1/144 OP typu KOBBEN (model od podstaw...)

[jkrzew]

Właśnie "popełniłem" wstępny etap prac nad modelem w skali 1/144 typu KOBBEN za pomocą techniki "rapid prototyping", czyli kształt jednostki wykonany w komputerze w programie 3D i następnie wyfrezowany na ploterze 3D. Materiał do frezowania może być dowolny - byle "obrabialny" dla frezów maszyny. Początkowo miało to być tworzywo sztuczne, ale skończyło się na afrykańskim drewnie samba. Proszę o info, czy to nie jest "off topic" ? I czy mogę tym czymś się "pochwalić" ?

Pozdrawiam

jkrzew

[Grzegorz]

Oczywiście, że tak... Robisz w końcu model od podstaw...

[ZzB]

Ciekawa technologia.

Pominąwszy tematy modelarskie - napisz coś więcej o możliwościach takiej obrabiarki. Jak drobne elementy można w ten sposób wytwarzać, jaką daje dokładność wykończenia powierzchni, jakie ma ograniczenia.

Być może jesteś prekursorem nowej dziedziny modelarstwa.

W końcu technika ewoluuje w takim tempie, że być może za jakiś czas nie będzie się kupować "pudełeK' a właśnie skrypty do obrabiarek numerycznych.

 

Pozdrowionka

ZzB

Czyżby szło "nowe" ?

[bożo wpożo]

http://www.bibusmenos.pl/pl/katalog/_szybkie_prototypowanie_galeria_szybkiego_prototypowania

 

Trzeba dać projekt w odpowiednim programie i wcisnać "drukuj" . Sprawa dość kosztowna , a jak się ma znajomych to darmowa . Ostatnio "ktoś" robił wydruk stara 266 , niebawem pojawi się model plastikowy . Wydruk jest nawet odporny - rzucając z całej siły w ścianę nie rozlatuje się . Jeżeli coś ma być ruchome to jest ruchome . Na Youtubie jest mnóstwo filmików .

[okonek]

Dziwna skala. Chyba łatwiej byłoby przerobić revellowską 206-kę ale to Twój wybór. Z ciekawości czekam na fotki z postępu w pracach nad modelem.

[Cypis]

witam

 

bożo wpożo napisał

Trzeba dać projekt w odpowiednim programie i wcisnać "drukuj" . Sprawa dość kosztowna , a jak się ma znajomych to darmowa .

 

A możesz podać przybliżone koszty ? To są setki czy tysiace złotych , powiedzmy za model OP o długości 20cm ?

 

Pozdrawiam Cypis

[jkrzew]

Witam!

Chciałbym tu w skrócie pokazać drogę, jaką przeszedłem z przygotowaniem modelu okrętu podwodnego typu KOBBEN w skali 1/144.

Wszystko zaczęło się od mocnego postanowienia jakieś 5 lat wstecz, żeby zrobić model kartonowy w skali 1/72. W tym celu zebrałem wszystkie potrzebne materiały, źródła itp. Był to również czas zapoznawania się z programem Rhino 3D, za pomocą którego chciałem zrobić ten model. Ale oczywiście nic nie szło tak jak sobie wyobrażałem. Porzuciłem program 3D i zacząłem robić kartonówkę "ręcznie" czyli rysując ją "na płasko" w AutoCadzie. Wszystko szło "pod górkę". Ale zmagając się z materią komputerowo-wycinankową, powoli uzyskiwałem jakieś efekty. Ale niestety bardzo powoli. I tak już po 3 latach pracy, z przerwami oczywiście, powstał, prawie gotowy, model kartonowy.

 

 

Nie byłem z niego zadowolony. W ciągu tych 3 lat moja wiedza odnośnie Rhino nieco wzrosła i dlatego postanowiłem ponownie zabrać się za stworzenie go w 3D.

;

Część elementów wykonałem od nowa. Ale to pociągnęło konieczność ponownego przepracowania całości wycinanki. I tak minął kolejny rok. Po ciężkich zmaganiach, ze sobą a głównie brakiem czasu, wreszcie coś zaczęło wyglądać w miarę poprawnie. To znaczy model w komputerze, bo ten kartonowy to właściwie nadaje się już na złom. i Tu zaświtała mi myśl, żeby bezpośrednio wykorzystać model komputerowy do wykonania "rzeczywistego" modelu. Impulsem ku temu było zapoznanie się z możliwościami obrabiarek sterowanych numerycznie, z którymi mam styczność w pracy. I tak dzięki uprzejmości moich kolegów i zwierzchników, udało mi się wykonać ten model w skali 1/144. Bazą był model wykonany w Rhino. Potem został on zaimportowany do oprogramowania Mastercam, w którym zostąły "połozone scieżki narzędzia" jak to nazywa mój kumpel-operator Grzesiu. - bez którego ten projekt by nie zaistniał Viwat Grzesiu!

;;

Po przygotowaniu programu sterującego ploterem i kawałka materiału - pierwotnie miał to być czarny plastik - ale skończyło się na drewnie samba - przystąpiliśmy do frezowania.

I rezultat ostateczny. Maszyna pracowała prawie godzinę.

I tu jak zwykle u mnie - możliwości przerobowo-czasowe się skończyły i muszę zająć się masą innych spraw, które "leżą odłogiem" co najmniej tak długo jak KOBBEN a może i dłużej. Na razie model pozostaje "wewnątrz" deski. Jak nastąpią lepsze czasy, czyli doba sie wydłuży do 50 godzin, byc może wówczas przystapię do wycinania go z deski i końcowego wykańczania detali.

Pozdrawiam

jkrzew

[reggy]

Ło, dzisiaj na wykładzie miałem o obrabiarkach sterowanych numerycznie! Można prosić o większe zdjęcie finalnego obiektu?

[wojtas]

Witam i mimo póżnej pory jestem pod wrażeniem.Sam jestem stolarzem z duuużą praktyką ale naprawdę na to nie wpadłem! Miałem już do czynienia z maszynami numerycznymi na początku lat 90-robiło się płaskie grafiki np.myszka Miki no ale na to nie wpadłem!Gratuluję pomysłu i tak na marginesie to można wykorzystać ten wyrób jako kopyto do tłoczenia kopii. Good job

[jkrzew]

Dzięki za uporządkowanie tematu, wczoraj w nocy byłem już tak "padnięty", że nie zwróciłem uwagi, że juz przecież była mowa o tym modelu nieco wcześniej

Pozdrowienia

jkrzew

[Jędrek]

fajny pomysł i ciekawie to wygląda ale miniaturki mi się nie otwierają

 

Jędrek

[Treevill]

dołączam się do prośby kolegów ... Proszę o duże fotki