Moses Napisano 16 Lutego Share Napisano 16 Lutego W przerwie od FJ-4 wkraczam w nieznane mi modelarski rewiry. Co z tego wyjdzie? Nie wiem Moim zamiarem jest zrobienie modelu w malowaniu pudełkowym, czyli maszynę używana w 1922 przez Marines (co za zaskoczenie). Model to ukraiński shortrun wydany 20lat temu. Także trochę mydlaste detale, brak kołków ustalających (czego trochę obawiam się przy montażu górnego płata). Przechodząc do samego montażu. Skleiłem kokpit, oraz jednostkę napędową. Niestety jako że model wiekowy i przeleżał u mnie bardzo dużo lat, gdzieś zaginął mi jeden blok cylindrow. Skopiowałem go wykonując forme z masy bluestuff i wypełniając ja poksyliną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 16 Lutego Autor Share Napisano 16 Lutego (edytowane) Koniec dnia prezentuje się tak Machniete wszystko szarym surfacerem 1500, silnik Black Base AK Extreme. I albo ja coś nie potrafię, albo ten podkład AK, to jakaś pomyłka. Ledwo co kryje, jakby nie był wymieszany, i trzeba go wiele nałożyć, aby element był faktycznie czarny. Następnie silnik pomalowałem Super Metalliciem Dark Iron od Gunze i przepolerowalem sztywnym pędzelkiem. Podłogę pomalowałem testorsowym drewnem, boki kadłuba pomalowałem z pędzla Vallejo. Następnie pomalowałem fotele. Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale ten drewniany kolorek pomaluje pomarańczowym clrearem, bo za mało drewniano wygląda. Edytowane 16 Lutego przez Moses 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wachmistrz Napisano 17 Lutego Share Napisano 17 Lutego 11 godzin temu, Moses napisał: Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale ten drewniany kolorek pomaluje pomarańczowym clrearem, bo za mało drewniano wygląda. Dla osiągnięcia efektu „drewna” przed pokryciem Clear Orange warto pociągnąć malowaną powierzchnię ciemnobrązowym kolorem tzw. suchym pędzlem. Zwykle używa się do tego olejów artystycznych, ale przy tak małej powierzchni można też spróbować np. Vallejo Model Color. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rattlesnake Napisano 18 Lutego Share Napisano 18 Lutego Powodzenia, temat ciekawy a model wygląda na niezłe wyzwanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 7 Marca Autor Share Napisano 7 Marca Wyszło średnio na jeża. Powinienem pomyśleć o tym przed przyklejeniem wszystkiego do kupy. Kalki z zegarami natomiast rozpadły się w drobny mak. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 14 Marca Autor Share Napisano 14 Marca Złożyłem kadłub do kupy, tak samo jak i skrzydła. Łączenia zaszpachlowałem. Dziwny podział technologiczny sprawia że płaty i środkowe łączniki mają rozną grubość, przez co podczas szlifowania niknie odwzorowanie zapadnietego pokrycia. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 21 Marca Autor Share Napisano 21 Marca Poprawiłem szpachlowanie. Powinno już być ok. I w sumie to patrzę się na ten model jak szpak w gnat, i nie wiem co dalej.... W teorii wg instrukcji, powinienem teraz przykleić wsporniki płatów. Ale czy nie powinienem najpierw pomalować modelu, a później wsporników które będą w innym kolorze? A w ogóle co z naciągami? Montować przed montażem górnego płata czy już po? Będę używał linki AK https://www.mojehobby.pl/products/ELASTIC-RIGGING-BOBBIN-HYPER-THIN.html 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wachmistrz Napisano 21 Marca Share Napisano 21 Marca W pierwszej kolejności przemyśl, jak będziesz mocować wsporniki i naciągi oraz cięgła sterów i lotek. Czy schematycznie, czy też