Skocz do zawartości

SOWIECKI T-28


Artur

Rekomendowane odpowiedzi

Macie rację jest za mało okopceń,ale wrak tak może wyglądać po miesiącu. A szkopek ( Fin) chciał zobaczyć, jaki tam mają silnik. To jest część z całości. Tam jest jeszcze STUG III w malowaniu Fińskim (prezent od Wermachtu dla Fińskiego sojusznika), trochę szpargałów z armi Sowieckiej i tyle. Tych dioram to się trochę wstydzę, bo lepiej Mi modele idą,a dioramy to jakoś takie nie naturalne Mi wychodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podoba mi się, nawet bardzo, troszkę dziwnie jedynie wygląda dla mnie (wrażenie jak najbardziej subiektywne i bardziej o podłożu estetycznym niż modelarskim) biel która w większości zamuje centralne miejsce płaskich powierzchni... jakoś tak sprawia to wrażenie "czystości" zbyt regularnej

 

duży plus za tematykę (w magazynie też mam ten modelik)

 

pozdrawiam, Jędrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszej fotce wygląda to jakby szkop/Fin co dopiero wrzucił granat do wnętrza czołgu, a sam czołg wygląda na daaawno porzucony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o floty to robiłem je pod tz. parasolem świetlnym i lampami studyjnymi,na sprzęcie kolegi stól to biurko z Ikea z szklanym blatem. Nie umiem tak dobrze opisywać wybaczcie, ale zamierzenie było takie, że ten Ruski jest z wojny Fińsko Radzieckiej i w czasie operacji Barbarossa sobie go jeszcze oglądają. Obok stoi Fiński Stug III. W letnim malowaniu.Stoi taki STUGIII w Fińskim muzeum(z tad wziołem pomysł na kamo Stuga) . Więc ten Ruski jest jeszcze z zimy (stąd te białe plamy). Na warsztacie jest teraz fajna ziemia czerwonawa trochę,takiej nigdzie nie znajdziesz Polsce. Kumpel Mi załatwił.Niestety nie mam aparatu(cała kasa idzie na modele szkoda Mi, co innego kupować) i się pożyczam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyślałem, że napiszę jeszcze o tych obiciach. Mam dwa patenty. Maluję model Humbrolem,po wyschnięciu nacieram go olejem roślinnym. Potem zmywam olej wodą z mydłemi nanoszę nową warstwę Humbrola. Pozostaje po lekkim wyschnięciu nakleić taśmę samoprzylepną na model i zrywać. Pozostaje pierwsza warstwa. Wiem, że to takie dziwadło, z którego na PWM się naśmiewali, ale sam do tych obić doszedłem, więc każdy ma swój patent. Czasami obicia robiłem rozpuszczalnikiem. Nasączałem dane miejsce a potem drapałem. Ale wżery wtedy są głębsze. Jak kto woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maluję model Humbrolem,po wyschnięciu nacieram go olejem roślinnym. Potem zmywam olej wodą z mydłemi nanoszę nową warstwę Humbrola. Pozostaje po lekkim wyschnięciu nakleić taśmę samoprzylepną na model i zrywać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]Nie umiem tak dobrze opisywać wybaczcie, ale zamierzenie było takie, że ten Ruski jest z wojny Fińsko Radzieckiej i w czasie operacji Barbarossa sobie go jeszcze oglądają. Obok stoi Fiński Stug III. W letnim malowaniu.Stoi taki STUGIII w Fińskim muzeum(z tad wziołem pomysł na kamo Stuga)[...].

 

Finlandia kupiła Stugi III w '44 roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z pomocą od Niemieckiego Wermachtu w 1941 ? .Niemcy aby ich zachęcić podarowali Im co nieco. A w 1944 to już nie był teren strategiczny, a Finowie zresztą nie zaatakowali Sowietów tylko stali na Swojej starej granicy . I co Niemcy Im jeszcze czołgi dawali ?. Gdzie to znalazłeś?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maluję model Humbrolem,po wyschnięciu nacieram go olejem roślinnym. Potem zmywam olej wodą z mydłemi nanoszę nową warstwę Humbrola. Pozostaje po lekkim wyschnięciu nakleić taśmę samoprzylepną na model i zrywać.

 

 

Wiesz co, jakos nie bardzo kumam, z czego sie smiejesz... Wytlumacz nam, moze sie wszyscy posmiejemy, bo przeciez smiech to zdrowie...

Wg mnie metoda jest sensowna i zblizona dzialaniem do tego, co sie dzieje w naturze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z pomocą od Niemieckiego Wermachtu w 1941 ? .Niemcy aby ich zachęcić podarowali Im co nieco. A w 1944 to już nie był teren strategiczny, a Finowie zresztą nie zaatakowali Sowietów tylko stali na Swojej starej granicy . I co Niemcy Im jeszcze czołgi dawali ?. Gdzie to znalazłeś?.

 

Eh, eh, eh...

 

Klik!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Gniewaj się ale w koleżeńskim tonie jest chyba podyskutować a nie tylko hehehehe(Ja też nie wiem wszystkiego ,i chętnie sie czegoś dowiem). A może nie Jestem partnerem do rozmowy?. To szkoda bo po PWM mam o Tobie jak najlepsze zdanie.AS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maluję model Humbrolem,po wyschnięciu nacieram go olejem roślinnym. Potem zmywam olej wodą z mydłemi nanoszę nową warstwę Humbrola. Pozostaje po lekkim wyschnięciu nakleić taśmę samoprzylepną na model i zrywać.

 

 

Wiesz co, jakos nie bardzo kumam, z czego sie smiejesz... Wytlumacz nam, moze sie wszyscy posmiejemy, bo przeciez smiech to zdrowie...

Wg mnie metoda jest sensowna i zblizona dzialaniem do tego, co sie dzieje w naturze...

 

Pan as (Artur) pierw natłuszcza model, a potem go odłuszcza, widzisz w tym sens ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan as (Artur) pierw natłuszcza model, a potem go odłuszcza, widzisz w tym sens ?

 

Oczywiscie, ze tak. Do tlustej powierzchni farba sie nie klei i po oderwaniu tasmy zostaja naturalnie wygladajace odpryski. Nie wiedziales o tym? To bardzo podobna metoda do tej z Maskolem. Tego tez pewnie nie znasz?

No coz, moze zamiast pieprzyc od rzeczy po forach, wezmiesz za jakies hobby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mam do Artura jedno małe ale:

Zdecyduj się, natłuszczasz model czy smarujesz go temperyną.

Trochę konsekwencji...

ardzo ciekawą techniką robiłem odpryski. Nakładałem kilka warstw farby ,a miejsce odprysku nasączałem terpentyną . Potem delikatnie skrobałem.No i wyszło jak wyszło

Link do tematu:

http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=21532&highlight=

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan as (Artur) pierw natłuszcza model, a potem go odłuszcza, widzisz w tym sens ?

 

Oczywiscie, ze tak. Do tlustej powierzchni farba sie nie klei i po oderwaniu tasmy zostaja naturalnie wygladajace odpryski. Nie wiedziales o tym? To bardzo podobna metoda do tej z Maskolem. Tego tez pewnie nie znasz?

No coz, moze zamiast pieprzyc od rzeczy po forach, wezmiesz za jakies hobby?

 

Oki, skoro tak mówisz to zapewne tak jest, jestem początkujący więc doświadczenia wiele nie mam, post wyżej jest i jeszcze jedno uzasadnienie.

Tamten post pisałem z czysto logicznego punktu widzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.