Fallstart Posted November 8, 2009 Share Posted November 8, 2009 Witam, tradycyjnie jak co roku również przyłączam się do zabawy... Już od pewnego czasu "chodzi za mną" modelarstwo w odchyłce "mikro". W zeszłym roku miałem niezłą frajdę przy składaniu U-boota w 1/700, w tym roku stwierdziłem, że pora spróbować swoich sił w ulubionej kategorii - czyli lotniczej. Ponieważ lubię lotnictwo współczesne (to bez śmigieł) a na dodatek Tormado jest jedną z moich ulubionych konstrukcji - stąd też właśnie taki wybór. Model Revella pozwala zbudować maszynę w wersji IDS z AG-51 (51 Skrzydło Rozpoznawcze) niemieckiej marynarki wojennej, w okolicznościowym malowaniu ze zlotu NATO Tiger Meet w 2002 r. Oryginał wygląda tak: Zobaczymy na ile uda mi się zbliżyć do tego ideału Regulaminowy in-box: Pudełko: Wypraski w folii: W pudełku znajdziemy dwie wypraski w kolorze ciemnej zieleni: Malutką wypraskę z oszkleniem: Piękne kalkomanie pozwalające wykonać jedną - pudełkową wersję malowania: Oraz instrukcję, którą pozwoliłem sobie nie fotografować No chyba, że będą chętni, to mogę uzupełnić... Wypraski są na bardzo wysokim poziomie. Delikatne wgłębne linie podziału, sporo detali, odlane bardzo ładnie, bez żadnych nadlewek, niedolewek, dokuczliwych śladów po wypychaczach, itp. Detale spokojnie pasowałyby do skali 1/72. Model składa się z ponad 60 elementów, co jak na jego wielkość i skalę jest wg mnie sporą ilością. Wielkość niektórych detali gwarantuje niezłą zabawę przy sklejaniu a przede wszystkim przy malowaniu. Tak wygląda (dosyć kiepskie niestety) zbliżenie szczegółów: Model powstanie w wersji PZP (prosto z pudła) poniekąd dlatego, że nie ma do niego żadnych dodatków (przynajmniej ja żadnych nie wytropiłem, ale nie tropiłem zbyt intensywnie, gdyż i tak z uwagi, iż jest to mój pierwszy model w tej skali, to bym z nich nie korzystał). Zaczynamy Tradycyjnie, zgodnie z resztą z instrukcją, zacząłem od kokpitu. Jedna z tablic przyrządów prezentuje się następująco: Widać na co się porywam... Po poskładaniu całość kokpitu wyszła mi tak: A tak wygląda wpasowany do kadłuba (na razie na sucho): Nie obyło się bez potknięć. Jeden nieostrożny ruch przy nakładaniu softera do kalek i tablica przyrządów w tylnej kabinie niestety nie wyszła tak ładnie jak w pierwszej. Po spasowaniu z kadłubem zauważyłem też, że lepiej byłoby sklejać w innej kolejności niż podaje instrukcja - czyli najpierw wkleić w kadłub samą wannę kadłuba, a potem doklejać do wewnątrz tablice przyrządów i fotele. Teraz, gdy mam już wklejone fotele może być kłopot z przeszlifowaniem linii łączenia połówek kadłuba za fotelem w drugiej kabinie. Na koniec nie mogłem sobie odmówić przyjemności, aby zobaczyć całą bryłę maszyny: Oczywiście na razie poskładana na sucho. Jak zwykle wszystkie uwagi mile widziane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jachud3 Posted November 8, 2009 Share Posted November 8, 2009 Ale linie podziału to głębsze niż ma mój Wellington w 72 Będę podglądał pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tenggeri Posted November 8, 2009 Share Posted November 8, 2009 Piękny model się szykuje. Bardzo mi się podobają malowania tigermeet. Sam mam w szafie 2 modele w tej skali i powiem Ci, że mnie przeraża wielkośc, a raczej małośc elementów. Mam właśnie jakiś śmigłowiec w malowaniu Tigermeet i Horneta, ale kiedy się za nie zabiorę to nie wiem. Powodzonka przy modelu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jędrek Posted November 8, 2009 Share Posted November 8, 2009 fajny model, kibicuję i ciekaw jestem jak będą układać się kalki na dodatkowych zbiornikach paliwa Jędrek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fallstart Posted November 12, 2009 Author Share Posted November 12, 2009 jachud3 W takiej skali oczywiście linie podziału powinny być mniejsze, ale technologia nie pozwala. I tak jest dużo