Skocz do zawartości

Jagdpanther 1/72 Trumpeter


elrogalo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych kolegów. Do tej pory jedynie siedziałem cicho i jedynie podziwiałem prace forumowiczów, ponieważ moje dotychczasowe wypociny niespecjalnie nadawały się do pokazania. Tym razem postanowiłem wykonać "coming out" i wystawić moje "dzieło" na widok publiczny.

 

Jako że zajmuję się głównie pancerką w 1/72 mój kolejny model to SdKfz 173 Jagdpanther późnej wersji z Trumpka. To mój drugi model z Trumpetera (pierwszym był Stug III E) i pierwszy w ogóle model, który praktycznie sam się posklejał, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu. Stan prac na chwilę obecną przedstawia się następująco:

 

7e9cfd142f1e9d6cm.jpg

 

Dłubanie kółek każdej hitlerowskiej maszyny śmierci to traumatyczna praca. Tym razem Trumpek oszczędził mi przynajmniej śladów łączenia form, więc poszło całkiem szybko i sprawnie.

 

24c80532da2b7365m.jpg

 

Koła założone na próbę dlatego to i owo może być krzywo. Będę je kleił po pomalowaniu podkładem i kolorem bazowym.

 

55671676e454e666m.jpg

 

Lufa (jak i sam model zresztą) zakupiona w m-zonie we Wrocławiu (nawiasem mówiąc polecam sklep). Nie jestem pewien jaki to producent, ale była śmiesznie tania i super wykonana. Dorobiłem jeszcze uchwyty z drutu na klapach z tyłu oraz poprawiłem wygląd peryskopu celowniczego. Szpachlowania wymagały otwory na burtach, których w tej wersji nie było. I tu chyba pierwszy zonk: zdaje się, że ten środkowy otwór, który instrukcja kazała zostawić też powinien zostać zaszpachlowany. Przekopałem się przez monografię AJ-Pressu i Militariów i nie znalazłem ani jednej Jagdpanthery z takową dziurą. Szpachlujemy!

 

Dumam teraz nad dodaniem jakichś blach, szczególnie siatek nad otworami wentylacyjnymi i ekranów przeciwpancernych. Ekrany, które są w zestawie nie są tragiczne, ale blacha to blacha. Tutaj moje pytanie, czy któryś z szanownych kolegów próbował może zaadoptować blachy parta przeznaczone do Revella do tego modelu? Pasowałoby też jakieś linki powiesić.

Czekam na sugestie i uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak na razie idzie dobrze. Co do blach nie znam się, bo nie miałem z nimi jeszcze poważnej styczności. Nic nie mówiłeś o Zimmericie. Model raczej nie będzie go miał tak się domyślam, ale i tak będzie dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie mówiłeś o Zimmericie. Model raczej nie będzie go miał tak się domyślam, ale i tak będzie dobry.

Będzie dobry, BO nie będzie go miał ;) To późna Jagdpanthera, a późne zimmeritu nie miały

Piękny mikrus!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie dobry, BO nie będzie go miał ;) To późna Jagdpanthera, a późne zimmeritu nie miały

Dobra ja już chyba na temat Zimmerit-u nigdy się nie połapię. Jakie wersje go miały itd. itp. No niestety trzeba poszperać i zapisać sobie to na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

czy któryś z szanownych kolegów próbował może zaadoptować blachy parta przeznaczone do Revella

 

Po prawdzie to adaptowałem te blachy do modelu Dragona ale na pewno do tego też podejdą - zestaw Parta poświęcony jest praktycznie elementom zewnętrznym tj. uchwyty na narzędzia itp. więc przeszczep się przyjmuje i nie ma odrzutów . Liny proponyję firmy Eureka XXL - miedziane więc dobrze się układają.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestie. Liny i blachy Parta już zamówione, więc prace nad modelem zostają wstrzymane do czasu ich dotarcia. Mam nadzieję, że poczta stanie na wysokości zadania. Właściwie, to najbardziej brakuje mi siatek nad filtrami i wlotami powietrza na tylnej płycie, zresztą sami zobaczcie.

