Panzer Kampfwagen IV Aufs. D (Tamiya, 1/35)

Witam.

W tym temacie chciałbym się pochwalić swoim czwartym modelem w tej skali w życiu.

Robiony prosto z pudełka, malowany farbami Gunze.

Zapraszam do oglądania i oceniania.

Jesteś pewny,że te ogniwka z przodu na wannie mogły się tak wygiąć ??

No muszę przyznać, że nie spodziewałem się takich efektów, ale jestem pełen podziwu zważywszy na tak mały przerób.

Jak zrobiłeś tak realistyczną rdzę na gąsienicach??

Jesteś pewny,że te ogniwka z przodu na wannie mogły się tak wygiąć ??

Mogły się tak wygiąć zwłaszcza przy tej ilości ogniw.

Na zdjęciu czołg ma założonych mniej ogniw dlatego też zupelnie inaczej zwisają.

No muszę przyznać, że nie spodziewałem się takich efektów, ale jestem pełen podziwu zważywszy na tak mały przerób.

Jak zrobiłeś tak realistyczną rdzę na gąsienicach??

Rdza jest moją własną recepturą,której wolałbym nie zdradzać

Mnie osobiście troszkę razi ta rdza czy też zacieki wokół nitów. Troszkę taki cukierkowy ( gwoli ścisłości nie jestem zwolennikiem upapranych). Fajna modulacja kolorów i gąski, ogół zdecydowanie na plus.

pozdrawiam

Rdza jest moją własną recepturą,której wolałbym nie zdradzać

A teraz poważnie - podoba mi się .

"Rdza jest moją własną recepturą,której wolałbym

nie zdradzać"

Spokojnie możesz tą tajemną recepturę zabrać do grobu, jakoś mnie nie przekonuje. Czy jesteś dumny ze swojego avatara? Rozumiem zauroczenie konstrukcją, bo przecież to tylko maszyna, ale to....

Co do modelu to jest dobrze, zważywszy, że to Twój czwarty model. Warto jednak popracować nad detalami i ich podkreśleniem różnymi technikami malarskimi. Niestety nie zdradzę tajemnicy jak to zrobić, może inni koledzy podpowiedzą.

Pzdr,

Kuba

Oj nieładnie że zatrzymujemy takie rzeczy tylko dla siebie Powinno się pomagać.

Moja receptura to nic innego jak sproszkowana rdza z matowym lakierem (bezbarwnym), a na to wszystko Wash z farb olejnych, wydaje mi sie że nie może być bardziej odpowiedniego koloru niż prawdziwa rdza.

Spokojnie możesz tą tajemną recepturę zabrać do grobu, jakoś mnie nie przekonuje. Czy jesteś dumny ze swojego avatara? Rozumiem zauroczenie konstrukcją, bo przecież to tylko maszyna, ale to....

Drogi Kolego, jeśli moge się tak wyrazić, nie wiem czy zauwayżyłeś ale ja tu prosiłem o ocenianie modelu a nie mojego avatara to po pierwsze, po drugie receptura nie musi Cie przekonywać, uwierz płakał nie będe, chociaż wnioskuje że jest zupełnie odwrotnie bo gdyby było inaczej to nawet nie zwrócił byś uwagi na to zdanie. No ale zostańmy przy Twojej wersji.

Co do modelu to trochę za mało upaćkany tam gdzie potrzeba (wanna, układ jezdny oraz okolice jednostki napędowej). Po drugie z tak zdezelowanymi gąskami to daleko by nie zajechał, biorąc pod uwagę średnią żywotność Panzerów IV. Obecne brudzenie wg. mnie nie ma odpowiedniego koloru tj. wygląda jak pordzewienie. Tylny pancerz to najgorzej "wycieniowana(?)" część modelu. Brak okopcenia na lufie. Za słaby wash (szczególnie na przodzie pojazdu). Jeśli ten brązowawy kolor to wash, to jak najszybciej go zmień na coś bardziej ciemnego (ciemny brąz, czerń). Co do awataru to wyraża on nasze hobby, pasje, nierzadko przekonania więc nie mów że nie ma to znaczenia. Jednak trzeba wyraźnie odróżnić kwestie historyczne modelarstwa od czegoś więcej.

Brak washa, niedopuszczalna rdza na gąskach, dziwne obicia, niepomalowane detale i ta czerwona gaśnica. Myślę, że jak to poprawisz to będzie super. ;)

"Moja receptura to nic innego jak sproszkowana rdza z matowym lakierem (bezbarwnym), a na to wszystko Wash z farb olejnych, wydaje mi sie że nie może być bardziej odpowiedniego koloru niż prawdziwa rdza"

Równie dobrze można wziąść model do piaskownicy, pobawić się chwilę i powiedzieć, że nic mnie bardziej nie przekonuje od naturalnie ubrudzonych modeli. Zwróciłem wcześniej uwagę na zdanie dotyczące receptury ze względu na to, że pojawia się co jakiś czas na forum i uważam, że jest to żałosne, a szczególnie w tym przypadku.