lepiej - dla porównanie mam F-19 Revella w 1/144 i tam jakby przeliczyć grubość linii to wyszłoby, że w maszynie są szpary po 10 cm Poza tym malowanie nieco te linie złagodzi... Tenggeri A mnie się podoba "małość" elementow Z resztą one wcale nie są takie małe - zobacz co potrafi zrobić np. p. Andrzej Ziober. Jędrek Właśnie wywołałeś na wierzch moje lęki - też tego boję się najbardziej Zwłaszcza, że jak już zdążyłem się przekonać kalki Revella są bardzo delikatne. Jedna tablica przyrządów po potraktowaniu softerem z Gunze strasznie mi się pozwijała i mało nie rozpadła. No ale zamierzam powalczyć Na razie zbiorniki się kleją: Poskładałem też bryłę kadłuba w całość i wyszło tak: Już widać w całości ładną, rasową sylwetkę tej maszyny. Całość składała się bezproblemowo, ale nie bez wyjątków. Należy zwrócić uwagę na spasowanie wlotów powietrza z kadłubem. W moim egzemplarzu kołki ustalające musiałem zeszlifować, gdyż wloty wychodziły odrobinę zbyt wysoko - powstawał uskok na górnej powierzchni kadłuba. Dodatkowo konieczne okazało się podpiłowanie samych wlotów na dole, gdyż haczyły o dolną krawędź kadłuba. Skrzydła udało mi się zrobić ruchome - ale to chyba bardziej tak dla sportu gdyż pylony niestety są przyklejane na stałe, takj więc muszę się zdecydować w jakiej pozycji je zamocować. Prawdopodobnie model będzie ze złożonymi skrzydłami - taka sylwetka chba jednak bardziej mi się podoba. Jak zwykle komentarze i uwagi mile widziane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jędrek Posted November 13, 2009 Share Posted November 13, 2009 Właśnie wywołałeś na wierzch moje lęki - też tego boję się najbardziej będę trzymał kciuki Już widać w całości ładną, rasową sylwetkę tej maszyny. też mi się podoba, wieki temu zrobiłem takiego w 48-ce Jędrek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brabazon Posted November 14, 2009 Share Posted November 14, 2009 http://www.aerospaceweb.org/aircraft/bomber/tornado_ids/tornado_ids_08.jpg To sie chyba Kolega z tym dopasowaniem dokładnym wlotów przejechał-one wystają poza obrys. Nie wiedziałbym, ale sam Tornada zlepiłem w 72ce z Italki i tam tak było Pozdrawiam ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Observer Posted November 18, 2009 Share Posted November 18, 2009 Ta skala z pewnością przyciąga wielu masochistów. Fajne latadło wybrałeś do popełnienia. Niewątpliwie jest to duże wyzwanie, ale mam nadzieję, że będziesz go robił z dużym zaangażowaniem i wyjdzie z tego naprawdę fajny model. Będę kibicował Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fallstart Posted December 18, 2009 Author Share Posted December 18, 2009 http://www.aerospaceweb.org/aircraft/bomber/tornado_ids/tornado_ids_08.jpgTo sie chyba Kolega z tym dopasowaniem dokładnym wlotów przejechał-one wystają poza obrys. Nie wiedziałbym, ale sam Tornada zlepiłem w 72ce z Italki i tam tak było Pozdrawiam ) Owszem wystają poza obrys... ale wg mnie wystawały nieco za mocno, no a poza tym brakowało nieco na dole Teraz też wystają, ale mniej... Szkoda, że nie zrobiłem foty przed obróbką - byłaby możliwość porównania. W 1/72 Tornado z Italki oczywiście mam Oprócz niego jeszcze 3 inne Revella w 1/72 (Tigermeet, Spirit of Boelcke oraz GR1 RAF) i 2 w 1/144 W planach mam także 1/144 z Dragona - bo też ma fajne malowania. Tak jakoś lubię tą maszynę... Observer Do masochizmu u mnie jeszcze jest daleko - patrząc na wyczyny innych modelarzy. Jak chcesz zobaczyć prawdziwy masochizm, to polecam Aeroplana i artykuły P. Andrzeja lub jego wątek na innym forum modelarskim. Kto widział, ten zapewne wie co mam na myśli. Krótko mówiąc (pisząc ) opad szczeny oraz rozliczne kontuzje fizyczne i psychiczne gwarantowane... Wracając do meritum sprawy - postępy przy Tornado niezbyt duże, niestety były ważniejsze priorytety - jak to zwykle w życiu bywa Ale zamierzam teraz przyspieszyć, zwłaszcza, że