Robert822 Napisano 5 Lipca 2009 Share Napisano 5 Lipca 2009 Stępkę położono 4 lutego 1958 roku w Newport News, Wirginia; okręt został wodowany 24 września 1960 a przyjęcie do służby nastąpiło 25 listopada 1961 roku. Po wejściu do służby "Enterpise" był poddany programowi intensywnych testów. W październiku 1962 wziął udział w blokadzie Kuby w związku z kryzysem kubańskim. 2 grudnia 1965 wchodząc w skład 7 floty operującej w rejonie Pacyfiku jego samoloty pokładowe po raz pierwszy wzięły udział w walce atakując pozycje w Wietnamie zajmowane przez partyzantów z Vietcongu. 3 grudnia jego samoloty pokładowe w ciągu jednego dnia dokonały 165 ataków na pozycje nieprzyjaciela. 14 stycznia 1969 na pokładzie eksplodowała jedna z niekierowanych rakiet typu Zuni. W wyniku pożaru na pokładzie zginęło 27 osób. Początkowo miał być jednym z sześciu lotniskowców o napędzie atomowym jednak ostatecznie z powodu wysokich kosztów budowy pozostał jedynym okrętem swojego typu. Doświadczenie zdobyte w jego budowie posłużyło do zaprojektowania głównego typu amerykańskich lotniskowców z napędem atomowym, okrętów typu Nimitz. W latach 1990-1994 okręt przeszedł głęboki remont i wymianę paliwa jądrowego. Dzięki temu będzie mógł służyć do 2015. Tekst zaczerpniety z : Wikipedia,wolna encyklopedia Kilka fotek z pudla: Co sadzicie o prezenciku jaki otrzymalem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 5 Lipca 2009 Super Moderator Share Napisano 5 Lipca 2009 Kawał kloca Będę kibicował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kermit Napisano 5 Lipca 2009 Share Napisano 5 Lipca 2009 I ja też zasiadam na widowni. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lejgo_inc Napisano 6 Lipca 2009 Share Napisano 6 Lipca 2009 Jaaaaaaaaaacie! Będzie bez Hornetów i z tą fachową nadbudówką a'la czapka krasnala! I w dodatku z Vigilantami! Gdzie mój popcorn? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
USS Enterprise Napisano 6 Lipca 2009 Share Napisano 6 Lipca 2009 Wg. znawców najlepszy model Enterprise we wszystkich dostępnych skalach, czyli dobrze trafiłeś. Co prawda Tamiyka 1:350 jest z pewnością bardziej widowiskowa, ale ma więcej merytorycznych błędów, które trzeba poprawić. No i Revell jest w wersji sprzed przebudowy z lat 60/70. Trochę dziwaczna skala, ale nie odstaje zbytnio od popularnej 700-tki. Niestety Revell lubił takie dziwne wynalazki. Z chęcią się przyjrzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 6 Lipca 2009 Autor Share Napisano 6 Lipca 2009 Dzis zaczalem obrabiac kadlub po nizej lini wodnej.To w sumie moj drugi model wiec nie zanm sie jeszcze na tym ale straszne nierownosci i wiele dziur.Bedzie troche szpachlowania .Kadlub po wyzej lini wodnej skladany z dwuch czesci nie pasuje do kadlubu po nizej lini wodnej Wiecej rano przed praca nie udalo mie sie sprawdzic.Bede staral sie wrzucac regularnie fotki z postepu pracy byscie wychwytywali bledy.Z gory juz wam za to dziekuje Chce malowac farbami Revell (akryl +pendzel) bo takie mam pod reka.Wiem ze pactra i valejo sa leprze ale nie moge ich dostac a nie chce zamawiac poczta(z powodow kiedys juz tu opisanych).Ostatnio na modelwork wczytalem ze akryl dobrze rozrabiac z wodka co wy o tym myslicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 7 Lipca 2009 Autor Share Napisano 7 Lipca 2009 Będzie bez Hornetów Co to jest Hornet w twoim mniemaniu bo ja caly czas myslalem ze jest to jacht ? I w dodatku z Vigilantami! Tak samo nie umiem znalezc wyjasneinia co to jest Vigilant (ang.czujny),jak mozesz oswiec mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krys Napisano 7 Lipca 2009 Share Napisano 7 Lipca 2009 Fajny okręcik się szykuje Hornet-F/A-18 Hornet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