 

b1a9f985acf09d91m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Obejrzałem przed chwilą galerię Czak'a45 z głównej i zastanawiam się, czy jest sens zawracać wam głowę moimi wypocinami. Jednak skoro powiedziało się A...

 

Blaszki przyszli. Jadar pisze o dostawach w 10 dni i trzyma się tego dzielnie, dokładnie tyle minęło od złożenia zamówienia. Zawartość paczki prezentuje się następująco:

 

4234edef068e6f70med.jpg

 

Sorki za ciemne zdjęcie, ale nie udało mi się lepiej ustawić lamp. Dla zainteresowanych, są to zestawy P72-083 i 084 Part'a i liny ER-7203 Eureki. Tym samym wartość dodatków przekroczyła już wartość modelu .

 

Jedno ucho linki nie przetrwało transportu (co prawie widać na zdjęciu). Drugie połamałem sam podczas oczyszczania go z resztek nadlewki. Czeka mnie solidny test cierpliwości i precyzji.

 

Zacząłem już powoli dłubać w miedzi, oto pierwsze efekty:

 

c08ff04b68a420c9med.jpg

 

Blachy Parta zawierają chyba wszystkie możliwe haki, haczyki, szekle, ucha i inne tego typu szpeje, które występowały na pancerzu Jagdpanthery. Nie wykorzystam pewnie nawet połowy z tego zestawu, bo część już na pancerzu jest i nie da się usunąć bez walki i uszkodzenia okolicznych detali (choć wlot powietrza na tylnej płycie udało się jakoś spiłować i zastąpić blaszką). Drugim powodem jest moja obawa, że większość z tych drobiazgów pourywam podczas mycia przed malowaniem, a jeśli nawet ten etap przetrwają, to zdmuchnę je aerografem. Koronkę do mocowania anteny, nawiasem mówiąc, już zgubiłem. Wyjątkowo uparcie próbowała opuścić swoje miejsce, mimo solidnej porcji cyjanoakrylu w żelu. Teraz wędruje gdzieś w czeluściach dywanu, szukając swojego przeznaczenia...

 

Fotosik to lipa, postaram się do następnego razu zaznajomić z imejdższakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma sensu wklejać wszystkich wymyślonych przez Parta blaszek - zajedziesz się na śmierć a efekt będzie mizerny. a gąsienice do (Jagd)Panthery z blaszek Parta to dopiero jest robota... pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym samym wartość dodatków przekroczyła już wartość modelu

Ale nie przekroczyla wartosci tzn ceny modelu w skali 1/35 bez blaszek

Zawsze sie tak pocieszam

Model "wypasiony" bedzie albo "grubo" zrobiona JP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie przekroczyla wartosci tzn ceny modelu w skali 1/35 bez blaszek Smile

Zawsze sie tak pocieszam

 

Tak, to jest dobry argument i jeden z powodów mojego zamiłowania do tej skali

 

Model "wypasiony" Smile bedzie albo "grubo" Smile zrobiona JP Smile

 

Oby! Jeśli tylko nie schrzanię wszystkiego przy malowaniu...

 

Prace powoli idą do przodu. Po pierwszym dość nieporadnym starciu z blachami zaczyna mi się ten sport coraz bardziej podobać. Nie żebym stał się ekspertem, ale udaje mi się już przynajmniej chwilami opanować drżenie rąk.

Na zdjęciach przedstawiam obecny stan JP.

 

imgp2735.jpg

 

imgp2732.jpg

 

imgp2734.jpg

 

Liny są na razie założone na sucho, więc ich ułożenie nie jest jeszcze zbyt naturalne. Chcę je zdjąć do malowania, więc na razie ich nie kleję. Ekranów też jeszcze na razie nie wyciąłem. Klocek pod lewarek zrobiłem z balsy. W zestawie Part'a był co prawda fototrawiony, ale po co robić drewno z blachy skoro można z drewna. Dokleję chyba jeszcze zapinki i zawiasy na zbiorniki i prace blacharskie dobiegną końca.

