Jump to content

Fw Flitzer (Revell, 1/72)


Mare_K
 Share

Recommended Posts

Witam wszyskich,

 

Co prawda na forum jestem od jakiegoś czasu, ale dotychczas nie było okazji pokazania niczego ciekawego. Na pierwszą relacje pójdzie Flitzer od Revella. Największym plusem jest to, że jest to zestaw z rodzaju "what-if", a co za tym idzie nie ma potrzeby dbania o realia historyczne.

 

Niestety nie zrobiłem inboxu, choć nie bardzo jest czego. Model składa się łącznie z 35 części i jest to typowy model weekendowy.

 

Na razie jestem na etapie składania i malowania drobnych elementów. Wszystkie elementy wnętrza to RLM74. Wiem, błędny... Z drugiej strony nie zdecydowałem jeszcze w czyich barwach wystąpi. Korci mnie, żeby wykonać go w barwach szwedzkich lub radzieckich.

 

Na początek dwie fotki...

 

flitzer1.jpg

 

flitzer2.jpg

Link to comment
Share on other sites

na czym ma polegać to "what if"? i wstaw chociaż zdjęcie pudełka

 

Uznałem, że skoro model jest reedycją zestawy który pojawił się na naszych półkach kilka lat temu, to wiadomo o co chodzi. Byćmoże błędnie. Fakt...

 

A swoją, że "what-if" może być absolutnie wszystko:

 

IMG_3130.jpg

 

La5_1.jpg

 

Me262_2.jpg

Link to comment
Share on other sites

nie doczekał się fazy testowej i produkcyjnej po prostu

 

rozumiem że te modele to twoje

podoba mi się ten Me w pustynnym malowaniu ^^ choć jak wiadomo jego zastosowanie byłoby nie możliwe ale i tak jest super

 

musze takie what if wymyśleć

 

macie więcej fotek tych "whato ifuf"?

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Miałem spory zastój w temacie, ale prace ponownie ruszyły

 

Chciałbym wykonać go w malowaniu "Zima 1945" - od góry jednolicie zielony z nieco rozmytymi i pościeranymi białymi łatami. Od dołu... no właśnie! Zastanawiam się nad jakimś malowaniem "technologicznym".

 

Znane są zdjęcia Me-262 w naturalnym, metalowym wykończeniu i żółtawymi śladami szpachli. Czy ktoś orientuje się czy w ostatnim okresie wojny Niemcy stosowali jakieś malowania podkładowe, czy też kładli farbę od razu na metal?

Link to comment
Share on other sites

O, wątek odżył! Hura! Ale Flitzer to chyba nie do końca miał byc metalowy? Nie wiem, jak skrzydła, ciężkie czasy to dla Rzeszy materiałowo były Obstawiam jednak drewno...

Co do twojego ostatniego pytania - wygląda, że i tak, i tak. Ogólnie ilu autorów, tyle opinii. Ale to w końcu "What if", daj ujście inwencji.... ;)

Link to comment
Share on other sites

No, skoro choć jedna osoba ogląda relacje to czuje się zobowiązany do małego odświeżenia tematu

 

Flitzer przybrał już formę końcową. Trochę baboli niestety się pojawiło:

- krzywo przyklejona lewa belka ogonowa (zorientowałem się dopiero kiedy klej chwycił "na sztywno" i w efekcie prawa jest ok. 2mm niżej)

- niedopracowane przejście kadłuba we wlot (cholernie ciężko dotrzeć tam papierem, a stosownego pilniczka niestety nie posiadam :( )

- starte linie podziałowe pod obiema belkami (belki mają ok. 3-4mm grubości i po sklejeniu bardzo trudno wytrasować tam nowe linie).

 

Ogólnie modelik lekki i łatwy choć nie pozbawiony błędów.

 

Po pierwsze, Revell nie dopracował przejścia skrzydło-kadłub. Po przyklejeniu skrzydeł pozostaje ok. 1mm szpara na górnym łączeniu. No, chyba, że producent planował kilkustopniowy wznios skrzydeł do góry

 

Po drugie, trzeba uważać na montaż belek ogonowych. Ja niestety trochę zbyt późno zorientowałem się, że jedna trochę opadła i tak już zostało. Na szczęście nie rzuca się to w oczy, chyba, że spojrzy sie dokładnie od przodu.

 

I tyle mojej relacji na razie... Prace malarskie ruszą w przyszłym tygodniu. Wybrałem też malowanie - RLM76 + RLM81 + trochę startej, zimowej, bieli.

 

A teraz fotki...

 

flitzer2-1.jpg

flitzer.jpg

flitzer3.jpg

Link to comment
Share on other sites

No takie zi(o)mowe malowanie powinno być bardzo fajne, jakiś czas temu wpadłem na taki sam pomysł tyle, że z Me-262.

Malujesz pędzlem czy aero?

Link to comment
Share on other sites

Planuje malować aero, choć nie ukrywam, że do mistrzostwa to jeszcze dłuuuuga droga

 

Na razie zastanawiam się jak zrobić białe, starte i pościerane łaty. Plan na razie jest taki, że nałożę RLM81, pokryje warstwą Sido, a na to białe łaty, które spróbuje częściowo zetrzeć patyczkiem do uszu nasączonym w alkoholu. Nie wiem tylko, czy nie zniszczy to warstwy Sido... :/

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.