Renault Magnum Italeri 1:24

niedawno ukończyłem mój model Renault Magnum. Jeast pare błedów ponieważ: jest to model pierwszy w moim życiu, miałem 0 doświadczenia ze sklejaniem, 0 z malowaniem, 0 z nakładaniem kalkomanii. Nie będe mówił co jest żle i nie ładnie bo chce wiedzieć czy i co się rzuca w oczy więc piszcie a potem będziemy dyskutować czemu tak a nie inaczej. Zdaje sobie sprawe że nie jest najpiękniejszy ale wiem jakie błędy popełniłem i jakie głupoty zrobiłem na "szybko" bez zastanawiania i następny model będzie napewno lepszy.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/acd3724bc7869e65.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9c2af10d542a1118.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/42d92e8fa30fd47d.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9686224dd76aa3d6.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a5eb53927119805c.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0d2cb0d5b91c41d1.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da241bfd33384c5c.html

Mnie jak na pierwszy model się podoba.Mój pierwszy wyszedł o wiele gorzej niż twój.Jedyne co to te grudki farby nad atrapą. Życzę ci kolejnego udanego modelu. Pozdrawiam.

malowanie mnie doprowadzało do szał, cały czas z kancików zlewała się farba i przebijał niebieski/czarny kolor, malowałem chyba ze 4 razy az w pewnym miejscy powstały bąble ;D, dzięki za opinie i ciesze się że ci się podoba ;P

Model, aż tak nie wygląda źle.Najgorzej co się rzuca w oczy to lakier ajjj.... malowałeś sprejami ? Jak tak to maluj powoli nie wal grubych warstw - bo temu Ci ściekała farba pewno ! na początku na pewno po 1/2 warstwach może przebijać, ale potem już będzie ok, a Ty pewnie chciałeś od razu 1 warstwą zakryć wszystko i skończyć, a to tak nie ma.Rama wygląda przyzwoicie, no i gdzie nie gdzie widać ślady po kleju na szybach.To chyba tyle.

Pozdrawiam,eKrystian

A dawałeś podkład???

Jeżeli to Twój pierwszy model, to jest O.K , ale następnym razem przed malowaniem pamiętaj o odtłuszczeniu wszystkich elementów , głównie tych dużych : kabina , rama itp , nakładaj lakier warstwami tzn pierwsza warstwa -zapylenie, druga warstwa -malowanie całościowe , trzecia warstwa-wyciągnięcie połysku , pamiętaj też o odstępach czasowych między malowaniami a zobaczysz jaki będzie efekt. Pozdrawiam.

Nie jest ok , niepotrzebnie malowałeś go , jak byś nie pomalował to wygladał by całkiem fajnie .

Jak nie jest ok? Chyba, dobrze, że maluje swój pierwszy model, jakby tego nie zrobił to na drugim miałby wpadki, a tak będzie zawsze lepiej. Model nie pomalowany nie wygląda fajnie.

miqs nie mów że swój pierwszy model malowałeś.

Truckerek93 ja swój pierwszy model malowałem... i że Ty swojego nie malowałeś to nie znaczy że każdy nie malował . Nie martw się kondi93 jak na Twój pierwszy model wyszedł ok jak na (sam napisałeś) brak wiedzy o sklejaniu. Następne będą coraz lepsze .

Pozdrawiam

Tak na czarno pędzlem

No spoko , ja swój pierwszy pomalowałem , tyle ze bez podkładu , wtedy jeszcze sie nie znałem na tych wszystkich technikach i lakier odpadł , ja bym wolał lepiej sie dowiedzieć jak pomalować i zrobić to dobrze , nie twierdze ze jestem mistrzem tylko uczmy sie na błędach innych i korzystajmy z tego .

No to tak, przede wszystkim dzięki za wszystkie dobre opinie. Nie malowałem spreyami, tzn, zaczalem ale pierwsza warstwa, druga i nadal nie było to podobne do karoserii samochodu, potem ta mała puszeczka (tamiya) się skonczyla nie starczylo na wszystko i sie wkurzyłem kupilem zwykla farbe (oczywicie modelrska) czerwonš i pedzelkiem powolutku malowalem. Ja, chociaż nie jest wszystko w nim ok , jestem z siebie dumny, i zadowolony z modelu, teraz sklejam naczepke plandeke (Pegesus). Pozdrawiam

PS I nie dawałem żadnych, podkladow, a z tym odtluszczaniem to macie racje , nie odtluszczalem i pzniej sie kapnalem ze zlewanie frby to byc moze prze tlustš powierzchnie.

