Skocz do zawartości

Fokker D.VII F - Eduard 1:48


Ostach

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem wiem, zaznaczyłem ten skos. Dokleiłem właśnie te kołeczki ("kolumny"?) do cięgien. Przy okazji wynalazłem właśnie metodę na doklejanie tak małych elementów. Na czubku wykałaczki mam małą kulkę z tack-it na nią łapię "ledwo-ledwo" część, maczam w kropelce CA na korku od napoju, przykładam gdzie ma być, dmucham, delikatnie odrywam wykałaczkę a część zostaje na miejscu Pęsetą bym chyba się zabił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 69
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Witam Wszystkich Świątecznie.

 

Przeglądając ostatnie posty zauważyłem, że Eduard poszedł po najmniejszej linii oporu i nie przewidział w swoim zestawie drobnych modyfikacji, jakie zastosowano na białym Fokkerze Goeringa.

 

1. otwór kokpitu nie był symetryczny - lewa, przednia ćwiartka była wycięta.

 

2. tuż przed kokpitem był zamontowany metalowy uchwyt - nad napisami z wagomiarem.

 

3. km z lewej strony nie miał kanału odprowadzającego łuski do zasobnika w kadłubie ( w modelu część ta oznaczona jest jako C 7. Zamiast tego, na kadłubie, na wysokości wyrzutnika łusek zamocowano kawałek blachy - prostopadle do osi podłużnej samolotu.

 

Zmiany są niewielkie i można je bez problemu wykonać we własnym zakresie.

 

Co do imitacji linek - żyłka wędkarska to faktycznie dobry materiał, ale ma swoje wady zwłaszcza, jeżeli chcesz z niej zrobić cięgła. Trzeba uważać, aby nie naprężyć jej zbyt mocno, ponieważ po przyklejeniu do kolumienek może je wyłamać.

Alternatywne rozwiązanie to włókno z lycry zaimpregnowane CA, najlepiej takie z damskich rajtek.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem, zaznaczyłem ten skos. Dokleiłem właśnie te kołeczki ("kolumny"?) do cięgien. Przy okazji wynalazłem właśnie metodę na doklejanie tak małych elementów. Na czubku wykałaczki mam małą kulkę z tack-it na nią łapię "ledwo-ledwo" część, maczam w kropelce CA na korku od napoju, przykładam gdzie ma być, dmucham, delikatnie odrywam wykałaczkę a część zostaje na miejscu Pęsetą bym chyba się zabił

A to te dźwignie przyklejałeś na CA? Przecież w tej edycji są plastikowe. Więc można je z powodzeniem przykleić normalnym klejem. Nawet lepiej, bo tworzy mocniejszą spoinę, a CA jest delikatny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pezetel, jakbyś miał fotki tych modyfikacji to byłbym wdzięczny bo ja się nie dokopałem.... : [

 

Avi no na CA, jakoś nie lubię takich rzeczy zwykłym klejem robić. Ale jedno mi odpadło więc sprawdzę i tę metodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jedyne zdjęcie ukazujące samolot z lewej strony zamieściłeś sam na początku swojej relacji. Jeżeli przyjżysz się dokładnie zauważysz zmiany, o których wspomniałem.

 

Fd73.jpg

 

Żeby Twoją budowę uczynić jeszcze bardziej zabawną wspomnę o prawej burcie. Była tam rura służąca do wystrzeliwania flar sygnałowych i zasobnik na trzy naboje sygnalizacyjne. S'il vous plait

 

GoeringDVII2.jpg

 

Zdaje się, że z tej strony Eduard też się nie popisał.

 

Pozdrawiam.

 

PS. Jak widać, z prawej strony przy km-ie też był deflektor z blachy - przed podajnikiem doprowadzającym naboje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super fotka! Dzięki! Dałbym rade chyba zrobić ten wyrzutnik. Deflektory też. Na pierwszym zdjeciu to dla mnie te szczegóły są nierozróżnialne. Czy druga fotka jest częścią większej?

 

Tylko 'obierz; tą część z zeschnietego CA, bo klej nie chwyci
Z tym nie będzie problemu bo mi spadła na dywan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Czy druga fotka jest częścią większej?

