jachud3 Napisano 29 Września 2010 Autor Share Napisano 29 Września 2010 Nie jest to pierwszy raz kiedy ogarnia mnie to uczucie, ale tym razem wiem, że powinienem. kornik_69 - Wellington najprawdopodobniej trafi w dobre ręce które będą chciały go dokończyć. pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 29 Września 2010 Share Napisano 29 Września 2010 kornik_69 - Wellington najprawdopodobniej trafi w dobre ręce które będą chciały go dokończyć. To powinny być Twoje ręce! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marek d Napisano 29 Września 2010 Share Napisano 29 Września 2010 Ogólnie będę zmuszony do porzucenia modelarstwa - za dużo nerwów i czasu mnie to kosztuje. pzdr. Jasiek- wrócisz! Prędzej czy później, ale wrócisz. Jakaś jesienna depresja czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jachud3 Napisano 29 Września 2010 Autor Share Napisano 29 Września 2010 Nie depresja - maturalna rzeczywistość, brak czasu, pieniędzy i chęci... Co do Wellingtona to szczerze mówiąc waham się bo jest mi go trochę szkoda... może go skończę i opchnę na allegro. pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemekgksw3 Napisano 29 Września 2010 Share Napisano 29 Września 2010 Daj spokój schowaj gdzieś modele na razie, niech Cię nie denerwują, za jakiś czas zatęsknisz i chęci wrócą nie jest wcale łatwo się z tym rozstać, zobacz chociażby ilu ludzi na forum wraca po latach do modelarstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzychu-onisk Napisano 29 Września 2010 Share Napisano 29 Września 2010 Sam to przeżywałem, tylko u mnie skutkiem była zmiana dziedziny, z samolotów na pancerkę. Jachu, powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Giulio Niewiadomski Napisano 29 Września 2010 Share Napisano 29 Września 2010 ja mialem maly pozar w swoim pokoju, pakiet akumulatorow do samolotu rc mi sie zapalil, i przy okazji stracilem kilka czesci do apacha (zrobione potem od podstaw), na szczescie szybko ugaszony. stracilem checi do modelarstwa, ale przedwczoraj wrocilem do niego i prace ida pelna para. nie zniechecaj sie, tak fajnie ci szlo, poza tym wyrzucic b-17 to dla mnie tak, jakbys... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wuwumaster Napisano 29 Września 2010 Share Napisano 29 Września 2010 kolega się nie łamie kolega odpocznie i przychylniejszym okiem spojrzy choćby na wspomnianego wellingtona tak to jest z forum że człowiek się naczyta o możliwościach o bajerach i nagle widzi że ambicja dawno pozostawiła umiejętności w tyle... nie ma co szaleć, nawet doby spędzone na forum nie pomogą od razu zbudować modelu jak najlepsi tu forumowicze, zawsze pamiętaj że modele robisz dla siebie! kasa nie jest argumentem, to że na rynku jest mnóstwo dodatków (które fakt kosztują krocie) nie znaczy że koniecznie trzeba je kupować, to są na prawde w bardzo wielu przypadkach rzeczy które bardzo łatwo zastąpić... liczy się frajda a nie dążenie na siłe do dorównania tym co mają na to żeby wyłożyć na mały model w 72 kilkaset zł... wszystko w swoim czasie. Kolega jest w tym niefortunnym wieku (pamiętam po sobie...) gdy człowiek widzi już cały wachlarz możliwości, tyle by chciał - ale barierą jest kaska, ale problemy są po to żeby je rozwiązywać zawsze jest jakieś wyjście, podkreślam - zawsze. Wszystko potrafi człowieka zmęczyć, modelarstwo również, odpocznij, nerwy nie są dobrym doradcą btw przed maturą dobrze jest mieć odskocznie, wiadomo nauki sporo, ale raz na jakiś czas trzeba się zresetować i wskoczyć choćby na chwilkę w inny świat a czy to będzie modelarstwo to już twoja decyzja pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 29 Września 2010 Share Napisano 29 Września 2010 Koledzy wcześniej napisali już wiele i ja chyba niewiele jestem w stanie dodać od siebie. Sam miewałem i miewam chwile gdy czuję się umęczony modelem i mam ochotę cisnąć nim o ścianę/ziemię/kamień lub coś innego równie destruktywnego. Patrząc na galerie lepszych ode mnie także zastanawiam się czy na pewno warto się męczyć i kontynuować prace. Jednak po dłuższych przemyśleniach i spojrzeniu na własne osiągnięcia w doskonaleniu warsztatu dochodzę do wniosku, że WARTO Każdy kolejny model według mojej oceny jest lepszy niż wcześniejsze (chyba postaram się o prezentację swoich już sklejonych modeli w porównaniu do składanego obecnie PZL P.24), każdy pomaga mi w doskonaleniu samokontroli i opanowania. Niełatwa to sztuka ale warta wysiłku Czasem warto odłożyć model do pudełka zamiast rzucić go do kosza i odpocząć od niego a po pewnym czasie wrócić z nowym zapałem i wiedzą by go dokończyć Wierzę, że Ty także zagościsz tu jeszcze nieraz z warsztatem i galerią........... Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 30 Września 2010 Share Napisano 30 Września 2010 Kolega jest w tym niefortunnym wieku (pamiętam po sobie...) gdy człowiek widzi już cały wachlarz możliwości, tyle by chciał - ale barierą jest kaska, ale problemy są po to żeby je rozwiązywać Smile zawsze jest jakieś wyjście, podkreślam - zawsze. Tak to jest z tym życiem, że jak jest w młodości czas, to kasę trzeba często z wielkim wysiłkiem zdobywać, a potem gdy pojawia się praca, a z nią pieniądze, to trzeba kombinować na lewo i prawo, żeby tylko wygospodarować czas na odskocznię. Tak jak napisał kolega wuwumaster nie trzeba wydawać na model setek złotych by wyglądał porządnie. Matura potrafi przytłoczyć. Sam pamiętam, że miałem prawie półroczną przerwę od modelowania, ale tak po prawdzie mówiąc to solidnie uczyłem się do matury tydzień po nocach i wyniki były bardzo zadowalające. Jeśli potrzebujesz czasu na naukę, to odłóż modele, ale nie kończ z nimi definitywnie, tym bardziej, że modele robisz bardzo fajne i masz sporą wiedzę. Z ochotą i weną modelarską jest jak, że w zależności od modelu i aktualnej sytuacji życiowej, przychodzą one i odchodzą. Teraz może odeszły, ale może za jakiś miesiąc lub dwa znowu w Ciebie wstąpią. Ja w każdym razie gorąco Ci tego życzę Pozdrawiam Kornik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.