bnk_one Napisano 7 Grudnia 2008 Share Napisano 7 Grudnia 2008 (edytowane) Czyli legenda niemieckich sił powietrznych, dawno nie widziałem na forum ani warsztatu z takim modelem, ani galerii, więc postanowiłem nim rozpocząć swój udział w konkursie. model będę robił czysto z pudełka, i wersję na której latał Hptm. Hans Ulrich Rudel. Tutaj krótka historia pilota: Hans-Ulrich Rudel (ur. 2 lipca 1916 w Konradswaldzie (obecnie Kondratów w powiecie jaworskim na Dolnym Śląsku), zm. 18 grudnia 1982 roku w Rosenheimie) – niemiecki pilot wojskowy okresu II wojny światowej, jeden z najskuteczniejszych pilotów bombowych i szturmowych. Hans-Ulrich Rudel rozsławił się tym że jako pilot bombowca Junkers Ju 87 zatopił krążownik, a 22 września 1941 roku zatopił radziecki pancernik Marat. Następne jego sukcesy to: zniszczenie 518 alianckich czołgów (niektóre źródła podają 519) (tylko 26 marca 1944 roku zniszczył ich aż 14). Ponadto zestrzelił 13 samolotów. Walczył od 1 września 1939 roku. Podczas kampanii wrześniowej wykonywał loty rozpoznawcze z Wrocławia. Podczas wojny wykonał 2530 lotów bojowych co jest absolutnym rekordem świata wszechczasów. Latał głównie na froncie wschodnim. Został zestrzelony trzydzieści dwa razy, ale zawsze wracał do swojej ojczyzny. Był tak znany że Rosjanie wysłali za nim nawet list gończy. Sam Stalin wyznaczył 100 000 rubli nagrody za jego pojmanie. Wielokrotnie lądował za linią frontu, aby uratować swoich zestrzelonych towarzyszy, czego zabraniał regulamin. W 1945 został zestrzelony ponownie i stracił nogę, jednak latał dalej. Później, mając już protezę nogi, zniszczył trzydzieści czołgów. Oprócz czołgów ma potwierdzone zniszczenie około 150 stanowisk ogniowych oraz zatopienie czterech okrętów 2. klasy. 1 stycznia 1945 roku jako jedyny otrzymał specjalnie utworzone odznaczenie - Krzyżem Rycerskim Krzyża Żelaznego ze złotymi liśćmi dębu, mieczami i brylantami (Ritterkreuz des Eisernen Kreuzes mit goldenem Eichenlaub, Schwerter und Brillanten). Ciekawostką jest, że zaraz po otrzymaniu tego niewątpliwie najwyższego odznaczenia Nazistowskich Niemiec Hitler kategorycznie zabronił latać Rudlowi, gdyż już za życia stał się on legendą i dyktator nie chciał narażać bohatera narodowego na śmierć. Niemiecki as nie zastosował się jednak do tego rozkazu, kontynuując swoją karierę pilota do końca wojny. Ostatni lot bojowy odbył 8 maja, tuż przed ogłoszeniem kapitulacji Rzeszy. Po wojnie przyznawał, że tylko niezłomna wiara w ideały narodowego socjalizmu dodawała mu ducha walki. Za niewątpliwy wyczyn możemy też uznać jego ucieczkę z rosyjskiego obozu jenieckiego (podczas jednej z wielu akcji ratunkowych samolot był tak przeciążony, że po prostu nie oderwał się od ziemi, przez co schwytali go Rosjanie). Rudel uciekł jednak z obozu, przedzierał się ok. 70 km przez linie wroga, aby w końcu przepłynąć Odrę i dostać sie do Lazaretu SS w Zossen pod Berlinem. Natychmiast po zakończeniu kuracji powrócił do czynnej służby. Po wojnie, dzięki pomocy zorganizowanej przez biskupa Aloisa Hudala, wyjechał na sześć lat do Argentyny, gdzie aktywnie działał w partiach nazistowskich. Zaprzyjaźnił się także z późniejszym prezydentem tego kraju, Juanem Peronem. Mimo braku nogi prowadził aktywne życie - uprawiał wspinaczkę, jeździł na nartach, grał w tenisa. Do RFN wrócił w 1951 roku, gdzie wstąpił