eustachy Napisano 18 Czerwca 2009 Share Napisano 18 Czerwca 2009 stosowal ktos to?? dobre to jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucas HS Napisano 18 Czerwca 2009 Share Napisano 18 Czerwca 2009 Ja chciałbym się jeszcze dopytać, czy żre Gunze C i H położone na nie i ścierane. Oczywiście pow. błyszcząca. Czy konieczne Sido? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ups Napisano 20 Czerwca 2009 Share Napisano 20 Czerwca 2009 Z tego co czytałem na temat wykonywania modeli przez niejakiego Sergiusza (przepraszam z góry jesli nick poplątałem) on na gunze c jedzie z wszystkimi washami bez sido. Rozcieńcza olejne w białym spirytusie od talensa i jedzie z koksem i super mu to wychodzi. Gdzie indziej natomiast czytałem ,że sido to mus i teraz już sam nie wiem . Pytanie jeśli na gunze c od razu jadą to czy na valejo też mozna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Wałachowski Napisano 20 Czerwca 2009 Share Napisano 20 Czerwca 2009 Generalnie-jesli model był malowany akrylami,to nałożenie washa musi być z zastosowaniem farb olejnych-nie gryzą się wtedy-już kiedyś pisałem-sido to do podłogi można użyć ,a nie wash na to kłaść-wash kładziemy na farbę ponieważ ma to zmienić jej koloryt,zabarwienie,odcień-a jak kładziemy na sido to jakbyśmy kładli na warstwę lakieru,więc efektu zamierzonego nie osiągniemy w pełni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 20 Czerwca 2009 Share Napisano 20 Czerwca 2009 Sergiusza To jest akurat jego imię White spirit jest łagodnym rozcieńczalnikiem i Vallejo nie rozpuszcza bezpośrednio, ale łatwiej je zetrzeć z na przykład krawędzi. Oleje też inaczej się rozprowadzają po gołym Vallejo niż po Vallejo zasidoluxowanym. Gołe chłoną jak gąbka i nie ma opcji żeby po naniesieniu na nie farby olejnej ją w 100% zetrzeć, zawsze zostanie zabarwienie. Czasem to może być przydatne, czasem może nam zepsuć model (zaciemnić, przebarwić). Generalnie dobrze zasidoluxować, po pierwsze kalki ładniej siądą, po drugie mamy dużą swobodę działania z olejami, możemy wiele razy poprawiać, ścierać itp. i jesteśmy pewni że od samego macania i obracanie modelem nam farba nie zejdzie. P.S. Moje zdanie jest dokładnie odwrotne do zdania Artura, więc widzisz Ups, że co modelarz to własna opinia na ten temat ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seb Napisano 20 Czerwca 2009 Share Napisano 20 Czerwca 2009 Myślałem, że do zmian koloru farby są filtry, a wash do podkreślenia załamań na modelu. Tak jak Reggy nie wyobrażam sobie washa bez sido. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ups Napisano 20 Czerwca 2009 Share Napisano 20 Czerwca 2009 I weź bądz tu mądry :P Na ten czas jako raczkujący w materii malowania modeli wybiorę chyba bezpieczniejszą opcję z sido. W sumie wash może być też filtrem , przynajmniej tak mi się wydaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peter Napisano 20 Czerwca 2009 Share Napisano 20 Czerwca 2009 Do wersji Artura trzeba mieć jednak pewność w to co się robi, z sido zawsze można krok w tył zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ups Napisano 20 Czerwca 2009 Share Napisano 20 Czerwca 2009 No właśnie , sidoluksowanie przez analogie z takim save-pointem można porównać, jak coś to spłukasz cały model spirytem i od nowa was:bip:esz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eustachy Napisano 20 Czerwca 2009 Autor Share Napisano 20 Czerwca 2009 to jak z tym washem Miga w koncu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Wałachowski Napisano 20 Czerwca 2009 Share Napisano 20 Czerwca 2009 No właśnie , sidoluksowanie przez analogie z takim save-pointem można porównać, jak coś to spłukasz cały model spirytem i od nowa was:bip:esz:) Dokładnie to samo zrobisz i bez sido,zetrzesz jak zachcesz oleje,jesli nie wyjdzie lub nie będzie się podobał efekt. Do wersji Artura trzeba mieć jednak pewność w to co się robi, z sido zawsze można krok w tył zrobić Tu się nie zgodzę,pozatym podkreślam,kładąc wash na sido-to jak na lakier i efekt jest inny ,a dodajemy sporo pracy. Generalnie dobrze zasidoluxować, po pierwsze kalki ładniej siądą, po drugie mamy dużą swobodę działania z olejami, możemy wiele razy poprawiać, ścierać itp. i jesteśmy pewni że od samego macania i obracanie modelem nam farba nie zejdzie. P.S. Moje zdanie jest dokładnie odwrotne do zdania Artura, więc widzisz Ups, że co modelarz to własna opinia na ten temat ;) Oczywiscie że każdy ma swoję sposoby ,ja uważam że mój jest wygodniejszy i szybszy,sam wash na farbę wchłania sie to prawda,ale namoczonym w rozcieńczalniku waciku ,czy szmatce daje sie zetrzeć do zera praktycznie,a jednocześnie można uzyskać odbarwienia-odchodzą filtry,zacieki wychodzą perfekcyjnie.Dużo by pisać-dodam że został nakręcony film i niebawem ukaże sie na nośniku dvd,gdzie pokazałem w praktyce jak taki zabieg bez sido zastosować,jest tam pokazane malowanie trzech modeli broni pancernej od zera,poprzez podkład,kolor właściwy,cieniowanie ,wash,jego usuwanie,odpryski etc. pozdrawiam Artur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rollingstones Napisano 20 Czerwca 2009 Share Napisano 20 Czerwca 2009 Zacznijmy od początku bo tego dotyczy pytanie - wash neutral miga to gotowa mieszanka emaliowego washa. Emaliowy podkreślam nałożony bezpośrednio na farby humbrol, modelmaster czy każde inne oparte o rozcieńczalnik ftalowy będą się bez zabezpieczenia powłoki akrylem żle zachowywać,może farba nawet się złuszczyć i popękać. Po to daje się sidoluks aby tego uniknąć. Ciągle mówimy o sidoluksie bo jest to w miarę przyzwoity lakier połyskowy akrylowy który w parametrach odpowiada całkiem dobrze modelarstwu. Naturalną rzeczą że technika washa polega na tym co napisał Seb czyli uwypukleniu stworzeniu trójwymiarowości modelu. Wash neutral jest fajnym gotowym produktem ale warto mieć trzy browna, naturala i darka. Wtedy można zrobić dużo więcej. Bez oszukiwania kogokolwiek taki sam efekt można zrobić samemu z farbami olejnymi o czym pisze Artur. Jak ktoś chce być wygodny np. ja to mam i je i stosuje bo je lubię. Ale nie jest to warunek konieczny. W kwesti tego co pisze Artur - szkół jest ilu modelarzy jeden lubi robić tak jak ty a inny inaczej. Osobiście nie jestem zwolenikiem z washa robienia filtrów i bawienia się jakimiś patyczkami choć kiedyś to robiłem. Liczy się efekt końcowy i to modelarz musi sam wybrać to co mu najbardziej odpowiada. Dlatego zakup tego washa musisz rozważyć sam tak naprawdę nikt ci nie doradzi dopóki nie spróbujesz -))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.