będziesz się bawić w śruby rzymskie. W jakiej kolejności. Następnie nawierć odpowiednie otwory i wykonaj elementy (rzeczone śruby). Zamontuj silnik, stateczniki, lotki, wózek podwozia itp. , ale tak, żeby Ci się to potem nie rozpadło. Pomaluj płatowiec i wsporniki. Zamontuj wsporniki i płat górny. Instaluj naciągi według wcześniej przyjętej kolejności. Zrób podmalówki i korekty. Sposób i jakość montażu wszelkich linek zdecyduje - obok malowania - o odbiorze tego modelu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sampo Napisano 21 Marca Share Napisano 21 Marca To ja dodam od siebie, że wszystko prawie tak jak napisał @Wachmistrz ale bez wózka podwozia i wtedy bez śmigła. Z obrazka na okładce widzę, że wsporniki podwozia są montowane pod kątem, nawet po doklejeniu to będzie delikatna konstrukcja. Walcząc z naciągami będziesz operował modelem w każdym kierunku, odkładał, przyciskał, ryzykujesz, że podwozie się rozpadnie. Ja bym podkleił na końcu jak już wszystko będzie gotowe, nawet po kalkomaniach i weatheringu i tylko przed ostatnią warstwa lakieru. Powodzenia w budowie! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 22 Marca Autor Share Napisano 22 Marca Zdjęcie maszyny której miniaturę robię, potrzebuje potwierdzenia tego co widzię. Mianowicie chodzi o wózek podwozia o wsporniki skrzydeł, jak dla mnie sa w szarym kolorze, jak reszta płatowca a nie w drewnie. Jak tak, to chyba ułatwia mi to zasadniczo montaż modelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wachmistrz Napisano 22 Marca Share Napisano 22 Marca W szmatopłatach nie ma takiej spiny kolorystycznej jak w drugowojennych czy współczesnych . Na podstawie tego zdjęcia nie jesteś w stanie stwierdzić z całą pewnością, jakiego koloru były te elementy. Według mnie kolor drewna dałby lepszy efekt. Wpływ wyboru koloru na trudność budowy według mnie jest minimalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 4 Kwietnia Autor Share Napisano 4 Kwietnia Zastrzaly wklejone, do dolnych płatow, do górnego płata te które łączą się z kadłubem. Schną w odpowiednich pozycjach. Po tym jak klej dobrze zwiąże przy zastrzalach nawierce małe otworki na olinowanie Przygotowałem też inne większe elementy, wózek podwozia, usterzenie. Nawiercilem większe otwory pod wsporniki cięgien. Także zgodnie z sugestią Wachmistrza, mam model podzielony na moduły do malowania i montażu - kadłub z dolnym płatem i zastrzałami - skrzydła zw wspornikami - wózek podwozia - usterzenie pionowe - usterzenie poziome Wszystkie te elementy będę lączyl do siebie już po pomalowaniu modelu 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 6 Kwietnia Autor Share Napisano 6 Kwietnia Podoklejalem wszystkie części do modelu, niestety chłodnica kompletnie nie pasuje do kadłuba, pocieszeniem jest to że to nie tylko u mnie, ale w nielicznych warsztatach czy galeriach tego modelu, też tak jest. Czuję się więc rozgrzeszony o zostawiam jak jest. Model potraktowałem Surfacerem 1200, o zaczynam malunki. Jako że nie wiem jak malować szmatoplaty, idę wg schematu z książki FAQ AK interactive. Co z tego wyjdzie, nie wiem :D. Wiec zgodnie z książką, nakleilem taśmę tam gdzie wystają zebra na płóciennym pokryciu skrzydeł. Wzdłuż nich pójdzie preszejding z granatowego koloru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wachmistrz Napisano 6 Kwietnia Share Napisano 6 Kwietnia Nie wiem, co piszą w poradniku AK, ale zasada jest prosta: kolory jasne udają wybrzuszenia, kolory ciemne - zagłębienia. Warto przestudiować konstrukcję i