 

Tak, ale muszę się dostać do skanera żeby pokazać całość. Powiększenie, które zamieściłem znalazłem na szybko.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Mała prezentacja, która być może zobrazuje różnice między Fokkerem 5125/18 i standardowymi samolotami. Starałem się dobrać zdjęcia wykonane z tej samej pozycji.

Zwróć uwagę na uskok na krawędzi kokpitu widoczny wyraźnie na zdjęciu samolotu Goeringa - to jest właśnie efekt wycięcia fragmentu poszycia - od tego miejsca krawędź przebiegała w linii prostej a następnie - mniej więcej na wysokości pierwszych cyfr oznaczeń wagowych - załamywała się pod kątem ( moim zdaniem około 45 stopni ) w górę, na przedłużeniu wyciętej krawędzi kokpitu widoczny jest uchwyt - pomalowany na biało, zwróć też uwagę na kąt nachylenia przedniej krawędzi kokpitu - między km-em i uchwytem, na tle korpusu km-u widoczna jest też pomalowana na biało blacha osłaniająca pilota przed przypadkowym uderzeniem przez wylatującą łuskę.

 

GoeringDVII1.jpg

29.jpg

32.jpg

 

Mam nadzieję, że to troche rozjaśni problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O!!!!! Teraz rozumiem wszystko! Dzięki za znakomitą prezentację uchwyt tez dam rade zrobić. Zaraz popatrzę jak zrobić też to wycięcie.

 

 

EDIT:

Zrobiłem tak:

 

Fokker%20D.VII%20F%20022.jpg

 

Fokker%20D.VII%20F%20023.jpg

 

Fokker%20D.VII%20F%20024.jpg

 

Muszę poprawić to załamanie. Kancik ten bardziej z tyłu udało mi się odtworzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Według mnie powinno to wyglądać raczej tak ( żeby przyspieszyć sprawę pozwoliłem sobie wykorzystać Twoją fotkę )

 

Fokker_D_VII_F_023.jpg

 

Czyli - dwa odcinki łączące się pod kątem, a nie owal.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jeszcze jeden drobiazg , o którym warto pamiętać - na zdjęciu widać dosyć wyraźnie ciemną kreskę na przedniej, lewej krawędzi kokpitu - wnioskuję z tego, że wycięcie było obłożone skórą tak jak pozostała część obramowania.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Żeby Twoją budowę uczynić jeszcze bardziej zabawną wspomnę o prawej burcie. Była tam rura służąca do wystrzeliwania flar sygnałowych i zasobnik na trzy naboje sygnalizacyjne. S'il vous plait

 

GoeringDVII2.jpg

Jaką średnicę miały flary?

 

EDIT:

No dobra, nie było pytania. :P

 

Zrobiłem wydaje mi się, że odpowiedni zasobnik na te flary. Od jednego do drugiego końca blaszki ma 7mm, długość flary to 4mm.

Fokker%20D.VII%20F%20025.jpg

 

Poprawiłem też lewą stronę zgodnie z sugestiami i zdjęciami.

Przed:

Fokker%20D.VII%20F%20023.jpg

 

Po:

Fokker%20D.VII%20F%20026.jpg

 

Poprzyklejałem też linki. Zrobione są z ramki wyciągniętej najcieniej jak mogłem. Żyłka, którą miałem była zdecydowanie za gruba. Obyło się bez poważniejszych jopów

Fokker%20D.VII%20F%20027.jpg

 

Fokker%20D.VII%20F%20028.jpg

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny mały update.

 

Fokker%20D.VII%20F%20029.jpg

 

To, co tu widać jest sklejone. Co dalej robić? Kombinować coś z płatem górnym? Nie jest jeszcze sklejony. Co z płatem między kółka? malować już? Pomóżcie bo nie wiem jak się za to zabrać... W końcu to pierwszy dwupłat...

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem ;)

Jak dotąd wszystko idzie świetnie - zasobnik 'pierwszoklaśny' . Trochę może zbyt duże wydają się otwory na linki sterów, ale to raczej złudzenie spowodowane zoomem.