 

Dumam powoli nad kolejnościa malowania. Wymyśliłem taki cykl:

Malowanie kół i bandaży + kamo na kołach -> malowanie spodu kadłuba -> przyklejenie i zamaskowanie kół -> założenie ekranów -> malowanie całości -> kamuflarz i kalki -> gąski -> wash + weathering.

 

Dobrze kombinuję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak narazie to bardzo ladnie zrobiony model.

Zobaczym jak bedzie pomalowany?

Pozdrawiam.

 

Schematu malowania jeszcze do końca nie wybrałem. Instrukcja proponuje coś takiego:

 

mal1c.jpg

 

i wygląda to nawet fajnie.

Ja natomiast spróbowałbym czegoś a'la ambush, żeby było ciekawiej. Np:

 

40642289.jpg

Źródło: Wydawnictwo Militaria, Nr 207 Jagpanther/Jagdtiger

 

Ten drugi jest o tyle fajny, że nie ma na kadłubie oznaczeń taktycznych, więc nie muszę kupować kalek No i koła są w jednolitym kolorze, co też ułatwia ich malowanie (te zachodzące za siebie rzędy kół nośnych to istna zemsta Hitlera zza grobu).

Malował będę aerografem. Trochę martwią mnie ostre krawędzie przejść pomiędzy kolorami - mam nadzieję, że nie polegnę przy maskowaniu. Model ma mnóstwo detali na kadłubie, taśmą będzie ciężko wszędzie podejść. Maskol odpada, bo nie wydłubię go potem z zakamarków - więc raczej mimo wszystko taśma.

 

Jak dobrze pójdzie, to w weekend zacznę malować. Nie zanosi się na to, żebym miał czas w ciągu tygodnia, niestety...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wytrzymałem i prysnąłem pierwszą warstwę podkładu. Nałóg to nałóg.

 

Wyszło kilka drobnych baboli, których nie widziałem wcześniej, w tym jeden w bardzo widocznym miejscu, aż dziwne, że nie rzucił mi się wcześniej w oczy.

 

imgp2738.jpg

 

Panowie Chińczycy, czy tych wypychaczy nie dało się zrobić z drugiej strony?

No nic, szpachla, szpachla, szpachla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to pierwsze malowanie jest ładniejsze.

JP taka bardziej killerska będzie, a i ambush jak tak bardzo chcesz to mozesz do niej dodać.

Jesli chodzi o maskowanie to osobiscie przerabialem już:

-maskole

-chusteczki i papiery toaletowe

-pasty do zebów itp.

-plasteliny

Jednak najlepiej maluje sie z ręki pędzelkiem.

Najlepiej i najprzyjemniej, bo to takie bliskie natury

Oczywiscie farby Vallejo.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam po dłuższej przerwie. Praca wcale nie czyni wolnym, wręcz przeciwnie, odbiera czas który możnaby przeznaczyć na przyjemniejsze rzeczy.

 

Wracając do tematu:

 

Jesli chodzi o maskowanie to osobiscie przerabialem już:

-maskole

-chusteczki i papiery toaletowe

-pasty do zebów itp.

-plasteliny

Jednak najlepiej maluje sie z ręki pędzelkiem.

Najlepiej i najprzyjemniej, bo to takie bliskie natury

Oczywiscie farby Vallejo.

Pozdrawiam.

 

Widziałem efekty Twojej pracy na Jagdpanzer'ze i są faktycznie imponujące, ale:

- nie umiem tak fajnie malować pędzlem ("to się naucz" - wiem , ale szkoda mi tego modelu do nauki),

- maluję Gunzami H, a ponieważ trochę na nie wydałem, nie chciałbym teraz inwestować w zestaw Vallejo. Próbowałem malować nimi pędzlem, ale nie wychodzi to najlepiej, natomiast z aero kładą się pięknie.

 

Więc coraz bardziej skłaniam się do połozenia kamo z ręki z aero. Już tego próbowałem i IMHO nie wychodzi to najgorzej:

 

imgp2851.jpg

 

Choć na tym tygrysku poszalałem z brudzeniem i kamuflażu prawie nie widać

 

Ten post robi się ciut przydługi, więc jeszcze na koniec stan prac na dziś. Jadźka dostała już farbę na podwozie i preshading na kadłubie.

