Sherman Calliope Italeri 1/72

Witam,

Chciałbym zaprosić Was na relację z budowy modelu Sherman Calliope. Wzorawać się bedę lekko na tym:

Planuję zrobić dodatkowo jakąś podstawkę, nie wiem jeszcze dokładnie jaką. Myślałem o jakiejś nieasfaltowanej drodze lub czymś podobnym.

Model zawiera elementy wnętrza - dokładniej silnik - i w zwiazku z tym mam do Was pytanie - czy opłaca się go montować jeżeli model ma iść na dioramkę? A jesli tak to jakim kolorem pomalować wnętrze (według instrukcji powinien być to kolor biały) i silnik (według instrukcji gun metal metalizer)?

A oto wypraska z elementami wyrzutni oraz części silnika:

Pierwsza warstwa podkładu (miejscami wyszły niedoskonałości więc w ruch pójdzie jeszcze szpachla):

I częściowo pomalowane koła:

Ooo, to ta diabelska broń co mnie gnębiła w Blitzkriegu

ps. jakiej średnicy są lufy wyrzutni ??

Ooo, to ta diabelska broń co mnie gnębiła w Blitzkriegu

W której części?

Może to ci pomorze to jest przekrój Shermana M4A1 bo go dłubałem ale silnik jest ten sam...

Czekam na finał

Ooo, to ta diabelska broń co mnie gnębiła w Blitzkriegu

 

W której części?

W BK1. Dwójka jest graficznie przebajerzona.

Co do wyrzutni (luf) to widzę że miały ciut większy kaliber od lufy czołgu, można by je było zrobić z igieł od strzykawek np. 0.12 lub 0.14

W BK1. Dwójka jest graficznie przebajerzona.

Jedynka lepsza była, teraz katuję dwójkę (dziś szturmuję Berlin ) i mam mieszane uczucia.

Jedynka lepsza była, teraz katuję dwójkę (dziś szturmuję Berlin Smile ) i mam mieszane uczucia.

ja 2 rzuciłem w kąt a rozwalam ciągle 1 i wszystkie pochodne (Stalingrad, Kryzys Kubański)

cekawy ten Sherman będę zaglądał

Ale off-top

Siadam i czekam na dalsze efekty prac.

Ale off-top

Siadam i czekam na dalsze efekty prac.

Ja czekam na to co powie autor na temat wyrzutni.

ja 2 rzuciłem w kąt

Zero strategii. Część pierwsza to było coś, a nie....

Czuję, że dostanę bana za offtop. Trudno.

W każdym razie, fajna sprawa z tą kaliopą. Najlepsze będzie kopcenie wyrzutni :]

Dziekuje wszystkim za zainteresowanie

Yonex13, dzięki, przejrzę z przyjemnością.

Co do pytania o wyrzutnie to średnica wynosi około 2mm (mniej wiecej grubość wykałaczki) a długość 3,2 cm. Jeżeli chcecie to jutro mogę wrzucić zdjecie z jakimś punktem odniesienia dla porównania wielkości.

Kopcenie bedę próbował przeprowadzić suchymi pastelami ale zanim do tego dojdę to minie jeszcze trochę czasu

Co do jakości modelu to nie jest powalajace - cóż, to italierka, szpachlowania i szlifowania jest tu sporo. Sam kadłób wygląda łądnie ale niektóre detale straszą topornością - np. reflektory.

postaram się wrzucić coś więcej jutro lób pojutrze.

Pozdrawiam

Ależ tu dużo miłośników Blitza . Jedynka rulez, ale nie kampania Aliantów. Kaliopy fajne były, ale nic tak nie kręci, jak dobrze rozmieszcozna bateria złożona z 3-4 Nebelwerferów . Yhmmm, te odłosy, świst i dużo ofiar po amerykańskiej stronie... Właśnie jadę "Last offensive" w Ardenach na samobójstwie - z 2 Panterkami, Nashornikiem, Elefancikem i dwoma Hummelami .

Taki mały OT hehehe.

Ależ tu dużo miłośników Blitza Smile. Jedynka rulez, ale nie kampania Aliantów. Kaliopy fajne były, ale nic tak nie kręci, jak dobrze rozmieszcozna bateria złożona z 3-4 Nebelwerferów Mr. Green. Yhmmm, te odłosy, świst i dużo ofiar po amerykańskiej stronie... Właśnie jadę "Last offensive" w Ardenach na samobójstwie - z 2 Panterkami, Nashornikiem, Elefancikem i dwoma Hummelami .