Ale do rzeczy. Skoro robisz model w malowaniu 'grubego Hermana' (podówczas jeszcze chudego), czyli cały w kolorze Weiss, to zdecydowanie trzeba nadać mu nieco plastyczności. Coby nie wydawał się płaski. Powiem Ci jak ja zrobiłem (nie wstawię fotek, bo gdzieś się schowały pod stertą innych płyt i nie mogę znaleźć, a modelu nie mam już - poleciał w świat, bo był ,na miarę szyty' dla konkretnego odbiorcy).

Całość pierwej zagruntowałem jasno szarym surfacerem 1200. To pokazuje gdzie coś podciąć, podszlifować, dosztukować itd. Jesli wszystko jest ok, to zostawiamy ten podkład. Na to dałem warstwę koloru białego matowego - nie robiłem preshadingu żadnego - wszystko potem wyciągałem pastelami i pigmentami, ew. delikatnym washem w sekcji silnikowej.

Na ten biały nałożyłem w miejscach załamań kadłuba lekką 'przecierkę' w kolorze ziemisto-szarym (pigmenty bądź pastele). Nie dałem czystego brązu lub earth, bo na białym wydawało mi się, że powinno to trochę inaczej wyglądać niż na aparatach w kolorze żółto - kremowego płótna. Podobnie postąpiłem w przypadku osłony silnika - zabrudziłem pigmentami miejsca łączenia blach (po łukach i reszcie linii(. Zrobiłem to cienkim pedzelkiem, coby nie było to za grube i za szerokie. Z kolei w miejscach łączenia płata z kadłubem, oraz od spodu w miejsca styku statecznika poziomego z kadłubem, dałem brud ciemniejszego koloru - ma sprawiać wrażenie miejsca zacienionego, stąd ciemniejszy kolor. Zatem jeśli już mamy pobrudzony kadłub, warto teraz jakimś kolorem ziemistym, lub ziemisto - oliwkowym machnąć mu jakiś brudzing na dolnej części kadłuba i wspornika podwozia. Zrób przecierkę spodu kadłuba, z lekkim przejściem na boki (od dołu). Potem leciutko przycieniuj płaty - najlepiej też za pomocą pigmentu, ale tym razem jasnoszarego. Musi to być bardzo delikatne. Cienie nakładaj w zagłębienia pomiędzy żebrami. Przypigmentuj też miejsca stylu lotek ze skrzydłami, oraz sterów ze statecznikiem. Możesz też to zrobić w miejscu styku płyty statecznika poziomego z kadłubem - tam powstaje od góry taka charakterystyczna szpara.

Gdy już się uporasz z pigmentami, machnij wszystko bezbarwnym błyszczącym (po to żeby utrwalić pigment, i mieć możliwość bezstresowego nałożenia washa). Wash nałóż na osłonę silnika - jest tam kilka takich miejsc, w których bedzie ładnie wyglądał. Nie stosuj tradycyjnego washa, takiego jak w pancerce, tylko raczej zapuść rozcieńczoną farba te miejsca, oraz linie podziału na osłonie silnika.

Mozesz jeszcze dać kilka zacieków przy nitach lub żaluzjach.

ponizej kilka fotek mojego innego Fokkera, acz tez jednokolorowego w zasadzie, więc może się na coś przydadzą.

0000000000-3.jpg

00000000000-2.jpg

000000000000-1.jpg

0000000000000-1.jpg

00000000000000.jpg

000000000000000.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jak dotąd idzie Ci bardzo dobrze. Przed gruntowaniem sugerowałbym jeszcze przeszlifować i wygładzić spoiny na kadłubie - zwłaszcza grzbiet za kabiną pilota - powinien mieć jednolitą powierzchnię tak, jak widać to na zdjęciach Aviego. Uchwyt na lewej burcie powinien być przed kabiną a nie pod dolną jej krawędzią - ale to drobiazg.

 

Nie wiem, czy będziesz robił linki sterujące z kadłuba do górnego skrzydła? Jeżeli tak, to trzeba by przygotować otwory w kadłubie i górnym skrzydle.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.