D9R MENG 1:35 Wakacyjna zabawa

Mam trochę tremę pokazując ten model. Jest to pierwszy w moim życiu model pojazdu wojskowego. Jak być może kojarzycie siedzę raczej w lotnictwie. Model dostałem jako nagrodę na konkursie w Koszalinie i postanowiłem tak dla zabawy, w wakacje go zbudować. Specjaliści od pancerki na pewno wskażą wszystkie ułomności, ale nie ukrywam że na taką surową ocenę liczą. Przy budowie modelu wykorzystałem trochę blach Eduarda. Już po zrobieniu zdjęć zauważyłem że nie wkleiłem szkieł w tylnych reflektorach, nie zwracajcie na nie uwagi. Ponieważ jest to dosyć mało pokazywany model, postanowiłem pokazać efekt mojej wakacyjnej zabawy.

Zapraszam do oglądania.

Bardzo udany. Gratuluję. Ślady za pojazdem wydają się symboliczne i możesz się spodziewać, że Koleżeństwo zwróci uwagę na "lekkość" pojazdu. Od siebie powiem, że warto może dołożyć ludka, który z pewnością ożywi scenkę. Jeszcze raz gratuluję bo model prezentuje się świetnie.

Co tam ślady

Dobra robota. Super

Grzechu porządna robota. Rób więcej lądowych .Stonowane brudzenie i delikatne zarysowania bardzo mi się podobają.

Grzegorz ważne że nie spieprzyles go totalnie. To co napisałem na FB jest dalej aktualne. Lep ty te swoje samolociki i nie rób konkurencji w pancerce:-) pozdrawiam.. Model świetny

Moja ocena jest podobna do oceny Pawła. O ile np. pdoba mi się efekt który osiągnąles na pługu, to już jego ramienia łączące go z zawieszeniem wygldają słabiej. Chodzi o fakt, że pryz otarciach raczej nie zawijałyby się tak tylko stanowiły jedna poziomą płaszczynę. Podobnie sprawa wyglada na siłownikach od pazura. Oczywiście trzeba zaznaczyć że jak na pierwszy model pojazdu to jest to dość trudny zestaw i udało ci się go bardzo ładnie poskładać. Natomiast kwestia zużycia to już osobna sprawa.

Bardzo dziękuję za oceny i bardzo cenne uwagi.

Z tymi zarysowaniami to nie za bardzo uzyskałem efekt jaki zamierzałem. Bardziej skupiłem się na uzyskaniu efektu wytartej farby. I chyba ten element wyszedł w miarę, do przyjęcia. Trochę nie miałem koncepcji jak zrobić te zarysowania. Wyszedł kompletny brak doświadczenia w tym temacie. Pomyślę może da się jeszcze jakoś to dopracować. A może ktoś by mi coś podpowiedział, zasugerował?

Mnie chodzi o to że samo wytarcie farby jest ok, natomiast mam zastrzeżenia do kształtu. Np. jeżeli ze ściany będzie wystawał pręt i przychaczysz go samochodem to rysa będzie na tej samej wysokości. U ciebie się zmieniają coś jakby ktoś gwoździem jechał. Nie wiem czy udało mi się wyjaśnić o co mi chodzi.

Rozumiem o co Tobie chodzi. Ale zastanawiam się czy lepiej to zetrzeć do końca, tą farbę na której są rysy, czy może jakoś to dalej podskrobać tak żeby wyrównać te zawijasy na rysach.

Osobiście bym już zostawił. A to ze względu że jest tak na prawie całym modelu. Można by nieopatrznie coś zniszczyć. Po prostu jak będziesz robił następny model to wypróbuj sobie zanim zastosujesz to na modelu. No i polecam poddział "warsztat".