ZIO BY NAITT Posted January 20, 2009 Share Posted January 20, 2009 Witam kolejny szmatopłat mi się skończył ... Samolot był produkowany w Austrii , lecz była to konstrukcja Niemiecka , której autorem był pan Ernst Heinkel ( ten od He-111 ). Sam model to ( z tego co się dowiedziałem) wtryskowa kopia zestawu Ardpolu - dość toporna z resztą ... Od siebie dałem nowy silnik ( ten z zestawu mi nie odpowiadał gabarytowo jak i jakościowo ) , rigging , piramidkę , instalację chłodnicy oraz parę pomniejszych dupereli . A teraz proszę Kolegów o jakieś dobre/złe słowo , cokolwiek ... PS. Wiem , d... ze mnie nie fotograf . PZDR Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sianko Posted January 20, 2009 Share Posted January 20, 2009 Witam! Piękny "antyk". Uroku dodaje mu kolor takiej mahoniowej, ciepłej sklejki, choc z drugiej strony nie wiem czy trochę nie za ciemny. Bardzo fajnie zrobiłeś silnik i okolice , co do płatów to ja bym trochę więcej zapuscił łosza miedzy lotkami a płatem. Ogólnie P.S Czekam z niecierpliwością na jakieś relacje odnośnie Ludwika XIV Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kwiatektatek Posted January 20, 2009 Share Posted January 20, 2009 Ja właściwie nie w sprawie oceny (chociaż pośrednio to i może) Czy naciągi w komorze płatów miały tę samą grubość co linki do sterów? Przymierzam się do swojego pierwszego olinowania i tak kombinuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LordDisneyland Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 Aleś się nasznurował ... Ładnie wyszło, podobają mi się zwłaszcza przebarwienia na szarych fragmentach płatów. Możesz strzelic mu jeszcze fotkie od przodu ? No i co tym razem po odebraniu zasłużonych gratulacyj będziesz kleił? Może Spada 51 ;) ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZIO BY NAITT Posted January 21, 2009 Author Share Posted January 21, 2009 Co do linek , z tego co wiem to nawet w obrębie samej komory płatów stosowano linki różnych grubości , ale jak to się odbywało w samym Brandenburgu nie mam pojęcia , tak że w moim modelu wszystkie linki mają tą samą grubość . Natomiast aktualnie na warsztacie : Bristol F.2B Fighter - 1/72 - Roden Breguet XIVB2 - 1/72 - AZ Model PZDR Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
okonek Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 Miodzio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tornado Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 To co chciałem powiedzieć, napisali już koledzy - krótko mówiąc faaajny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kwiatektatek Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 w moim modelu wszystkie linki mają tą samą grubość A można wiedzieć jaką? Dysponuję żyłką 0,16mm i wydaje mi się za cienka do 1:72 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marwaw Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 Linka ok, jak cały model. Gratulacje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sianko Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 Dysponuję żyłką 0,16mm i wydaje mi się za cienka do 1:72 Na pewno nie jest za cienka ( nawet trochę za gruba). W oryginałach te naciągi były zazwyczaj robione z drutu stalowego o przekroju 3-5 mm. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kwiatektatek Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 To jaka będzie właściwa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pezetel Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 Witam. Świetny model kolejnego pięknego samolotu. Zdjęcia, jak dla mnie są bez zarzutu. Co do linek - naciągi i linki sterujące były robione ze stalowych splotów. Były dzięki temu bardziej plastyczne - w znaczeniu odporne na rozciąganie czyli miały większą wytrzymałość, no i elastyczne . Z doświadczenia w skali 1:48 wiem, że żyłka o przekroju 0.1 mm to jest maksimum, przy którym można uzyskać zadowalający efekt. 0,16 wygląda tylko na cienką dopóki się jej nie pomaluje. Myślę, że w skali 1:72 nawet żyłka lub nić o średnicy 0.05 nie będzie zbyt cienka. W tej skali nie martwiłbym się także o różnicowanie grubości naciągów i linek sterujących. 1:48 to już inna sprawa. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.