A30 Challenger Extratech 1:72

Witam,

Udało się wymęczyć i obfotografować kolejnego modela Tym razem padło na "starego" Challengera z Extratechu. Miało być lekko, szybko i przyjemnie, bo przecież "żywica to nic strasznego". Nic się z tego nie sprawdziło - okazało się, że Extratech to nie MarS, a dopasowywanie płyt podwozia do kadłuba będzie wracało do mnie we wszelkich koszmarach modelarskich Ostatecznie wyszło jak wyszło, świadomość niedoróbek jest (choć reflektor na żywo nie wygląda jak upaćkany wapnem ) , ale i tak prezentuje się to raczej lepiej niż bym się spodziewał na pewnym etapie frustracji i zgrzytania zębami. Malowanie z 1 DPanc.

efekt wart był zachodu, bardzo ładny i rzadki model. pogratulować, czekam na następne.

Podoba mi się. Możesz powiedzieć jaki to kolor?

Właśnie - co to kolor??

Kolor to SCC 15 czyli brytyjski olive drab. Na angielskich forach "chodzą" różne pomysły na miksturę, ja wybrałem przepis (Tamiya): 8 x XF-26 (deep green), 8 x XF-52 (flat earth) i 1 x XF-1 (black).

Bardzo fajnie wyszedł, szczególnie oklaski za polskie oznakowanie Swojego czasu zastanawiałem się nad tym modelem. Może w końcu się w niego zaopatrzę.

Mimo wspomnianych zastrzeżeń model polecam. Jak na żywicę detal bardzo dobry, uzupełniające blaszki rownież na poziomie. Trzeba jedynie uważać na przygotowanie dużych części i usuwanie nadlewek żywicznych. Bo może to nie części były źle dopasowane tylko ja niewprawny ;)

Fantastyczny. Wygląda na większy !!

Przepiękny! To na pewno 1:72? Jeden z moich ulubionych wozów ;)

Dzięki. Pytam, bo ja mam taki przepis 5x XF61 + 2x XF62 + 2x XF.

Zdjęcia nie oddają skali. Gdybyś nie napisał w temacie, to byłbym święcie przekonany, że to skala 1/35. Pomimo pomalowania go w jednostajnym kamuflażu, widać świetnie ślady brudzenia, przebarwienia. Naprawdę eleganckie malowanie i brudzenie.