vikolem, folia aluminiowa... Wszelkie podpowiedzi mile widziane

Edytowane 13 Maja przez jawor84

[Robertas]

[Robertas]

[jawor84]

Dziękuje Od razu zapytam, co to jest ta „czarna skrzynka” na brzuchu zaraz za mocowaniem płozy? Tak się zastanawiałem co ta italerka tam dołożyła .

[Robertas]

 

48 minut temu, jawor84 napisał:

Dziękuje Od razu zapytam, co to jest ta „czarna skrzynka” na brzuchu zaraz za mocowaniem płozy? Tak się zastanawiałem co ta italerka tam dołożyła .

 Skrzynka, zdejmują żeby wymienić olej. To po prostu taka blaszana pokrywa.

[zegeye]

Będę kibicował, też sobie taki dłubię po cichutku....
 

[jawor84]

@zegeyejakiego koloru użyłeś do pomalowania foteli? Instrukcja podaje zupełnie inny... taki ni jak do tego nie pasujący

 

EDIT: doczytałem już tutaj: https://cs.finescale.com/fsm/modeling_subjects/f/16/p/74179/738788.aspx Tak jak podejrzewałem, instrukcja się myli

Edytowane 20 Maja przez jawor84

[pmroczko]

Ja czytałem, że pierwsze UH-1, te w błyszczącym ciemnym malowaniu z białymi gwiazdami miały czerwone siedzenia. Kiedy te maszyny wysłano do Wietnamu w niektórych śmigłowcach siedzenia przefarbowano na zielono (bielizne żołnierzy też kazano przefarbowac na zielono - żródło: Bob Mason, "Chickenhawk"). Podejrzewam, że te farbowane fotele blakły i stąd ten dziwny kolor w instrukcji. Życzę powodzenia w budowie i pozdrawiam

Paweł

[jawor84]

Kolor  podany w instrukcji to Pale Green. W rzeczywistości jest jeszcze bardziej blady niż na załączonym zdjęciu. Jakoś mi on tu nie pasuje. Położyłem jeszcze raz podkład i będę próbował z czerwienią. Czytałem już kiedyś o tej zmianie materiału ale wiadomo, co zdjęcie to co innego i trochę się zakręciłem. 

[Robertas]

[zegeye]

21 godzin temu, jawor84 napisał:

@zegeyejakiego koloru użyłeś do pomalowania foteli? Instrukcja podaje zupełnie inny... taki ni jak do tego nie pasujący

 

EDIT: doczytałem już tutaj: https://cs.finescale.com/fsm/modeling_subjects/f/16/p/74179/738788.aspx Tak jak podejrzewałem, instrukcja się myli

 

Na mój kolor nie patrz.  Ja robię japończyka. 

[Robertas]

[Robertas]

[Robertas]

[Robertas]

[jawor84]

O wow, niezłe kompendium wiedzy, bardzo dziękuję  Aż mi głupio pytać ale masz może jakieś publikacje o Australijczykach? 

[Robertas]

Tak , mam take. 

[kret69]

Chętnie podpatrzę. 

[jawor84]

Czas pchnąć temat do przodu...

 

Powoli składam środek. Postawiłem na czerwony kolor siedzeń, czyli czas przed Wietnamem, Zresztą zestawowe kalki są dla maszyny z 1961r więc większego pola manewru nie miałem. Ławka przymierzona "na sucho", może coś z nią będę jeszcze kombinował. 

 

 

Powoli kończę sufit kabiny. Obicie wykonałem z green stufu. W tym świetle wygląda gorzej niż w rzeczywistości  Te złote blachy to oświetlenie kabiny a właściwie jego elementy, dojdą tu jeszcze jakieś "klosze". Dodałem też szkielet obok górnej konsoli i walczę z lampkami pilotów (jedna już na miejscu). 

 

 

Na koniec siedzenia pilotów. Tu jeszcze trochę pracy zostało... 

 

 

 

Na dziś tyle, można się pastwić  

[jawor84]

Mały update. Siedzenia pilotów dostały kilka drobiazgów a tylna ławeczka nowy szkielet. 

 

Średnio mi się te siedzenia podobają. Wyszła trochę taka hybryda... ni to te wczesne, ni te dopancerzone. Dodatkowo, chyba ze względu na ich bryłę, podstawa rozjeżdża się w kierunku do przodu. A powinna być równoległa.  Bije się z myślami, bo jak zacznę je mocniej przerabiać to mogę zostać bez nich 

 

 

 

 

[tomek74]

W dniu 20.05.2024 o 19:24, pmroczko napisał:

Ja czytałem, że pierwsze UH-1, te w błyszczącym ciemnym malowaniu z białymi gwiazdami miały czerwone siedzenia. Kiedy te maszyny wysłano do Wietnamu w niektórych śmigłowcach siedzenia przefarbowano na zielono (bielizne żołnierzy też kazano przefarbowac na zielono - żródło: Bob Mason, "Chickenhawk"). Podejrzewam, że te farbowane fotele blakły i stąd ten dziwny kolor w instrukcji. Życzę powodzenia w budowie i pozdrawiam

Paweł

Książkę Masona powinien przeczytać każdy wielbiciel śmiglaków- nowe wydanie jest wzbogacone o zdjęcia i dopisany rozdział z czasów współcześniejszych ( ale starych baboli tłumacza nie poprawili )

[pmroczko]

Tak, ta książka jest po prostu mocna... A dla ciekawych można jeszcze się pobawić w znajdywanie analogii pomiędzy książką a prawdziwymi zdarzeniami. Np. epizod w którym rozbija się samolot bliskiego wsparcia i lecą żeby sprawdzić czy wszyscy zginęli znalazłem też opisany w innej książce o kampanii Ia Drang i tam są prawdziwe nazwiska napisane.

 

Jeśli chodzi o fotele to one mi wyglądają na opancerzone. Tu trzeba uważać, bo pancerz, zanim się nie poobtłukiwał był szary, najprzypuszczalniej z obwódkami w kolorze gumy albo czarnego plastiku. Jak tak teraz szukałem na to dowodu to znajduję głównie pancerz czarny (przemalowany pod noktowizor) albo oliwkowozielony (taki pewnie też by mógł być), ale znalazłem też coś takiego:

 

 

Życzę powodzenia w budowie i pozdrawiam

 

Paweł

[jawor84]

6 godzin temu, pmroczko napisał:

Jeśli chodzi o fotele to one mi wyglądają na opancerzone.

 

Właśnie - opancerzone. Ja robię Australijczyka, dodatkowo z 1961 r, czyli przed ich służba w Wietnamie. Gdzieś wyczytałem, że opancerzone fotele były wstawiane dużo później lub gdy trafiały na front. Idąc tym tropem powinienem zrobić coś takiego:

 

 

Jeśli się mylę, to proszę poprawcie mnie. 

 

Edit: właśnie znalazłem, że maszyna z nr. bocznym 720 była dostarczona w 64 roku. Także tego, no...

 

Edytowane 1 Czerwca przez jawor84