do Niemieckiej Partii Rzeszy (Deutsche Reichspartei). Bardzo pobieżny opis rodziny samolotów Ju-87 Junkers Ju 87 Stuka (od niem. Sturzkampfflugzeug - bombowiec nurkujący, w Polsce popularnie nazywany sztukasem) - niemiecki dwuosobowy, jednosilnikowy, dolnopłatowy bombowiec nurkujący. Ju 87 Stuka został zaprojektowany w roku 1935, a pierwszy lot odbył 17 września 1935. Samolot był konstrukcją bardzo udaną i podatną na rozmaite modyfikacje, a w okresie powstawania należał do najlepszych maszyn w swej klasie. Po raz pierwszy użyty bojowo w czasie wojny domowej w Hiszpanii podczas bitwy o Teruel, gdzie był na wyposażeniu eskadr Legionu Condor. Doskonale sprawdził się również podczas walk w Polsce 1939 (gdzie pod osłoną Bf 109 dokonał pierwszego w II wojnie światowej zestrzału samolotu wroga - jego ofiarą był myśliwiec PZL P.11 ) i we Francji (1940). Bitwa o Anglię wykazała jednak, że samolot jest bardzo łatwy do zestrzelenia przez nowoczesne myśliwce, a jego masowe wykorzystanie wymaga zapewnienia panowania w powietrzu. Podczas walk na froncie wschodnim, po utracie przewagi przez lotnictwo hitlerowskie, stawał się łatwym łupem sowieckich myśliwców. Większość Ju 87 została wówczas wyposażona w działka kalibru 37 mm i była z powodzeniem wykorzystywana jako niszczyciele czołgów. Samolot był produkowany w różnych wersjach do 1944. Ogółem wyprodukowano około 5700 egzemplarzy, z tego 4881 między 1939 i 1944. Cechą charakterystyczną Ju 87 były "złamane" skrzydła i montowane w początkowym okresie wojny syreny akustyczne (tzw. "trąby jerychońskie"), uruchamiane podczas wprowadzania samolotu w lot nurkowy. Dźwięk syren wywoływał panikę na ziemi, działając destrukcyjnie na morale żołnierzy, którzy uciekali słysząc nadlatujące Stukasy. Do bomb podczepianych do samolotu, montowano kartonowe rurki, które wywoływały narastający w trakcie spadania świst. Samolot był wyposażony w automat umożliwiający wyprowadzenie samolotu z lotu nurkowego w przypadku utraty przytomności przez pilota. źródło: wikipedia Regulaminowy In-box: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. Edytowane 7 Grudnia 2008 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nexus Napisano 7 Grudnia 2008 Share Napisano 7 Grudnia 2008 A co z resztą fotek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bnk_one Napisano 7 Grudnia 2008 Autor Share Napisano 7 Grudnia 2008 już jest wszystko, kliknąłem przez przypadek "wyślij" a nie "podgląd przy zakładaniu tematu i taki był falstart trochę ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucas HS Napisano 7 Grudnia 2008 Share Napisano 7 Grudnia 2008 Już działają. Nie mogę sie doczekać początku prac, bo wstęp bardzo rzetelny. Podoba mi się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 7 Grudnia 2008 Share Napisano 7 Grudnia 2008 Będę kibicował przy budowie tego pięknego samolotu pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bnk_one Napisano 7 Grudnia 2008 Autor Share Napisano 7 Grudnia 2008 początek szybko i sprawnie..... 1. 2. 