Video tutoriale by Przemo

Czołem

Na początek prosiłbym moderatorów, o przyklejenie tego wątku w warsztacie na stałe. Chciałbym cyklicznie pokazywać drobne rady i porady pomocne przy wykańczaniu "pancerki".

Oto najnowszy film: " malowanie zimowego kamuflażu metodą na lakier do włosów" - czyli jak w praktyce wygląda "zdejmowanie" białej farby z modelu.

Pozdrawiam

Przemo

Technika banalna ale fakt że różne farby różnie schodzą już sama ilość lakieru do włosów na modelu powoduje inne ścieranie sie farby.Jakoś ta technika mnie nigdy nieprzekonywała i raczej nie przekona ale chwała Ci za chęci,bo nie każdemu sie chce,a turtoriale przydadzą się każdemu.

akoś ta technika mnie nigdy nieprzekonywała i raczej nie przekona

 

kwestia doświadczenia..

Przyznam bez bicia że nigdy tej techniki nie stosowałem ale oprócz "zgróbnego" obeznania z aerografem to żadne doświadczenie tu nie potrzebne czyt.średnio doswiadczony modelarz zrobi to bez problemu

średnio doswiadczony modelarz zrobi to bez problemu

Pytanie z jakim rezultatem. Bo większości wychodzi nie efekt zimowego malowania, a efekt obdrapanego kaloryfera. Efekt przy tej technice zależy od bardzo wielu rzeczy: grubości warstwy lakieru, co jest pod lakierem, co kładziemy na lakier, ile czasu to wszystko schnie, czy wsadzamy całość do wody i na ile czasu, czym zdrapujemy/ skrobiemy. Wychodząc z założenia, że co nie wyjdzie będzie fajne to faktycznie każdy potrafi. Ale jeśli chcemy osiągnąć konkretny rezultat to już gorzej. Jak robiłem testy to okazywało się nawet, że dwa różne humbrole - reszta bez zmian - dają inny efekt

Jak robiłem testy to okazywało się nawet, że dwa różne humbrole - reszta bez zmian - dają inny efekt

Bartek biały humbrol dawałes ,czy bazowy ?

Tej techniki można używać nie tylko do zimowego malowania. Akurat w tym przypadku o którym pisałem wcześniej używałem jakiś dwóch zielonych. Mowa o farbach kładzionych na lakier.

Olejna na lakier do włosów to chyba słabo ,czym to wycierałeś bo chyba nie wodą

No mi się najlepiej robi to humbrolem właśnie. Olejna nie miesza się w żaden sposób z lakierem, ma długi czas schnięcia, więc nie ma ryzyka, że ci coś przeschnie i nie będziesz mieć pełnej kontroli nad efektem. Na obu KW w 1:48 biały to humbrol rozcieńczany gunze. Podobnie Pattona traktowałem. woda tej technice ma za zadanie rozpuszczać lakier a nie farbę.

musze wypróbowac ,na boku

Oczywiście. Mi się tamijką na T-62 udało ale było dość ciężko i efekt mniej przewidywalny. Znaczenie tez ma grubość farby kładzionej na lakier. Im grubsza warstwa tym ciężej ją zdrapać i więcej syfu na modelu podczas zdrapywania, który potrafi się bezpowrotnie przykleić w rozmoczonym lakierze i nie koniecznie musi dobrze wyglądać. Tak miałem podczas testów kładąc grubo humbrola.

tak jak pisalem nie probowałem tej metody ale logicznym jest że zmywana farba najlepiej że by wodna byla :pactra valeyo..

Tylko, że żadnej farby nie zmywasz

Wodą rozpuszczasz lakier do którego wierzchnia farba się trzyma i ta farba po odpuszczeniu lakieru odpada od modelu zeskrobana pędzlem czy czym tam się posłużysz. Przemek na filmie powiedział słusznie, że "powstaje pianka" z którą czasem trzeba powalczyć żeby zeszła. Przy cieniej kładzionej farbie zazwyczaj farba kruszy się tak drobno, że jej nawet za bardzo nie widać.

fajnie tylko ze tak jak Kamil napisał Tamka trzyma sie dobrze ,więc...?