 

Taki mały OT hehehe.

Hehe, ja wolę ruską kampanie, nie ma to jak zniszczyć za pierwszym strzazłem Tygrysa za pomocą IS-2 lub ISU-152 A i katiusze zacne

ja 2 rzuciłem w kąt a rozwalam ciągle 1 i wszystkie pochodne (Stalingrad, Kryzys Kubański) Very Happy

cekawy ten Sherman Very Happy będę zaglądał

Kryzys Kubański jest denny, nie pamiętam jaka część ale jest że tylko jest kampania niemiecka a dokładniej Rommla moim zdaniem jedna z lepszych części.

Co do modelu bardzo ciekawy sam przymierzam się do zakupu tego modelu ale jakoś bardziej ciągnie mnie do niemieckiej pancerki

Jedno jest pewne - dużo się na sam model nie wykosztujesz Ja swój kupiłem za 25-30 zł. Jakością nie powala (szczególnie od środka) ale da się przeżyć. Myślę że ogólnie warto się nim zainteresować.

A czy pomyślałeś nad możliwością kupienia jakiegoś Dragonowskiego Shermana i zrobić takiego remixa żeby do Dragona dać tylko wyrzutnię?

A toś mi ćwieka zabił... Będę musiał się nad tym zastanowić, porozglądać się w ofercie. Ale narazie zobaczę jak dalej bedzie wyglądać ten modelik. Jeżeli wyjdzie przyzwoicie to zostane przy tym. I dzięki za pomysł !!

Tylko połączyć zestawy bo ,,italka,, daje nie istniejącą wersję Shermana. Bo ten zestaw tak jak jest , to albo przerabiać kadłub do wariantu DD i zostawiasz . Albo zamieniasz wieże na taka z armatą 76mm i masz wtedy M1A1 76 w . Inaczej to model czyste sf w pudełkowej wersji narazie OLO

Witam ponownie,

Wrzucam kilka fotek z postepów w pracach:

Oto sam silnik po złorzeniu:

Tak to wygląda po montarzu:

Jak widać nie wyglada to zbyt różowo ale:

Po dołorzeniu tego i owego jest już trochę lepiej.

A tak prezentuje się po zakryciu górąkadłuba:

I z klapami pzedziału silnikowego:

I to samo ale z zamkniętąklapą:

Nie wiem jeszcze na jakie rozwiązanie sięzdecysować - czy zostawić przedział silnikowy otwarty czy nie. Z chęciąwysłucham Waszych uwag.

W nastepnym odcinku spróbuję już dać zdjęcia z montowania układu jezdnego i wyrzutni.

Pozdraiwam

Dziś będzie krótko i tresciwie ;)

Po pierwsze wierza oraz wyrzutnie. Stelarz jest lekko wygięty ale po przyklejeniu wyrzutni nie bedzie tego widać.

A tak wygląda podwozie po sklejeniu:

Po przymiarce gąsek okazuje się że niezbyt pasują Będę musiał nad nimi popracować i zobaczyć w czym tkwi problem.

Dood naucz się pisać po polsku. Te wyrazy "złorzeniu", "montarzu", "dołorzeniu", "wierza" pisze się przez "ż" a nie przez "rz".

Ja również sobie popatrzę, bo mam w poczekalni Calliope ale w 1/35.

Oto wynik dzisiejszej dłubaniny przy przedziale silnikowym. Mniej więcej wzorowałem się na tym zdjęciu:

http://www.missing-lynx.com/gallery/usa/images/m4m26mw_7.jpg

Przede wszystkim chodziło mi o to żeby wnętrze nie ziało pustką. Wygląda to tak:

Części dorobiłem z kawałków grubego rysika do ołówków i pustego wkładu do długopisu. Ślady po kleju, niedomalowane miejsca oraz szpary zostaną jeszcze poprawione.

I dalszy ciąg grzebaniny. Zrobiłem washa i suchy pędzel:

Reflektory przednie wyglądają kiepsko, ale nie mam czym ich zastąpić więc na razie zostaną.

Teraz zabiorę się za gąski i zastanawiam się co i jak im zrobić?

Jak na razie jest ok, ja też muszę pobawić się suchym pędzlem i dalej ćwiczyć łosza, dzisiaj będę to dalej robił.