w kolejkę wpadł jeszcze jeden fajny projekt konkursowy. Aktualnie walczę z białą farbą i efekty są jak zawsze frustrujące. Z białej Pactry przeszedłem na Gunze, ale wcale nie jest lepsza. Czy Wam też biała matowa z Gunze schnie praktycznie pod pędzlem? Nie dość, że też słabo kryje, to mi praktycznie momentalnie wysycha i robią się smugi. Rozcienczam zwykłą wodą przegotowaną. Nie wiem, chyba muszę zaopatrzyć się w retarder, mimo, że nie używam aerografu. Położyłem też pierwszą warstwę kamuflażu na modelu. Całość prezentuje się następująco: Jak zwykle wszelakie uwagi mile widziane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ostach Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 Rozumiem, że to są pierwsze warstwy farby? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fallstart Posted December 19, 2009 Author Share Posted December 19, 2009 Rozumiem, że to są pierwsze warstwy farby? Na modelu białej jest trzy warstwy (widać jak kryje, a raczej jak nie kryje ) Reszta farb to pierwsza warstwa, mocno rozcieńczona Pactra + pędzel. Na zbiornikach jest jedna warstwa białej. Edit - 21 grudnia Kilka warstw farby później... Teraz sido i to czego boję się najbardziej - czyli kładzenie kalek z tygrysimi paskami. Drobnica (elementy podwozia, sondy do tankowania i podwieszeń) też jest już w trakcie obróbki i malowania. Dalsze prace zamierzam prowadzić dwutorowo - kalkomanie będę kładł etapami, aby zminimalizować ryzyko przypadkowego uszkodzenia, a w międzyczasie wykonam gotowe podwozie i podwieszenia. Potem zostanie już tylko końcowy montaż. Zastanawiam się nad robieniem washa - nie wiem jak wyjdzie w małej skali, zbyt mocny będzie wyglądał nienaturalnie. Poza tym na zlot Tigermeet to maszyny były raczej wypucowane. Z drugiej strony boję się, że model bez washa będzie wyglądał "plastikowo". Wszelkie uwagi jak zwykle mile widziane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fallstart Posted December 28, 2009 Author Share Posted December 28, 2009 No to jestem po etapie, którego obawiałem się najbardziej - czyli kładzeniu kalek. Zajęło mi to ponad cztery godziny czasu (udało mi się położyć wszystko w jeden wieczór) ale efekty wynagrodziły mi ten czas. Po doświadczeniach z kalkami kokpitu i softerem Gunze, postanowiłem poprzestać wyłącznie na setterze a softera na początku nie używać. Okazało się, że pomysł był trafny. Kalki Revella są na tyle delikatne, że położyły się na samym setterze, softer okazał się niepotrzebny. Z tego co zauważyłem sam setter ma już pewne właściwości zmiękczające kalki. Efekty przedstawiają się następująco: Zbiorniki - specjalnie dla Jędrka No i cała maszyna. Wszelkie uwagi jak zwykle mile widziane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jędrek Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 Zbiorniki - specjalnie dla Jędrka faktycznie, położyły się ładnie Jędrek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fallstart Posted January 4, 2010 Author Share Posted January 4, 2010 Witam w nowym roku. Wszystkim zaglądającym życzę przede wszystkim jeszcze większych postępów w sztuce modelarskiej niż w roku poprzednim To chyba już ostatni update mojej relacji. Kadłub został już zaopatrzony w kilka drobnych kalkomanii, których nie położyłem ostatnio - z obawy, aby coś nie spaprać. Dokleiłem sondę do tankowania w powietrzu, stateczniki poziome i kilka innych drobiazgów. Na całość położyłem dwie warstwy matu bezbarwnego Gunze. Pozostały drobne poprawki malarskie (m. in. sonda do tankowania i niedomalowana jedna z belek podwieszeń pod kadłubem). Podwieszenia (zbiorniki paliwa, pociski Sidewinder i zasobniki do walki radioelektronicznej) oraz elementy podwozia również są już gotowe. Oto efekty: Do końca zostały już tylko drobne podmalowania, kosmetyczne poprawki i montaż całości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Observer Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 