I woda nie może przeniknąć do warstwy lakieru pod spodem, przez co jej nie osłabi i nie zedrzesz tego fragmentu.

Więc ciężej się przez nią przebić do lakieru pod spodem, od jeśli lakier pod nią puści to i tak odpadnie. Przez humbrola łatwo się przebić i w dodatku nie wyschnięty do końca jest, jakby to powiedzieć, bardziej plastyczny, przez co lepiej się w nim "rzeźbi".

Obalacz mnie uprzedził. Z tym, że woda nie przenika przez farbę bo tu nie ma żadnych czarów Po prostu to czym zdrapujemy uszkadza powierzchnię farby i wpuszcza wodę pod spód.

I tu warto podkreślić, co napisał Kamil. Im więcej "nałożymy" farb, efektów itp. tym ciężej to zedrzeć. Zdarzyło mi się to kilka razy.

Wątek przeniesiony za zgodą autora.

Kurde, powiało grozą... Wolałem najpierw poczytać Wasze opinie, a później obejrzeć film. W przypadku mojej skromnej osoby bez tego się nie obejdzie.

minął jakiś czas

Technika faktyczne prosta... Film świetnie to pokazuje.

Ja kiedyś robiłem taki eksperyment, ale nie sposób położyć lakieru do włosów pędzlem ( przynajmniej ja tak nie umiałem)

Więc dałem sidol i na to bezpośrednio białą pactre. Ładnie się zeskrobywało wykałaczką i patyczkiem higienicznym nasączonym cleanuxem.

Nic nie pozostaje, jak tylko próbować z Humbrolem na LdW, bo farb akrylowych nie mam.

Po przetarciu białej zabezpieczamy wszystko matem przed dalszymi zabiegami lub jako finisz, czy tak? Kamil sorry za takie pytania, ale ja mam taką naturę, że zawsze szukam dziury w całym...

Ja matowego lakieru praktycznie nie używam, zawsze pokrywam wszystko sidoluxem. Także modele niejako "odkurzam" sidoluxem, jak trzeba na konkurs kolory odświeżyć, a model długo na półce oczekiwał.

Fajna technika i fajnie pokazana . Może warto "zatrudnić "operatora kamery

Super sprawa

Z chęcią oglądałbym kolejne odcinki

Ja matowego lakieru praktycznie nie używam, zawsze pokrywam wszystko sidoluxem. Także modele niejako "odkurzam" sidoluxem, jak trzeba na konkurs kolory odświeżyć, a model długo na półce oczekiwał.

czyli po WSZYSTKICH zabiegach na modelu: łoszu, zdarciach farby położonej na lakier, obiciach, zaciekach, rdzy, pigmentach, kurzeniu czy innych NIE dajesz matu, tylko sido? czy ostateczne sido PRZED pigmentami i kurzeniem?

Pytam trochę off topic, ale może skoro robisz takie zajef.... poradniki, to warto zdradzić tajemnicę niejako do końca... Wiadomo, umiejętności i wyobraźnię każdy ma inne, chociaż działa na podobnym warsztacie.

Mi do niedawna nie mieściło się w głowie, jak na pięknie położoną pędzlem (nie miałem aero) matową farbę dawać lakier błyszczący, i to w dodatku do podłóg!!

Ogólnie sido daję po każdym zabiegu, czyli po pomalowaniu, po nałożeniu kalkomanii, po obiciach, po łoszu, oraz już ostrożniej po pigmentach. Oraz używam go na modelu przed odjazdem na konkursy, czyli jak model stoi długo na półce, wiadomo kurz itp. to wtedy wystarczy delikatna sido z aerografu oczywiście i model wygląda jakby dopiero co został pomalowany.