3. i pierwsze błędy....i spostrzeżenia... - z pośpiechu zapomniałem zeszlifować miejsca łączenia części z ramkami, co poparawię na chwilę przed malowaniem - czy siedzenie strzelca nie powinno być zrobione w formie "kratki" z prętów ? - gnizado "statyw" karabinów maszynowych jest ok czy też do zmiany? - producent podaje by wnętrze malować na Shwarzgrau, rozumiem że nie ma żadnych przeciwskazań by mu nie ufać ? na dziś tyle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomaszDudek Napisano 7 Grudnia 2008 Share Napisano 7 Grudnia 2008 Powodzenia w budowie ,osobiście bardzo miło wspominam ten model był przyjemny w sklejaniu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 8 Grudnia 2008 Share Napisano 8 Grudnia 2008 Będę i ja kibicował... mam ten model, niestety jest sporo za krótki w części dziobowej - i widać to dość wyraźnie po złożeniu :( Będziesz przedłużał własnym sumptem, czy zostawisz jak jest? Co do wnętrza , to RLM66. Co do siedziska strzelca, to chyba nie konstrukcja "prętowa" a taka micha, ale jeszcze poszukam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szwabu87 Napisano 8 Grudnia 2008 Share Napisano 8 Grudnia 2008 Polecam znów prosić o pomoc graczy "Il-2'a" :P Ja niestety gierke juz usunąłem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bnk_one Napisano 8 Grudnia 2008 Autor Share Napisano 8 Grudnia 2008 Będę i ja kibicował... mam ten model, niestety jest sporo za krótki w części dziobowej - i widać to dość wyraźnie po złożeniu :( Będziesz przedłużał własnym sumptem, czy zostawisz jak jest? dużo brakuje ? i czy od strony kabiny czy od śmigła ? Co do wnętrza , to RLM66 tak podaje instrukcja i jest to shwarzgrau, ale wolałem się upewnić Co do siedziska strzelca, to chyba nie konstrukcja "prętowa" a taka micha, ale jeszcze poszukam ja gdzieś widziałem sklejoną całą kabinę, i tam siedzisko strzelca właśnie wyglądało jak kratka, stąd też wątpliwości :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marine Napisano 8 Grudnia 2008 Share Napisano 8 Grudnia 2008 dużo brakuje ? Brakuje mu 3,5mm rozpiętości oraz 7 mm długości (chyba w przedziale silnikowym). A tak w ogóle to fajnie, że jeszcze jeden niemiecki samolot. Będę tu często zaglądał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 8 Grudnia 2008 Share Napisano 8 Grudnia 2008 Polecam znów prosić o pomoc graczy "Il-2'a" :P Ja niestety gierke juz usunąłem.... Nie polecam... samolot ten ma sporo przekłamań i uproszczeń w wirtualnym modelu kabiny. Generalnie odpuścicie sobie wzorowanie się na grach bo w wielu przypadkach nie mato sensu. Nie łatwiej w googla wstukać? Co do kabiny... nawet fajnie to Academy zrobiła, tylko plzz One zmień ten poddupnik strzelca. To było ażurowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bnk_one Napisano 8 Grudnia 2008 Autor Share Napisano 8 Grudnia 2008 właśnie o to pytałem, bo to zdjęcie wzbudziło moje wcześniejsze wątpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JŚ Napisano 8 Grudnia 2008 Share Napisano 8 Grudnia 2008 (...) wersję na której latał Hptm. Hans Ulrich Rudel. Heh, lotnictwo to nie moja działka, ale o wyczynach asa lotniczego Hansa Urlicha Rudla - łowcy T-34, słyszał chyba każdy... Doglądam szczegółowo wątku, super temat. PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bnk_one Napisano 10 Grudnia 2008 Autor Share Napisano 10 Grudnia 2008 Trochę poszperałem w sieci i niestety model oprócz wcześniej wymienionych wad...okazał się wersją na której Rudel nie latał Maszyny na których latał to wersje: B-2, D-5 i G-2 a ten to G-1 pogubiłem się już w tym trochę, jak ktoś miałby jakieś materiały na ten temat to byłbym wdzięczny za pomoc. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 10 Grudnia 2008 Share Napisano 10 Grudnia 2008 Obrazki: * Ju87D5 *A tu z serii znajdź 10 różnic Teoria jest taka, że G1 bazuje na płatowcu D3, a G2 na D5. Z tego co mi się wydaje to G1 chyba zachował hamulce aerodynamiczne, oraz możliwość polowego montowania KMów, które oficjalnie nie były montowane. G2 zaś była okrojona z rekwizytów bombowca nurkującego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bnk_one Napisano 10 Grudnia 2008 Autor Share Napisano 10 Grudnia 2008 SmokHaosu, dzięki bardzo. Dzisiaj uporałem się z "deską rozdzielczą" zostawić tak jak jest, czy zmienić na zestawowe kalki? 1. 2. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucas HS Napisano 11 Grudnia 2008 Share Napisano 11 Grudnia 2008 Ja bym nakleił kalkę na wypukłą deskę ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robmario Napisano 11 Grudnia 2008 Share Napisano 11 Grudnia 2008 Teoria jest taka, że G1 bazuje na płatowcu D3, a G2 na D5. Z tego co mi się wydaje to G1 chyba zachował hamulce aerodynamiczne, oraz możliwość polowego montowania KMów, które oficjalnie nie były montowane. G2 zaś była okrojona z rekwizytów bombowca nurkującego. Podstawowoa różnica o której piszesz ale nie do końca to to, że bazując na płatowcu D-3 wersja G-1 miał dużo mniejszą rozpiętość płata, choć właściwiej jest powiedzieć, że to D-5 miała zwiększoną rozpiętość do 15 m. Hamulców aerodynamicznych nie miały zarówno G-1, jak i G-2. Obydwie zachowały możliwość instalacji skrzydłowych km-ów i raczej były one pozostawiane w samolotach, choć czasami tylko jeden dla wstępnego wstrzelenia się w cel. Tak jak koledzy pisali wcześniej model Academy ma spore braki zwłaszcza w długości części silnikowej i to jest dosyć trudny element do naprawienia. Można go zastapić na przykład tym samym detalem z Fujimi lub Italeri ale to też wymaga zabiegów bo nie pasują automatycznie do siebie (inny podział technologiczny wyprasek) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bnk_one Napisano 11 Grudnia 2008 Autor Share Napisano 11 Grudnia 2008 Ja bym nakleił kalkę na wypukłą deskę ;) Czyli aż tak tragicznie jest ? Zastanawiam się czy w ramach tego projektu nie zrobić 2 modeli, tego zrobię prosto z pudła, a dokupię Fujimi i dodatkowe blachy do niego by zrobić go jako słynnego "Kanonenvogel" w malowaniu zimowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aqws99 Napisano 11 Grudnia 2008 Share Napisano 11 Grudnia 2008 O!!! Ju 87 ... To chyba najlepiej spasowany technologicznie model jaki w życiu skleiłem... części same się z sobą schodzą, i człowiek nie wie co robić z zapasem szpachli, bo nie ma gdzie tego wpychać ;) Będę tu zagladał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 11 Grudnia 2008 Share Napisano 11 Grudnia 2008 Obydwie zachowały możliwość instalacji skrzydłowych km-ów i raczej były one pozostawiane w samolotach A czy D5 nie miał przypadkiem MG151/20 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bnk_one Napisano 11 Grudnia 2008 Autor Share Napisano 11 Grudnia 2008 dokładnie tak "The Ju 87 D-5 was another ground-attack variant that appeared in mid 1943; it had the outer wing panels extended, the dive brakes were removed, and the wing-mounted 7.92 mm MG 17 machine guns were replaced by 20 mm MG 151 cannons." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.