Skocz do zawartości

Bocznokołowiec Occident 1/100 produkcji CCCP (Heller)


Piter

Rekomendowane odpowiedzi

Ten model powstawał w tajemnicy przy okazji budowy Pourquoi Pas .

Bardzo fajna składalność zestawu tylko czasami problem był z oceną czy dany fragment wypraski to element czy nadlewka (o mały włos nie wyrzuciłem tak kilku drobiazgów) . Generalnie mi się podoba bo po prostu mimo jakiś tam błędów naprawdę jest na czym zawiesić oko już z samego faktu, że to spory żaglowiec. Ostatnio ktoś tu narzekał na deficyt forumowy żaglowców więc dorzucam do puli wraz z Pourquoi Pas 2 sztuki . To nie koniec bo niedługo Wasa i możliwe, że jeszcze jeden ale to niespodzianka (mogę zdradzić, że ma nietypowy kolor żagli ). Generalnie dorobiłem sporo elementów ale też zastosowałem wiele zestawowych uproszczeń - to taka wprawka przed kolejnymi statkami które już raczej będę wykonywał wzorując się na forumowych mistrzach gatunku .

 

Zapraszam do oceny:

 

 

P1010001Kopiowanie.jpg

 

P1010002Kopiowanie.jpg

 

P1010004Kopiowanie.jpg

 

P1010005Kopiowanie.jpg

 

P1010007Kopiowanie.jpg

 

P1010008Kopiowanie.jpg

 

P1010009Kopiowanie.jpg

 

P1010010Kopiowanie.jpg

 

P1010011Kopiowanie.jpg

 

P1010012Kopiowanie.jpg

 

P1010014Kopiowanie.jpg

 

P1010016Kopiowanie.jpg

 

Pozdrawiam

Piotrek

 

EDIT: Właśnie się zorientowałem, że coś mi program do konwersji zdjęć rozmył dziwnie niektóre zdjęcia - w oryginale ostrość jest ok. Postaram się to poprawić i podmienię fotki jak będę miał chwilkę czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne pływadło zwłaszcza , że przypomina naprawdę Stare czasy składnic CSH. Tylko trochę brak konsekwencji w wykończeniu modelu. Zrobiłeś sterane(walorka) żagle i inne brezentowe pokrowce przy "cukierkowej zieleni " i nieskazitelnej bieli masztów itp. Wizualnie się to trochę gryzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tej zieleni nie nazwał bym cukierkowej - możliwe, że właśnie nieostrość fotek za bardzo nie pokazuje wszystkich obić, przetarć i odprysków farby do tego to nie jeden kolor a 3 odcienie. Maszty są raczej bardziej jasno szare niż białe i też gdzieniegdzie wytarte . Jak tak patrze na te zdjęcia to trudno nie przyznać Ci racji, że istnieją pewne różnice w brudzeniu. Generalnie nie chciałem go brudzić tak jak to miało miejsce przy Pourquoi bo to zupełnie inna jednostka.

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny model. Widziałem go tylko na kartonie a jak wspaniale się prezentuje.

Jedna uwaga tylny maszt bezan powinieneś ponad marsem pomalować na czarno. Za kominem maszty były brudne od sadzy i żeby tego po każdym rejsie nie zamalowywać zaczęto malować (zresztą i do dziś) maszty powyżej komina na czarno.

Może pokaż z jedno zdjęcie na jaśniejszym tle bo nie widać w ogóle olinowania.

Gratuluję ładnego modeliku!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Rany boskie, jak ja mogłem przegapić ten model!

 

Dostałem go w czasie ferii zimowych w podstawówce (chyba w 5 lub 8 klasie) bez instrukcji i skleiłem, posługując się rysunkiem na pudełku... Ależ to były czasy... Oczywiście, nie malowałem go , dlatego ten tym bardziej mi się podoba. Mój był zrobiony jako pływający, podejrzewam, że ten jest statyczny...

 

Bardzo mi się podobają takie hybrydy żaglowo-parowe, zwłaszcza z kołami. Jest w nich "coś", czego nie mają ani "czyste" żaglowce, ani parowce. Może romantyzm epoki Juliusza Verne'a...?

 

Dwa tylko pytania: czy nie było do przyklejenia stopni na osłonach kół napędowych (ja w swoim robiłem)? I czy kolorystyka jest na podstawie instrukcji (trochę "cukierkowa" , na moje oko kadłub w całości powinien chyba być czarny )?

 

bardzo kontenta mucha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

Stopnie były i są tylko akurat do fotek nie były przyklejone. Właściwie to robiłem je od nowa bo te z zestawu przez przypadek wyrzuciłem myśląc, że to nadlewki .

