[Ż] BMD-2 Zvezda 1:35 - galeria

"Nadejszła wiekopomna chwila", gdyż oto z dumą przedstawiam moją pierwszą galerię Miejmy nadzieję, że nie ostatnią Pierwszy raz pamięta się do końca życia, tak i ja zapamiętam, jak to w gąszczach dywanu szukałam zagubionych części, jak moje paznokcie robiły sabotaż w klejeniu małych elementów, jak spoglądałam na instrukcję, jak cielę na malowane wrota Jednak godziny pracy manualnej i wykładów Piotrka nie poszły na marne i mogę rzec, że promyczek wiedzy modelarskiej zaświtał Kaganek oświaty realizuje się teraz na Leosiu i zobaczymy z jakimi efektami Dziękuję również za wszystkie pochlebne komentarze, które jeszcze bardziej motywowały mnie do pracy..

PS. Reggy chciał, abym wspomniała, że zdjęcia zostały zrobione dzięki jego kunsztowi fotograficznemu Dziękuję Tato

O, tak teraz patrzę po fotkach, że pierwsze lewe koło jezdne lewituje. Patrzę - wahacz jest pęknięty ;) Da się skleić.

Mi się podoba jak na pierwszy raz ;) Nawet bardzo.

Teraz czekam aż się zaczniesz dokładać do warsztatu. Oj tak.

Edit: Prawe przednie koło

Mocno zblazowany biedak, choć brakuje mi jakiegoś ekwipunku na pace, dziwnie pusto. Ale i tak jest gicior ;)

Model jest ok. Być może jestem lekko podchmielony ale ja tam nie widze lewitującego lewego koła - ma styk z gąsienicą (może jest nieco wyżej ale można zrobić dioramke na której to się ukryje). Tego pękniętego wahacza to już wogóle nie widze.

Także podsumowując model jest bardzo fajny. Wyprzedź Piotra i rób dioramki. On tego często nie robi więc szybko go w tym wyprzedzisz.

Teraz czekam aż się zaczniesz dokładać do warsztatu. Oj tak.

Tak, najpierw pochlebstwa, a później kasa

Pamiętaj. Jak wychowasz tak masz.

Ale go styrałaś. Wygląda jak stary frontowiec. Super. Mi się bardzo podoba. Super.

Dla mnie również ,ładnie wyostrzone koła .

Myślałem że klejenie modeli to jedyna rzecz w której kobieta nie będzie ode mnie lepsza...

Widzę że styl Piotrka masz, no i bardzo dobrze

Żapciu mam pytanie: jak zrobiłaś te zacieki na pojeździe?

jak zrobiłaś te zacieki na pojeździe?

Nakładałam pigmenty MIGa - Beach Sand i Industrial City Dirt i pigment CMK Sandy Dust, które potem rozcierałam wilgotnym pedzelkiem zamoczonym w Fixererze Miga.

pierwsze lewe koło jezdne lewituje. Patrzę - wahacz jest pęknięty

Pesymista.

Tego pękniętego wahacza to już wogóle nie widze.

Optymista.

Wyprzedź Piotra i rób dioramki

Pomysł ciekawy, ale nie chce się narażać na urazę męskiej dumy Jeszcze nie będę mogła z warsztatu korzystać

Nie za ostro z tymi zaciekami?

A mnie się podoba z takimi mocnymi zaciekami! W dobrą stronę idziesz, tylko nie przegnij w drugą stronę

Tomek