PS2. A zauważylicie błšd w kabinie? a mianowicie kierownica?? nie wiem czemu ale jakby mial tam ktos siadać to by pewnie nie wsiadł. Jest za nisko, a przyjrzalem sie temu lepiej i zauwazylem jak juz zaschło ;P

Cóż, mogłeś kupić kolejną puchę Tamki i malować kolejne cienki wartwy spray'em. Modelarstwo nie lubi pośpiechu, a jak Cię wkurza model, to lepiej go na chwilę odłożyć na półkę i zacząć dłubać inny.

Co do podkładu, to nie jest on niezbędny. Wszystko zależy od koloru plastiku i koloru docelowego - jeśli np. malujesz na zbliżony kolor do koloru plastiku, podkład możesz sobie podarować, trzeba tylko dobrze przygotować powierzchnię - zmatowić, odtłuścić. I tak przed każdą warstwą.

Przykładowo, mój Actros Black Edition z beczką nie ma ani grama podkładu

Jeśli chodzi o zlewanie się farby, malowanej pędzelkiem, to jest to zjawisko normalne i nic nie poradzisz. Odtłuszczanie i szlifowanie tylko minimalizuje ten efekt, ale nie usuwa całkowicie. Trzeba po prostu malować kilka razy, cienkie warstwy, wtedy krawędzie się zakryją. Im gęstsza farba, tym efekt mniejszy, choć oczywiście gęstszą farbą dużo gorzej się maluje.

U mnie na pierwszy ogień też poszła Magnumka (pierwszy model) i też mocno kląłem, ponieważ dolne osłony pod kabiną są bardzo trudne do malowania, ze względu na głębokie wyprofilowania.

Pamiętaj jednak, że każdy następny model będzie lepszy, pod warunkiem, że będziesz unikał "kopiowania" błędów.

Pozdrowienia

Mam pytanko, pytam tutaj bo nie chce tworzyć nowego tematu z taką głupotą. Co znaczy ten symbol, bo złożyłem już jeden model, czekam na drugi i nadal go nie rozszyfrowałem, co on dokładnie mówi???

Dzięki wielkie

Skończyłem kleić naczepę do mojego Magnum. Jest to firanka "Pegasus".

Dokładnie to Curtainside Trailer 1:24 Italeri 3809 ale to pewnie każdy wie.

Naczepa fajna.Ale zrób lepsze foty w dzień bo prawie nic nie widać.Pozdro.

Zrobie i postaram sie zrobić lepsze bo robie je telefonem, gdyż ponieważ iż, aparat mi sie zepsuł ;/

Chodzi o to , żeby w tym miejscu nie używać kleju tyko rozgrzać grot śrubokręta lub czegoś innego i i zrobić lekki "grzybek" głównie przy drążkach kierowniczych, w przeciwnym razie nie skręcisz kół.

Nie siedzę w truckach, ale jak na pierwsze modele wydaje mi się, że jest OK

Dzięki, teraz zacząłem sklejać Scanie R620 Atelier (Italeri), nie będe jej chyba malował (tzn, karoserii) bo kolor jak dla mnie calkowicie ok sie wydaje;p, . Jak skończe to oczywiście fotki będą ;D

Maluj karoserię, nawet na taki sam kolor, bo lakier jest lakier, a plastik to lipa.

kondi93 nie wyprowadzisz dobrze globa i kasty w Scanii bez porządnego szlifowania i szpachli, zwłaszcza w miejscu, gdzie przychodzi łącznik między kabiną a globem oraz składanie boków kabiny do przodu. Wiem, bo akurat też jestem na etapie dłubania kasty w mojej skakance. Malowanie jest zatem konieczne.

Pozdrowienia.

/A teraz powoli, Jareks jestem początkujący, która częsc to kasta, a która glob, i o co chodzi ze szlifowaniem i szpachlowaniem??? Aha i wiesz może jaki jest numer farby takiej samej jak plastik, i czy są farby które od razu metalik robią??