Malowanie natomiast to mieszanina tego co znajduje się w instrukcji, na pudełku (głównie modelu Revella bo na moim jest prawie biały ), w internecie (gotowe modele) i własna inwencja twórcza . Właściwie to wedle instrukcji można by wnioskować, że burty powinny być jednocześnie całe czarne oraz całe zielone (nie wiem może w Rosji jest to możliwe )- poszedłem na kompromis i zrobiłem pół na pół . Pas burtowy akurat wszędzie był biały więc tu problemu nie było . Maszty też raz były białe, raz w kolorze drewna, a czasami nawet czarne (ewentualnie różne kompozycje tych kolorów). Postanowiłem więc pomalować je na biało gdyż pasują (jak na mój gust) do całości .

 

Przyznam się, że też mnie mocno kręci świat Verne'a i te wszystkie wynalazki jakie można tam spotkać .

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to robiłem je od nowa bo te z zestawu przez przypadek wyrzuciłem myśląc, że to nadlewki .

To zestawowe musiały być po prostu rewelacyjne

 

pozdrawiam,

Forest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piter, całkiem przyjemny model - i tak jak mucha pisał/a - w stylu Verne'a Jedynie co mi się nie podoba to ta zieleń ale rozumiem, że tak miało być

...

Nie chciałeś się pokusić o mały brudzing, może nie od razu o plamy ropy ( ), ale o jakąś małą "dewastację" ?

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wallace, jest mały problem z tym roppowym brudzingiem.... Mianowicie, stateczek ten miał kocioł węglem opalany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wallace, jest mały problem z tym roppowym brudzingiem.... Mianowicie, stateczek ten miał kocioł węglem opalany

...

Forest, nie zrozumiałeś mojego żartobliwego tonu ? Pisałem Piterowi, że dziwnie by model wyglądał ze śladami ropy, właśnie z tego powodu, co napisałem

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh wyczaiłem was na forum . Ale to już chyba tradycja przy Waszej parze, że coś ciekawego przeczytam . Model jest trochę ubabrany natomiast tego za bardzo nie widać na zdjęciach. Modele są dosyć spore, a co za tym idzie trzeba by było robić fotki każdego najmniejszego detalu.

Wallace możliwe, że będziesz miał okazję obejrzeć modele na żywo w Twierdzy Breslau za jakiś czas i wtedy spokojnie możemy porozmawiać o śladach ropy na pokładzie gdzie kiedyś zalegał węgiel .

Forest - daleko też nie masz więc to będzie zdrowa zadyma jak byśmy się spotkali

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piter, kolejny się uparł

...

Panowie, dobrze wiem czym był napędzany ten statek - ale jak widać żaden z Was nie potraktował tego w kategoriach żartu... Jedni na forum są bardzo poważni. Ja (pomijając braki merytoryczne) traktuję modelarstwo z małym przymrużeniem oka - stąd też dużo żartów.

...

Piter, temat zacny, może wreszcie też na Marcina wpadnę

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wallace no to jak będę coś wiedział się odezwę

 

Generalnie przeglądając ostatnio sklepy zauważyłem, że zvezda jednak pokusiła się też o reedycję tego modelu :

http://www.mojehobby.pl/zvezda-9013-sirius-p-1-114939.html

 

Nazywa się co prawda Sirius ale to bliźniak Occidenta. Wypraski identyczne, dodane sznurki i kalka (albo coś w tym stylu). Malowanie inne i szkoda, że przegapiłem ten model bo może pokusił bym się o zrobienie właśnie Siriusa (przynajmniej nie było by problemu z tym cukierkowym zielonym ). Zastanawiam się też dlaczego na stronie mojehobby data dodania do katalogu tego zestawu to 2004 rok a rok temu go tam nie było (naprawdę ciężko żebym go przeoczył). Zvezda ogólnie zrobiła reedycję wysztkich trzech modeli z tej serii czyli Pourquoi Pas?, Occident (Sirius) no i ostatni zaginiony którego nie miałem :

http://www.martola.com.pl/pl1401/produkty11259/English_Brigantine

. Wszystkie sprytnie zrobione na tym samym kadłubie jednak w taki sposób by były całkowicie odmienne.

Bardzo przyjemna seria żaglowców w sporych rozmiarach i za rozsądną cenę .

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie nie daleko, jakieś... 354 km w linii prostej

Ale pomyśleć warto, choć perspektywa całego dnia w pociągu to straszna rzecz

A kiedy by to było tak pi razy okno? I od razu zaznaczam, że rozmowa ma byc zaplanowana na minimum 2 dni

Wallace, tak w sumie, jak teraz pomyślałem, to ta ropa była by nawet na miejscu... Służyła do czyszczenia sprzentów wszelakich (a właściwie jaj pochodne )

 

pozdrawiam

Forest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wallace, tak w sumie, jak teraz pomyślałem, to ta ropa była by nawet na miejscu... Służyła do czyszczenia sprzentów wszelakich (a właściwie jaj pochodne )

a Ty znowu z tą ropą

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.