USS Enterprise Napisano 7 Lipca 2009 Share Napisano 7 Lipca 2009 Tak samo nie umiem znalezc wyjasneinia co to jest Vigilant (ang.czujny),jak mozesz oswiec mnie. Chodzi o A-5 Vigilante – całkiem duży i bardzo ładny samolocik operujący z pokładów lotniskowców US Navy w latach 60 i 70-tych. A co do Hornetów to część miłośników amerykańskich lotniskowców uważa, że najlepiej wyglądały gdy w składach ich grup lotniczych znajdowały się F-14 Tomcat. Stąd okres „bez Hornetów” jest lubiany. Oczywiście były okręty na których w tym samym okresie były oba typy, z tym, że F/A-18 głównie jako wielozadaniowe, z zadaniami obrony powietrznej spoczywającymi na barkach czternastek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lejgo_inc Napisano 7 Lipca 2009 Share Napisano 7 Lipca 2009 Myślę że ten cały podział na lepszy i gorszy okres USN to chodzi po prostu o różnorodność tego co się plątało na pokładzie. Chyba najbardziej interesująco wypada okres z początku wprowadzania do służby F-14 (razem na pokładzie z F-4, R-5, A-4, A-6, A-7, S-3, E-1 na wylocie, E-2 wchodzi...). Chociaż i w latach 52-62 nie można było narzekać na monotonię (w końcu to okres największych rewolucji w wyposażeniu lotniczym USN - pojawia się wtedy silnik odrzutowy a wraz z nim masa krótkoterminowych ciekawostek jak F7U, F4D, FH-1, F3H, FJ-1, F-11F, jak i mniej krótkoterminowych jak F-8). Porówajcie sobie teraz z tym co jest obecnie. F/A-18 C/D/E/F, EA-6, E-2C, a niedługo i EA-6 ustąpi miejsca F-18G. Dwa typy samolotów. W dodatku przeważnie szarych. I w dodatku jeden z nich ma tyle charakteru co rozciapany na ścianie kibla komar (i nie mówię tu o Hawkeye'u). Nuuuuuuuuuuuuuuuda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
USS Enterprise Napisano 7 Lipca 2009 Share Napisano 7 Lipca 2009 Lata 70-te były chyba kolorystycznie najciekawsze – i dużo różnych typów samolotów i fajne godła oraz malowania. To se ne vrati… A co do obecnych czasów – no cóż, niestety wszystkie rodzaje wojsk we wszystkich państwach dotyka unifikacja. Zobaczmy jak mało typów myśliwców USAF jest obecnie w porównaniu z latami np. 60-tymi czy 50-tymi, albo jak mało typów niszczycieli w US Navy (słownie jeden ). Przykłady można mnożyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wallace Napisano 7 Lipca 2009 Share Napisano 7 Lipca 2009 Robert822, widzę że tak w miarę to znalazłeś swoją skalę . Powodzenia w budowie. Masz ciekawy modelik i na pewno ta cała drobnica (chociażby samoloty) wyćwiczą w Tobie dokładność i cierpliwość Powodzenia w budowie i głowa do góry - na pewno każdy Ci pomoże ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 7 Lipca 2009 Autor Share Napisano 7 Lipca 2009 Chcialbym podziekowac wszystkim za udzielone mi wyjasnienia na tematy o ktorych nie mialem pojacia .No i oczywiscie podciagnelem sie troche w histori. Powtarzm pytanko-"Ostatnio na modelwork wczytalem ze akryl dobrze rozrabiac z wodka co wy o tym myslicie"-macie moze cos na ten temat do napisania bo jak czytalem na forum zdania sa podzielone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 8 Lipca 2009 Autor Share Napisano 8 Lipca 2009 A to kilka fotek z proby obrabiania elementow kadluba i walki z ich spasowaniem: To jedna z licznych niedokladnosci jakie sa na kadlubie: Po przylozeniu gornej czesci kadluba do dolnej troche sie przerazilem : Troche podgrzalem to w cieplej wodzie ,troche podociskalem i wyszlo mi to tak: Staralem sie by jak najlepiej to spasowac ,mysle ze szpachla i papier scierny