Skocz do zawartości

Sturmgeschutz III Ausf.B Tamiya


ups

Rekomendowane odpowiedzi

No dobra psuje kolejny, drugi model w życiu = ciąg dalszy nauki. Tym razem tamiya czyli z tego co czytałem łatwiejsze sklejanie . Nie trzeba się tyle naszpachlować, co w italce . I jest to zdecydowana prawda, wszystko tu fajnie się składa i jest miło.

No dobra koniec pisania, teraz pokazywanie.

Inbox:

aqqq015.th.jpg aqqq014.th.jpg aqqq017.th.jpg

 

A tak wygląda to w tym momencie, oczywiście wszystko złożone na sucho.

 

sas001.th.jpg

 

 

Przepraszam za jakość zdjęć ale dysponuje tylko aparatem w telefonie.

Sugestie , rady mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie się zapowiada bedę śledził a tymczasem na ostatnim zdjęciu widać urządzenie do zimma zapewne z firmy afv club?

mógłbyś mi podać kod produktu sturmgeschutza?

dzieki pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do gąsienic pewnie zobaczę co to te friule, w końcu jak się uczyć to na całego.

To jeśli chcesz kupować Friule, to po co wklejałeś drążki skrętne na stałe???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do gąsienic pewnie zobaczę co to te friule, w końcu jak się uczyć to na całego.

To jeśli chcesz kupować Friule, to po co wklejałeś drążki skrętne na stałe???

 

A czy każdy modelarz, który używa friuli robi ruchome zawieszenie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Seba pierwszy i ostatni wahacz działa sztywno poprzez nazwijmy to mechanizm sprężyny (w sumie fajny patent tamiyi). Może na zdjęcia coś przybliżą. Reszta też ruchoma ale pozostawiona luzem, zakres ruchu ograniczają hmm.....nazwijmy to ograniczniki:P

 

eeed001.th.jpg eeed002.th.jpg eeed004.th.jpg eeed006.th.jpg

 

Żeby wahacze pierwszy i ostatni odchyliły się trzeba użyć pewnej siły (sprężyna)

 

eeed007.th.jpg

 

w przypadku pozostałych nie ,wystarczy pokonać grawitację;).

Ok mam nadzieję ,że mniej więcej wiadomo o co kaman.

 

Btw Seba ja wiem ,że jesteś maniakiem tygrysków ale mogłeś stuga skończyć , byłoby od kogo zerżnąć ;) ,a mi już na etapie który pokazałeś twój stug bardzo się podoba . Poza tym generalnie lubię czytać Twoje warsztaty bo prowadzisz je jak korepetycje dla opornych,tudzież zielonych w tematyce, a taki sposób wykładu najbardziej do mnie przemawia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Odgrzeję baaardzo starego już kotleta. 2 lata temu go zacząłem sklejać, był to chyba mój drugi model, potem jakoś się nim zmęczyłem. I teraz tak jakoś mnie na niego ochota naszła. Była baza primerem od vallejo. Poleciałem z black greya zmieszanego z białym, potem pocieniowałem dodając do bazy jeszcze trochę białego. Delikatnie wyciągnąłem niektóre detale vallejo.

Tak to wygląda póki co, szału nie ma ale co tam.

 

66324201.jpg

 

 

92824353.jpg

 

Jako ,że spinać z tym modelikiem się nie będę i traktuję jako typowo ćwiczeniowy popróbuję o co w tej metodzie na lakier do włosów biega, bo chcę go w malowaniu zimowym zrobić.

 

Btw. każdy lakier do włosów się nada? to zaraz coś żonie zarekwiruję :p

Można na żywca z puchy lakierem psikać , bo już różne opinie czytałem , a jak puchę rozbiorę i Połowica mnie przyłapie to "niemcy w domu" jak nic murowane dopóki nowego lakieru nie odkupię:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tam podziałałem, lakier kładłem prosto z puchy ,potem biała od gunze (strasznie ciężko się drapało).

 

40765034.jpg

 

61491933.jpg

 

Potem podmalowałem niektóre detale i brązowym filtrem całość poleciałem.

 

 

97726537.jpg

 

29608067.jpg

 

22821326.jpg

 

Szału nie ma ale jak to mówią pierwsze koty za płoty. Teraz washem pojadę , następnie jakieś zacieki zmęczę.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę do shermana jakoś okazyjnie zawieszenie kupić bo to od italki to śmiech jakiś jest, nie mam też duckbillsów

 

Żółty nie jest , zrobił się co najwyżej szarawy w niektórych miejscach.

Póki co schnie wash.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam tylko jedno pytanie:

napisales na poczatku ze to jest Twoj drugi model.

Naprawde? Jesli tak ze to swietnie Ci idzie.

 

Drugi był , jak go zaczynałem:)

Ale odstawiłem go na półkę i czekał 2 lata na dokończenie, w tak zwanym międzyczasie popełniłem z trzy inne modele , a teraz wracam do tego.

 

Bawiłem się pigmentami, szczerze mówiąc nie lubię tego etapu . Dlaczego, bo marnie mi to idzie zawsze. Tym razem nie jest inaczej , choć muszę przyznać ,że odrobinę zbliżyłem się w wykonaniu do efektu jaki chciałem uzyskać. Wiem ,że nadal daleko do ideału ale stal się w ogniu hartuje , także brnę dalej.

Na pewno popracuję jeszcze nad brudzeniem wanny , dojdą bambetle na górę (jak na allegro okazyjne wyrwę) no i oczywiście gąski będę jeszcze męczyć. Kilka fotek.

 

 

34796350.jpg

 

18523598.jpg

 

77113839.jpg

 

71581258.jpg

 

93880195.jpg

 

82153425.jpg

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi tez z pigmentami ciezko idzie, nie jest lekko ; ) Kamo zimowe wyszlo bardzo fajnie natomiast brudzenie kompletnie nie pasuje do zimy, posucha kompletna, pasuje raczej do poznej wiosny albo lata po deszczuw Rosji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze genialnie ten model wychodzi. Ta technika na lakier do włosów daje świetne efekty. Co do brudzenia to błotko by mogło troszkę mokrzejsze byc. Jednak jak już w zimie jest błoto to jest to bagno totalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadą do mnie pigmenty ciemne , także na pewno wezmę Wasze uwagi do serca , przerobić na ciemno to co jest nie powinno być ciężko. Z drugiej strony po zimie wiosna jest. Jedno jest pewne, pocuduje jeszcze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.