Egipski JS-3M-Trumpeter-1/35

Witam.

Po wielu perypetiach udało mi się skończyć ten model. Przedstawia on pojazd używany przez Egipcjan w 1967 roku. Oznaczeń brak, bo Trumpek się nie popisał w tej materii, Montex zresztą też nie, a nic innego nie znalazłem. Warsztat:

viewtopic.php?t=17588&start=0

Zapraszam do komentowania

Pzdr.

To może ja fajny gigant ci wyszedł .

Ładnie położone kolory odpryski i zadrapania też , natomiast brak jest mi mocniejszego washa oraz filtrów różnicujących kolorystykę ale to jest moje zdanie gdyż ja na tym punkcie trochę jestem ... no wiesz dlatego nie musisz tego brać do siebie . Mirek .

Super model wyszedł. Jeżeli gąsienice gumowe zestawowe to podwójne gratulacje

Super. Warsztatowo jak dla mnie bez wad. Tylko szkoda że bez kalek, jakoś tak łysawo.

No ładne cacko, jak żywy.

Gratulacje.

Jak to u Ciebie - cacko.

Witam,

i gratuluję bardzo udanego modelu.

Cieniowane wydawało mi się za mocne ale jak przyszły odrapki jest OK.

Nie zawadziłoby dodanie pustynnego kurzu, na gęsiach i tych zapasowych ogniwkach z przodu.

Tylko szkoda że bez kalek

Te wozy nie miały oznaczeń. Chyba że na defiladę

Pozdrawiam

Ładnie Ci wyszedł, starannie zrobiony. Tylko czegoś mi brakuje. Trochę wygląda na niedokończony. Cieniowanie podoba mi się, ale może trochę washa by nie zawadziło. Obicia fajne. Jedną sprawę przeoczyłeś: z tyłu na puszkach świec dymnych widać ślady po łączeniu. Też mi to w moim wyszło na sam koniec. Przyjemny jest, ale dołóż mu jeszcze troszkę malarsko - pigmentowo.

Dziękuję

Czyli do poprawki jest jeszcze kurzenie i syfek. Dołożę pigmentów w przyszłym tygodniu.

Pozdrawiam.

do poprawki jest jeszcze kurzenie i syfek

ostrożnie z tym wszytskim. na razie jest bardzo delikatny, może faktycznie tu i tam odrobinkę... ale ODROBINKĘ, bo to na prawdę bardzo ładny bydlak! Gratulacje.