 

imgp2850.jpg

 

Mam mały zgryz z gąsienicami. Pomalowałem je mieszaniną H33 i H11 (proporcje mniej więcej 9:1), schną od wczoraj i ciągle brudzą. Chyba chciałem być zbyt cwany, bo nie dałem na nie wcześniej podkładu. Trumpeterska guma nie lubi farb olejnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli idziemy dalej. Zmusiłem gąsienice do współpracy, a łatwe to nie było.

 

imgp2857.jpg

 

imgp2856.jpg

 

Dochodzę do wniosku, że obrałem błędną taktykę - trzeba było wszystko posklejać, a potem malować. Pomalowane i wstępnie przejechane suchym pędzlem gąsienice bardzo opornie kleiły się do kół - co w sumie, jak się nad tym na spokojnie zastanowić, dziwnym nie jest. Nic to, jutro wieszam ekrany i jedziemy dalej z koksem.

 

Przy okazji przypomniało mi się, że gdzieś w odmętach szafy leży zaczęty Kettenkrad z Academy. Nie chciało mi się wcześniej brudzić aerografu, żeby prysnąć tego malucha, teraz będzie okazja, a JP zyska towarzystwo. Ten model jest dość mocno uproszczony, ale nie będę już go chyba waloryzował. Te czarne smugi to dawne, ciut nieudolne próby robienia preshade'u akrylem Pactry.

 

imgp2859.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj udało mi się skończyć blachowanie poprzez powieszenie ekranów, o dziwo poszło mi całkiem gładko. Po moich początkowych obawach, stwierdzam, że blaszki to świetna sprawa. Jest przy tym co prawda sporo zabawy, ale efekt jest tego wart.

 

Po zapodkładowaniu i lekkim priszejdzie jagdpanthera dostała kolor podstawowy. Ekrany zostały juz po zrobieniu zdjęć pryśnięte jeszcze jedną warstwą, więc te cienie nie są aż takie widoczne. Zdjęcia robiłem wczoraj, chciałem zdążyć je zrobić jeszcze przy dziennym świetle, dlatego nie czekałem do ostatniej warstwy. Niestety nie udało mi się ich wczoraj wrzucić bo imejdższak przechodził akurat konserwację.

 

 

Tak czy owak:

 

jagd02.jpg

 

jagd01.jpg

 

Dalszy ciąg po Świętach, dzisiaj wyruszamy z małżonką do Teściów.

Przy okazji: Wesołych Świąt wszystkim Modelarzom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Zrobiło się ciepło i trochę się opuściłem w modelarstwie na rzecz innych aktywności. Jednak ciągnie wilka do lasu, w końcu zabrałem się za kamuflaż.

 

Czak45 - wygląda na to, że miałeś rację co do malowania kamuflażu

Początkowo, tak jak planowałem zacząłem aerografem, ale nie wyglądało to najciekawiej, więc złapałem za pędzel. Okazało się, że nie taki diabeł straszny, w dodatku Gunze nie są takie najgorsze pod pędzel, choć trzeba je nakładać cienkimi warstwami, inaczej schną pod pędzlem pomimo retardera. Co prawda jest trochę smug, ale tak sobie myślę - czy w warunkach polowych ten kamuflaż rzeczywiście był idealnie położony? Poza tym po lakierze i washu chyba nie będą aż tak widoczne, mam rację?

 

Gdyby tylko jeszcze mi się tak łapy nie trzęsły...

 

Poniżej prezentuję efekty pracy.

 

imgp2995.jpg

 

Poniższe zdjęcia już niestety przy sztucznym świetle. Nie mogę dobrać sensownego balansu bieli dla moich lamp, dlatego zdjęcia są nienaturalnie żółte.

 

imgp2993.jpg

 

Jak widać z oblachowaniem trzeba się obchodzić delikatnie. Chwila nieuwagi i kawałek schurzena pofrunął na podłogę.

 

imgp2992.jpg

 

Jeszcze jedna cienka warstwa zielonego i jedziemy z Schokoladbraun.

 

Ciąg dalszy nastąpi (mam nadzieję) niebawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.