zastosować twórczo tę zasadę. W szmatopłatach premia nie jest za prawidłowy historycznie odcień, ale za przestrzenny efekt zrobiony kolorem. Dawaj dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano Środa o 20:20 Autor Share Napisano Środa o 20:20 Jak już wspominałem, nie wiem kompletnie co robię szmatoplatów kompletnie nie czuje (chociaż ostatnio średnio coś czuję to co robię ) więc idę utartą przez kogoś ścieżką. Tłumacze i objaśniam. Wzdłuż taśm naklejonych na miejscach gdzie miały być zebra, poszedł niebieski morski Tamiya. Dodatkowo na przodzie między żebrami poszło rozjaśnienie koloru białego. Następnie miałem zblendowac wszystko i raz jeszcze pomalować wzdłuż żeber ciemnym kolorem Następnie nakleić ponownie wzdłuż żeber taśmę klejąca i pokryć cienką warstwą koloru bazowego Po to aby na koniec zdjęć taśmy maskujące i jeszcze raz zblendowac wszystko. D... Nie urywa, na pewno nie wygląda to jak w książce, ale w sumie mi odpowiada. Inna inszość że na pewno to da się zrobić prościej, bo nie wiem jak Wam, ale przekomplikowane to A wogole czemu to zrobione na opak jak Wachmistrz pisał? A bo w tej metodzie niby pokazujemy prześwitujące wręgi przez plotno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano Czwartek o 06:23 Autor Share Napisano Czwartek o 06:23 I tak przypadkowo całkiem, może w powyższym szaleństwie jest metoda? Bo właśnie objawiło mi się na FB takie zdjęcie zrobione z JN-4, na którym widać właśnie prześwity żeber. Czyli może w dobrą stronę poszedłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wachmistrz Napisano Czwartek o 07:42 Share Napisano Czwartek o 07:42 (edytowane) To są światłocienie, więc nie znajdziesz fotografii, która pokaże jedno obowiązujące ujęcie. Tu masz spojrzenie z boku pod światło, gdzie żebra rzucają cień w stronę fotografa. W skali na przestrzennym modelu, na który możesz patrzeċ z różnych stron, niemożliwe jest stworzenie iluzji światłocienia uwzględniającej wszystkie perspektywy patrzącego. Można tylko “pomóc” wzrokowi zobaczyć model tak, jak chcemy. Ja przyjąłem takie założenie, że patrząc na płaty od dołu, umownie pod światło, widzimy ożebrowanie (kolor ciemny) i prześwitujące płótno (kolor jasny), natomiast patrząc od góry ze światłem mamy wystające ożebrowanie (kolor jasny) i nieco zapadnięte płótno (kolor ciemny). To tak w bardzo dużym uproszczeniu. Reszta to indywidualna chęć do niuansowania kolorów lub znalezienie własnej perspektywy. Edytowane Czwartek o 07:42 przez Wachmistrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano Czwartek o 09:24 Share Napisano Czwartek o 09:24 To jest problem, który towarzyszy wszystkim działaniom zwanym w modelarstwie modulacją koloru. Wprowadzanie na model namalowanego światłocienia wiąże się z ryzykiem, że gdy to namalowane światło stanie w kontrze do rzeczywistego oświetlenia, model będzie wyglądał wręcz groteskowo. Dlatego warto przemyśleć mapę malowanego światła. Raczej ograniczyć się do stref pewnych, gdzie konfliktu się nie spodziewamy i raczej minimalizować efekt, niż drzeć się kontrastami. I w ogóle zastanowić się, czy to malowane chiaroscuro jest rzeczywiście potrzebne. Wachmistrz opisuje popularny w przypadku płatów krytych niemalowanym płótnem schemat, który należy do tych pewnych. Trzeba jednak pamiętać, że szczególnie na dolnych powierzchniach, jest to klasyczna konwencja modelarska, gdzie modelarze umówili się, że to jest realistyczny efekt. W praktyce realistyczne namalowanie efektu prześwitującej konstrukcji jest możliwe, choć jest to