Horch 1a - Tunezja 1943

Witam!

Właśnie ukończyłem model Horcha 1a, jest to stara Tamiya... Malowanie jak widać nietypowe jak na afrykę, jednak bardzo mi się podoba... Pojazd lekko przerobilem pod względem wnętrza, otóż wywaliłem jeden fotel dla załogi i dokleiłem odpowiednio dopadowany kawałek płytki polistyrenowej, na której umieścilem niemieckie radia i maszynę szyfrującą "Enigma"... poza tym reszta bez zmian...

Pozdrawiam

Przemo

Bardzo ładnie... A możesz dać fotkę wnętrza?

Za dużo nie ma, ale Enigma jest hehe

ale Enigma jest hehe

Nawet jakby model był jeszcze nie pomalowany, ale Enigma byłaby w środku pewnie powiedziałbyś, że model jest bardzo ładnie wykonany...

Świetny modelik,niejako z "Urzędu", jako pierwszy cos maznę.

Przemek, czy mógłbyś spróbować od czasu do czasu zmienić "koncepcje" wykonywanych krok po kroku czynności.

Dość powtarzalnie wykonujesz sztukę w sztukę, może masz taki zamierzony cel by wyglądały na "Twoje"- no o co mu chodzi !?

Przemek, każdy model jaki pokazujesz jest mniej wiecej tak samo usyfiony, to im odbiera "oryginalność", stosujesz te same kolory do ich "zwtheringowania", a chyba chcemy, by po ustawieniu ich w rządku, każdy wyglądał inaczej ?

Jak nadmieniłem, model fajny ...niestety podobny do innych, a szkoda:(

ps. już niejako pierwszy, też szkoda;)

Bardzo ładny model Jakiego koloru użyłeś jako bazowego?

Jak nadmieniłem, model fajny ...niestety podobny do innych, a szkoda:(

Czyli wszystko idzie w dobrym kierunku... niedługo będzie ten inny... oj będzie

Jakiego koloru użyłeś jako bazowego?

Dunkelgelb, a jako podkładu czarny mat... kamuflarz to rotbraun

Pozdrawiam

Przemo

Czyli wszystko idzie w dobrym kierunku... niedługo będzie ten inny... oj będzie Smile

Przemek,to nie złośliwość z mojej strony.

Widząc jak Ci "docinają" o gazetach itp, robi mi się przykro, i dziwi mnie ze moderatorzy na to nie reagują.

Po prostu widzę,opisuję/komentuję-niezawsze to sięe autorom podoba,mnie także(musimy się z tym liczyć)

Jeśli "coś" zmieniłeś, z miłą chęcią pooglądam, pewnie też się czegoś nauczę...i w sumie brawa nam za to, w końcu możemy pouczyć się od kogoś, nie na własnych błędach.

pozdrawiam

Przemek,to nie złośliwość z mojej strony.

Widząc jak Ci "docinają" o gazetach itp, robi mi się przykro, i dziwi mnie ze moderatorzy na to nie reagują.

Hehe spoko spoko nie ma problemu, jestem strasznie przyjaźnie na świat nastawiony, więc niemiłe komentarze raczej mi nie szkodzą... a modele jak robiłem, tak będę robić dalej...

Nie ma niemiłych komentarzy, są komentarze i komentatorstwo...

a modele jak robiłem, tak będę robić dalej...

Tak jak każdy z Nas;)

Ale ten wóz Rafale ma już inny kamuflaż a? ;] Czyli koncepcja została radykalnie zmieniena :]

Serio-Przemo-lubię twój styl, twoje wozy bardzo mi się podobają. Ale faktycznie-zmień nieco brudzigowanie, bo tu jakaś produkcja taśmowa jest...

Eeee...mmmmm.... ;) No dobra Model naprawdę niezły. Nie będę się czepiał 'brudzingu', bo sam w tym nie jestem mistrzem. Poza tym, gdyby go (Horcha) wyrwać z kontekstu (pozostałych Twoich modeli), to nie widzę w ogóle problemu z monotonią

Ale w sumie jedną rzecz mógłbyś zmienić jeszcze w tym modelu. Otóż te trzy aparaty na pulpicie - tj. radiostacje i maszyna szyfrująca wyglądają.... jakby w muzeum na półce stały :/ . Takie czyste, nieskazitelne i odkurzane codziennie (wraz z pulpitem) przez kustosza. Dorzuć tam jakichś papierzysk, jakąś mapę, plamy po kawie lub kubek z kawą (herbatą, spirytusem... cokolwiek), ołówek (ołówki) itp. rzeczy używane przy tego typu sprzętach. Od razu będzie lepiej się prezentować. I nieco naturalniej.

Bardzo fajny kamuflaż. To autentyczny czy 'fiction'?

Mapy, ołówki, plamy itp bez wątpienia robią klimat. Mi natomiast rzucił się w oczy brak jakiegokolwiek okablowania.

http://www.armyradio.co.uk/publish/Articles/William_Howard_German/Pictures/Spy_Radio.jpg

http://www.armyradio.co.uk/publish/Articles/William_Howard_German/Pictures/FUG10A_BAUER.jpg

Model jak żywy. Nadmierne brudzenie nie zawsze wychodzi na zdrowie a ten ubrudzony jest bardzo dyskretnie.

Moje gratulacje.

Same achy i ochy, a nikt nie zwrócił uwagi na powtórzony po raz któryś błąd (ergo: poprzednio na Demagu/ach, a może i którymś tracku) - przekrzywiona osłona reflektora do jazdy w zaciemnieniu. Niby nic, a jednak drażni oko i powoduje brak symetrii, bardzo ważnej w modelach. Dowód na masowość produkcji i robotę "na szybko", byle skończyć.

Co do malowania Przemo - jakbyś wstawił galerię bez swojego nicku jako osoba anonimowa, połowa polskich modelarzy pancernych/userów forów rozpoznałaby autora (nie wiem, czy to dobrze). Mimo swojego estetyzmu ten Horch nie różni się brudzeniem i samymi kolorami kamo od tych wszystkich Opli, Merców, Demagów i reszty świty, a szkoda. Środek (stanowisko radiooperatora) jest faktycznie niewspółmiernie czyste w stosunku do "zewnętrza" i trochę pustawe. Jak już malujesz wszystko tak samo, mógłbyś chociaż zwrócić uwagę na kontekst, w którym model jest osadzony. W tym wypadku Tunezja - pustynia, drobny piach, prawie pył, więc nie ma bata, żeby podczas jazdy wnętrze się w ogóle nie zakurzyło. Gdyby to była Europa albo front wchodni, czystsze wnętrze może by przeszło.

Tak in plus - fajnie by się ten Horch prezetował na dioramie obok tego DAK-wego Opla (chyba ten z 38-ką), którego niedawno prezentowałeś.

Szkoda że zabrakło czasu żeby choć urealnić trochę dość uproszczony model, wykonując np. podział płóciennych okien.

Ciekawy pomysł z ta Enigmą, choć cały ten kram w czasie jazdy musiałby się zwalić kierowcy na łeb, o działaniu takiego sprzętu w zapylonym kabriolecie nie mówiąc.

Grunt ze się fajnie malowało i pigmentowało.