StuG IV wczesny późny - Dragon 1/72 + Eduard + inne

Prace ruszyły już całe eony temu i gdzieś tam w czeluściach internetu była ledwie zaczęta relacja. Ale ponieważ Nashorn jest obecnie na etapie "gdzie jest najtańszy zmywacz Wamodu", wracam do poczciwca.

Chociaż Dragon daje nam w pudle wersję późno-późną (trzy rolki) ja znalazłem pojazd, który jest wersją wczesno-późną tzn. ma już nowy km na nadbudowie, nowe wydechy, ale stare koła napinające i zimmerit oraz osłony boczne starszego typu. Ponieważ nie widać rolek przyjąłem założenie, że jednak będą to cztery, a nie trzy. Takie moje domniemanie.

Oto bohater zmagań:

Trzecie zdjęcie (100% profil lewy) znajduje się na str.16 Militariów nr 261 "StuG IV". Powyższe znalezione w internecie bez podanego źródła pochodzenia.

Przypomnienie zawartości pudła Dragona:

Blaszka Eduarda:

Sklejona wanna jeszcze przed przeróbką rolek podtrzymujących. Spasowanie części idealne. Doskonała jakość plastiku - świetny w obróbce!

Stan na dzień dzisiejszy. Spasowanie blach Eduarda jest doskonale. Jedyne niedopasowania to moje błędy w kładzeniu. Będę to już korygował szpachlówką.

Ciekawe uczucie jak się model podniesie do góry. Jest ciut cięższy i... zimny w dotyku Prace idą do przodu!

Elegancko!

Bardo fajny model.

Fajny ten blaszany zimmerit, ludzie nie polecają bo niby sztucznie wygląda ale w 1:72 jest całkiem widowiskowy.

No na łączeniach trzeba będzie trochę szpachlą zrobić takie bardziej płynne przejścia i uzupełnić braki gdzie niegdzie, ale generalnie bardzo mi się to podoba. Tylko trochę za wcześnie pochwaliłem Eduarda, bo właśnie skończyłem przednie błotniki i muszę powiedzieć, żę w instrukcji walnęli babola, a ja jak owca za instrukcją poszedłem no i rozklejałem chlapacze, żeby je później skleić od nowa. I tak nie jestem w 100% zadowolony ale odrobina szpachli i powinno być gites

Fajny ten blaszany zimmerit, ludzie nie polecają

Nie polecają w 1/35, bo jest beznadziejny. Nikt natomiast nigdy, nie narzekał na niego w 1/72.

Witam!

Intryguje mnie (od dawna) ten zimmerit na górze płyty silnika czy on aby tam był

Inne pojazdy wyposażone w to cudo tj. Tygrys czy Pantera tego tam nie miały.

Nieznam zdjęć górnej części Stuga IV z zimmeritem - co oczywiście nie znaczy że go tam nie było - może ktoś rozwiałby tę wątpliwość

Pozdrawiam!

temir przejrzałem mnóstwo zdjęć StuG IV i w rzeczy samej nigdzie nie widziałem takiego, które by to potwierdzało.

Witam. Mam pytanie, bo kiedyś muszę się skusić na 1:72 od Dragona, jak ładnie pomalować zlane z kadłubem narzędzia?

Z góry dziękuje.

Pozdrawiam

Pędzelkiem 00. Innej metody nie znam.

Walczymy dalej. Poniżej kilka zdjęć stanu na dzień dzisiejszy. To co na poniższym zdjęciu zaznaczyłem kółeczkiem to fikcja. Chodzi o mocowanie zapasowych ogniw do bocznej ściany nadbudowy. Oryginalnie były ona "nanizane" na pręt przez otwory na sworznie. Niestety w tej skali to jest awykonalne, a same ogniwa przyklejone do ściany wyglądały głupio. Ponieważ jednak tej ściany na zdjęciach nie widać zdecydowałem się na "what if" wierząc w inwencję załogi.

Na tym etapie niestety skończyło się łapanie modelu za co się chce i jak się chce. Wszędzie uchwyty, uszka i inne tałatajstwo...

Tym razem po prośbie: czy ktoś mnie może poratować dobrym zdjęciem wewnętrznej strony włazu wieżyczki dowódcy ze StuGa? Rozumiem, że w III jest ta sama co w IV ale nie mogę się doszukać w necie jakiejś dobrej foty...

Dalsze postępy... teraz przerwa - czekam na blachy parta. Dojdą jeszcze pierdułki w postaci liny i bambetli kilku. No i dwaj załoganci.

Witam!

Wszystko piękne, cacy

Ino mam jedno "ale" dotyczące tego "pudełka" na zapasowe koła:

Mianowicie toto powinno stać na "nóżkach" na błotniku i być przytwierdzone do nadbudowy płaskownikami a nie do niej "przylepione plecami" - między burtą a "plecami" w górze części znajduje się odstęp, pudło stoi pionowo a nie przylega pod kątem - wzdłuż szedł też pręt zabezpieczający koła przed p. wypadnięciem lub szabrem .

Jak nie kleiłeś tego ustrojstwa klejem dwu składnikowym to powinno Ci się udać odlepić to bez problemu i uszczerbku na modelu i poprawić

Na czerwono starałem się nabazgrać (nieudolnie niestety ) jak to to wyglądało:

Pozdrawiam!