rzeczywiście trudne zadanie. Problem polega na tym, że ten realizm dotyczyć będzie jedynie jednej osi oglądania. W rezultacie mierzymy się z efektem groteski i modelarz musi wybalansować efekt tak, by umowność efektu flirtowała z realizmem. Zasada trochę jak w przypadku linii podziałowych. Uznajemy, że podnoszą wrażenie realizmu miniatury, mimo oczywistego przeskalowania. Ale tylko wtedy, gdy nie będą zbyt szerokie i nierówne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lord_karton Napisano Czwartek o 10:18 Share Napisano Czwartek o 10:18 1 godzinę temu, Wachmistrz napisał: Tu masz spojrzenie z boku pod światło Nie mamy tutaj do czynienia ze zdjęciem robionym pod światło. Samoloty lecą w stronę światła, a zdjęcie jest zrobione pod kątem zbliżonym do 90 stopni do źródła światła. W efekcie widocznym na zdjęciu może chodzić o rodzaj powierzchni odbijającej światło — matowa/błyszcząca. Przy czym efekt matowy może wynikać z orientacji płótna przykrywającego taśmy wzmocnień na żebrach skrzydła. To wszystko przy założeniu, że całe poszycie skrzydła pomalowano tą samą farbą. Na zdjęciu wygląda to jak cień. Takie złudzenie optyczne. Oczywiście nie upieram się, że to co piszę jest na 100 % to co widać na zdjęciu, bo mogli coś tam na tym skrzydle poprawiać. A może jeszcze coś innego (wiem nie pomagam) 2 godziny temu, Wachmistrz napisał: To tak w bardzo dużym uproszczeniu. W dużym, bo trzeba brać pod uwagę czym takie skrzydło było malowane: lakier, farba jasna, farba ciemna, bo może to wyglądać dokładnie odwrotnie do tego co kolega wyżej opisał. To zdjęcie poniżej to nie ilustracja to moich wypociny, raczej inspiracje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TM48 Napisano Czwartek o 11:19 Share Napisano Czwartek o 11:19 1 godzinę temu, greatgonzo napisał: Wprowadzanie na model namalowanego światłocienia wiąże się z ryzykiem, że gdy to namalowane światło stanie w kontrze do rzeczywistego oświetlenia, model będzie wyglądał wręcz groteskowo. 99% modeli stoi przez 99% swojego żywota w rozproszonym świetle pokojowym. A gdyby nawet stały w świetle słonecznym to i tak musielibyśmy się pomniejszyć do skali modelu żeby odczuć wrażenia światłocienia takie jak odczuwamy na obiekcie rzeczywistym. 1 godzinę temu, greatgonzo napisał: modelarze umówili się, że to jest realistyczny efekt Ja wprawdzie nie byłem przy tym jak się modelarze na coś takiego umawiali, ale jednak zamieniłbym słowo "realistyczny" na "plastyczny". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano Czwartek o 11:39 Share Napisano Czwartek o 11:39 W tych 99% jakiekolwiek dywagowanie nad malowaniem spodu mija się z celem. Modulacja wiąże się z ryzykiem w każdym oświetleniu. Efekt skali jest wg mnie wyolbrzymiany. Realistyczny zostaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TM48 Napisano Czwartek o 12:24 Share Napisano Czwartek o 12:24 No to właściwie w 99% modeli można spodu w ogóle nie malować. Każdy rodzaj malowania wiąże się z jakimś ryzykiem. Nawet realizm wiąże się z ryzykiem, że model będzie nudny i nieciekawy. Zresztą na tym modelu modulacji nie ma, chyba, że tak sobie nazwiemy zwykłe cieniowanie. Nie pisałem nic o efekcie skali. Pisałem o percepcji wzrokowej. Jednak plastyczny. Realizm w skali to nuda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano Piątek o 19:11 Autor Share Napisano Piątek o 19:11 (edytowane) Prawdziwy facet różu się nie boi! (Nadal nie wiem co robię....) Edytowane Piątek o 19:11 przez Moses 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.