zalatwia sprawe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lejgo_inc Napisano 8 Lipca 2009 Share Napisano 8 Lipca 2009 Akryl + wódka = fajne malowanie, nawet pędzelkiem. Tylko trzeba być cierpliwym i nakładać cienkie warstwy dobrze rozcieńczonej farby. Akryl + modelarz = .... potencjalne możliwości. Wódka + modelarz = sesja modelowania odłożona na następny dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wallace Napisano 8 Lipca 2009 Share Napisano 8 Lipca 2009 Powtarzm pytanko-"Ostatnio na modelwork wczytalem ze akryl dobrze rozrabiac z wodka co wy o tym myslicie"-macie moze cos na ten temat do napisania bo jak czytalem na forum zdania sa podzielone są tacy, co podobno rocieńczają wódkę z colą czy sokami (w wąskich kręgach mówią na to drinki ) ja natomiast polecałbym starą sprawdzoną metodę - lać czystą do gardła i zapijać A tak poważnie, sam ostatnio się nad tym głowiłem i mój wniosek po małych badaniach jest taki: najlepiej używać dedykowanego rozcieńczalnika danej firmy, albo poczytać na forum. Wszystko zależy jaką farbą (firma) będziesz malować ? ... ps - zdecydowanie musisz zaszpachlować łączenia kadłuba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 8 Lipca 2009 Autor Share Napisano 8 Lipca 2009 Wszystko zależy jaką farbą (firma) będziesz malować ? Bede malowal farbami akrylowymi Revell. tylko nie wiem jak je najlepiej rozrobic bo jak przy Prinz Eugen rozrabialem z woda to nie kryla mi za dobrze a na forum wyczytalem ze ktos zachwalal rozcienczenie farby akrylowej wodka.Niestety nie umiem tego teraz znalezc. ps - zdecydowanie musisz zaszpachlować łączenia kadłuba Naturalnie laczenia kadluba bede szpachlowal.I sam kadlub po nizej lini wodnej i na spodzie tez wymaga sporo szpachli ,wydaje mi sie ze forma odlewnicza troche pozostawila dziur i rysow,tez bede to wyrownywal szpachla. Mam do was pytanko dotyczace malowania tej calej masy samolotow wiecie moze jakie maja miec barwy albo jak sie te wszystkie modele nazywaja bo Revell wydaje mi sie olal ich malowanie i wyglada na to ze mialy by byc jedno-dwukolorowe a moze tak ma byc'? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wallace Napisano 9 Lipca 2009 Share Napisano 9 Lipca 2009 Bede malowal farbami akrylowymi Revell. tylko nie wiem jak je najlepiej rozrobic bo jak przy Prinz Eugen rozrabialem z woda to nie kryla mi za dobrze a na forum wyczytalem ze ktos zachwalal rozcienczenie farby akrylowej wodka. Na pewno akryle, a nie emalie ? Ja emalie rozcieńczałem Enamel Thinner'e, Humbrol'a. Proponuję też przekopać dział Jak to zrobić, np. viewtopic.php?t=9095 Naturalnie laczenia kadluba bede szpachlowal.I sam kadlub po nizej lini wodnej i na spodzie tez wymaga sporo szpachli ,wydaje mi sie ze forma odlewnicza troche pozostawila dziur i rysow,tez bede to wyrownywal szpachla. i dobrze, model od razu lepiej będzie wyglądać Mam do was pytanko dotyczace malowania tej calej masy samolotow wiecie moze jakie maja miec barwy albo jak sie te wszystkie modele nazywaja bo Revell wydaje mi sie olal ich malowanie i wyglada na to ze mialy by byc jedno-dwukolorowe a moze tak ma byc'? Tu Ci nie pomogę, bo nie wiem. Najprościej przekopac internet albo wątki lotnicze na forum (ze znalezieniem odpowiednich warsztatów/galerii z interesującymi Cię samolotami) ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 9 Lipca 2009 Autor Share Napisano 9 Lipca 2009 Na pewno akryle, a nie emalie ? Jakos na poczatku zaczolem akrylem i ciezko mi sie zebrac na zmine.A do tego dochodzie jeszcze zapach jaki ma akryl a jaki emalia(czy sie myle?).Nie mam osobnego warsztatu wiec musze uzywac nie za