Skocz do zawartości

SMS V-105 Mirage 1:400


donalyah00

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Oto efekt moich parutygodniowych zmagań z materią nieożywioną wyprodukowaną przez firmę Mirage.

W wątku warsztatowym http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=13541&postdays=0&postorder=asc&start=0, opisałem problemy, które napotkałem podczas olinowania – czyli, jak dla mnie, najtrudniejszej części modelarstwa okrętowego.

Zapraszam do komentowania.

v105_100.jpg

v105_104.jpg

v105_101.jpg

v105_102.jpg

v105_106.jpg

v105_107.jpg

v105_109.jpg

v105_111.jpg

v105_112.jpg

v105_113.jpg

v105_116.jpg

v105_117.jpg

 

I coś z czasów minionych :

v105_120.jpg

v105_121.jpg

 

Pozdrawiam,

Marek

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osobiście cieszy mnie możliwość oglądania takich modeli w internecie, zarówno w galerii jak i na warsztacie (który śledziłem pilnie), piękna modelarska robota! pokazałeś nam co można osiągnąć siłą woli i samozaparciem w walce z zestawem Mirage, oby więcej takich modeli

 

Jędrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję pięknie wszystkim za opinie.

 

Choć osobiście wolałbym zamianę bandery - np. zaraz po wcieleniu do MW.

W tym temacie niestety panuje lekki mętlik. Przegrzebałem internet w poszukiwaniu jednoznacznej identyfikacji polskich jednostek i przyniosło to bardzo niewiele konkretów.:( Przy budowie korzystałem głównie z planów stoczniowych opublikowanych w MSiO i dlatego zdecydowałem się na wygląd okrętu w początkowej fazie jego służby.

 

[zgadnijcie jaka jest druga ;p]

Może ta?

alfa_g2.jpg

 

Pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

400, 400. Marek, myślę że trik z pudełkiem od zapałek powinien rozwiać wszystkie wątpliwości co do skali.

Oglądałem ten model na żywo jak był jeszcze łysym kadłubkiem ze szpachlą tu i ówdzie. Kawałek szarego plastiku, nic szczególnego hehe. Dobry kamuflaż, ot co :). Bardzo ładnie się przepoczwarzył, kawał świetnego modelarstwa.

Pozwolę sobie na dwie uwagi:

1. stoi w doku, na kilbelkach i ma łopoczącą banderę?

2. herbaciane płótno na relingach mostku nadal mi nie pasi (myslę że w charakterze urozmaicacza kolorystycznego podstawka robi swoje, a bandera ładnie pokazuje że biały/jasny szary też ma w tej kompozycji swoje miejsce)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkamucha już w dziale warsztatowym napisała, że można się oszukać co do skali bo wygląda np. na 1/200. Wielkie brawa Czekam na kolejny model

 

Owszem, wielkiejmusze bardzo się podoba Twoje dzieło i szczerze przyłącza się do braw i zachwytu Okonka.

 

Ciekawi mnie natomiast to:

 

Już mi się podoba BARDZO (ach, te otwory przelewowe...), a patrząc po powyższym, to chłopaki też chyba nie dadzą Ci spokoju. Powiedz, co teraz dłubiesz

 

P.S. Sorki za ten babol ze zdjęciem, ale nie opanowałem jeszcze dobrze pisania na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Panowie!

 

400, 400. Marek, myślę że trik z pudełkiem od zapałek powinien rozwiać wszystkie wątpliwości co do skali.

Oto i pudełko. Trochę zmęczone, ale za to w skali 1:1. Dodam, że kilbloki składają się z dwóch zapałek każdy.

v105_123.jpg

 

1. stoi w doku, na kilbelkach i ma łopoczącą banderę?

Hmm... nagły podmuch wiatru w stoczni?

 

2. herbaciane płótno na relingach mostku nadal mi nie pasi (myslę że w charakterze urozmaicacza kolorystycznego podstawka robi swoje, a bandera ładnie pokazuje że biały/jasny szary też ma w tej kompozycji swoje miejsce)

W jednym z następnych odcinków warsztatu powinien się pojawić szarawy brezent. V105 już przeszedł w stan spoczynku (na półkę).

 

(ach, te otwory przelewowe...)

Trochę mi bokiem wyszły, ale już więcej dziur w kadłubie nie będzie (no może jeszcze ze dwie.).

Kadłub zaś należy do makiety w skali 1:400 produkcji znanej i lubianej firmy Maquette. Proj.705K, prawdopodobnie B-123.

 

No niestety, druga to czerwono- biało- czerwona.

Zacne C.K.olory...

 

Pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świetna robota, kibicowałem Ci od początku i jestem pod wrażeniem... a to przecież taki maluszek... co teraz, może coś z majestatycznej 1/350 ?

Powiedz mi jeszcze proszę jak sobie poradziłeś z flagą ?

...

Korsarzu, druga bandera wszem i wobec budzi respekt i zachwyt

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za doping!:) Póki co, zostanę jeszcze przez chwile przy czterysetce.

 

Powiedz mi jeszcze proszę jak sobie poradziłeś z flagą ?

Flaga to kalkomania z zestawu, nałożona "na siebie". Po przyklejeniu do liny na flagsztoku i po tym jak chwilę podeschła, delikatnie "zużyłem" ją palcami i pęsetą. Następnie baaardzo delikatnie pomalowałem ją rozcieńczonym wodą GS Mark Softerem. Nadmiar lub nierozcieńczony Mark Softer potrafi zwinąć kalkomanię dosłownie w trąbkę... Na deser lakier matowy GS.

 

Pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to piękna robota, nie tylko pogratulować .

