Albatros D.II Eduard 1/48

Dołączam do zabawy z nowym modelem. Mój debiut w samolotach z I WWS. Wybrałem Albatrosa D-II, zestaw ładnie wykonany, w komplecie znajdują się maski do malowania oraz mała blaszka z pasami, uchwytami i kilkoma gadżetami. Przyznam, że bodźcem do zbudowania go było głównie dla mnie malowanie "koloru" drewna oraz linki naciągów . Muszę się z tym zmierzyć. Będę wdzięczny koledzy za opinie i podpowiedzi podczas budowy obcego dla mnie tematu. Co do malowania, planuję pudełkowe, jednak może szkuszę się na malowanie jedynego Albatrosa D.II zdobytego przez Powstańców w 1919 na poznańskiej Ławicy. Regulaminowy inbox:

Powodzenia

Jak na pierwszy z IWŚ to ambitny projekt

no, kibicujemy

Prace powoli ruszają, na pierwszy ogień poszły elementy "drewniane"

Podkład to Natural Wood z paety Valleyo i potem, pędzelkiem mocno rozcieńczone farby artystyczne. Efekty widać na zdjęciach.

Mam nadzieję że do końca tygodnia uporam się z kokpitem.

W linku poniżej jest piękne malowanie Albatrosa , może coś sobie podpatrzysz , mam nadzieję że Tobie wyjdzie jeszcze ładniej , bo po wnętrzu zapowiada się ciekawie .

http://www.network54.com/Forum/47751/message/1233009200/Der+Rotekampfflieger

Pozdrawiam Jarek

mocno rozcieńczone farby artystyczne

Możesz sprecyzować ? Jakie to farby (olejne?) Czym rozcieńczone i jak długo schnie?

Do wyboru są zazwyczaj farby olejne oraz akrylowe. Te pierwsze długą schną, więc zakupiłem akryle. Koszt dużej tuby 120ml ok 7,50 zł, jedne z tańszych. Krążą mity że akryle szybką schną, ale nic takiego się nie działo. Ładnie można je mieszać, przy dobrym rozcieńczeniu wodą dają delikatne przejścia między kolorami. Malowałe w taki oto sposób:

najpierw zmoczonym pędzlem w wodzie nakładam kolor jaśniejszy "żółta ochra" i na taka mokrą powierzchnię wtrącam kilkoma ruchami pędzla kolor ciemniejszy "siena palona". Należy pamiętać aby wszystko było mokre, wtedy otrzymujesz delikatne przejścia. Jeżeli chcesz bardziej ostry wzór, poprostu mniej rozcieńczasz farby. Robiłem to pierwszy raz, nie li cząć kilku prób i moim zdaniem jest ok.

Aha czas schnięcia, po godzinie można juz dotykać i malować dalej.

Olejna może schnąć nawet tydzień, chyba ze traktujesz to szuszarką.

Widze że temat średnio popularny,ale mały uptade prac nad modelem jest. Zrobiony kokpit, musze zrobić jeszcze centralny zegar. Po sklejeniu zawartości kadluba zabieram się za silnik, a tymczasem zdjęcia:

Wyczepisty kokpit panie kolego! o.O

Ja bym jednak dał nieco washa na boki, nie dla brudu a uwypuklenia żeberek.

Jego ekscelencja Biskup jest pod wrażeniem estetyki Twojej pracy. I jeśli nawet nie jest to realistyczne, to i tak jest piękne!!!

Witam!

Dobrze Ci idzie, oby tak dalej

Mam pytanie, czy kokpity wersji D.II oraz D.III -D.V bardzo sie różniły od siebie? Chyba powinienem dorobić dwa tachometry, ale nie jestem pewien ich umiejscowienia. Skromnie z zdjęciami samolotów z tamtej epoki. Będę wdzięczny koledzy za sugestie. A co do modelu, przyznam że miło mnie zaskoczył, fajnie się takie latadło składa.

Prace powoli idą do przodu. Silniczek Mercedes D.III gotowy, dodałem kilka drucików, trochę budu. Szkoda, że jest mało widoczny.

Stary, super Bardzo mi się podoba, kokpit świetny

Mały update, po pomalowaniu podkładem czas na zabawe z malowaniem "drewna". Efekty widać na załączonych zdjęciach, ale muszę przyznać ze wymaga to czasu i uwagi.

Widzę że w realcji gadam do siebie tylko, ale co tam i niezbyt się to Wam podoba. Kadłub sklejowy pomalowany, pokryty lakierem błyszczącym. Blachy silnika są półmatowe, silnik wymaga odrobiny retuszu wskótek przepuszczenia farby pod maską. Pomaluję jeszcze ramkę na wejściu do kabiny i zaczynam malować skrzydła. Zobaczcie i oceńcie, "drewno" malowałem pierwszy raz, myślę, że wyszło całkiem fajnie.

Wyszło bardzo fajnie, sklejkowo tak Ja oglądam relacje i mi się podoba bardzo, pracuj dalej

pozdrawiam

Super wyszło to malowanie.

Jestem pod wrażeniem! Fajny Albatrosik będzie. Jakiej farbki uzyłeś do pomalowania osłony silnika?

Farba na osłonach silnika to Humbrol 31 50% + biała 50%, wyszła może ciut jaśniej niż RLM 02 , ale mi odpowiada. Koloru RLM 02 nie miałem i zmieszałem na oko.

Muszę przyznać, że choć kolor osłon RLM02 (jeśli taki miał być) raczej nie przypomina, to wygląda ciekawie.

Sklejka bardzo mi się podoba.

Humbrol 31 jest kolorem zielonym (dość ciemny), dodałem tylko białej dla rozjaśnienia. Co do zdjęć, hmm będę musiał sprawdzić profile kolorów w aparacie, bo na żywo widać że jest zielonkawy, a nie lekko niebieskawy jak na foto.

Humbrol 31 jest kolorem zielonym (dość ciemny), dodałem tylko białej dla rozjaśnienia. Co do zdjęć, hmm będę musiał sprawdzić profile kolorów w aparacie, bo na żywo widać że jest zielonkawy, a nie lekko niebieskawy jak na foto.

No i wszystko jasne... to są właśnie uroki fotografii cyfrowej i jej późniejszej prezentacji w równie cyfrowej formie...

A tymczasem pomalowałem płaty, pobawiłem się trochę w cieniowanie żeberek. Wyszło całkiem fajnie, a robiłem to pierwszy raz. Co do kolorów malowania, to po zapoznaniu się z rewizją polskiego Albatrosa jaką otrzymałem z muzeum w Drzonowie pomalowałem go ciemnym zielonym oraz Red Brown z palety Humbrola. Z tego co wiem i mam schemat malowania obowiązujący między 1915, a 1918 jest to kamuflarz dwubarwny, a nie jak wszyscy stosują trójbarwny na tym samolocie z ławicy. Wygląd prawdopodobny oczywiście, nie mamy żadnych zdjęć tej maszyny.

Ładnie to cieniowanie na płatach wyszło, kolorki wg mnie może ciut za ciemne a może to kwestia zdjęć.

Pozdrawiam!