Szczerze mówiąc nie przeglądałem żadnych twoich wcześniejszych prac, ale jakoś tak się stało, że Ci kibicuję. Jak dla mnie to co zrobiłeś (biorę pod uwagę m.in. skalę) bardzo mi się podoba i wierzę, że same kalki wymagały wcześniejszej analizy, czasu i skupienia. Zastanawiam się nad robieniem washa - nie wiem jak wyjdzie w małej skali, zbyt mocny będzie wyglądał nienaturalnie. Zamiast tego washa proponuję ostro zaostrzony ołówek HB. Jak coś nie wyjdzie, to można wymazać gumką. Zmieniałbym intensywność nacisku ołówka, aby ściemnienia były nierównomierne. Ale to tylko luźna sugestia, jak dla mnie możesz nic nie robić. Czekam na finał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adrian440 Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 Efekt Twoich prac jest dla mnie Fajny Zastanawiam się nad robieniem washa - nie wiem jak wyjdzie w małej skali, zbyt mocny będzie wyglądał nienaturalnie. Zamiast tego washa proponuję ostro zaostrzony ołówek HB. Jak coś nie wyjdzie, to można wymazać gumką. Zmieniałbym intensywność nacisku ołówka, aby ściemnienia były nierównomierne. Ale to tylko luźna sugestia, jak dla mnie możesz nic nie robić. Czekam na finał. Kiedyś kiedyś, przed forum, skleiłem MIG'a-17 i właśnie do niego zastosowałem a'la wash z ołówka. Nie pamiętam jaki to był ołówek. Złapałem za pierwszy z brzegu. efekt prac nie jest najgorszy : Kiedy galeria ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fallstart Posted January 5, 2010 Author Share Posted January 5, 2010 Fajny MiG-acz Przed świętami w zabawkowym lokalnym widziałem MiG'a 19 Mastercrafta (czyli przepak Kopro) za całe 16 zł. Jutro będę miał okienko w szkole, to się tam przespaceruję. Jak będą polskie kalki, to będzie mój Co do washa ołówkiem, to próbowałem tego patentu przy budowie Su-22 w zeszłorocznym konkursie. Niestety ołówek zostawia metaliczny błyszczący ślad, tak więc ta metoda nadaje się wyśmienicie do aluminiowych, stalowych elementów a odpada przy matowym kamuflażu. W Su-22 zamiast ołówka użyłem czarnej kredki ołówkowej i efekty były też bardzo dobre. W Tornado zdecydowałem się zrezygnować z washa. Jak już wcześniej pisałem maszyna na Tiger Meet raczej zostałaby wypucowana - w końcu są to pokazy lotnicze a nie codzienna eksploatacja. Dzisiaj zrobiłem ostatnie poprawki malarskie oraz ostateczny montaż podwozia i podwieszeń - tak więc model jest już praktycznie gotowy. Oczywiście nie mogłem się powstrzymać aby nie zrobić na szybko kilku fotek. Tak więc powstała mini "pregaleria" na którą wszystkich obserwujących moje zmagania zapraszam. To są zdjęcia oczywiście tak na szybko, dlatego wstawiam je w wątku warsztatowym. Niestety na koniec, jak to zwykle u mnie bywa, model sprawił mi paskudną niespodziankę. Otóż po przyklejeniu podwieszeń maszyna niestety okazała się cięższa na ogon i brzydko zadziera dziób do góry... Na fotkach została sprytnie podparta w tylnej części. Po przemyśleniu problemu widzę tylko jedno wyjście - model na stałe przykleić do podłoża. Co prawda przy rozłożeniu skrzydeł wyważenie się zmienia - i jest ok, ale niestety podwieszenia przykleiłem na CA. No chyba, że zmienię swoją koncepcję i zrobię maszynę z rozłożonymi płatami a podwieszenia potraktuję debonderem... Tak więc okoliczności oraz (a przede wszystkim) lektura tego artykułu na doskonałym wg mnie portalu http://www.modelarstworedukcyjne.pl przekonały mnie o konieczności wykonania pierwszej w swojej karierze podstawki. Zacząłem od kawałka tektury tapicerskiej 2mm o wymiarach 10 x 15 mm Na tekturze zostały wytrasowane ołówkiem, a następnie wyryte tępym nożem krawędzie płyt. Potem krawędzie zostały pogłębione zwykłym czarnym długopisem. Całość zagruntowałem dwukrotnie sidoluxem i odstawiłem do wyschnięcia. Ponieważ tektura dosyć mocno się wichruje, to teraz grzecznie spoczywa sobie pod kilkoma grubymi książkami (nie ma to jak solidna dawka wiedzy - potrafi wyprostować każdego ) Ciąg dalszy z relacji robienia podstawki już wkrótce... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adrian440 Posted January 5, 2010 Share Posted January 5, 2010 A dziękuje Ja go również zakupiłem w lokalnej księgarni, ale jest od ZTS PLASTYK w skali 1:72. Był sklejony jako pierwszy model po bardzo długiej przerwie. Wyszedł jak wyszedł ale i tak mi sie podoba Także czekam na galerię Fallstart. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Observer Posted January 5, 2010 Share Posted January 5, 2010 Niestety ołówek zostawia metaliczny błyszczący ślad, tak więc ta metoda nadaje się wyśmienicie do aluminiowych, stalowych elementów a odpada przy matowym kamuflażu. Teraz to już po wszystkiemu, ale po ołówku kładę właśnie matowy lakier i nie ma żadnych błuszczących śladów. Zdjęcia pokazują jak to wygląda na przykładzie płyty lotniska właśnie: Na całośc położyłem lakier bezbarwny matowy MM i ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kozi84 Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 jakie odcenie szarośći zastosowales? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adrian440 Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 kozi84 pytasz o podstawke, czy o Tornado ? Podstawka ładna Observer Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jozik Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 Zanim dasz galerię dwie małe uwagi:dżwignia sondy paliwa powinna być biała , oraz zasobnik walki elektronicznej ,ten w twoim modelu pod prawym skrzydłem ,powinien mieć końce malowane na czarno Czy nie zamieniłeś miejscami tych zasobników Oczywiście przedstawiłem tu przykłady z innych maszyn,w twoim modelu mogło być inaczej.Model prezentuje się bardzo dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fallstart Posted January 6, 2010 Author Share Posted January 6, 2010 Zanim dasz galerię dwie małe uwagi:dżwignia sondy paliwa powinna być biała oraz zasobnik walki elektronicznej ,ten w twoim modelu pod prawym skrzydłem ,powinien mieć końce malowane na czarno Już poprawiłem. Dzięki za czujność Przy okazji przyjrzałem się pierwszemu zdjęciu i podmalowałem dół sondy paliwa także na biało. Czy nie zamieniłeś miejscami tych zasobników Teraz to mam zagwozda... Na rysunku na pudełku i w instrukcji zasobnik RWE jest na prawym skrzydle - czyli tak jak przykleiłem, ale po dokładnym przestudiowaniu - w instrukcji montażu podane jest jednak aby zasobnik RWE przykleić pod lewym płatem. Muszę przejrzeć fotki w sieci, bo żadnej monografii nie mam. Wychodzi na to, że jednak czeka mnie zakup debondera... Od wczoraj podstawka została zagruntowana pięcioma warstwami sido i nadal prostuje się pod książkami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fallstart Posted January 8, 2010 Author Share Posted January 8, 2010 Mały update prac nad podstawką, czyli dwie warstwy szarej Pactry później... I mała przymiarka modelu, tak na szybko... Teraz trzeba będzie podstawkę trochę pocieniować suchym pędzlem, spróbuję też patentu z ołówkiem do wykonania washa Observera i myślę, że będzie koniec prac nad podstawką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fallstart Posted April 2, 2010 Author Share Posted April 2, 2010 Witam, długo mnie nie było, ale niestety życie czasem potrafi skomplikować nawet bardzo proste ścieżki. Generalnie koniec zimy był dla mnie niezbyt przyjemny... Z moich dwóch konkursowych projektów przynajmniej ten udało mi się doprowadzić do końca. Nie zdecydowałem się na rozklejanie podwieszeń - bardziej jednak podoba mi się maszyna ze złożonymi skrzydłami. Skończyłem pierwszą w mojej karierze podstawkę, oprawiłem ją w ramkę od zdjęcia i stwierdziłem, że czas na galerię końcową... Zapraszam do Galerii Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.