 

Szkoda jedynie że Mirage ograniczył się tylko do wydania tego jednego typu cesarskiego torpedowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc cały czas pod wrażeniem Twojej pracy, jednak troszeczkę (odrobinkę) "poofftopuję":mrgreen:

Kadłub zaś należy do makiety w skali 1:400 produkcji znanej i lubianej firmy Maquette. Proj.705K, prawdopodobnie B-123.

Nie bądź taki i daj i nam się nacieszyć kolejnym cacuszkiem. Może nowy temacik warsztatowy? Wnioskuję do kolegów miłośników WMF i OP w szczególności o stanowcze poparcie mojej prośby

 

Pisz, mistrzu - Twój lud Cię słucha!

 

P.S. A swoją drogą, jak zahaczyliśmy o C.K.olory (lub k.u.K. - jak kto woli) - szkoda, że nie ma austro-węgierskich submaryn w 400...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warsztat proj.705K znanego tez jako Alfa postaram się zamieścić wkrótce. Dodam tylko, że wakacje nie są moim ulubionym okresem modelarskim i sprawa się może trochę rozciągnąć w czasie...

 

P.S. A swoją drogą, jak zahaczyliśmy o C.K.olory (lub k.u.K. - jak kto woli) - szkoda, że nie ma austro-węgierskich submaryn w 400...

Co prawda nie 400 a 350, ale i tak warto k.u.K.nąć:

 

http://84.112.10.71/~lukas/modellshop/sites/artikel_detail.php?art=166

http://u-boat-laboratorium.com/index.php?page=u-14

 

Niestety oba niezgodne z mottem: Plastik si, żywica - no! a ten drugi dodatkowo jeszcze w fazie opracowania...

 

Pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warsztat proj.705K znanego tez jako Alfa postaram się zamieścić wkrótce.

 

Choć wprawdzie nie bardzo lubię (nie cierpię ) żywicy i używam jej w stanie absolutnie musowej konieczności, to te maluszki bardzo mi się spodobały

Zwłaszcza, że w drugim linku jest jeszcze francuska submaryna i kajzerowskie mini-mini. Ciekawe, zawsze mnie zastanawiało, dlaczego tak były one pomalowane... doszedłem do wniosku, że ze względu na przejrzystość przybrzeżnych wód, na których przyszło im operować, aby ciężej było je zobaczyć z góry. A tu proszę, przez całą balię jest wymalowany "potwór z Loch Ness"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yyy potwór? to tez jest malowanie maskujące. A to cos na dziobie to sztuczna fala- daje mylne wrazenie ze okret plynie. Dla czego dali mu maskowanie "nawodne" mimo ze to okret podwodny? Bo ówczesne jednostki byłły raczej okretami nawodnymi tyle ze z mozliwoscią zanurzania sie.

Mam pytanie, czy te modele sa gdzies dostepne w Polsce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yyy potwór? to tez jest malowanie maskujące. A to cos na dziobie to sztuczna fala- daje mylne wrazenie ze okret plynie

 

korsarzu, nie denerwuj się , przecież wiem Takie "falujące" malowanie oprócz złudzenia, że okręt płynie, powodowało (zwłaszcza w przypadku tego konkretnego okręciku) rozmycie sylwetki i uczynienie jej jeszcze niższą i "niewidzialną" - stąd te falujące pasy na kiosku.

Ponadto, w czasie I w.ś. eksperymentowano z wieloma rzeczami, zwłaszcza technikami kamuflażu, stąd warianty i pomysły na malowanie, niespotykane w latach późniejszych.

Bo ówczesne jednostki byłły raczej okretami nawodnymi

Choć wprawdzie tego wątku nie poruszałem, to zgadzam się z Twoim zdaniem, a nawet bym je rozszerzył na okręty drugowojenne - właściwymi okrętami podwodnymi, odbywającymi większość swojego rejsu rzeczywiście pod wodą, były chyba dopiero typy XXI i XXIII (mam na myśli jednostki seryjne).

 

Tekst o potworze miał być w zamierzeniu humorystyczny, bo jak zapewne zauważyłeś, pomimo "typowo wojskowego" przeznaczenia kamuflażu, po dodaniu oczu i ust wyszedł naprawdę fajny wąż/węgorz, czy co tam jeszcze Zresztą, na fotografiach innych jednostek typu UB na tej stronce też są namalowane oczy na dziobach, przez co rzeczywiście upodobniają się one do takich wielkich, prehistorycznych ryb (a przecież pierwsze jednostki Hollanda były nazywane "straszliwymi rybami wojny"). Pozwala to też sądzić, że podobnie myślały ich załogi, tak właśnie ozdabiając swoje jednostki...

 

Jestem zwolennikiem "technicznego" podejścia do tematu, ale czasem trochę "oddechu" na forum nie zawadzi

 

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, czy te modele sa gdzies dostepne w Polsce?

W Polsce chyba nie bardzo, ale oba modele możne kupić u producentów. O ile przesyłka z Austrii przyszła dosyć szybko - opakowanie modelu jest wielkości większego pudełka zapałek - to z Rosją mam dosyć nieciekawe doświadczenia pocztowe. Raz zdarzyło mi się zamówić w St.Petersburgu dwa tomy opracowania o sowieckich podłodkach z WWII. Za przesyłkę zapłaciłem krocie - dotarł do mnie tylko jeden tom(na szczęście ciekawszy), z utratą drugiego oraz wpłaconych pieniędzy musiałem się pogodzić... Co do U-boat laboratorium, na zachodnich forach jest już paru zadowolonych posiadaczy pierwszowojennych żywic - może warto spróbować?

 

Pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.