Pozdrawiam

Równie dobrze można wziąść model do piaskownicy, pobawić się chwilę i powiedzieć, że nic mnie bardziej nie przekonuje od naturalnie ubrudzonych modeli. Zwróciłem wcześniej uwagę na zdanie dotyczące receptury ze względu na to, że pojawia się co jakiś czas na forum i uważam, że jest to żałosne, a szczególnie w tym przypadku.

Najlepszym komentarzem do tego co sobą prezentujesz byłoby brak jakiegokolwiek komentarza. Ale ja sie wypowiem ten ostatni raz, nie ma nic bardziej płytkiego i małostkowego jak atakowanie człowieka który sie uczy i jeżeli masz z tym jakiś wiekszy problem powinieneś udać sie do specjalisty bo to zaczyna przypominać chorobę psychiczną zwaną "Narcyzmem" i aspołecznością na wysokim poziomie. Proponuje zamknąć się w swoim pokoju bądź na strychu i podziwiać swoje cudne dokonania i osiągnięcia modelarskie. Jeszcze jedno, jeżeli masz pisać takie bzdety pośrednio dotyczace mojej osoby to lepiej uważaj bo na forum jast takie coś jak administracja i znajdź sobie inną ofiarę swojego idealizmu. Proponuje jeszcze zrezygnować z tego forum bo lepszego od siebie napewno nie znajdziesz.

Skoro się uczysz to powinieneś wyciągnąć zupełnie inne wnioski z tego co napisałem, a przynajmniej dobrze to przemyśleć zanim napiszesz coś takiego. A pro pos aspołeczności i choroby psychicznej, proszę zerknij jeszcze raz na zdjęcie którym reprezenyujesz się na tym forum. Jeśli administracja uzna, że sie nie nadaję to trudno, mam nadzieję, że Ty zostaniesz i częściej będziesz zaglądał do działu warsztat.

Skoro się uczysz to powinieneś wyciągnąć zupełnie inne wnioski z tego co napisałem, a przynajmniej dobrze to przemyśleć zanim napiszesz coś takiego. A pro pos aspołeczności i choroby psychicznej, proszę zerknij jeszcze raz na zdjęcie którym reprezenyujesz się na tym forum. Jeśli administracja uzna, że sie nie nadaję to trudno, mam nadzieję, że Ty zostaniesz i częściej będziesz zaglądał do działu warsztat.

Uwagi skierowane do mnie w normalny sposób napewno by dotarły. Alergolog sie kłania bo chyba masz jakąś alergie na niemców. Rozróżniasz historie od poglądów? Jest to dla twojej wiadomości zwykłe historyczne zdjęcie bez żadnych nazistowskich przekonań z mojej strony. Czy jeśli ktoś wstawi figurke niemca także z emblematem SS to też sie czepiasz byle czego?

Wierzę, że nie jest to jedyny rodzaj zdjęć historycznych jakimi dysponujesz. Sam mam na warsztacie Jagdpantherę i nie mam nic przeciwko figurką w mundurach SS, chociaż na niemieckim forum nie zobaczysz tych emblematów. Trzeba jednak dostrzec różnicę pomiedzy tym jak ludzie postrzegają Twoje prace, a jak Twój wizerunek. Dziwne jest też, że ucząc się, nie chcesz podzielić sie z innymi swoimi spostrzeżeniami, w tym przypadku dotyczy to rdzy. Jest wiele innych sposobów na osiągnięcie dobrych rezultatów jak farby, pigmenty lub pastele. Mielenie prawdziwej rdzy nie jest chyba najlepszym. Przynajmniej takie jest moje zdanie.

Rozumiem rdzę na zapasowych ogniwkach ale nie rozumiem rdzy na układzie jezdnym, po co ją tam dawałeś ??

powiem krótko gaśnica powinna być w kolorze pojazdu, reszta całkiem przyjemna.

Moim zdaniem, nie powinno być rdzy na gąsienicach które pracują. Piach, błoto działa na metal jak polerka, i gąsienice takie nie mają prawa być w takim stopniu zardzewiałe jak twoje. A co do Avatara, to ja nie rozumiem po kiego grzyba ta dyskusja? co za różnica czy to goła dupa czy dziadek z wermachtu? To tylko Avatar Ludzie. Zgadzam się z Szymonemd, A sam model Mnie się podoba

gaśnica powinna być w kolorze pojazdu

Nie zawsze była w kolorze pojazdu.

Myślę, że o poglądach i ideologii już dosyć podyskutowano. Wydzieliłem niepotrzebne posty. Zachęcam do dyskusji nad modelem. Póki co bez konsekwencji.