Mark V Composite 1/35 Interus

Pierwsza galeria niemal skończonego modelu 

MkV jest w malowaniu bolszewickim, front zachodni 1920r.

Prace nad tym modelem rozpocząłem około 2000r. potem nastąpiła kilkunastoletnia przerwa i w zasadzie miał już trafić na śmietnik, ale gdy zobaczyłem jak Bożo zlepił swojego MK IV zmieniłem zdanie i postanowiłem go wykorzystać do przećwiczenia nowoczesnych technik. Duże wsparcie w tym zakresie otrzymałem od kolegów bożo wpożo i Tomka Hejmo.

Wyszło jak wyszło 

Boksart wyglądał tak.

Tutaj chciałbym młodzieży zaprezentować jak kiedyś wyglądały nadlewki. Detal trzeba było sobie z nich wyciąć 

A tak niedolewki

To są takie same detale jak na zdjęciu wyżej 

A tak to wyszło ostatecznie. Jeszcze go trochę pomęczę gdy będę się przygotowywał do postarzania kolejnego modelu i może jakąś błotną podstawkę kiedyś dorobię.

Wszelkie uwagi mile widziane 

Świetny, tym bardziej, że materiał wyjściowy był faktycznie tragiczny .

Gratuluję samozaparcia, a jak widać śmietnik, to ostatnie miejsce, gdzie model powinien trafić .

Efekt końcowy wysoce zadowalający. Teraz przy tych wszystkich modelach Meng i Takom to model po prostu się skleja i nie ma już takiej satysfakcji jak z odratowania takiego trupa.

Gratulacje!