Eeee... więc tak. Masz rację co do przechyłu i płaskowników. To idzie na warsztat jeszcze raz. Mea culpa maxima. Jakoś mi się to omsło zupełnie. A co do przechyłu to mnie jedno zdjęcie zmyliło - tyle, że tam chyba gra świateł taka i kąt pod jakim stoi pojazd:/ Na innych jest tak jak mówiszs. Podpórki pod skrzynką i drąg blokujący koła są. Słabo to widać niestety. Drąg można zobaczyć na pierwszej i drugiej fotce. Podpórki na ostatniej - wyglądają dziwnie (płaskownik wygięty w C), ale takie są na jednym ze zdjęć, więc przyjmuje, że takie takie były stosowane również.

Ale masz rację - idzie to do poprawy generalnie... Idą też do poprawy te wajchy na włazie dowódcy. Są w złą stronę skierowane przy pozycji otwartej. Też teraz zauważyłem to dopiero na zdjęciu.

Ponieważ Kubel mnie trochę wkurzył swoimi "spasowaniem inaczej" poprawiłem zasobnik na koła wg uwagi temira i zdjęć oraz powoli sztukuje załogantów. Dpszła też szmata zakrywająca wielką dziurę między saukopfem, a płytą czołową (na zdjęciach załogi albo to zakrywały właśnie taką szmatą, albo jakąś blachą) oraz lina Eureka XXL. Do 18.IV, czyli daty odbioru blach, nie ruszę już z niczym. Chyba tylko kółka jezdne zrobię.

Ładne te fototrawione blaszki, ale chyba trzeba zaszpachlowac ich łączenie. Pozatym lampe wymieniłbym na cos z innego zestawu, jesli taki posiadasz. A i figurke kierowcy dałbym schowana, tak tylko zeby tylko glowa delikatnie wystawała.

Co do figurki, to taki plan, że tylko głowa będzie wystawać mam w innym modelu, więc nie chcąc się powtarzać tutaj zrobiłem go od pasa w górę. Model nie będzie dokładnie reprezentował tego na zdjęciu tj. na placu pokazowym, ale pojazd, który właśnie rusza na front. Tak więc pancerniacy jeszcze rozluźnieni podziwiają okolicę

Lampa już jest z innego zestawu tj. z Hase. Oryginalna się zje.... przy wycinaniu szczeliny w pokrywie klosza.

Łączenia już są szpachlowane. Tego na zdjęciu dobrze nie widać. Można zauważyć na błotnikach. Tam widać trochę białej szpachli.

Tak więc pancerniacy jeszcze rozluźnieni podziwiają okolicę

Szczegolnie dowódca działa SPIEWA CHYBA SOBIE COS

A serio nie wiem czy wiesz ale do takich szpar to dobre moze byc to:

http://www.jadarhobby.pl/gunze-sangyo-p119-mrdissolved-putty-40ml-p-13808.html

Pozdrawiam.

Szczegolnie dowódca działa SPIEWA CHYBA SOBIE COS

A kierowca wnerwiony zatyka uszy...

Fajne!

Pozdrawiam

Dowódca jest pijany a zaloga juz nie moze sie uporac z jego alkoholizmem

W sumie podoba mi sie taka historja, tez mam ten zestaw figurkowy

A serio nie wiem czy wiesz ale do takich szpar to dobre moze byc to:

http://www.jadarhobby.pl/gunze-sangyo-p119-mrdissolved-putty-40ml-p-13808.html

Mam ale w tym wypadku średnio się nadaje bo paskudzi wszystko wokół. Staram się szpary uzupełniać White Putty i odciskać wzorek zimmeritu. Jak wyszło plus dodatkowe poprawki po nałożeniu podkładu.

Kierowca nie pijany, tylko wczuł się w rolę, a że typ charyzmatyczny chce pokazać kto tutaj rządzi Dostanie jeszcze lornetę do kompletu i będzie machał na pozostałych w kolumnie i darł się do kierowcy, że ma wreszcie jechać... Taka historyjka. Tak więc nie dostanie do łapy Flaschke 07

Taka historyjka.

Dobra, dobra i tak jak patrze na figurki to widze ta sytuacje co razem z kolega TankRed uknulismy. Choc wszczesnie tak tego nie postrzegalem.

Pozatym to na luzie potraktuj te wyglupy moje.

Powodzenia w dalszych pracach.

Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć.... Czekanie na blachy zaczyna mnie dołować... :(

Z braku laku wezmę się za koła do obu pojazdów w takim razie... Albo nawet do trzech. Kugelblitzowi też zrobię... A co...

Blaszky doszli... i od razu mnie wkurzyli. Póki co kupiłem jeden, dosłownie jeden, zestaw Parta, który mnie nie zirytował (zasobniki amunicyjne do Nashorna). A co mnie tak wkurzyło w tych blachach? Ano to, że z blaszki pt. "Ekrany do StuG IV" nie można ich zrobić, a raczej można, ale nie można ich już zawiesić. Idiotyzm ten pokazują zdjęcia. Nie chcę się nawet irytować, ale założę się, że brakujące części znajdują się w zestawie podstawowym blach do StuG'a. Tak oto prawdopodobnie Part wyrywa kasę z modelarzy. Ale ja się nie dam i brakujące elementy wykonam sam. Inny ogromny błąd to to, że ekrany boczne wiszą w rzeczywistości na kątowniku, a Part zrobił go jako płaskownik z zębami :/

Wszystkie panele póki co wiszą luzem... bo nie mają wyboru.

Na koniec łyżka miodu do beczki dziegciu parafrazując przysłowie. Blacha jest dedykowana do starego i brzydkiego jak noc Revella, ale konstrukcje podpór pasują do Dragona po naprawdę minimalnych przeróbkach.