smierdzacych chemikali. Tu Ci nie pomogę, bo nie wiem. Najprościej przekopac internet albo wątki lotnicze na forum (ze znalezieniem odpowiednich warsztatów/galerii z interesującymi Cię samolotami) glupio sie przyznac alemusze najpierw poszukac jakie samoloty znajdowaly sie na pokladzie by wiedziec czego szukam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 12 Lipca 2009 Autor Share Napisano 12 Lipca 2009 Prace nad kadlubem trwaja "tony" szpachli nakladane i szlifowane bez konca.Na obecna chwile wyglada to tak: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wallace Napisano 13 Lipca 2009 Share Napisano 13 Lipca 2009 widać, że tym razem zabrałeś się dokładniej i poważniej do modelu ... ps - szpachli nie trzeba tyle nakładać. Co prawda co szpachla i modelarz to inna technika, ja osobiście kładę ją palcem (duże łączeni) lub wykałaczką (mniejsze). To oczywiście też zależy od szpachli, ja się bawię wamodowską i ona pozwala mi na taką technikę. Aaa, i polecam czasem zamaskować sobie papierem miejsca wokół łączeń, w ten sposób będziesz miał mniej ścierania ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 13 Lipca 2009 Autor Share Napisano 13 Lipca 2009 Aaa, i polecam czasem zamaskować sobie papierem miejsca wokół łączeń, w ten sposób będziesz miał mniej ścierania Dziekuje za rade napewno skorzystam ale tu w niekturych miejscach miedzy laczeniami byl taki uskok ze musialem nakladac dosc szeroko i to kilka warstw.A szpara i uskok byl na calej dlugosci laczenia wiec chcac to jakos wyrownac musialem nie zalowac szpachli. Ja uzywam to co polecili mi w sklepie(mr.hobby MR.white putty) I cos w plynie mr.base white 1000-niezle wypelnia drobne szczeliny super sie szlifuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 15 Lipca 2009 Autor Share Napisano 15 Lipca 2009 Prace powolutku ale systematycznie posuwaja sie do przodu. No i kilka fotek: Po tym jak zobaczylem "To"(mial byc chyba wal ale cos nie wyszlo w odlewie, wszystkie 4 sztuki niesamowicie powichrowane) Probowalem to jakos naprawic kombinujac z metalowymi zamiennikami, tak wygladaly bez srub: A w ten sposub poskladalem to do kupy i prowizorycznie przylozylem do modelu: Poskladalem i wkleilem kilka detali do kadluba, ktore beda malowane na ten sam kolor co kadlub po wyzej lini wody : A tak beda wygladaly bramy od hangarow przy windach: Zaczolem rowniez powoli dlubac przy "czapeczce Krasnala" i stanowisku dowodzenia: To na tyle.Teraz troche szpachli na stanowisko dowodzenia i bedzie trzeba troche dopasowac poklad bo jest powichrowany , narazie prostuje sie pod obciazeniem ale ciezko to widze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wielkamucha Napisano 15 Lipca 2009 Share Napisano 15 Lipca 2009 Probowalem to jakos naprawic kombinujac z metalowymi zamiennikami Od razu lepiej to wygląda , ale chyba lewoburtowy wewnętrzny wał jest trochę powykrzywiany... Dajesz, dajesz... Będziesz robił jakąś walorkę tych bocznych pomostów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 16 Lipca 2009 Autor Share Napisano 16 Lipca 2009 Od razu lepiej to wygląda , ale chyba lewoburtowy wewnętrzny wał jest trochę powykrzywiany... Nie tylko ten jest troche krzywy inne tez ale trafily juz do kuzni kowal potraktuje je mlotem i beda jak po przetoczeniu Będziesz robił jakąś walorkę tych bocznych pomostów? Wiesz to jest moj drugi plastikowy model wiec jak mozna to jasniej (tak jak dziecku jaka walorka i jakich pomostow).Troche glupio to brzmi ale nie umiem odrazu wszystkiego sie nauczyc wiec bylbym wdzieczny jak bys mi wskazal dokladniej o co chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.